Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bede mama juz 2 raz

*** Sierpień 2012 ***

Polecane posty

Ja dawałam raz chrupki, ale młody jadł strasznie zachłannie! Boję się trochę, zeby się nie zadławił. xx Basia - ja mam dotykowy telefon i mam go dość! Wiec ci nie doradzę:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiu moja siostra ma nokie c6 i jest dobra. Mój P. ma nokie c5 ze standardowa klawiatura i tez jest fajny. Co do potrawki to wszystko gotujesz w garnku, tak jak wywar na zupe, a kurczaka (ugotowanego, upieczonego, co tam pod reka) bez skórki rozdrabniasz i wrzucasz do wywaru. Ja daje włoszczyzne, zagęszczam mąką z odrobiną śmietany i sypie koperek. Gotuje tak z 30-40 minut :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was mamuśki :) Ja ależ absolutnie Was nie opuszczam bo bardzo fajnie się Was czyta, po prostu mam jakieś gorsze dni i wcale tu nie chodzi o to, że nie mogę Was zobaczyć kochane bo wiem, że to kwestia zaufania .. to są Wasze prywatne zdjęcia i wiadomo, że może kiedyś i my byśmy się bliżej poznały ale nie o tym miałam pisać.. Po prostu przechodzę chyba jakąś depresję poprodową, która objawiła się dopiero po prawie pół roku..a chodzi tu tylko o to, że Bartek nie chce pić z tej butelkiniby błachy problemale ja jakos nie mogę sobie z tym poradzić.. już sobie wyobrażam, że jak wroce do pracy, że on będzie płakał bo będzie chciał cycusia a mnie nie będzie kurcze łzy same napływają mi do oczudo tego to prawie ciągłe siedzenie w domu bo mi jakos tak głupio jak mam isc do kogos i wiem, że będę musiała się rozbierać żeby go nakarmićnie lubie tego robic poza domem to takie krepujące dla mnie Ja przed ciaza prowadziłam dość urozmaicone życie, rzadko siedziałam w domu, nie żebym była jakąś imprezowiczką ale lubiliśmy z mezem odwiedzać znajomych, rodziców czy rodzeństwo, wiec w domu byliśmy rzadko i dla Bartusia musiałam zmienić wszystko o 360 stopni i do tej pory jakos mi nie przeszkadzało to ale po prawie poł roku chciałabym wyjść np. do znajomych i zostawic Bartusia z babcia ale żeby ona mogła go dac mu jesc a nie wychodząc siedzę pod telefonem i czekam kiedy zadzwoni bo trzeba przyjechać nakarmić.. tu chodzi o taki spokój psychiczny... chciałabym się czasami zrelaksować i spędzić kilka godzin poza domemmam nadzieje, że rozmiecie co mam na myśli.. Tu nawet nie chodzi o to żebym przestała karmić bo lubię karmić go piersią i jest to takie bardzo miłe ale chciałabym mieć ten komfort psychiczny ze jak wroce do pracy to będę spokojnie mogła zostwic go z babcia bo on naje się z butli..przeciez mleczko można sciagnąc..a jak na razie cała moja nauka w las :/ Barus jest naprawdę kochanym dzieckiem.. to jest moje cudo i kocham go nad życie.. nigdy nawet mi nie chorował, raz miał tylko lekki stan podgorączkowy ale to po szczepieniu wiec większych problemów z nim nie mam.. tylko ta butla Mam ndzieje, że mnie rozumiecie tyle ode mnie na razie bo i tak się dość rozpisałam..a Barus wstał wiec musze i tak juz konczyc.. Życze zdrówka Waszym pociechom i uśmiechu na ich twarzyczkach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Troche mi lepiej jak Wam to napisałam... Uciekam bede wieczorkiem, żeby Was poczytac :) Pozdrawiam i buziaki przesyłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Xaraa - i właśnie od tego jest forum :) Ja Cię rozumiem doskonale z tą butelką, mój niby pił z nuka a jak pryzyszło co do czego, to jak mnie nie było nie pił. Nasze pierwsze wyjście z domu to było kino, na szczęście jest w galerii handlowej i moi rodzice z młodym jeździli, a ja w kinie z telefonem czy aby nie będę musiała wyjść nakarmić. A stres jaki miałam, że nie wiem o czym film :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki dziewczyny;-) juz