Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ..nadzieja...ostatnia.....

czy 40-tka może jeszcze być początkiem?

Polecane posty

Gość panna23latek
poznałam faceta ok 35 na poczatku patrzyłam na niego przez prytmat zaradnego faceta dojrzałego,a co sie okazało facet nie mysli powaznie o zyciu..tylko szuka nowej dziury co jakis czas. to przykre..bez kochanej kobiety,dzieci. Byłam zdecydowana mu to wszystko dac. popsuł wszystko,nie chce go znac,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..nadzieja...ostatnia.....
i na początek tego Nowego Roku, Wszystkiego co Najlepsze dla Was Wszystkich:) bo jeszcze nie miałam okazji:) I wielu spotkań tutaj, bo gdziekolwiek się zatrzymamy i spotkamy miłych ludzi, miejsce nie jest ważne, ważna jest atmosfera, życzliwości i szacunku i tego się trzymajmy.:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milkag
Nadziejo..Ostatnia...moja ciotka poznała swego ukochanego w wieku 48 lat a w 50 urodziny brała ślub :).Była rozwódką po koszmarnym związku.Teraz jest najukochańszą żoną.Życzę Tobie, sobie (44:)) i innym 40+ by coś takiego i nam się przytrafiło.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stoliczku rozłóż się
koraliczek....., pięknie powiedziane. Jeżeli nawet jedna osoba zrozumiała "co autor miał na myśli" to nie uznaję swojego czasu spędzonego przed komputerem za stracony. Dzięki. :) Eleeena, nie oczekiwałem współczucia, ale i tak Ci dziękuję. A propos Twojego "zostania poddaną rozebraniu" to oświadczam, że nie było to moją intencją. Jeżeli coś rozbierałem, to przecież nie osoby, a jedynie różne wypowiedzi, różnych osób. Pozdrawiam. :) ..nadzieja...ostatnia....., dzisiaj (podobnie zresztą jak jutro czy pojutrze) rozpoczął (rozpocznie) się PIERWSZY dzień Twojego nowego życia. Nie tylko nadziei, ale też wiary i miłości..... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stoliczku rozłóż się
"stolik ale masz zryty beret jestem pewna , ze rozwali topik na bank" W przeciwieństwie do beretu niezrytego nie jestem pewien niczego. Z wieku kiedy rozwalanie wszystkiego było najlepszą zabawą już dawno wyrosłem. Czym się charakteryzuje dobry topik wg klasyfikacji beretu niezrytego? Przepis jest prosty. Najpierw pojawia się założycielka. Skrzywdzona przez LOS (czyt. jakiegoś skurwysyna). Niecnie wykorzystana i porzucona. Głos zabierają pocieszycielki, które upewniają założycielkę, że ma absolutną rację: FACET TO ŚWINIA!!!! I topik kwitnie. Dopóki, na babskim przecież forum, nie pojawi się przybysz z innej planety (czyt. z Marsa), który tak "lawiruje", że beret niezryty zaczyna się gubić. Dlaczego? Bo funkcjonuje wg prostej zasady: jeżeli czegoś nie widzę, to tego nie ma. A co widzę? To co każe mi przynależność. Przynależność do "określonej opcji politycznej", czyli w przełożeniu na język kobiecego forum, do PŁCI. "męska rzecz być daleko, a kobieca......?" wiernie (czyt. BIERNIE) czekać.......?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stoliczku rozłóż się
Nie znam osoby, która napisała słowa, które chcę zacytować w celu dalszego "rozwalania topiku". Nie mam zamiaru, w najmniejszym nawet stopniu, wypowiadać się o NIEJ. Piszę to tytułem wyjaśnienia na wstępie "czego autor NIE MA na myśli". "Życzę Tobie, sobie (44 i innym 40+ by coś takiego i nam się przytrafiło." Ja życzę WSZYSTKIM, aby osiągali swoje CELE, zamiast liczyć na SZCZĘŚLIWY TRAF. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stoliczku rozłóż się
