Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bede mama juz 2 raz

*** Sierpień 2012 ***

Polecane posty

Jednej dziewczynie od nas z watku o nieplodnosci obumarla ciaza ... :( matko dopiero ma. Depreche..kuzwa nawet sie kopnac w dooope nie umiem i przywolac do porzadku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiulka- Ty to jesteś artystka :) Ja robiłam morfo, ale wyników nie analizowałam, nawet nie wiem gdzie je wsadziłam. Lekarka tylko mówiła o niedoborze zelaza, norma 40-100, a ona ma 22. Ja miałam przed porodem mało płytek krwi, brałam taki lek na uzupełnienie żeby krew dobrze krzepła. I całe szczęście że brałam, bo robili 10 dni później cc. De mag ogia powiedz co zrobiłaś że mąż potulny jak baranek, bo ja swojego od 3 lat nie mogę utemperować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobietki, czytam Was ale nie miałam czasu nic napisać, była znajoma na kawie, później jakoś tak z mężem spędziliśmy wieczór, wczoraj też w końcu wypowiedziałam wojnę moim stopom i dzisiaj wyglądają jak z reklamy SPA :) Demagogia - ja się nie obraziłam ani nie pomyślałam, że chcesz umniejszyć chorobę mojego dziecka czy coś takiego. Bez przesady :D A propo - narobiłaś mi ochoty na frytki :P A winko to ja popijam od czasu do czasu ale dzisiaj muszę sobie odpuścić bo rano obudziłam się podpuchnięta z okropnym bólem głowy co ZAWSZE ale to ZAWSZE oznacza zapalenie zatok :( :( Asiulka, nie przejmuj się tą znajomą!! Ogranicz z nią kontakty - po co Ci taka koleżanka? To Ty jesteś mamą Poli i sama wiesz co dla niej najlepsze. Zobacz jak się uśmiecha na Twój widok, jak Cię kocha, jak pięknie się rozwija! Ja na szczęście nie mam w otoczeniu takiej Matki Polki a moja siostra - choć ma dwójkę dzieci - nigdy się nie wymądrza. Miałam jedną taką znajomą, która uwielbiała się licytować w ciąży - zwłaszcza dopóki w nią nie zaszła (bo starali się o dziecko i udało im się poźniej niż nam) Mówiła mi o chorobach jakie mogą spotkać maluszka, o tym jakie badania robić, co jeść, czego nie itp, itp. Wynik był taki, że po wspólnym wieczorze z nią byłam zawsze zielona ze strachu - pewna, że z moim dzieciątkiem będzie coś nie tak. A jak zaszła w ciąże... To od razu - ona nie chce słuchać o chorobach, bo ją to stresuje. Ona nie robi badań - bo po co... itp. W końcu mój mąż powiedział, że jak jeszcze raz się z nią spotkam to jej wszystko wygarnie. Teraz rozmawiam z nią sporadycznie przez telefon, i oczywiście twierdzi, że ma idealne dziecko. Śpi w nocy po 8 godzin, w dzień je co cztery (a jest na piersi). Sam bawi się karuzelą nawet pół godziny i prawie nie płacze... Nie przekonam się ile w tym prawdy, bo nie mam zamiaru się z nią spotkać :D Goja - mam nadzieję, że mąz jeszcze Cię zaskoczy jakimś upominkiem!! Wyobrażam sobie, jak musiało Ci być przykro :/ Ita - wszystkie dziewczyny napisały co ich dzieciaczki potrafią to i ja wymienię: Jak go stawiam na nóżkach to nimi przebiera, przekłada zabawki z ręki do ręki, ale jak leży i się emocjonuje "gadaniem" do nas to macha nimi i nóżkami bez ładu i składu. Przewraca się na boki i dwa razy - dopiero wczoraj i dzisiaj - obrócił się z pleców na brzuszek. Jak leży na brzuszku to wyciąga rękę po zabawkę ale nie podpełza do niej - szybko się denerwuję jak leży poza jego zasięgiem i zniechęca. Generalnie mały leń z niego :P Miłych wieczorów i nocek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