lasagne stoi ojj odbije sobie hehe Basiu juz pisze do.meza jaki telefon jest dobry on dosyc dlugo pracowal w tym wiec sie zna mnie dotykowy yez wkurza ale mam za darmo to nienarzekam;-) Xaraaa i super ze.sie wyzalilas zawsze to lzej. ja to przy Was wyrodna matka bo sie ciesze.ze juz przestalam karmic bo po prostu tego nie lubilam dziwne co hehe ja dawalam juz malej skorke od chleba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Basiu!!! Nie obraź się!! Ale co Ty masz za lekarza który każe dawać przeciwgorączkowe leki dziecku od 37?????? No jak to przeczytałam to aż mi się ciśnienie podniosło !! Przecież dziecka nie wolno faszerować lekami..Po za tym u dziecka do 37,5 to normalna temperatura, nawet nie podwyższona! Nasz lekarz i tu w PL i Niemiecki (z pierwszej 10 najlepszych lekarzy na świecie, milion dyplomów i tytułów) mówił że absolutnie żadnych leków poniżej 39 stopni!! Dziecko MUSI nauczyć się zwalczać temperaturę samo! To jest reakcja obronna organizmu, dając leki organizm nie walczy!! Jedyne co to można dziecko rozebrać do samych bodziaków i dawać dużo picia!! U nas działało zawsze u Nikoli i u małego też, a jeśli jest powyżej 39 to wtedy leki można podać.. Przepraszam że się uniosłam ale jestem absolutną przeciwniczką podawania leków takim maluszkom bez sensu :(:( Basiu naprawdę nie potrzebnie faszerujesz ją :( Ale zrobisz i tak jak będziesz chciała- i dobrze radzę zmień lekarza bo jest chyba jakiś psychiczny!! A gdybyś stwierdziła że ja jestem niezrównoważona psychicznie :D :D to tutaj masz i poczytaj :) http://www.poradnikzdrowie.pl/ciaza-i-macierzynstwo/zdrowie-dziecka/goraczka-9-pytan-o-goraczke-u-dziecka_35948.html AAAAA żeby nie było, nic nie nakazuję ani się nie rządze, Twoje dziecko, ale wiem że jak każda matka chcesz dla Zuzi jak najlepiej!! :) :) Buziaki! :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o wlasnie ja tez slyszalam ze sie nke zbija. a telefon godny polecenia nokia asha 302. dlugo bateria trzyma latwy w obsludze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama Kostka tak dzieci podobno maja ze przez chorobę zapominają cos co już robiły :-) na pewno zaraz to nadrobi Karolinka jak czujesz ze przydałaby sie wizyta u psychologa to ja bym poszła na twoim miejscu, może ci to pomoże, tez wyjdziesz z domu i trochę sie oderwiesz! Asiulka ty PARANOICZKO!!! ;-) wyluzuj z tym jedzeniem jest na bank ok:-) A koleżanki olej U mnie dziś jakby wiosna, słońce sie próbuje prZedrzec, echhh 8 stopni już sie nie mogę doczekać ciepelka i maja Basia to ze banan uczula to w życiu bym nie pomyślała A zastawe mam na 12 os ale i tak dopozyczalam, to widZe ze taka impreza jak u mnie ci sie szykuje, ale mi teściowa pomagała w gotowaniu. Kasiula mój tez sie jeszcze nie obraca na boki, ale wczoraj neurolog powiedziała ze sie ładnie rozwija i ma jeszcze czas :-) Gosia no własnie neurolog mówiła ze to może być trzydniowka, dziś od rana nie goraczkuje teraz ma stan podgoravzkowy, za godz zmierza i jak urośnie to podam paracetamol. Goja winka zazdroszczę sama za miesiąc wypije cała butelkę hehe ;-) I oby z Igorkiem było wszystko ok! Mama my ubierani na dzień body na kr + na dl i spodenkI i skarpetki mamy 21-22 stopnie, w nocy mlody sie odkrywa, wcześniej ubieralam tak jak w dzień na noc teraz skrzydeł body na dl bo zimny kark miał w nocy. Byliśmy u dentystki i to nie ząb, podejrzewa ze to jakaś narosl, stanu zapalnego nie ma wiec gorączka nie od tego. A odnośnie moich rodziców, to oni raczej nigdy mnie za często nie odwiedzali, no ale wiadomo teraz jak siedzę w domu to mam wiecej czasu i liczyłem na cos wiecej ech no trudno widocznie moja mama tego nie potrzebuje, trudno. Wivi fajnie ze możecie wyjść a na jaki film idziecie? Jak Wojtus? Trala super ze będziecie razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
