Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bede mama juz 2 raz

*** Sierpień 2012 ***

Polecane posty

Ita to bylo nieporozumienie ktore mnie zmartwilo wtedy bardzo choc wiedzialam ze malej nic nie jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Asiulko, lekarz od razu pierwsze, co powiedział do nas to "Państwo, to chyba córeczkę bardzo dużo nosicie, prawda?" tak że powiedział, że jest troszkę do tyłu z tego powodu, że mało na brzuszku leży i ćwiczy. To lekarz, który kilkanaście lat był ordynatorem na dziecięcym oddziale, widział i badał niezliczoną ilość maluchów i Zuzinkę mi włożył myślę do jednego worka, z tymi super rozwiniętymi dzieciaczkami:)Zuzia jest leniwa i tyle, jest nerwusek straszny, jak nie po jej myśli to od razu nerwy są, więc nie daje się zmusić do ćwiczeń. Czytam sobie, mimo wszystko, co powinno 4 miesięczne dziecko robić, co powinno 5 miesięczne i Zuzia jest moim zdaniem w porządku w tej kwestii:) Trudno przekręci się za jakiś czas:)Ćwiczę z nią i tak, widzę, że jest naprawdę silną dziewczynką, jak dla mnie niech rozwija się swoim rytmem;)Lekarz i tak dla mnie na ogromny plus, bo mała dzisiaj raz zakaszlała tylko, więc leki od niego pomogły, rozsądny człowiek z dużym doświadczeniem, jak pisałam już, a tego nam było trzeba:)Przynajmniej czuję się pewnie, wiem co i jak:)Asiulko, a Pola nie ma żadnych objawów tej infekcji, prócz tych z badań?To jakiś wirus?Tralala, jak Brajanek?Właśnie widziałam tą gazetkę z lidla, muszę się wybrać po rajstopki, bo małej się super chodzi w rajstopkach:)Do spania jej zakładam pajace, a w dzień bodziak, rajstopki i na wierzch bluzeczka, albo sweterek, albo sukienka:)Fajna jest też ta patchworkowa kołderka myślę nad nią, fajna do zabawy, zobaczę, jak wygląda na żywo.W biedronce od poniedziałku, też mają być rajstopy i dla większych dzieci i dla maluszków.Mała śpi, wieczór spokojny, mąż na komputerze, ja na laptopie i tak leci:)Miłego wieczorku i dla Was:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz nadrobilam :-) Goju wszystkiego najlepszego dużo zdrowia dla ciebie i pociech, dużo snu mniej karmien ;-) i mniej niechcianych kg! Co do kłótni to my obydwoje nerwusy okropne, byle co i awantura gotowa, teraz staram sie tak nie reagować bo mały jest, ale 13 lat praktyki robi swoje. Demsgogia myśle ze każdy sie kłóci tylko nie każdy pisze o tym :-) Co do rehabilitacji to nie wiem czy pamiętasz nasza historie? Ale ogólnie neurolog twierdzi ze jest wszystko ok, w sumie wymusilam skierowanie na rehab. Dziś poszłam tam ( bo wcześnie chodziłam na własna rękę gdzie indziej) no i pani powiedziała, ze dziwny ten mój mały raz sie napina raz jest rozluzniony. Myśle ze tym potwierdziła diagnozę neurolog ze mały to nerwus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Sikorko Zuzia ma tak: Bactrim, który dwa razy dziennie rano i wieczorem ma dostawać 3 ml przez 6 dni, fenistil w kropelkach 3 razy dziennie po 7 kropelek przez 5 dni, do nosa krople dicortineff 3 razy po 1 kropelce przez 3 dni(mimo, że są do oczu i uszu tylko, kazał dawać do noska, także mimo tego, że mała nie miała, żadnego katarku), na dziąsełka dentinox(od ząbków też infekcja może być) pedicetamol i nurofen, ale te dwa to juz przeciwgorączkowe były i po jednym razie tego pedicetamolu gorączka zniknęła.Do tego probiotyk lacido baby raz dziennie przez 6 dni Wogóle po 1 dniu już była super poprawa. Zuzia nie ma antybiotyku, ten bactrim niby działa jak antybiotyk, ale to nie antybiotyk. Gabrysi coś przechodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, zaczynam wierzyć, że wypita przeze mnie kawa, tzn. kofeina przechodzi z mlekiem na dziecko. Pisałam rano, że wypiłam pierwszy raz od zajścia w ciążę taką mocną fusiastą kawę i normalnie mały dziś