wstrzasające odkrycie w archiwum chłopaka. Co mam myśleć

@seba - dziwne, ja obserwuję zjawisko wręcz przeciwne, wzbudzam wręcz niezdrowe emocje. pewnie dlatego, że piszę prawdę prosto z mostu, ta zawsze boli najbardziej. @hahahaa hhhhhhh ahahhahaha "wątpię, żebyś zrozumiała JEDNO zdanie napisane po akademicku, które bym Ci zaserwował, a nie o to chodzi..." wybacz, ale nie będę robiła za tłumacza tekstów, których nie rozumiesz i próbujesz komuś podsunąć, aby ci wytłumaczył. proponuję także zajrzeć do słownika i zapoznać się ze znaczeniem słowa "pompatyczność", bo jest ci ono obce. powtarzam po raz kolejny - nie używajcie wyrażeń, którym nie rozumiecie. @essey - twoja ostatnia wypowiedź dowodzi, iż nawet nie dotarło do ciebie, że to nie o mnie chodziło w cytowanej wypowiedzi, tylko o byłą chłopaka, o którym pisze autorka. ręce opadają na poziom twojego ograniczenia.

"hhhhhhh @seba - dziwne, ja obserwuję zjawisko wręcz przeciwne, wzbudzam wręcz niezdrowe emocje. pewnie dlatego, że piszę prawdę prosto z mostu, ta zawsze boli najbardziej. @hahahaa hhhhhhh ahahhahaha "wątpię, żebyś zrozumiała JEDNO zdanie napisane po akademicku, które bym Ci zaserwował, a nie o to chodzi..." wybacz, ale nie będę robiła za tłumacza tekstów, których nie rozumiesz i próbujesz komuś podsunąć, aby ci wytłumaczył. proponuję także zajrzeć do słownika i zapoznać się ze znaczeniem słowa "pompatyczność", bo jest ci ono obce. powtarzam po raz kolejny - nie używajcie wyrażeń, którym nie rozumiecie.ę Ty nie rozumiesz, dziewczyno:) Szykuj się lepiej na randkę, będziesz miała, co opowiadać, może tyle będzie dobrego z tego czasu przy kawie:)

hhhhhhh tak sobie czytam, między innymi Twoje wpisy, powiem Ci tak, ja jestem zwyczajną kobietą, nie mam wyższego wykształcenia, swoją edukację ukończyłam na poziomie studium, swego czasu też mówiłam ludziom tzw. prawdę może w nieco lżejszej formie, wiesz jaki był efekt, powoli traciłam przyjaciół, nie wszystkich ale jednak. Dziś po paru latach tak się złożyło że pracuję z osobami ciężko chorymi, tu nauczyłam się pokory i szacunku do ludzi. Dopiero po czasie zrozumiałam ile wcześniej mogłam zrobić dobrego i jak wielu ludziom którzy nawet popełniali błędy, czasami nie świadomie wytykałam je. Tak naprawdę nie im zrobiłam krzywdę ale SOBIE. To jest moja historia i ze swoich błędów wyciągnęłam wnioski. Nie piszę po to żeby oceniać, tylko by pokazać to na swoim przykładzie.

ja bym wszystkie moje byłe ruchał gdybym tylko mogl :)

A ja w głowę zachodzę, co dalej z historią autorki!

masz zayebistego faceta!!! :D poważnie! :) 200% mój typ! za takiego skoczyłabym w ogień :P czytając to co on pisze i w jaki sposób pisze - mam wielką ochote zobaczyć jak wygląda! :) świetnie mi sie czyta kawałki rozmowy z jego strony! :) natomiast to, co pisze ta laska jest nudne, bez emocji, prostackie..

pokazali ładnie, że klasą nie grzeszą, ogólnie to mnie tacy ludzie obrzydzają

omg... 'więź fizyczna' jest mu skłonna dać a on przyjąć:D dopiero zobaczyłam, że druga rozmowa jest. Autorka jak jest mądra to zrobiła z nim porządek.

"xkx ll a może więcej hhhhhhh tak sobie czytam, między innymi Twoje wpisy, powiem Ci tak, ja jestem zwyczajną kobietą, nie mam wyższego wykształcenia, swoją edukację ukończyłam na poziomie studium, swego czasu też mówiłam ludziom tzw. prawdę może w nieco lżejszej formie, wiesz jaki był efekt, powoli traciłam przyjaciół, nie wszystkich ale jednak. Dziś po paru latach tak się złożyło że pracuję z osobami ciężko chorymi, tu nauczyłam się pokory i szacunku do ludzi. Dopiero po czasie zrozumiałam ile wcześniej mogłam zrobić dobrego i jak wielu ludziom którzy nawet popełniali błędy, czasami nie świadomie wytykałam je. Tak naprawdę nie im zrobiłam krzywdę ale SOBIE. To jest moja historia i ze swoich błędów wyciągnęłam wnioski. Nie piszę po to żeby oceniać, tylko by pokazać to na swoim przykładzie." a ja doceniam szczerość właśnie bo JEST POTRZEBNA. chodzi tutaj o to, że ta cała hhhh saię wywyższa i panoszy, a na kafe jest pełno wykształconych ludzi, więc poza swoją arogancją i poziomem kultury niczym nie zwraca na siebiue uwagi:D Ja też mam studia i co? Nie znaczy to, żeby zaraz uważać się za lepszego od innych. A sam bym z nią na randkę nie poszedł, bo gdyby mi zaczęła gadać o kafeterii i o tym, jaka to ona i co to nie ona, to bym się szybko chyba ulotnił, jak to mają w zwyczaju kobiety, które "nagle muszą do przyjaciółki jechać, bo dostały smsa":D A te sztuczki wykorzystać w stronę kobiety - ciekawe, jak by zareagowała... Mi tam niczym nie imponuje. Słownik może sobie każdy kupić, na studia można sobie zarobić i iść. Ale jakim się jest człowiekiem - tego nigdzie nie uczą, to samemu trzeba w sobie zbudować, ale trzeba słuchać właśnie krytyki innych i podejmować jakieś sensowne decyzje, a nie się odszczekiwać wciąż. Zresztą - komu ja to mówię, Ty na pewno wiesz, o czym mowa:) Wesołych Świąt życzę!:)

