Zerwałam żeby się bawić... czy mogę go jeszcze odzyskać??

byla u niego, pewnie widziala co napisalas, wiec juz sama widzisz ze to ona tam byla tez mialo to wplyw na jego odpowiedz

dziewczyna ma za duzo klasy i honoru? prosze Cie, przeciez jak ktos zaczyna macic w zwiazku to reakcja ze strony kobiety jest normalna, no chyba ze laska jest jakas ulomna i woli sie nie odzywac

tak, bo chłopak cały czas siedzi na nk i czeka na wiadomość....

kiedys starsza o doswiadczenia kolezanka powiedziala mi, ze zadna kobieta nie jest idealna i wystarczy pokazac mu te cechy, ktorych nie ma jego obecna

żal patrzeć jak idiotka wspiera kretynke... carr tak własnie sie kobiety z klasa zachowują- nie wypisują bzur do neiznajomych- zresztą to tylko swiadczy o zaufaniu i bardzo dobrej kondycji zwiazku, że kobieta nie szaleje tylko dlatego , że jakieś byłej nagle odbiło, bo to nie istotne i w żaden sposób nie zagraża ich związkowi. carr a Twoje tłumaczenie i "doradzenie" autorce pozbawione jest logiki. To coś na zasadzie- gdyby nie siedziała obok niego to by napisał ze Cie kocha... sama byłaś w takie sytuacji o ile dobrze pamietam... i co?? wtedy myślałaś o piszącej idiotce?? kupowałaś bilety??

napisalam gdybym byla to raz, po drugie napisalam ze po czesci to ze ona byla to mialo swoje odzwierciedlenie w rzeczywistosci, a po trzecie to ktos sie wpierdziela w zwiazek tej dziewczyna a ona nic z tym nie robi? styl olewatorski? przeciez to nie ma sensu, a co to za gorycz w Twojej wypowiedzi? facet Cie zostawil dla innej czy moze nie dopuszczasz mysli, ze to moze sie zdarzyc?

no ale jakie cechy mam mu pokazać skoro jej nie znam :( łądne jest, szczupła jest, zadbana jest do wyglądu nie mogę się przyczepić...

jak do mojego faceta dowalala sie dziewczyna to od razu zareagowalam i mialam spokoj, a nie czekalabym na rozwoj sytuacji i udawala slepa, a faceta zawsze da sie owinac

nie znasz nikogo kto bez wygadania sie od razu innym znal ja blizej?

widac, ze on ma obraz tej swojej obecnej jako idealu, ja bym kogos jej podsunela, ale to jest ryzyko cholerne

tak zostawił 3 lata temu- pisałam powyżej - po dwóch latach gdy sie spotkaliśmy zachowywał sie jak autorka- chetnie odpisywałam pastwiąc sie nad nim, bo sama byłam już w szczesliwym zwiazku, kpiłam z niego dla przyjemnosci.

no gadałam z koleżanką i ona sama mi powiedziała, że chociaż mnie lubi zajebiście to nie może się do tej panny przyczepić bo jest naprawdę spoko :o i jeszcze ponoć jakoś zajebiście się ubiera że ma siostrę w londynie i jak są jakieś tanie bilety to lata tam na zakupy nawet tej mojej kumpeli kiedyś sukienkę z primarku kupiła ona się w miarę trzyma z moimi znajomymi to jest najgorsze :(

oj to tu masz problem, skoro jest lubiana i jest spoko.. jakby on chociaz normalnie sie odzywal to bylaby szansa z jego strony a tak to mega trudno bedzie

kpilas, bo taka mala zemsta to byla :) nigdy w zyciu gdyby facet mnie zostawil i chcial wrocic nie kpilabym z niego, po co? bylby mi obojetny to nie mialabym powodu zeby go ponizac itd

co robić...

ja bym mu powiedziala czy nie mozecie sie zachowywac jak normalni ludzi, byliscie kiedys ze soba, ale to przeszlosc, nie macie po 5 lat i kreconych wlosow zeby chowac uraze i sie nienawidziec

