Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

_Viola

Zerwałam żeby się bawić... czy mogę go jeszcze odzyskać??

Polecane posty

a jeśli mimo wszystko dojdzie do ślubu, nie rozpaczaj. Nie próbuj na siłę tego rozwalać przed ceremonią. Ludzie się rozwodzą :) Próbuję to sobie jakoś racjonalnie wszystko wytłumaczyć i jestem w stanie Cię zrozumieć, ale nie powinno się posuwać do takich rzeczy jakie mu pisałaś, robiłaś itp. takie wypytywanie znajomych, szukanie czegoś na siłę, jej zdrady, jej kłamstw, jej złych nawyków..nie wychodzi na dobre, uwierz. A może ona faktycznie jest taka czysta i tak w nim zakochana a on w niej? Życzę Ci jak najlepiej, sama walczyłam o swoje szczęście, walczę nadal ale czas tutaj jest najlepszym sprzymierzeńcem. Musisz poczekać, przynajmniej miesiąc, półtora. Niech on zobaczy,że NAPRAWDĘ się zmieniłaś, że jesteś lepsza, że nie widzisz tylko swojego nosa ale też obchodzi Cię szczęście innych. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja86sia
"Niech on zobaczy,że NAPRAWDĘ się zmieniłaś, że jesteś lepsza, że nie widzisz tylko swojego nosa ale też obchodzi Cię szczęście innych." właśnie niestety po postach autorki widać, że nie widzi nic poza własnym nosem... ona go chce bo zobaczyła "jaki teraz zrobił się fajny" i koniec, jego szczęście się nie liczy... samo to co ona wyprawia, poniża się i knuje byle tylko ich rozdzielić - tak ją obchodzi szczęście innych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafekobieta89
Moim zdaniem powinnas zakonczyc ta bitwe i podac mu dłon by zachowac sie z klasa a w koncu zrezygnowac. Pomysl gdyby tak kazdy facet miał tylko jedna miłosc w życiu to mielibyśmy samych ludzi z depresja...Zrozum znalazł ta miłosc chce sobie ulozyc życie gdyby Cie kochał probowałby sobie znalezc kobiete podobną do Ciebie a to o dziwo jest Twoje całkowite przeciwieństwo. Mi mój facet kiedys powiedził gdybys mnie zostawiła i znalazłbym sobie inna to nie wrociłbym do Ciebie bo juz bym Cie nie kochał jak teraz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafekobieta89
Szkoda czasu na prowo bo dla mnei to inaczej nie wyglada ciągle powtarzasz "chce...chce chce" nie dziwie sie ze nie chce rzucic dla Ciebie kobiety z klasa;) W koncu jest kobieta...a nie dzieckiem rozpieszczonym ktory tylko "chce".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale wiesz co wyobraź sobie, że walczysz o faceta twojego życia... ja po prostu zdałam sobie sprawę z tego co zrobiłam zrozum moje uczucia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja86sia
trudno - za późno się obudziłaś... nie możesz rujnować komuś życia dla własnych zachcianek... czy chciałabyś znaleźć się w takie sytuacji, ze masz faceta a Twój były robi Ci takie rzeczy jakie Ty robisz Kubie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wiem ,ze to jest jakiś obłęd może przesadzam... ale zawsze miałam facetóew na wyciągnięcie ręki... Tak szczerze nie chcę się wynosić tylko piszę jak jest nie należę do brzydkich dziewczyn i nigdy jeszcze nie dostałam kosza... Kubę ja rzuciłam i przez ten czas nie miałam nikogo tylko się bawiłam... to życie już mi znudzilo potrzebuję stabilizacji.. zobaczyłam go... i wiem że to wróćilo. I teraz nagle on który należał do mnie i był szczerze mówiąc na każde moje zawołanie teraz mi się opiera mówi mi nie... mam w sobie zawiść i złość... ale też z innych powodów chcę go odzyskać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafekobieta89
upokozyłas go...odeszłas kiedy cierpiał a teraz jak egoistka chcesz wrocic po tak długim czasie 1.5 roku??? Szok! Wiesz co ja tez nie jestem świeta tez zrobiłam to samo co ty bo chciał poimprezowac tyle ze to mój facet zerwał on chciał wrocic po tygodniu ja go błagałam po miesiacu bo nagle idiotka zateskniłamtraz załuje tego że tak cierpial jest mi strasznie głupio minął rok i nadal czuje skutki tego rozstania ale uswiadomiłam sobie ze go kocham i bede walczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja86sia
sama przeczytaj co piszesz... nie kochasz go, Ty go CHCESZ tylko i wyłącznie dlatego, że on nie chce Ciebie i masz w dupie jego uczucia - jeśli Ty go nie możesz mieć to żadna nie będzie, zniszczysz mu życie bo jest na każde Twoje skinienie... jesteś samolubną osobą, współczuję Ci szczerze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem, że byłam zawistna i wiem że źle go traktowałam... nie tylko to, że go tak rzuciłam ale w trakcie trwania naszego związku ciągle go sobie podporządkowywałam i koleżanki były najważniejsze... pamiętam jak kiedyś umówiłam się z nim do kina po uczelni (kończyłam o 20) i koleżanka chodź do klubu, chodź do klubu... to wyłączyłam telefob i poszłam a on tam czekał wrócilam nad ranem a on zapytał gdzie byłaś powiedziałam że w dupie... tyle było takich sytuacji ale żałuję chciałabym mu to wynagrodzić. On był ślepo we mnie zapatrzony i teraz ma do mnie żal ale chcę mu pokazać że mogę być inna....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja86sia