jest gorzej niż źle :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( takiego doła to ja nie miałam jak żyje.. Mały źle, jestem z tym wszystkim sama, samiuteńka- psychika mi wysiada, mam dość :( Mam ochotę rzucić wszystko, i uciec gdzieś daleko. Dobra, już nie smęcę. Dzięki, że jesteście, przynajmniej niektóre! :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tralala, przeczytałam Twojego posta i mi się smutno zrobiło. Właściwie nie wiem co Ci odpisać. Czemu z Brajankiem źle? A słuchaj, Twoja mama nie może wziąć wolnego w pracy, żeby Ci pomóc? Albo żeby teściowa przyjechała skoro wie, jaka jest sytuacja? Przykro mi bardzo, aż się tak serce kraje. I wstyd mi, bo napisałam, że ciężko mi pod wieczór z małym, a ja mam tylko jedno dziecko i odpukać zdrowe póki co. Na pewno musi Ci być ciężko. Sikorka, naprawdę nie wypada mi pisać jaka ja walnięta czasem jestem, a mąż swoją drogą też. Asiulka, ja mojemu jeszcze badań żadnych nie robiłam, więc nie pomogę. Napisz, o co poszło z mężem, pośmiejemy się może troszkę. Goja, Ty nie dostałaś na urodziny tego, co chciałaś, a mój rok temu na urodziny kupił mi różę i bieliznę. Już się do niej nie wcisnęłam, bo to był prawie 3 m-c ciąży a teraz się nie wcisnę nadal, bo jeszcze mnie nie ubyło tyle co miałam przed ciążą. Dziś się rano zważyłam, wreszcie coś ruszyło, bo znacznie ograniczyłam chleb. Przy wzroście 1,65 jest troszkę ponad 65. Tak z 9-10 kg byłoby idealnie. Tu mówię o zrzucaniu wagi a co dopiero pisałam, że zjadłabym frytki. Ale tak raz, dwa razy w roku zgrzeszę. Myślę, że to znowóż nie takie straszne przestępstwo. Teraz kicha, bo karmię. A co do winka to pamiętam, że dzień przed zajściem w ciążę wypiłam strasznie dużo na imieninach szefa, bo wiedziałam, co następnego dnia nastąpi i że potem już bardzo długo nie napiję się niczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tralalala! Moc wirtualnych uścisków!!!!!! Nawet nie wyobrażam sobie, jak musi Ci być źle... Zwłaszcza wieczorami, kiedy maleństwa śpią, a Ty leżysz sama... Popatrz na swoje skarby i znajdź siłę. Nie będę pisać, że z "jutro będzie lepiej", bo pewnie nie będzie. Ale już niedługo... Brajanek wyzdrowieje, Twój kochany wróci do Ciebie. Wszystko będzie tak, jak powinno być. :*:* Jesteś super mama, że tak dajesz sobie radę!! Wspaniała dzielna kobieta, żona i kochająca mama. Powinnaś być z siebie dumna :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w koncu kiedys rozpie..... ten moj internet!!! co chwile mam problem a jak dzwonilam do orange to uslyszalam ze jestem w strefie gdzie sa problemy z laczem oh juz sil dp nich niemam xxx Trala ja wiem ze to tylko slowa aleglowa do gory bedzie dobrze :) Brajanek w koncu wyzdrowieje to i Tobie bedzie lzej jestes silna kobieta (przynajmniej takie jest moje zdanie jak czytam twoje posty) poradzisz sobie ze wszystkim :) xxxx tak wogole to jak czytam wasze posty ale to dokladnie kazdej z osobna to mam wrazenie ze wy to takie wlasnie silne samodzielne kobiety jestescie ze sobie takswietnie radzicie ze wszystkim a ja to taka pipka :) xxx Asiulka dokladnie olej taka znajoma po co ci stres??? a mamusia dla Polci jestes najlepsza na swiecie wiec sie nie przejmuj xxxx Goju spoznione ale szczere zyczenia ja rowniez mam nadzieje ze maz jednak sie zrewanzuje :) xxx Kasiulka ja zmienialam z nan h.a. na zwykly i przez jakis czas mieszalam