Teraz napiszę coś do tych, którzy muszą mieć podane na tacy "co autor...". Topik uważam za bardzo interesujący. Tym, którzy wątpią w szczerość moich słów, uzasadnię: W przeciwnym wypadku "nie produkowałbym" się na nim. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stoliczku rozłóż się
Pozwolę sobie na personalny wtręt. Zwracam się do osoby posługującej się nickiem Eleeena. Nawet kiedy (na tym forum) staram się nie oceniać osoby a jedynie wypowiadane przez nią słowa, to nie sposób zaprzeczyć, że przy częstym zabieraniu głosu przez niektóre osoby już pojawienie się znanego nicka "ustawia oczekiwania". Dlatego trochę (mówiąc szczerze tylko troszeczkę), ale jednak, zaskoczyła mnie pewna Twoja wypowiedź, skierowana personalnie do mnie. "- wspolczuje spojrzenia tego Wolnomysliciela" - już to mówiłem; ale powtórzę: chociaż współczucia nie oczekuję, dziękuję za nie. Nie ignoruję Twojej opinii odnośnie "szybkości" mojego myślenia. Nie obiecuję poprawy. Uważam, że lepiej wolno pomyśleć zanim coś się powie, niż powiedzieć szybciej niż się pomyśli. Wiem, że to tylko teoria. Wszak często myśl wyprzedzają emocje. Każdy zalicza takie wpadki. Ja też. Ale...... Jakiego spojrzenia mi współczujesz? i z kogo się śmiejesz???? (pozwolę sobie "luźno zacytować" pewnego klasyka) "Przecież w sumie jakie to ma znaczenie jaki ma kształt WOREK NA SPERMĘ?" - to są moje słowa, które były podstawą WYSTAWIENIA MI OPINII. W jakim kontekście padły? Pozwolę sobie przypomnieć poprzedzające słowa.... "Dacie sobie radę bez facetów; ani przez moment nie poddawałem TEGO W WĄTPLIWOŚĆ. To podobnie jak MY." Akurat CIEBIE, nie podejrzewałem o trudności w zrozumieniu "co autor...". :) Nie traktuj tego jako moje zdanie na temat Twojej "osoby". Jedynie jako moje zdanie na temat tej konkretnej Twojej "wypowiedzi". :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oj stoliczku, stoliczku...
Daj już spokój z tym monologiem :-) To robi się nudne :-( Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stoliczku rozłóż się
"Daj już spokój z tym monologiem To robi się nudne" Nie powiem, nie zaglądaj na ten topik. Powiem tylko, nie czytaj tego co pisze stoliczek. To jest, wbrew pozorom, dosyć proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stoliczku rozłóż się
Dlaczego przybysze z różnych planet (Wenus i Mars) znajdują CZASAMI wspólny język? Bo CHCĄ słuchać. Nawet jeżeli (chwilowo) nie POTRAFIĄ zrozumieć. Ja też BYŁEM z Marsa. Dopóki to co mówiła "ta z Wenus" nie dotarło do mnie. Zacznę "ab ovo". PORAŻAJĄ mnie przepiękne wypowiedzi Wenusjanek z topików pt "Czy Twój facet pomaga Ci przy dziecku?" Czytam "robiące ciepło na sercu" wypowiedzi tych NIEROZCZAROWANYCH. Chwilowo. "Zryty beret" wspomina czasy, kiedy "powziął wiadomość". Co było dalej? Bez względu na to co mogła mówić "moja Wenusjanka" poza mną, przy mnie (z początku sama) informowała naszych bliskich, że JESTEŚMY w ciąży. Czy ja miałem jej POMAGAĆ przy dziecku, kiedy już się pojawiło? Czy kiedy już MOGŁA wrócić do pracy kalkulowaliśmy co się bardziej opłaca? Ja, z początku TAK, ona od początku NIE. POSIADANIE DZIECKA stało się tym samym dla mnie czym było dla niej. Dziewczyny, nie żalcie się, że jesteście NIEWOLNICAMI, jeżeli z założenia dobry PARTNER dla Was to taki, który Wam POMAGA. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stoliczku rozłóż się
To ja sie dla was produkuję, licze na miłe słowa :( może cos więcej :p a tu mam spadać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oj stoliczku, stoliczku...