ale zrozum - on nie chce żebyś była inna tylko chce żebyś dała mu święty spokój! widocznie zrozumiał, że zmarnował kupę czasu z kimś, kto go nie szanował, że był z totalną egoistką, która na niego nie zasługiwała, wreszcie znalazł szczęście a ta egoistka teraz chce zrujnować mu życie - sprawisz, że zacznie żałować, że kiedykolwiek Cię poznał - chcesz tego? jesteś okropną osobą, nigdy nie chciałabym Cię poznać... współczuję temu biednemu facetowi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie byłam świadoma ze tak go ranię... ;( naprawdę wtedy nie zdałam sobie sprawy bo ceniłam sobie niezależność... i chciałam rządzić.. ale teraz by tak nie było...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lidiaaaax3
przyznawaj się co jeszcze narobiłaś... moze napisz mu te sytuacje i szczerze go przeproś i wtedy przypomnij mu te dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dużo rzeczy było źle... zawsze krytykowałam jego obiady jak mi robił chociaż były dobre ale jak mi koleżanki radziły nie można faceta komplementowac bo się rozdziaduje:( często robiłam mu jakiś obciach przy kumplach żeby pokazać np zabroniłam mu pić ot tak on wypił to się obrażałam, wychodziłam:( Kiedyś on powiedział, że idzie z kolegami do baru i poszlam tam z koleżanką specjalnie żeby go sprawdzić i nie było go byli tylko jego kumple to go powyklinałam przez smsy że mnie okłamał że się szlaja z jakimiś dupami a on odpisał: no tak. byłem w wc. Pamiętam to jak dziś... bardzo ale to bardzo tego żałuję :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koleżanki mnie strasznie buntowały i tak wychodziło :/ one nie miały nikogo, jedna była taka władcza i tak mną kierowała i dawała mi rady jak wychować faceta... na początku było nam tak dobrze a jak poszłam na studia i je poznałam i zaczęłam słuchać i go wychowywac to wtedy go zaczęłam ranić... i tew imprezy nie potrafiłam im odmówić no nie potrafiłam :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i ta moja pewnośc siebie dolewała oliwy do ognia... zawsze mówiłam że jestem za zajebista żeby kuba ze mną zerwał :( a teraz wiem jaka byłam głupia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahaaaaaaaaahahahahaa
Juz dawno nie czytalam takich glupot jak wypisuje autorka. Jestes zawistna, pusta egoistka, ktora nie moze zrozumiec, ze facet jej nie chce. Zrozum to glupia babo on ma cie gleboko w DUPIE. Zachowaj resztki godnosci i zapomnij o nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kubisianka
no niezle prowo :)bo nie uwierze ze takie dziewczyny naprawde zyja na tym padole:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcoo
nie wierze żeby autorka pisała prawdę. to niemożliwe żeby na świecie były tak głupie, puste naczynia na spermę. NIEMOŻLIWE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mr eko
mam nadzieje ze dopbrze ciebie chcociaż wyruchał :) słuchajac kolezanek napewno nauczyłas sie dobrze obciagac :) i juz pewnie analik za Tobą :) nastepna idiotka :) mam nadzieje ze spuszczał ci sie do gardła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ajsbąjua
Gdyby była mojego faceta zaczęła odstawiać takie rzeczy wydrapałabym chyba oczy. też byłam imprezowiczka ale nie przekładałam tego na mojego faceta nigdy . I nigdy nie słuchałam koleżanek na temat wychowywania faceta związek powinien iść własną droga a ty mu nie pokazałaś jaka jesteś naprawde ty tylko , "nowy " wizerunek dzięki twoim koleżankom . żal mi cie ale każdy sam buduje swoje życie ty go olałaś 1.5 głupiego smsa do niego nie napisałaś i nagle cie olśniło troche zapóźno . Myślałaś że on będzie za tobą czekał ? Było wiadome że znajdzie nową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszeczka1234567890
hej..Viola mogłaś z nim pogadac o tym bo rozmowa można duzo zdzialać..a nie od razu zrywac..i jeszcze chcesz zeby zdradzil Ta swoja przyszla żone to juz w ogole chore pomyslalas jak by ona sie wtedy czula ? nie mysl tylko o sobie lecz o innych a on gdyby cos czul to by nie żenił sie z inna..jeśli odeszłaś to zostaw go w spokoju niech ułoży sobie życie i Ty też i tego Ci życze na prawde nie rozwalaj mu tego zwiazku..;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Viola, ale z Ciebie suka, weź nie rób już z siebie idiotki za przeproszeniem i wracaj do miasta bo się pogrążasz, nawet jak wyślesz jakieś idiotyczne zdjęcia to i tak się zorientuje, że to twój debilny pomysł i jego niechęć do Ciebie wzrośnie, czy ty jesteś aż tak głupia, czy to prowokacja ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszeczka1234567890
Agnet...no nie wyzywajmy od razu od suk...;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pamiętam jak kiedyś umówiłam się z nim do kina po uczelni (kończyłam o 20) i koleżanka chodź do klubu, chodź do klubu... to wyłączyłam telefob i poszłam a on tam czekał wrócilam nad ranem a on zapytał gdzie byłaś powiedziałam że w dupie.. no przepraszam, poniosło mnie, ja bym Cie po takim czymś kopła w dupsko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszeczka1234567890
No to bylo podłe wiec nawet nie masz prawa Viola wpierdalać sie w jego życie !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×