mleka stopniowo zmniejszajac ilosc tegoo ktore odstawialam xxx Ita co do mojego maluszka to jak go wezmiesz pod paszki to jakby chcial isc przeklada zabawki z raczki do raczki jak lezy na bruchu to wyciaga raczke po zabawke a jak nie siega to sie wkurza ale pelznie obraca sie z pleckow na brzuszek i z brzuszka na plecki wyjmuje smoczek i pozniej sobie sam do buzki wklada i to chyba wszystko mysle ze tj asiulka pisala daj maluszkowi troszke czasu u takich malenstw to naprawde kwestia czasami paru dni i nagle umieja duzo wiecej xxxxxx Nie pamietam co chcialam jeszcze napisac :( Gabrys ospe ma juz calkowicie zasuszona :) to chociaz tyle ze juz nie zaraza i go nie swedzitrzeba teraz tylko troche czasu zeby go z fioletu domyc :) niestety ma okropny kaszel nadal jak spi to kaszle cos mu rzezi ja ciagle mam wrazenie ze to katar ale nos z reguly czysty ale jak sie ucho do klatki piersiowej przylozy to slychac ze os tamsie dzieje :( nic antybiotyk z wielkim placzem ale dajemy rade zobaczymy co juztro pediatra powie jezeli jednak szpital to trudno przynajmniej go mam nadzieje do konca dolecza a jak sie okaze ze jednak antybiotyk zaczal dzialac to jeszcze lepiej bo w domku wiadomo nic lepszego :) my dzis nocka przeokrutna caly cas sie wiercil spac nie mogl pozniej od 2,30 do 5,30 wogole nie spal i pobudka o 7 :( wygladam jak zombi :):):) nic uciakam kawke sobie zrobic i pozniej zajrze milego dnia :) aha asiulka dzieki za inf o mm :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w koncu kiedys rozpie..... ten moj internet!!! co chwile mam problem a jak dzwonilam do orange to uslyszalam ze jestem w strefie gdzie sa problemy z laczem oh juz sil dp nich niemam xxx Trala ja wiem ze to tylko slowa aleglowa do gory bedzie dobrze :) Brajanek w koncu wyzdrowieje to i Tobie bedzie lzej jestes silna kobieta (przynajmniej takie jest moje zdanie jak czytam twoje posty) poradzisz sobie ze wszystkim :) xxxx tak wogole to jak czytam wasze posty ale to dokladnie kazdej z osobna to mam wrazenie ze wy to takie wlasnie silne samodzielne kobiety jestescie ze sobie takswietnie radzicie ze wszystkim a ja to taka pipka :) xxx Asiulka dokladnie olej taka znajoma po co ci stres??? a mamusia dla Polci jestes najlepsza na swiecie wiec sie nie przejmuj xxxx Goju spoznione ale szczere zyczenia ja rowniez mam nadzieje ze maz jednak sie zrewanzuje :) xxx Kasiulka ja zmienialam z nan h.a. na zwykly i przez jakis czas mieszalam mleka stopniowo zmniejszajac ilosc tegoo ktore odstawialam xxx Ita co do mojego maluszka to jak go wezmiesz pod paszki to jakby chcial isc przeklada zabawki z raczki do raczki jak lezy na bruchu to wyciaga raczke po zabawke a jak nie siega to sie wkurza ale pelznie obraca sie z pleckow na brzuszek i z brzuszka na plecki wyjmuje smoczek i pozniej sobie sam do buzki wklada i to chyba wszystko mysle ze tj asiulka pisala daj maluszkowi troszke czasu u takich malenstw to naprawde kwestia czasami paru dni i nagle umieja duzo wiecej xxxxxx Nie pamietam co chcialam jeszcze napisac :( Gabrys ospe ma juz calkowicie zasuszona :) to chociaz tyle ze juz nie zaraza i go nie swedzitrzeba teraz tylko troche czasu zeby go z fioletu domyc :) niestety ma okropny kaszel nadal jak spi to kaszle cos mu rzezi ja ciagle mam wrazenie ze to katar ale nos z reguly czysty ale jak sie ucho do klatki piersiowej przylozy to slychac ze os tamsie dzieje :( nic antybiotyk z wielkim placzem ale dajemy rade zobaczymy co juztro pediatra powie jezeli jednak szpital to trudno przynajmniej go mam nadzieje do konca dolecza a jak sie okaze ze jednak antybiotyk zaczal dzialac to jeszcze lepiej bo w domku wiadomo nic lepszego :) my dzis nocka przeokrutna caly cas sie wiercil spac nie mogl pozniej od 2,30 do 5,30 wogole nie spal i pobudka o 7 :( wygladam jak zombi :):):) nic uciakam kawke sobie zrobic i pozniej zajrze milego dnia :) aha asiulka dzieki za inf o mm :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Dzięki bardzo. Mały mimo że pije sporo i wygląda pulchnie, spadł na wadze :( Dostaliśmy jakiś lek i jakiś płyn do picia i coś do zagęszczania mleka, 2 razy dziennie daję mu mm, jakoś wypija, co prawda po 50ml ale jest. Co 2 dni na kontrole wagi, jak będzie leciał w dół to szpital, więc modlę się żeby nie. Bronię się rękoma i nogami przed szpitalem, nie wyobrażam sobie na tylko dni zostawić małej, tym bardziej że nie ma z kim. Mój tata od poniedziałku do piątku za granicą, a moja mama przed 5 by ją wyrzucała, zawoziła do prababci, która ma chorą nogę i za bardzo nie chodzi, a jak już to z bólem, biedna by była taka od kogoś do kogoś.. Nie wiem co mu jest, bo wygląda dobrze, śmieje się, ma siłę itd a tu taki spadek, ehhh ważył 7kg a teraz ma 6200 :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze trala biedulko nawet nie wiem co mam Ci napisac :( musi ci byc cholernie ciezko :( tak sobie mysle ze jak Gabrys mi nie chcial jesc i na wadze nie przybieral to lekarka kazala mi go karmic nawet co godzine czy pol chociaz po 30ml zeby troszke mu sie zoladeczek rozszerzyl ale nie wiem czy w przypadku Brajanka byloby to pomocne trzymaj sie cieplutko i mam nadzieje ze juz niedlugo bedzie lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tralala niechze juz te chorobska wreszcie dadza Wam spokoj! Kurcze chcialabym Ci dodac jakos otuchy ale tak na prawde nie wiem , co napisac :-( jesteś na prawde silna psychicznie. Od poczatku roku tak Ci sie glupio wszystko uklada, a Ty swietnie dajeśz sobie rade. Trzymam kciuki za Ciebie i Brajanka!zeby w koncu wyzdrowial i nie tracil na wadze, zeby zaswiecilo w koncu dla Ciebie slonce!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tralka zgadzam sie z niki sporo tego Was spotkalo...niech juz wystarczy na cale zycie i sobie pojdzie .... A powiem Ci ze u mnie w rodzinie to by na glowie staneli, urlop w pracy wzieli albo l4 zeby tylko mi pomoc....wiec tez masz ciezko ze nie mozna na nikogo liczyc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goju moj maz zazwyczaj mi nic nie kupuje na urodziny, nawet jak mu mowie wprost co bym chciala. Teraz sie wycwanilam, i mowie mu np ze w ramach urodzin zamowilam sobie sukienke z bonprixa :-P ja mam fajny trafiony prezent a on problem z glowy :-P wiadomo, fajnie jakby to byla jego inicjatywa , ale w sumie jestem zadowolona :-):-) Asiulka coz to afera z mezulem? Nie pisalas nam! Ech u Ciebh.e to zawsze cos sie dzieje :-P morfologii dziecku nie robilam , wiec nie wiem jak tam z wynikami. Jejku szkoda, ze Twojej kolezance obumarla ciaza, kolejny aniolek, ktoremu nie bylo dane sie teraz urodzic. Nie mialam inv ale wiem , co to znaczy stracic ciaze. Alunia miala byc blizniakiem... Mam nadzieje, ze to nie ta dziewczyna, za ktora trzymalysmy wtedy kciuki? Kazda strata bardzo