Weź odpuść. To jest śmieszne co robisz. Stawiam swoje roczne dochody, że już nigdy go nie odzyskasz choćbyś się zesrała na słodko. Poznał kobietę swojego życia. Zobaczył różnicę. Jak w ogóle możesz przyspuszczać, że chciałby do Ciebie wrócić. A co do jego narezczonej. Pewnie sobie wieczorem siedzą i rozmawiają o Twoich żałosnych pdchodach. Jestem tego pewna bo jak jest bliskość w związku to takie coś nie jest w stanie niczym zachwiać. Śmieją się z ciebie. Jak chcesz rób cyrki ale nic ci to nie da prócz większych upokorzeń. Miałaś szansę. Zmarnowałaś. W życiu tak bywa, że nie wszystko da się naprawić. Czas się z tym pogodzić.

tak tak, kazdy wie najlepiej co oni robia, ze sie kochaja bezgranicznie itd cyrk doslownie, kazdy Ci mowi odpusc, bo sami by tak zrobili, widza bariery to nie lepiej sie w to nie bawic, ja jestem zawzieta i zawsze dazylam do tego co mialo byc moje i dlatego zawsze mialam co chcialam, rozbicie zwiazku, narzeczenstwa to nie jest kwestia godzin przeciez

nienawidzic *

:D:D:D:D:D:D co za temat, co za laska:D:D:D::D:D:D:D:D juz cała firma sledzi wątek:)) zgodnie okreslamy autorke jako idiotke roku 2011

Carr można sobie stosować makiawelizm ale godność przy tym trzeba zachować i podstawową umiejętność przewidywania zachowań ludzkich. A Wy we dwie to jak dzieci dosłownie. Ja chcę i już. I chuj tam możliwe czy nie, czy się zbłaźnię czy nie JA CHCĘ. Doradzaj dalej a ty autorko słuchaj. Wiódł ślepy kulawego.

cala Polska sledzi Twoj watek, niedlugo bedziesz slawna :) co za bzdury

skoro on juz sie odzywal do niej jak odzywal to wybacz, ale wlasnie godnosc nie pozwolilaby zeby jak piesek chowac sie i uciekac, niech chociaz wyprostuje te relacje i wyjdzie na swoje

Carr ja też kontaktowałam sie ze swoim byłym jak chiał wrócić, jak pisał mi listy jak to mnie kochał, ba nawet czasami jak przyszedł to kawę razem wypiliśmy i co? choćby stanął na rzeach to nie chciałam go juz... Ty jesteś niepoważna wg Ciebie każdy moze miec każdego tylko wystarczy troche poczekać pod drzwiami z wywieszonym jęzorem... Te twoje wywody, twoje doświadczenie że można mieć wszystkich których sie tylko chce są g... warte...

ma jedno zycie, moze robic co chce, czy to ma jakies znaczenie co robi? co mi to da umierajac ze bede dobra wspaniala itd? lepiej korzystac z zycia, dla siebie jak najlepiej, nie ma co patrzec na innych bo to sie nie kalkuluje

A Ty umiesz czytac w jaki sposób sie odezwał? on ma teraz satysfakcję ze głupia baba sie za nim ugania

A Ty umiesz czytac w jaki sposób sie odezwał? on ma teraz satysfakcję ze głupia baba sie za nim ugania

jestes kobieta, kobiety inaczej reaguja po rostaniu, dla wiekszosci jest to upokozenie, porazka i nie ma do czego wracac, poza tym tak uwazam ze mozna miec kazdego, nikt nie kaze jej stac z wywieszonym jezorem, tego sie tak nie zalatwia

zapomnialabym ze Ty wiesz najlepiej co on mysli :)

Autorko czy zwyczajnie nie mozesz go sobie odpuscic? Nie mozesz poszukac sobie innego faceta? Rozumiem, ze zalujesz tego co sie stalo, tesknisz, chcialabys wrocic, ale skoro facet nie jest zainteresowany, nie odpowiada na kontakt z twojej strony, oznacza, ze nie chce odnawiac znajomosci z toba. Kazdy popelnil jakies bledy, ale trzeba isc dalej. Jestes mloda i tez sobie kogos znajdziesz. Teraz zwyczajnie go idealizujesz bo jest dla ciebie niedostepny, gdybys go odzyskala to jest duze prawdopodobienstwo, ze za kilka miesiecy ponownie by ci sie znudzil. Zacznij spotykac sie ze znajomymi, poznawaj nowych ludzi i moze akurat trafisz na kogos kto bedzie wart twojego zainteresowania. Jego zostaw w spokoju.