No właśnie :-) Daj nam od siebie odpocząć :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stoliczku rozłóż się
Nie wystarczy POKOCHAĆ. Trzeba umieć przenieść tę MIŁOŚĆ przez całe życie!!!!!!!!!!!!!! a dzie ta miłość ? do blizniego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stoliczku rozłóż się
Czym się różni 40-letnia kobieta od równego jej wiekiem mężczyzny? Tym, że ona ma "bagaż" w postaci dziecka, nawet jeżeli jej EX pomaga jej; on ma ZALEDWIE "przeszłość". Z takim, NIC NIE ZNACZĄCYM, bagażem facet nie ma problemu. W przeciwieństwie do kobiety. Wszystkie kobiety, których wspaniali EX mają dobry kontakt z "Waszym bagażem" pomyślcie.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stoliczku rozłóż się
Widzę, że KTOŚ potrzebuje dowartościować się. Nie odmawiam mu tej chwili przyjemności. Pozostawiam mu nick. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stoliczku rozłóż się
:) nie w ten desen ale dziekuję :) nie mam takiego polotu by na dluzsza mete sprostac wyzwaniu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj mam polot
ale żem se polatała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stoliczku rozłóż się
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj mam polot
topik uratowany zryty beret już go nie rozłozy niezryte mają swoją chwilę szczęścia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj mam polot
im też się coś należy nie tylko współczucie tak niewiele potrzeba...... pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..nadzieja...ostatnia.....
A ja Stoliczku jestem Ci niezmiernie wdzięczna za zaglądanie tutaj. Znów po kilku luźniejszych dniach (przy okazji ktorych powstał ten wątekk) musiałam wrocić do swojego "biegu", a co za tym idzie nawet tutaj, mogę tylko przelotem, tak i to jest ta moja bolączka samotnej, aktywnej mamy w pewnym wieku. Twoje rozważania zrobiły się troszkę ogólniejsze...i dobrze:) Niby sprawy dość oczywiste, ale o nich też trzeba sobie czasem przypomnieć, pomyśleć. Nie wiem dlaczego, skąd mi ten temat po przeczytaniu Ciebie, ale myslę o przypadkach i przeznaczeniu. Cóż, może na moje nieszczęście nie jestem zwolennikiem złotych reguł, "oliwa sprawiedliwa...", "zło wraca ze zdwojoną siłą...", przeznaczenie, .... Według mnie nasze zycie to seria przypadków, tylko i...przypadków, pewnie, że przypadkom można pomóc, ale to jeszcze trzeba być w odpowiednim miejscu i czasie. Co nie przeszkadza mojej romantycznej i sentymentalnej duszy. Aaaa jedna reguła, a raczej zasada: nie rob bliźniemu, co Tobie niemiłe. I dalej..."Ja" ta autorka z tym bagażem i świadomością o której już wiemy, jak kilka zaglądających tutaj do mnie podobnych. Mimo tej nadziei, tak jak Koraliczek powiedziała i Eleena i inne, dbamy o siebie i swoją rodzinę, pielęgnujemy siebie i kontakty z bliskimi, otwieramy oczy, bo może gdzieś za rogiem...coś porywającego duszę i ciało nas jeszcze czeka, towarzysz jesiennych spacerów w jesieni zycia. Aleeeee mamy właśnie świadomość, że ten przypadek może nas już nie spotkać i stąd te wszystkie refleksje. Oczywiście, że 20-latka, 30-latka też może nie trafić, ale tu chodzi o uświadomienie sobie tego czasu, ktory nam pozostał na szukanie, oczekiwanie tego przypadku, w tym całym zabieganym zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..nadzieja...ostatnia.....