boli, zwlaszcza, gdy traci sie cos upragnionego . Ale podejrzewam, ze sporo o tym wiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goju moj maz zazwyczaj mi nic nie kupuje na urodziny, nawet jak mu mowie wprost co bym chciala. Teraz sie wycwanilam, i mowie mu np ze w ramach urodzin zamowilam sobie sukienke z bonprixa :-P ja mam fajny trafiony prezent a on problem z glowy :-P wiadomo, fajnie jakby to byla jego inicjatywa , ale w sumie jestem zadowolona :-):-) Asiulka coz to afera z mezulem? Nie pisalas nam! Ech u Ciebh.e to zawsze cos sie dzieje :-P morfologii dziecku nie robilam , wiec nie wiem jak tam z wynikami. Jejku szkoda, ze Twojej kolezance obumarla ciaza, kolejny aniolek, ktoremu nie bylo dane sie teraz urodzic. Nie mialam inv ale wiem , co to znaczy stracic ciaze. Alunia miala byc blizniakiem... Mam nadzieje, ze to nie ta dziewczyna, za ktora trzymalysmy wtedy kciuki? Kazda strata bardzo boli, zwlaszcza, gdy traci sie cos upragnionego . Ale podejrzewam, ze sporo o tym wiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podpisuję się pod wpisem niki z godz. 16:20. Czekamy na lepsze wieści, Tralala. Tyle co siadłam i przeczytałam wpisy, niewiele zresztą ich dzisiaj. Męża wyprawiłam, co ciekawe rozbeczałam się, mimo, że tak go dość miałam i nawet się cieszyłam, że odetchnę od niego. Zawsze się boję i koduję nasze ostatnie słowa i to jak go ostatni raz widziałam na wypadek gdyby coś mu się stało. Zapowiadają opady śniegu i że będzie ślisko na drogach. Aż mnie ściska w żołądku jak o tym myślę. Ciekawa jestem czy takie małe dziecko już odczuwa, że tata był a teraz go nie ma. No nic, zdróweczka życzę wszystkim, my się nadal trzymamy bez choróbsk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zajrzałam na pocztę. Tralala, jaki ten Brajanek jest słodki i jak się przecudownie śmieje. Jak dobrze widzę to są zdjęcia z dzisiaj, tak? Kurcze, w życiu bym nie powiedziała, że coś mu jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tralala -własnie o was myślałam, bo oglądałam zdjęcia na fb a tu takie wieści:( Trzymaj się! Silna mama to spokojne dziecko:) xx niki - hmm i trzeba było tak zrobić:( Kupię sobie coś sama i powiem, że to od niego:P xx My dziś cały dzien poza domem, bylismy u moich rodzicow i babci zlożyć życzenia. Był brat z bratową i 2 miesięczną córeczką. Boże jak ona ciągle płakała! Ma okropne kolki, aż serce się kraje. Doceniłam strasznie mojego smyka, ze taki grzeczniutki:) Niestety musiałam mu dac w dzień mm:( Jęczał i jęczał, zjadł niby z piersi ale dalej coś mu było. No i wciągnął całą butlę, bo był głodny... Utrzymam laktację jako tako jeszcze miesiąc i chyba przejdę calkiem na mm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ale jestem niewydarzona żona. :P Właśnie byłam w łazience umyć zęby i sobie uprzytomniłam, że nie spakowałam mężowi ani szczotki, ani pasty do zębów, ani żelu pod prysznic, ani ręcznika. O rany, jeszcze mi się to nie zdarzyło. Hehe, zaraz mu wyślę smsa, żeby sobie kupił. Tylko nie wiem gdzie on tam ręcznik dostanie. :P Dałam dziś Kacprowi mus jabłkowy z brzoskwiniami + kasza manna. Jadł tak, że nie nadążałam mu nabierać. I chyba odkryłam sekret dlaczego tak niechętnie mi pije. Otóż zawsze dostawał letnie picie a dziś mocno ciepłe i wypił od razu całość. A może to przypadek, bo po prostu chciało mu się pić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Dziękuję, że