oszalał. Nie dość, że mało co dziś spał przez dzień, to jeszcze usnął mi dopiero po 20 /gdzie zazwyczaj 19:10 to już max jak śpi/ a wcześniej co wyprawiał na łóżku to można było patrzeć i się śmiać. Turlał się z pleców na brzuch i odwrotnie we wszystkie strony, gadał do siebie i śmiał sę na cały głos. W ogóle mimo że mało dziś spał to nie marudził wcale, wesolutki był jak nie wiem. Chyba kofeina tak na niego podziałała. Od wczoraj interesuje się kabelkami. Jak siedzi ze mną przy stole to nic tylko chce się dorwać do kabla od laptopa, trzeba uważać na talerze i kubki, bo wszystko by chciał brać, co ma w zasięgu rąk. I oczywiście najlepiej zrzucić na podłogę. Jejku, gdzie ten spokojny maluszek się podział. :P Ita, mój jest m-c starszy od Twojego - z 7.08. A tak, przypomniałam sobie, że miałaś podejrzenie porażenia. Mi to cały czas chodziło po głowie jak byłam w ciąży, tak jak mojej siostrze gdy była w ciąży ta choroba, którą niestety jak się okazało ma jej syn. Wivi, Asiulka dobrze ujęła co miałam na myśli. Dodam jeszcze, że dla każdego jego własne problemy są w danym momencie najważniejsze, choćby inni mieli 100 razy gorzej. Basiu, masz zdrowe podejście do sprawy. Teraz jak piszę tego posta, to właśnie dostałam smsa od siostry, że jedno z jej dzieci ma ospę. No to zaraz i pozostała dwójka będzie mieć. Nie zazdroszczę jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Mój też jest nerwus i tak jak wivi kiedyś pisała, przez chorobę się rozwydrzył bo każdy był na każdy jego pisk. Teraz chce się bawić tylko na podłodze na materacu z łóżeczka, ale najlepsze jest to że mi ucieka z tego materaca, i zawsze na podłodze gołej się gibnie z brzucha na plecy i tą główką zaryje o podłogę.. I płacz.. Teraz rozłożyłam mu taki duuuży materac i siostra go pilnuje żeby był na środku ;) Jak coś nie po jego myśli to tak płacze jakby mu ktoś robił krzywdę. A wiecie co, Brajan odkrył dzisiaj że ma uszy, matko jak ciągnie za te uszy a później płacze bo tak ciągnie że go boli hehe :) Brajan było lepiej- a jest mały krok do tyłu :( ale myślę że kaszel jak kaszel, bo lekarz na pogotowiu mi mówi, że on cały czas ma tego wirusa rsv, więc jest w trakcie zapalenia, a nawet dobry tydzień po zapaleniu ma prawo kaszleć.. ale te wymioty to przeze mnie:( Bo wieczorem wypiłam jakiś napój multiwitamine, ale otwarty już 4dzień, a jest napisane jak byk że 48h po otwarciu zużyć :/ Dałam mu mm po południu to wypił 2razy po 50ml i już wymiotów nie było. Swoje mleko odciągałam i wylewałam. Najlepsze, że 50ml wystarczyło mu na bite 3h :D Na noc dałam mu moje i zasnął bez wymiotów. Poczekamy-zobaczymy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ita to dziecko nie może się napinać wogóle? Dziwni CI lekarze. Moja się często przeciąga, nóżki mocno prostuje i jeszcze nikt mi nie mówił że to coś może być nie tak. Goju wszystkiego najlepszego! :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiu antybiotyk dałam jej dopiero jedną dawkę więc nie powiem jak działa. Ale syrop drosetux zmienił tylko kaszel suchy w mokry, którym dosłownie się dusi. Dziś przy jedzeniu ją złapało że tak się zachłysnęła mlekiem że bordowa się zrobiła i aż nosem jej poszło. Kupiłam też wodę morską w sprayu, bo solą fizjologiczną nie mogłam odetkać noska. A rzęzi jej strasznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sikorka ja już sama nie wiem jak to jest :-( podobno może sie napinac ale to są innego typu napięcia. E tam ja sie trzymam tego co lekarz powiedział, czyli ze jest ok. Demagogia to tacie pewnie cieżko było samemu z blizniaczkami. Ale mu zazdroszczę tego Betlejem, my tez prZed Stasiem trochę podrozowalismy. Nasza najbardziej egzotyczna to Tajlandia i kambodza :-) co do siostry echhh pewnie cieżko jej a jeśli mozna spytać to