weekend idzie więc będzie mnie tu mniej o ile nie wcale, bo maż wraca i zazdrosny :P :) Więc udanego weekendu jakby mnie juz nie było :) Ita - no dzisiaj juz mu sie przypomina co potrafił wyczyniać, i prawie mi z fotelika sie zsunal, tak wariował :) muszę już go przypinać, bo zdarzy się, że mi ucieknie :) Oby już było po tej gorączce :) Basia - no właśnie miałam takie same przemyslenia jak tralala, co do podawania tego leku przeciwgoraczkowego. Ale Ty wiesz co najlepsze dla Zuzinki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basia - kurcze miałam to samo napisać co tralala jeśli chodzi o goraczkę, ale zapomniałam. Ja zbijam jak jest pow. 38,5. Do 38 to stan podgoraczkowy a do 37,5 to nie goraczka u niemowląt. Chyba że dajecz nurofen przeciwzapalnie, ale wtedy trzeba go podac systematycznie co 8 godzin 2,5 ml. I jeszcze jedno - nie zmniejsza się dawki, nawet jak dajesz tylko raz, to jeden z najczęstszych błędów mam. xx Dzięki dziewczyny, wasze dobre fluidy chyba pomogły:) Na razie już nie ma goraczki i nawet teraz zjadł mi 140ml mleka! Oby tak zostało! Były koleżanki na kawce, Igor pospał w tym czasie, więc miałam chwilę dla siebie. Umówiłam się z kumpelą na siłownię i na winko:P xx Xaraa - spokojnie, nie stresuj się tak bardzo, młody nauczy się w końcu jeść:) Może jak wrócisz do pracy to problem się sam rozwiąże, bądx dobrej myśli:) W każdym razie dziecko z głodu nie umrze, jak zgłodnieje to złapie tę butlę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ja się absolutnie nie obrażam, daleko mi do obrażania:)Nasz lekarz pomógł akurat Zuzi bardzo przy chorobie, i mimo grypowego stanu obeszło się bez antybiotyku. To lekarz z dużym doświadczeniem i sama z rozmów z nim i z tego jak się nami zajął wnioskuję,że krzywdy nam nie zrobi. On uważa, że w czasie choroby przy kaszlu i katarze 37 to taki stan w którym minimalną dawkę na daną masę ciała lepiej podać. Zresztą jak wtedy mi Zuzię brała choroba, miała 37 od samego początku mieliśmy na 18 wizytę i do 18 przez cały dzień z takim 37 i wyższą potem mi ją rozłożyło na amen. Więc teraz tego nie chciałam, a widziałam od samego rana, że coś z nią jest nie tak. Jęsli to zęby to przeciwbólowo podziałał , bo dentinox nie dawał nic, tak czułam więc tak zrobiłam:)Podałam mniej nurofenu bo to był pierwszy razz ibuprofenem, faktycznie może mój błąd, bo dawek się nie powinno zmieniać, lekarz też mi to mówił.Wszystkie wiemy, że co lekarz to opinia. Faszerowaniem bym tego nie nazwała, żeby faszerować nie wiem jaką dawkę i ilu leków trzeba by było podać, żeby tak to nazywać.Staram się kierować intuicją, zaszkodzić swojemu dziecku nie chcę na pewno:)Dziekuję za rady i tak:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Anetko i Sikorko dzięki za telefony:)Też mam dotykowy, który mnie doprawadza do szału, a mam dostać inny i mam podrzucić kilka pomysłów prezentowemu dawcy:)Chyba każdy narzeka na te dotykowe telefony:/Dzięki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Aaa i jeszcze w temacie temperatury. Gorączka a stan podgorączkowy to różnica, żeby nie było, że tego nie rozróżniam:)Ja nie pisałam, że Zuzia ma gorączkę, tylko temperaturę 37 potem ponad 37. To stan podgorączkowy z tego co wiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ja mam dotykowy i jestem w sumie zadowolona! :) :) Zrobiłam małemu dzisiaj zdjęcia poważne, bez uśmiechu, jak inne dziecko :D No nasz lekarz w Niemczech też Nikolę sporo razy w zeszłym roku wyciągnał z chorób bez antybiotyku. Mam do niego zaufanie w 300% :) W ogóle lekarze tam u tu to jak niebo do ziemi ;) Ale to nie tylko moje zdanie. Nasz chomik ma już 3 imię- dzisiaj nazywa się ziomek :D ciekawe co mała wymyśli