was mam. Tak to są zdjęcia z dzisiaj. Po nim w ogóle nie widać, że coś mu jest. Byłam z nim na pogotowiu po 19, sprawdzić wagę i osłuchać go. Waga spadła znowu, jutro do lekarza, zobaczymy co postanowi. Dziś spróbuję dawać mu mleko przez sen, albo będę go budzić nawet na kilka łyczków.. waży 5,95 tyle co ponad miesiąc temu :/ Oddycha w miarę równo, tylko skąd ten spadek, przecież ani wymiotów już, ani rozwolnienia.. Dziwne.. Cóż poczekamy zobaczymy! :) On nawet ma siły i energii sporo. Dzisiaj pierwszy raz uniósł się na kolankach i rączkach jednocześnie jak do raczkowania, co prawda po 5sek mu się rączki rozjechały, ale próbuje :) Buziaki dla was, dziękujemy za wsparcie :) Z wami mi łatwiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trala biedna jestes, pewnie okropnie sie martwisz, ale trzymaj sie i bądź dzielna dasz radę, bo jestes silna kobietka! Wivi i Karolinie, a którego maluchy ur? Wiem, ze nie ma co porównywać, ale po podejrzeniu porazenia człowiek chcąc nie chcąc porównuje. Asiulka ja robiłam wczoraj kopiec :-) nie stresuj sie na pewno bedZie ok! Demagogia ja tez czasem sie wstydzę mówić co zrobiłam albo powiedziałam mężowi ;-) jak znajdę chwile odp maila, bo już miałam ale skasowalo, a nie miałam czasu skrobac jeszcze raz. My wróciliśmy z galerii, bo maz chciał dres na siłownię, no i wróciliśmy z dresem, adidasami i torba na siłownię. No i te jego hobby trochę wyszło kasy , tym bardziej, ze kupił karnet na cały rok, no ale niech tez ma cos z życia :-) przynajmniej ja tez będę miała wymowke żeby wyjść samej :-) zreszta już sie umowilam :-) a on ma siłownię przed praca także nic nie tracę. Jestem padnieta, wcześniej byłam w kościele i u rodziców i dzien zlecial, ale bardzo porzyjemnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
demagogia ja to zawsze jak maz wyjezdza gdzies to zapomne mu czegos spakowac :) a co do picia to moj gabrys tak ma ze wypije ale tylko cieple chociaz nawet tak on za duzo picnie chce mam pytanie jak robicie maluchom ta kasze manne??? bo mysle ze moglabym powoli zaczac gluten wprowadzac kurcze a mi dalej dzieciaki nie spia :( przez ta chorobe gabrys robi sobie 15min drzemki tak pomiedzy 19-20 a pozniej dopiero zasypia ok 22-23 i nie mam pojecia jak go od tego odzwyczaic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ita moj sie urodzil 11.08 wiec jak narazie chyba ok aha zapomnialam jeszcze napisac ze gabrys tez sie czasami napina tzn przy przeciaganiu to normalnie chyba ale tez jak sie wkurza albo cieszy to cale nozki i raczki napiete az sie caly trzesie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej mamuśki :* U nas też nie ciekawie, Mała kaszle ciągle tak samo, jak do wtorku bez poprawy będzie to spowrotem do lekarza. Tralala jak ja Ci współczuję! Kurczę, skad ta waga tak spada? Pamiętam w szpitalu jak lezałam z Małą to też ważenie codziennie rano. Co do picia to Gabi pije tylko letnie mleko, wodę itp. Ciepłego nie tknie. I tak od dawna ma. Szukamy teraz samochodu, bo P. nie jedzie na razie do UK. Jak kasy nie było to samochodów multum, a jak już jest to nic konkretnego... O ile coś konkretnego może być za 5 tys ;) Co do fb to pozwoliłam wysłać sobie zaproszenia do Goji i Tralala (bo tylko ich znam nazwiska z maila:) ). Spokojnej nocki :**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Karolinka- moj tak samo robi.. ok 19 sie