I jeszcze tak obiektywnie. Przez te wszystkie ostatnie lata mojego różnego życia, w moim otoczeniu, środowisku, znałam, znam wiele samotnych kobiet, ale ani jednego samotnego mężczyzny. Jeszcze raz, to nie jest lament, użalanie się, zadyszka w pogoni za spodniami. To jest świadomość tego co mam, co się wokoł mnie dzieje. Wiele dobrego i byłabym idiotką gdybym na to narzekała. Pewnie, że da się zyc bez mężczyzny i czerpać wiele przyjemności z zycia. Ale natura stworzyła nas tak, a nie inaczej....i bez bicia przyznaje się, brak mi, bardzo mi brak tej przyjemności, którą daje życie we dwoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeena
Stoliku -widze , ze personalnie palcem wskazales mnie do tablicy, bym podeszla:-P Nie bede sie tlumaczyc , a wyjasnie, co mialam na mysli , mowiac o "wspolczuciu "dla tego myslenia. Odwrocilam role i postawilam sobie sytuacje odwrocona: obojetne kto, byleby mezczyzna byl w moim lozku. Tak zrozumialam twoja wypowiedz. Moje wyjasnienie tej kwestii: kazda osoba wedlug mnie, realnie patrzaca na swiat , potrafi sie wycenic na rynku matrymonialnym "wtornym". Gdyby za skale przyjac 1 do 5 , ja wycenilam sie na 4. Dlaczego mialabym wziac sobie za towarzysza zycia, czy partnera do lozka , ocenionego przeze mnie na 1 czy 2 . Tylko dlatego, ze jestem wolna , badz ukarana przez los -samotnoscia ? No wez przestan Stoliku:-D. Dlatego tez te odwrocenie myslenia , ktore Ty zapodales tu : -------"-worek na sperme" (fujjjj obrzydliwe okreslenie) , tez jest wazny , niechby on odpowiadal standartowi tegoz mezczyzny, wedlug mego" klucza" . Zreszta mowa w kategoriach" worka na sperme" -budzi we mnie obrzydzenie i wstret. Odniose sie tez do poruszonej kwestii przez Ciebie wczesniej-wyzej sra , niz dupe ma.To o mnie bylo. Trafiles , jak kula w plot .Jestem osoba bardzo skromna, empatyczna i baaaardzo zyczliwa. Wczesniejsze wyjasnienie + teraz wyjasnienie = moja rzeczywista wycena ( samej na potrzebe chwili znalezienia sie na rynku matrymonialnym wtornym ) i odnosi sie wylacznie do kwestii partnera. Szukalam partnera , pod katem moich oczekiwan , ktore pasowalyby do mojej oceny samej siebie. Mowiac inaczej -prosciej : nie interesowal mnie facet, ktory byl alkoholikem, ktory darl koty z ex o podzial dobr, toksyk, czlowiek , ktory ma problem z radzeniem sobie w zyciu. Tym niemniej nie siegalam po mezczyzne typu np dyrektor banku , adwokat z kancelaria prawna , bo uwazam , ze to nie jest moja polka. Znam swoje zaszeregowanie , jesli rozumiesz co mam na mysli. Nie wiem , czy dosc jasno wyjasnilam swoje spojrzenie na swiat i swoje miejsce w nim. Autorko -pozdrowienia w Nowym Roku. Zdrowia i milosci zycze duzooooo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stoliczku rozłóż się
To byłem ja Zs :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onap[jolka-
Ja probuje cos zaczac a cos skonczyc, Zakonczyc chce moj 7 letni zwizek ,co nie jest latwe bo moj partner jest super faceten pod wszystkimi wzg tylko impotentem o 3 lub 4 lat jestem bez sexu. wiem ze w tym wieku cos zaczac trzeba miec szczescie ale ja mam juz dosyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeena
gdyby nik byl ZS , nie odpowiedzialabym na" probe" dialogu ze mna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeena
Jolu -a wolno spytac ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stoliczku rozłóż się
co za skromnosc zmienilem sie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vfghgijo
41 juz wlasciwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×