co było przyczyna? Jeśli nie chcesz to nie odp.To jej pierwsze dziecko? Stasiu dostał znowu mm na noc ale zrobił maz słabsze nie 5 a 4 miarki na 150 ml no ale sie nie obudził z płaczem po 1 h tylko po 2 h na jedzenie ;-) spi dalej W ogóle cos go wysypalo od 3 dni na buzce, takie czewone poliki dostał i kropki nie wiem od czego jak nie przejdzie do jutra tocodstawiam marchewke. Jutro obiad u teściów a w ogóle którego jest dzień babci i dziadka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey;* dzień babci w poniedziałek a dziadka we wtorek. ja zamówiłam kupki ze zdjeciem małego że jak się zaleje gorącą woda to zdjecie widac a jak nie ma ciepłej wody to czarny;) xxxxxxxxxxx mojemu małemu wyszedł dzis drugi ząb;) płaczu było przez cały dzień że sąsiadka była sie pytać czy ok;) dopiero zasnął. xxxxxxxxxxxxxx u mnie mały prawie wogóle nie jest noszony na rekach i nie cierpi leżeć na brzuchu, sam chwyta zabawki w obie rece, jak go postawie na nogach to tak jak by juz chciał chodzić. nie przekreca sie a ćwicze z nim od około 20 grudnia jak go przekrecam to sie śmieje i chce sie wygupiać;) xxxxxxxxxxxxx zaczełam zmieniać mu mleko dla dzieci co maja problem z zatwardzeniami ale pluje i płacze jak mu je dam i nie wiem czy cos z tego bedzie. może któraś z was dziewczyny zmieniała mleko dziecku??? jakies sposoby macie żeby chciał je pić??? xxxxxxxxxxxxxxxxxx ja to juz zaczełam robic za każdym razem zdjecie kupki i jak nie jest taka jak królika małe n=czane bobki to ciemno zielona zbita. juz nie wiem co mam robić. po śliwce kupka jest fajna ale codziennie nie moge mu podawać śliwki. lekarz kazał odstawić mi kaszki że to może przez nie ale to nic nie zmieniło. xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx goja-sto lat;* xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx ja tez mam problem z bodami u małego wiekszy rozmiar z długości super ale strasznie szerokie. pytałam o taka zapinke co pisałyście ale nic takiego nie mogłam znaleść xxxxxxxxxxxxxx dobrej nocy;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiu ja mam to samo na zabki...polecili mi w aptece ze najlepsze i naprawde mozna rzadko uzywac..na razie uzylam dwa razy i dzialalo w 5 min.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiula teraz tez mam problem z kupka,i...ale wiesz co sprawdzilam ze one nie sa twarde tylko tak jakby uformowane...bo jak je dotyka to miekkie sa i mozna je "rozsmarowac" bez problemu...wiec teraz sie zapytam pediatry bo cos mi wczesniej mowila ze kupa sie zmienia w taka bardziej podobna do doroslego ale nie wiem kiedy...ńie pamietam... Mam dzis mega depresje ze jestem zla matka....mam taka jedna "kolezanke" co jakis czas sie do mnie przypieprza bo niby ona wie lepiej wszystko ode mnie bo jej dziecko ma 14 miesiecy....i mi pojechala ze tak malusie dziecko (5cio miesieczne) nie powinno miec rozszerzanej diety i ze moglam cyckiem karmic...nie wiem po co jej mowilam ze czekam na wyniki badan....kurwa na mnie jedzie a sama juz dziecko dwa razy do szpitala poslala, raz jak mialo 5 dni najadla sie baby ziemniaczanej i mala miala sraczke a drugi raz w swieta bo dala jej caly jogurt naturalny z owocami swiezymi i mala miala sraczke i noc pod kroplowka spedzila...i na mnie gada.....nie mniej jednak juz deprechy dostalam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiulka ty i deprecha? Taka fajna babka? Noo cooo Tyy .. ;-) a czy Ty dalas mlodej jogurt z owocami? Czy Pola przez Ciebie byla w szpitalu? Czy ja zaniedbujesz? Wiec kobieto lezki prosze otrzec , piersi wypiac i do przodu ! Masz mega duzo inf o dzieciach, Poli wszystko wprowadzasz powoli, dbasz o jej zdrowko, bawiśz sie z nia, pieknie ubierasz.. Jak ktos Ci mogl powiedziec ze jestes zla matka!? Kichaj na taka kolezaneczke! I