Szukam miłej dzewczyny, która tak jak ja zrzuca zbędne kilogramy

nie licze, tak naprawdę to cały serial po5 min i zmiana strony

no to twarda jesteś! wymyśl coś dla mnie na ten straszny brzuch, może dołączę do rowerka!

myślę ze najlepszym wyjsciem jest "wszystkiego po trochu" a brzuch pewnie juz nie taki straszny skoro ubyło10kg ile masz zamiar jeszcze zrzucic? widać duża różnicę bez tych 10?

planuję jeszcze 12 pewną różnicę widać, ale mięśnie pokrywa dosyć duża powłoka zwłaszcza ujawnia się podczas skłonów i np. świecy!

chcesz ważyć 82 kg przy wzroście 182? dla faceta to nie jest za mało?

chyba nie, ale gdyby były tylko mięśnie, to można by ważyć więcej... a jak jest z twoim wzrostem/wagą?

162cm i pewnie juz z 54 kg(skoro spodnie ciasne) rano się zważę i napisze dokładnie

no to dawaj coś dla mnie na ten brzuch! może mnie to zmobilizuje! moim zdaniem jesteś szczupła! masz BMI=20,58

a jakie jest prawidłowe?? przebiegnij się co rano kawałeczek, biegając dużo szybciej się spala niż na rowerze

norma jest 18,5-25 Ja mam nadwagę i (28,4) i brakuje mi 1,6 do otyłości! no, może pobiegam, ale mam słabą kondycję do biegania!

fiu fiufiu biegaj,od razu nie musisz przecież maratonów robić

dobrze, spróbuję:) widzę, że przestraszyłaś się moim stanem (tłuszczu)?

mnie liczby nie przerażają, bo nie potrafie liczyć:P

ja pewnie już idę spać! może zrobię jeszcze jakieś skrętoskłony? jutro wieczorem napiszę co nowego:) miłych snów!

dobranoc,ja rano napiszę co waga pokazała i wieczorem pewnie też bede

O.K.

Witam Was, wczoraj nie miałam czasu się odezwać, ale czas na ćwiczenia wygenerowałam, dzisiaj czuję lekki ból mięśni :) Niestety nie miałam kiedy zrobić szybkiego marszu i dzisiaj też zapowaida się na to, że się nie uda, ale staram się mocno zmęczyć dosyć intensywnymi ćwiczeniami (zamiast marszu planuję szybko wbiec na 5 piętro, zawsze jakiś zamiennik to jest).

lepsze to niż nic, ale może jeszcze powtórzysz to wbiegnięcie przynajmniej raz?:)

co do mnie próba biegu z rana zawiodła, ale jazda na rowerze udała się podobnie jak wczoraj... pozdrawiam wszystkich:) ciekawe jak tam waga u łasicy?

u łasicic nie ciekawie na wadze 53.8 :( po śniadaniu i z @ :(

no to chyba nie jest źle! grunt to się nie poddawać...

nie poddam sie bo przerażam sama siebie dziś zero roweru, zero ćwiczeń był tylko spacer, nawet 2 :)

u mnie też było tego nie za dużo, bo nie mam niestety czasu!

wiem jak to jest, w ciągu dnia nie mam praktycznie wcale jedynie wieczorem, fajnie gdyby czasu na jedzenie nie było:) mam jeszcze kilka pytań...

Ja przed chwilą skończyłam trochę ćwiczyć, ale jakoś średnio szło bo jak zaczęłam się ruszać to wszystkie mięśnie mnie rozbolały, pozatym dla mnie ćwiczenia są strasznie nudne, milion razy wolę biegać, ale nie mam kiedy. "u łasicic nie ciekawie na wadze 53.8" Ja bym tam nie pogardziła taką wagą :)

ja nie chce żeby było gorzej, boję się bardzo bo jestem łasuchem :(

Ja też jestem łasuchem okropnym, i dopiero opamiętałam się jak zobaczyłam swoje ostatnie zdjęcia ;) Zawsze była szczupła i myślałam, że tak zawsze będzie, a tu nagle przemiana materii mi się zwolniła+ mało ruchu i 10 kg w 2 lata przytyłam :o Napoczątku się cieszyłam bo piersi zrobiły się większe ;)

łasico, jakie masz pytania?

ja 5 lat temu ważyłam 47 kg (chwilowo było nawet 45!) ale to za mało najbardziej mi odpowiada 50kg do 52, najlepiej wtedy się czuję

IU - ja na razie kończę ze słodyczami!