nie ma o czym gadać z hhhhh Podpisuję się pod tym co napisałeś, znam ludzi po podstawówce z wysoką kulturą i wykształcenie nie ma tu nic do rzeczy, oczywiście jeżeli ktoś je posiada to bardzo dobrze. Wychodzę z założenia że jeżeli coraz więcej ludzi zwraca mi uwagę że coś jest nie tak z moim zachowaniem, to trzeba stanąć i zastanowić się nad samym sobą. Przyczyny takiego zachowania mogą być różne, ale absolutnie nic nas nie usprawiedliwia jeżeli kogoś świadomie krzywdzimy.Wiem to z autopsji. Również życzę Ci wesołych Świąt Bożego Narodzenia

przeczytalam cale wow dluugie to jest flirt zrywaj z nim jaknajszybciej!!!!!!

A te sztuczki wykorzystać w stronę kobiety - ciekawe, jak by zareagowała... jeżeli kochałaby bezwarunkowo, posiadała inteligencję,przy obopólnym zaufaniu, nie ograniczała by wolności faceta i nie stroiła fochów, jeżeli byłoby odwrotnie tzn że jeszcze emocjonalnie nie dojrzała, lub nie jest gotowa na poważny związek ale to musi działać w dwie strony takie jest przynajmniej moje zdanie, nie wiem może się mylę

Autorko zostałaś mocno zraniona, ja nie popieram czytania cudzej korespondencji, ale w tym przypadku dobrze się stało, nie pokazujesz się tutaj, są dwie opcje albo pogodziłaś się z chłopakiem, lub zerwałaś i tak cierpisz że nie jesteś w stanie tu wrócić. Stawiam na tę pierwszą opcję, gdyż jesteś lub byłaś mocno zakochana. Szkoda że Cię tu nie ma bo wielu ludzi Cię wspierało i oni też oczekują Twojego powrotu.

nie ma o czym gadać z hhhhh odnośnie jeszcze tego sms-a miałam na myśli nie tylko seks i zauroczenie, ale miłość prawdziwą ale się rozpisałam , no cóż i tak bywa

Witajcie. Przepraszam, że tak długo mnie nie było. Musiałam to sobie wszystko przemyśleć i poukładać w głowie. Zrobiłam mu wtedy mega awanturę. On przepraszał, mówił, że nic do niej nie czuje a to wypisywanie do niej było dlatego, że ja jestem daleko:O Napisał do niej, że przeprasza za te słowa, ale go poniosło. Ja wyszłam bez słowa. Kocham go jednak, widziałam po nim, że na prawdę mnie kocha. Nie robił mi żadnych wyrzutów, że to przeczytałam. Wróciliśmy do siebie, będę obserwować go... wiem, że pewnie mnie zjedziecie, ale ...zaryzykuje

Pisał dla zabicia czasu, już go nie podnieca

a, i sprawdziłam archiwum - od czasu tej ostatnio przytoczonej rozmowy, zero kontaktu z nią. Tak samo w komórce. Nie spodziewał się przecież tej nagłej kontroli, więc nie usunął nic. Do spotkania więc nie doszło, co mi znacznie ulżyło.

autorko popatrz dwa posty wyżej , stawiałam na to że z nim zostaniesz..

może i to głupota, ale jak nie dam mu szansy to oszaleję:O

Ja bym się obawiała na Twoim miejscu, że kiedyś mnie zdradzi z nią, ale nie oceniam:)

Ogólnie pociekło bardzo dużo łez, jego i moich, wiele rozmów odbyło się w ciągu tych dni...

Nie jest mi rywalką, twierdzi, że to dawne wspomnienie

a co miał Ci powiedzieć?

czy autorka wpisu ma na imie kasia..?

jak w nicku

nie boisz się?

no ale jakos piszac z nia nie wspomniał jak to kocha ciebie, wiec latwo mu uwierzylas, piszac z nia był wylewny i co dla zabicia czasu flirtował?

dla mnie byl ponizej pasa gdyby mając mnie pisał z inna o fantazjach i mozliwym kontakcie cielesnym co za sciema daj mu szanse ale to juz nie bedzie ten sam zwiazek co był, przyznasz to po czasie, juz macie ryse nie zaufasz mu jak kiedys a on bedzie sie bardziej krył i tyle

oni umówili się na układ i tak w bliżej nie określonym czasie:O jak przyjdzie co do czego, zapewniam, ze nie bedziesz nic wiedziec

dziewczyno, ale Ty jestes glupia, a myslisz, że czemu jest z Tobą? bo lepszy rydz niż nic! bo wie, że z nią i tak nie będzie, bo przeciez sama mu powiedziala, ze interesuje ją tyko seks...On Cie nie kocha, przykro mi