prośze sie takimi rzeczami nie przejmowac! Wszystkie wiemy jak o Polcie dbasz, przez ta babke pewnie zazdrośc przemawiala, Pola wyczekana, wychuchana , zadbana i sliczna, i co najwazniejsze- zdrowa, a tamta wpedzila swe dziecko do szpitala. Takze Asiulka nie daj sie, koniec przejmowania, przytul Polcie mocno i pomysl, jak ja bardyo kochasz, zamiast sie dolowac jakimis bredniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Kasiula to brzydkie te kupki musza byc :-( nie zmenialam mleka wiec nie wiem, ale ja bym mu po lyzeczce dawala tego mleka kilkanascie razy w ciagu dnia, zeby sie przyzwyczail do innego smaku. Robilam tak jak odstawialam Alunie od piersi, bo nie chciała mm. Albo sprobowalabym mieszac oba mleka, zwiekszajac codziennie ilosc tego mleka od zaparc, i jednoczesnie zmniejszac ilosc normalnego mm, ale trzebaby sie upewnic czy tak mozna. Albo robilabym mleko baaardzo slabiutkie i codziennie coraz gesciejsze i powoli moze daloby sie przejsc. I to tyle z mojej burzy mozgu, wiecej nic nie wymysle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Kasiula to brzydkie te kupki musza byc :-( nie zmenialam mleka wiec nie wiem, ale ja bym mu po lyzeczce dawala tego mleka kilkanascie razy w ciagu dnia, zeby sie przyzwyczail do innego smaku. Robilam tak jak odstawialam Alunie od piersi, bo nie chciała mm. Albo sprobowalabym mieszac oba mleka, zwiekszajac codziennie ilosc tego mleka od zaparc, i jednoczesnie zmniejszac ilosc normalnego mm, ale trzebaby sie upewnic czy tak mozna. Albo robilabym mleko baaardzo slabiutkie i codziennie coraz gesciejsze i powoli moze daloby sie przejsc. I to tyle z mojej burzy mozgu, wiecej nic nie wymysle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiula ja zmienialam mleko to normalnie na nastepne karmienie dawalam nowe....ale wlasnie Pola prawie zadnego nie chciala wiec prawie kazde do koszza szlo....a jak ja przyzwyczajalam to dawalam po prostu bo jak nie za bardzo chciala to wtedy moje jeszcze mialam wiec szybko dawalm.moje a do sklepu szlam.po kolejne...wiec jakos chyna slabo moge pomoc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matko.niki.dziekuje za.mile.slowa!! to naprawde przyjemne co napisalas...ze szok az.nie wiedzialam.ze.to.podziala!! maz.tez pyta po.co.z.niq gadam bo.pamieta ile.ryczalam po jej odwoedzinach jak.Pola.miala.5 dni i mi.poradzila.ja na sile do.cycka.przykladac to.sie nauczy jesc... znaj ja tle.lat...razem.pracowalysmy...co.wiecej awansowalam.ja z szarego zuczka na.kierownika.oddzialu banku!! nigdy nawet dziekuje bo zawsze uwazala.ze jej sie to.nalezalo...hmmm...taki typ...ale jednak jak.cos powie mimo.ze.wiem.ze jest zlosliwa.to burzy mon swiatopoglad...nie wiem czemu...pkerwszy raz w zyciu napisalam co mysle o.jej radach i pewnie juz nigdy sie nie.odezwie...bo.wiecoe...wkurw mnie wzial.i uzylam.slow typu co.ty bredzisz...ech... niki...dziekuje!! kochana Ty tez swoje.przeszlas by tulic Alunie...najwazniejsze ze juz ja masz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idę robić kawke:-) komu \_/>zrobić? Mlody dziś tak sie kręcił w nocy ze szok, tez sie zastanawiam nad zmiana Nan na Bebilon. Bo biedny cos go nie trwai chyba Miłej soboty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idę robić kawke:-) komu \_/>zrobić? Mlody dziś tak sie kręcił w nocy ze szok, tez sie zastanawiam nad zmiana Nan na Bebilon. Bo biedny cos go nie trwai chyba Miłej soboty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry. Ja po wczorajszych ekscesach młodego dziękuję bardzo za kawę. ;) Nie no, wypiję ale taką jak zawsze - słabą rozpuszczalną z mlekiem. Nie wiem czy to od kofeiny czy tylko zbieg okoliczności. Myślałam, że jak usnął godz. później niż zwykle to i obudzi się godz. później. Ale gdzie tam. 4:55 już się gadzinka obudziła. Teraz dopiero usnął. Ita, szukam maila do Ciebie ale chyba nie ma. Dobrze, że sobie wczoraj zamarynowałam mięsko, nie muszę się dziś w niczym paprać tylko wstawię je do piekarnika. Również życzę miłej i spokojnej soboty wszystkim. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodam, że budził się w nocy na jedzenie tylko 2 razy - o równej północy i tuż przed 4, a jak się obudził to mi niespodziewanie zrobił piękną, klasyczną, dość rzadką ale z grudkami kupę. Aż się zdziwiłam, bo daaawno nie robił kupy o tej porze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej U nas noc kiepska, Gabi ciągle kaszel budzi i jak nie może odkrztusić to płacze. Ita jak mogę Ci coś podpowiedzieć co do mleka to proponuje Ci mleko Hipp Bio Combotic. Zmieniłam Bebilon na to mleko i różnica kolosalna. Lepiej je, kupki ksiażkowe 2 razy dziennie. Żadnych problemów po nim nie mamy. Dziś tylko było wielkie rzadkie zielone kupisko (po samą szyje...!), ale to po antybiotyku na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sikorka dzięki skończę ten Nan bo aż takiej tragedi nie ma i kupię te Hipp a jakie ceny są tego mm? Są w rosmanie? Te śliwki Gerbera są w rosmanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jest w rossmanie 41,99 za 800g. Może najpierw mieszaj mu pół na pół kilka dni a potem daj samo hipp żeby żołądek sie przyzwyczaił :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję raz jeszcze wszytskim za życzenia:) Niestety jestem trochę rozczarowana, bo nie dostałam żadnego prezentu od męża, a nawet mu napisałam czarno na białym, co chcę dostać. Przykro mi, no ale trudno się mówi. tort wszystkim smakował:) Chłopcy byli grzeczni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakaś podejrzana cisza na forum. U nas dzień jak co dzień, chociaż z tą różnicą, że zrobiłam coś, o czym Wam nie powiem, bo pomyślicie, że zwariowałam albo jakaś patologia u mnie panuje. :P Ale dzięki temu miałam męża potulnego jak baranek do samego wieczora hehehe. Mam mieszane uczucia, bo z jednej strony to się cieszę, że jedzie, mam dość ciągłych pouczeń i kłótni na temat dziecka a z drugiej jednak łatwiej jest zwł. wieczór jak ktoś mi pomoże, gdy już opadam z sił. Chętnie bym się winka napiła i chodzą za mną strasznie frytki z ketchupem. Pomarzyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny prosze Was o odpowiedz na pytanie,t e dziewzyny ktore robily swojemu malenstwu morfologie? Czy mialyscie porozjezdzane wyniki? Badalyscie moze poziom wapnia, zelaza i witaminy d? Martwie sie bo Polka ma przekroczone plytki krwi, wapn we krwi i przy tym dona granice kreatyńiny....matko niech juz bedzie pońiedzialek 12:30 i moja pediatra powie mi ze dzieci tak maja....inaczej zejde ...naczytalam sie w sieci o hiperkalcemii itrombocytozie i schodze na zawal...szcżegolnie ze przy tym pierwszym moga byc zatwardzenia...jaka ja jestem hipohondryczka to szok...musze isc porzadnie zajarac...gdyby nie fajki (pale w sytuacjach stresogennych) to bym chyba pierdyknela na zawal...maz sie ze mnie smieje...(choc klocimy sie od tygodnia....afera taka ze mu w zlosci powiedzialam ze ktoregos dnia go zniszcze a wie ze msciwa jestem wiec sie dopiero przerazil...i sie afera zacisnela) a mi sie przypomniala dlaczego z nim jestem....on mocno stapa po ziemi i mnie na nia sprowadza gdy zaczynam swirowac...dziewczyny jak mi sie ta walka z niepodloscia na mozgu odcisnela to szok...z kazdego powodu ma depresje i cisnieńie 300...a jak sie stresuje to oczywiscie wpadam do kuchni, jedyny plus to kopiec kreta ktory wlasnie dochodzi w lodowce...jak chcecie sie posmiac to wam opowiem o co sie afera zaczela z moim tydzien temu w czwartek...chyba ze pisalam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×