jutro :) Jutro rano jeszcze zajrzę bo po 12 jedziemy po ukochanego :) Dziś chyba nie zasne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Basiu 37stopni to jest stan podgorączkowy u dorosłych :) U dzieci stan podgorączkowy jest od 37,5-38 :) Każdy robi co uważa, ale ja bym nie dała dziecku leku :) Po szczepieniu dostał dopiero jak miał 38,7 i tylko dlatego że to już był późny wieczór, bo tak to bym czekała jeszcze troche. Najważniejsze żeby gorączka nie rosła za szybko tj w 15min z 37 do 39 , bo wtedy mogą wystąpić drgawki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny kupujecie nowe zabawki dzieciom?? ja dzis musz cos kupic bo.mama rozniesie dom tak ja mudza grzechotki i inne...cos.polecacie?? jakies.skoczki itd???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziecię mi śpi, za jakąś godzinę będzie mąż, więc jeszcze godzina całkowicie moja. :) Mamo Kostka, to Ty też tak jak i ja jesteś taką weekendową żoną? Ita, a może to to, co ktoś o nicku Nietutejsza napisała, że jej synek takie coś ma. Xaraa, no widzisz, wygadasz się na forum to Ci się lepiej zrobi. :) Ja Cię rozumiem z tym, że Twoje dziecko nie chce pić z butelki, bo sama miałam taki problem i bałam się jak to będzie gdy pójdę do pracy. Niby w końcu się chwycił takiej, którą mi Goja i Basia poleciły ale tylko herbatkę i soczek z niej wypije a mojego mleka, nie mówiąc o sztucznym nie chce pić. I chyba trzeba by go było karmić łyżeczką, gdyby nie to, że poszłam na wychowawczy. Mówisz, że w maju wracasz do pracy, to jeszcze masz dużo czasu, może się w końcu przekona. :) Ja na razie nic z zabawek nie kupuję, bo mam fajną metodę na znudzenie zabawkami - nie bawi się wszystkim naraz, tylko paroma wymienianymi co kilka dni. A poza tym to teraz najwięcej radości sprawiają mu zabawy słowne ze mną albo ukrywanie bądź czego i robienie a kuku. Mam masakrę z tym jego przekręcaniem. Zostawiłam go przed wieczornym karmieniem pod samą ścianą łóżka przy zapalonej małej lampce, poszłam tylko po wodę do kuchni, bo po jego kąpaniu zawsze chce mi się pić a zapomniałam przynieść ją wcześniej, przychodzę a ten już na skraju łóżka z głową w powietrzu. Myślałam, że umrę. Przeturlał się przez całe łóżko. A jak leży i biorę go tak leciutko za rączki, żeby usiadł, to on od razu staje na nogi. I jeszcze się złości jak chcę go usadzić. No po prostu nie ma dupki. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oglądając Teleexpress dowiedziałam się, że dziś jest 1. luty a więc miesiąc, w którym zdecydowana większość z nas będzie obchodzić pół roku naszych pociech. Jak dla mnie bardzo szybko to zleciało. Byłam na poczcie. Czy ja dobrze widzę, że to Franek od Kasi? Rzeczywiście jak przedszkolak wygląda. A to słodkie coś... aż mi ślinka leci. Kasiu, przepięknie zrobione! Rurki i truskawki, do tego kleksy czekolady. Ale mnie wzięła ochota na słodkie, idę zrobić sobie budyń, bo nic innego słodkiego nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
wysłałam zdjęcie poważnego chłopca mojego :) ja to ostatnio się z nim bawie tak ze jak lezy albo w lezaczku to przykrywam mu buzie pieluszka tetrowa i zaraz szybko zbieram i wolal AKUKU :D smieje sie tak ze szok :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tralala, dokładnie tak samiutko się z nim bawię! Śmieje się jak szalony ale żeby mu się nie znudziło to za chwilę ja się zasłaniam i mówię a kuku albo biorę jakiegoś misia i jego zasłaniam. Aż kwiczy z radości. Brajanek może i poważny ale buziuchna i tak szeroko otwarta. :D Cudny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiu - co do leków to każdy kieruje się chyab indywidualną sytuację swojego dziecka. Mi lekarz wczoraj kazał 3 dni dawać nurofen, ale własnie nie na gorączkę tylko przeciwzapalnie na