drzemnie 20min i 22-23 dopiero zasypia :/ ja kupilam malemu kaszke manna z nestle z biszkoptami, ale jeszcze nie dawałam.. Mój ostatnio się sam usypia, mruczy sobie kołysanke hehe, mruczy, mruczy i zasypia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sikorka - miło mi:) xx tralala - kurcze, to dziwne jakieś z tą wagą... Może jakieś badania trzeba zrobić? Popytaj lekarza koniecznie. A na zdjęciach taki śliczny duży chłopczyk:) xx Ja sama, mąż w pracy a chłopcy spią. Miałam oglądac Wichrowe Wzgórza, ale jak siądę na necie to potem na nic nie mam czasu:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karolinka - ja mannę dodaję 1 łyżeczkę do obiadku lub deserku. Mam mleczną z nestle. xx A i dałam młodemu pierwszy raz chrupki kukurydziane - wsuwa jak szalony:) A jaki ryk, jak mu tę końcówkę zabiorę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niki, tamta dziewczyna co trzymamy kciuki jest w ciazy blizniaczej 9 tydzien i narazie jest oki....ale ryzyko spore bo ma macice jednorozna...niestety drugiej stalej forumowiczce sie nie udalo...brak slow by ja pocieszyc... Ita, dzieki ...wiem ze bedzie oki...musi bo Pola to moj skarb wymarzony i chocbym miala ciac sie na kawalki po trochu nie pozwole by jeden wlos jej z glowy spadl...dla niej jestem gotowa na wszystko i jeszcze wiecej.... Ejjjj jak was dodac do fb? To moze opisze moja afere bedzie troszke polewki pewnie :) wiec 11.01 rozbieralismy choinke..ja rozebralam cala sama zostaly tylko zarowki...poprosilam mojego by je zjal bo choinka duza i nie chcialam ich rzucac do gory a nie moglam jej z ńimi rozkecic...ale zastosowalam skrot myslowy : zdejmij lampki, nie powiedzialam baraowi jednemu jak i sie zaczelo...zdjal je tak ze poplatal ze soba dwa komplety mega dlugich zarowek na amen doslownie...wkurzylam sie bo ja lubie miec ladnie poskladane wiec poprosilam jeszcze grzecznie by to rozplatal a ja je zloze...a ten marzyl tylko o tym by dupe na kanape posadzic (on wiecznie jest zmeczony dran jeden) wiec zaczal szarpac...jedna zarowke zgniotl kolanem...nastepnie za mocno pociagnal i skads wyszedl drut i ogolnie wezel gordyjski doslownie powstal....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byli u nas wtedy jego rodzice a mnie taki wkurw wzial ze mu z piesci w ramie przywalilam, drzec sie nie mogla bo mala spala....te lamki to byl zapalnik to wyrzygania mu calej afery, poniewaz moj maz nie posluchal sie mńie i kupil do naszego auta felgi stalowe na zime, bo mu szkoda alusow...(6letnich!! Staroci) kupil w ciemno bo tak ma ze ma na szystko wysrane, wydal 500 zl i felgi okazaly sie krzywe tak ze prostowanie jednej 80 zl...doprowadzilo mnie to do szalu bo do tego ciagle nie mielismy opon zimowych...bylam tak wciekla za wyrzucone pieniadze tak naprawde do smieci ze trafil mńie szlag jak jeszcze zniszczyl te zarowki za 60 zl....i policzylam mu jak pieknie wyrzuca kase do smieci a ten miesiac jest zawsze ciezki...w styczniu jest w chusteczke oplat...ubezpieczenia mieszkańia itd....i te lampki pociagnely taka lawine ze on zaczal ze siedze z mloda caly dzien...siedze!! Ja mu za to ze skoro siedze to nie mam czasu mu prac i prasowac i afera jest taka ze nic mu nie robie!! I co chwila sie klocimy...teraz jest zawieszenie brońi bo wyniki mlodej i stres z tym zwiazany...ale masarka jakas baran jeden !!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×