Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bede mama juz 2 raz

*** Sierpień 2012 ***

Polecane posty

Asiulka to się doczekałaś:) cewnik zapewne na żywca... tak było u mnie... ale to raz dwa i nie jest tak źle... chociaż dyskomfort okrutny:p ogólnie po cc początkowo nic nie czujesz - więc jest ok... potem ból się nasila... nie czekaj do momentu aż nie możesz wytrzymać z bólu... wcześniej daj znać, że boli - bo środki p/w bólowe też potrzebują czasu by zadziałać... i staraj się jak najwięcej robić sama... miałam cc rano, w nocy mimo bólu robiłam wszystko przy małym... dzięki temu kolejnego dnia po południu nie wzięłam już żadnych p/w bólowych... ale każdej organizm jest inny... lepiej wziąć p/w bólowe i robić przy maluszku niż nie brać i nie robić... :) będzie dobrze zobaczysz:)) w życiu nie oddałabym cc za sn...:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja po wizycie. Jutro mam się rano stawić na oddział w celu oceny stanu płodu ze względu na nadciśnienie. Z tego co zrozumiałam to spróbują podać oksytocynę żeby zobaczyć jak Mała reaguje na skurcze i albo się zacznie akcja albo nie. Powiedział że jak dziecko będzie gotowe to urodzę po prostu a jak nie to do domu wyjdę po niedzieli. Boję się że pomęczą i wyjdę dalej czekać. Łożysko mam II stopnia, Mała już bardzo nisko leży. Idę się pakować ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiulka- bardzo się cieszę, ze się wszystko u Ciebie układa!!! Będzie dobrze. I pamietaj o tym, o czym pisała Vicodin- bierz przeciwbólowe zanim zacznie boleć, mnie nikt nie ostrzegł i pierwszą noc wyłam z bólu zanim zadziałały. powodzenia jutro!!! Odezwę się później, byłam dziś na badaniu, wszystko ok, pozamykana i NIC się nie dzieje, a wód dużo. Nowym mamusiom- serdeczne gratulacje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiulka - aż zazdroszczę! U mnie dalej nic, więc spokojnie się szykuję do szpitala na jutro. O której najlepiej się stawić na izbie? Myślałam, żeby ok 10 jechać. Może przez cały dzien podejmą jakąś decyzję. Chyba że mnie odeślą:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vicodin no.to tym cewnikiem mnie zalatwilas.:) ja juz na.izbie.z.bransoletka na.reku.czekam jeszcze na.badanko lekarza i do.gory na.oddzialik z jednej strony ciesze.sie.ze.nie.mam skurczy bo straszna papierologia cala ksiazke.zakladaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiula udalo sie wywalczyc:-) trzymam kciuki:-) superrr Sikoreczko obys juz wrocila ze swoim dzieciatkiem:-) Goja ja bym pojechala wczesniej. U nas w szpitalu po rannym obchodzie karza sie zjawic:-) Oj przybedzie nam teraz bobasow:-) :-) To szybkich porodow zycze:-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vicodin no.to tym cewnikiem mnie zalatwilas.:) ja juz na.izbie.z.bransoletka na.reku.czekam jeszcze na.badanko lekarza i do.gory na.oddzialik z jednej strony ciesze.sie.ze.nie.mam skurczy bo straszna papierologia cala ksiazke.zakladaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u nas najczęściej jest tak ze do południa są wypisy i nie ma miejsc wolnych. No ni wiem, pojadę ok 10, bo juz się tak z mamą umówiłam. Liczę jeszcze na cud w nocy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goja ja też liczę na ten sam cud :P Ja właśnie smażę sobie frytki ze schabowym, tak mi się zachciało jak pomyślałam o naszym szpitalnym jedzeniu :) Kurczę mam nadzieję że ta oksytocyna ruszy Małą i jutro urodzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sikorka - ja mam nadzieję, ze mi ją w ogóle dadzą!!! Bo jak każą leżeć do poniedziałku to umrę z tęsknoty za moim synkiem...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A poza tym to mam stresa, bo nie wiem, co mnie czeka:( Kurcze pewnie w nocy oka nie zmrużę:( Ide sobie zrobić kąpiel, może mnie trochę zrelaksuje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiulka trzymam kciuki!!!!! normalnie ciesze sie razem z Toba hehe dlatego, ze tyle czekalas na dziecko i w koncu nastapi ta chwila! powodzenia! Aneta0804 Gratulacje! i teoretycznie jak zaczniesz dokarmiac Amelke to pokarm bedzie zanikal ale w praktyce wiem,ze wcale to takie latwe nie jest jak dziecko krzyczy z glodu. ale jak po 30 minutach dalej chce to jej dawaj, niech wisi a produkcja bedzie szla bialy nalot moze byc tez od mleka, jak schodzi przy czyszczeniu to mleko jak nie to plesniawki Goja, sikorka rowniez kciukuje! ale najbardziej za tym,zeby w nocy dzieciaczki same zechcialy wyjsc;p ciekawe jak Gosia... ja lezalam dwa dni z dziewczynami po cc i dokladnie kazdy organizm reaguje inaczej, mialam na to dowod na sali;p nie wiem Vicodin jak Tobie ale dziewczyny co ze mna lezaly dostawaly ketonal dozylnie, paracetamol dozylnie i jedna przy podnoszeniu sie plakala z bolu pomimo tych lekow a druga poruszala sie w miare normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny najgorsze za mna czyli venflon!!! za 3 wkluciem masakra.. ogolnie.byloby super gdyby nie tA rura w zyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiulka kochana trzymaj sie, też nienawidzę wenflonów! Ale to takie dziwne uczucie tylko chwilę, później już jest w miarę ok:) A ja miałam jeszcze do wenflonu podłączony takie rozgałęzienie i 3 przewody z lekami, myślałam że mi żyły rozsadzi tak szczypało, miałam oksy, antybiotyk i to trzecie już nie pamiętam... Mnie trzymało w tym wszystkim tylko myślenie że to wszystko po to żeby za chwilę utulić mocno swoję ukochaną i wyczekaną kruszynkę! A w CC dobre jest to że nie przeżywasz tego strasznego bólu skurczy i parcia, ale z kolei później rana na brzuchu boli, krótko ale konkretnie... Noo coś za coś, najważniejsze że Polcia za chwilkę będzie już przyssana do cycusia w ramionach swojej mamusi:) Co my matki potrafimy przeżyć dla tych naszych maluszków:) asiulka!! normalnie cieszę się razem z Tobą, nie wiem dlaczego ale jakoś mi się papa cieszy jak sobie o Tobie pomyślę, że zaraz będziesz miała córeczke! :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystkie śpią albo rodzą :P Ja też kieruję się w stronę łóżka bo moje małe Lwiątko dziś daje ostro popalić:) Tylko by się tulił cały dzień, ja uwielbiam go tulić ale nie tyle godzin:) Buziaki asiula! Trzymaj się- ja jestem z Tobą myślami!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiulka- ja zaglądam na moment, a Ty się wyśpij,bo jutro przed Tobą dzień pełen wrażeń, na który czekałaś tyle lat!!! Ja po cc nie mogłam zasnąć z bólu, więc mówię Ci, kładź się i odpoczywaj, bo jak już urodzisz to i mała przez dłuuugi czas pewnie nie da przespać nocki:) Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Hej:)Asiulka trzymam za Ciebie mocno kciuki:)trzymaj się tam dziś Twój wielki dzień:)Goju za Ciebie też trzymam dziś:)i za resztę oczywiście w dalszym ciągu też:)Sikorko i oby u Ciebie dziś się wyjaśniło:)co do wenflonów eh ja też swoje miałam z nimi w szpitalu, ale wiadomo jak wszystko da się przeżyć:)U nas wszystko dobrze:)mój darciuszek obudził mnie o 5 teraz śpi a mamusia już nie zasnęła:)powodzenia wszystkim dziś czekającym na dzidzię jeszcze raz:)buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej szykuję się wlasnie do szpitala:( Okropnie się stresuję ta niepewnością, co mi powiedzą, co zadecydują, jak dziecko... W dodatku dzisiaj leje od rana i dzien nie nastraja pozytywnie. Wcale nie mam ochoty wychodzić z domu:( Trzymajcie kciki, żebym wyszła już z małym, najlepiej w poniedziałek! Nie ma w szpitalu neta, więc odezwę się po powrocie. Chyba że mnie dzisiaj odeślą z kwitkiem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej jeszcze w.dwupaku :) goja, wiem.co.czujesz sama.wczoraj to przecchodzilam..mam nadzieje z napotkasz takich lekarzy.jak.ja i szybko podejma kroki i dzialania :) dzieki za kciukasy czuc je tu :) leze z dziewczyna po cc- smiga jak szalona i nic ja nie.boli wiec mam.mega optymizm a ja.w.poludnie.mam zabieg i chce miec z.mezem zobacze co on na to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku Asiulka jak się cieszę, że już wkrótce utulisz Polcie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Pamiętaj po CC szybko się pozbieraj i daj nam znać!trzymamy kciuki! Sikorka i Goja też kciuki mocno zaciśnięte, wiem, że taka niepewność i oczekiwanie do szału mogą doprowadzić...ja mam jeszcze 3 dni do terminu a już nie mogę.. Tak w ogóle ja nigdy w szpitalu nie byłam, więc trochę się obawiam, ale chciałabym, żeby coś się już dziać zaczęło..Pozytywną informacją jest to, że mała na zadiakalną Panną będzie i mój lekarz prowadzący od jutra wraca do pracy po urlopie. Powodzenia dzisiaj dziewczyny!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny powodzenia:) Ale Was nagle ruszyło na te porodówki, w ten weekend to będzie chyba rekordowo dużo urodzeń przynajmniej na tym topicu ;) Marti a my co czekamy dalej... Byłam wczoraj na KTG i skurcze oczywiście są - poniżej 40 w ogóle nie schodziły, ale tak jak wcześniej już pisałam mam je od ponad miesiąca i nawet nie zwracam na nie uwagi, czekam na coś "mocniejszego"... a póki co korzystam z ostatnich dni "wolności" i mam tylko nadzieję, że urodzę sama z siebie bez wywoływania itp., bo podobnie jak ty dzięki Bogu nie mam doświadczeń z pobytu w szpitalach, a tego boję się bardziej niż samego porodu ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fabi ja powoli zaczynam się obawiać, że przenoszę..niby jeszcze 3 dni do terminu ale już nerwowa chodzę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goja oby było wszystko po Twojej myśli i jak najlepiej dla maluszka:)) myślami jestem z Tobą:) powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×