wirusa. I daję, bo widze poprawę. Myślę, że tak było też u Zuzi, bo jednak ibuprofen ma większe spektrum działania niż paracetamol. U nas się pojawiła gorączka mimo wszystko, ale nie na nią dawałam lek:) xx demagogia - udanego wieczoru:P xx Kurcze mój się jeszcze nie przekręca, w ogóle taki leń z niego. Siedzieć to by chciał całymi dniami, ale ruszać się to już nie:) Goraczka nie wrociła, ale mleka na noc nie zjadł ani kropli:( Wylałam dzisiaj chyba z 7 butelek. A katar ma po pachy! Leci mu z buzi i z nosa strumieniami! Usnął spokojnie, oby w miarę spokojnie spał do rana, bo ja chyba nie będę:( xx asiulka- nie kupowałabym na twoim miejscu tego typu skoczków, chodzików, itp. Wszyscy ortopedzi potwierdzają, ze takie zabawki szkodzą dziecku. Lepiej kup jej huśtawkę, albo jeździk- samochodzik. przy nim nauczy się chodzić a potem będzie sobie jeździła odpychając się nóżkami: np. http://allegro.pl/super-jezdzik-pszczolka-pchacz-baby-mix-kurier-i2961340999.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro mówiłam, że jeszcze się pojawię, wiec jestem :) mamaKostka mi się właśnie marzy takie wyjście bez nerwówki, takie na luzie ale jak na razie się nie zapowiada najlepiej jak teściowa wpadła ostatnio w niedziele i do mnie mówi: „Idź do kościółka rozerwij się ja posiedzę z Bartusiem po prostu opadły mi ręce ale rozrywka ale cóż poszłam :P Wierzcie mi, że naprawdę mam takiego doła przez tą butelke że szko!! Jeszcze koleżanka podesłała mi takiego linka: http://dziecko.onet.pl/6,36262,106,ekspert_artykul.html to już mnie w ogóle pocieszyła :( Wiem, że mam jeszcze trochę czasu ale po tylu próbach tracę nadzieje Jejku i nie wiedziałam, że leki przeciwgorączkowe podaje się dopiero jak temp. jest powyżej 38,5 stopnia, dobrze że Was jednak nie opuściłam :) Poza tym dodam, że mój tez się jeszcze nie przekreca ale kreci się jak szlony trochę z niego grubasek wiec może dlatego nawet jeszcze stabilnie nie siedzi Jest Was tyle, że jeszcze myli mi się kto ma jakiego dzidziusia, musze sobie spisac na kartce może szybciej ogranę hi hi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Spokojnie moja Nikola przekrecała sie dopiero jak miała 7miesiecy bo po prostu nie lubiła lezec na brzuchu ;) xaraa podaj mi meila jeśli chcesz to wysle ci tabelke, w sumie tam nie ma zadnych zakazanych informacji ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
No to inhalacja, wanna i spać, może uda mi się zasnąć dzisiaj wcześniej to mi szybciej zleci ;) Doceniajcie mężów jak macie przy sobie.. Nas spotkało coś nie fajnego i tak bardzo chciałabym go mieć w domu.. mimo bałaganu, czepiania się czy czego kolwiek :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś w tym jest, Tralala... Mały zaczął się wiercić i obudził się dokładnie wtedy jak mąż wrócił. Więc go wzięłam na ręce i nawet nie wiecie jak się ucieszył na widok taty. :D Xaraa, a próbowałaś dać mu swoje mleko przez butelkę? Może to coś pomoże. Sama nie wiem. Jak czytałam Twojego posta to od razu pomyślałam o tabelce, widzę, że Tralala mnie uprzedziła. Tralala, życzę Ci, żeby ta doba od 13:00 do 13:00 baaardzo Ci się dłużyła. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ja chyba też łapię jakąś depresję:(Coraz częściej popołudniami płaczę po kątach...dzisiaj jestem cały dzień tak wszystkim podłamana...jest tragicznie:(teraz wieczór najgorszy...no nic...popłaczę kilka dni może przejdzie...narazie Wam nie będę zawracać sobą głowy...naprawdę nie piszę po to, żebyście mi pisały, żebym pisała i wogóle...tak po prostu piszę...Goju wysłałam Ci zaproszenie na fb, jak mnie nie będziesz chciała mieć w znajomych to nie przyjmuj, nie obrażę się heh:)Zdrówka dla Was i Maluszków:)Posyłamy buziaki 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×