Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ulęgałka

starania o ciążę

Polecane posty

Tyśka spokojnie. Jeszcze nic nie spisuj na straty. Ja sie na tym nie znam bo nie mierze temp ale wydaje mi sie że jak jest wyższa temp to jest dobrze. Poza tym zawsze jest kolejny cykl wiec spokojnie napewno Wam sie uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyśka911
Maja 8626 wiem, muszę wyluzować. stres też robi swoje.. ogólnie mam okres ksiązkowy co 28 dni, czasem wahnięcie 1 dzień ale rzadko (choroba, stres itp). lepiej jak nie będe myślała o ciąży to wtedy będzie łatwiej :) ps. dziewczynki (mówię już do tych zaciązonych na 100%) - jak wam z tą temp było? w jakich granicach sie utrzymywała? wiem że każda ma inaczej ale zawsze to jakiś trop :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie jak doszło do zapłodnieniu to temperatura utrzymywała się między 36,9 a 37,1. a po okresie miałam 36,4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam z rana :) ja się wyleguję u rodziców, później pojadę na zakupy obiadowe i coś tam upichcę :) Tyska - jesteśmy w podobnej sytuacji, ja mialam owulkę w niedzielę, albo z niedzieli na poniedziałek jakoś, seksik w te dwa dni, szanse są, ale narazie nic nie czuję :( Kiedy masz termin @ ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ulegalko powiem Ci, że tak to prawda, ale z drugiej strony ja w poprzednich miesiacach tez wiedzialam kiedy mam owulację, mam regularne cykle jak w zegarku, znam swoj organizm i tez probowalismy w te dni i sie nie udawalo...:( monitoring mi dal pewnosc ze to co czulam predzej to byla owulacja, no i ze peka pecherzyk.... jak sie teraz nie uda to mój już powiedział ze idzie sie zbadac :( bo bez sensu zebym sie faszerowala czyms jak mam idealne wyniki.... ja to bym sobie wszystko dała zrobic, od razu polecialam na drozność jajowodow, w miesiacu z 5 razy pobieranie krwi, latanie po monitoringach, a faceci tak inaczej jakos :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ulęgałka - wielkie dzięki, nie korzystałam z tego wykresu ale jest bardzo przejrzysty i naopewno pomoże :) teacherka23 - owulke miałam w sobotę, kochalismy się w niedzielę bo jak pisałam męża nie było w domciu a charował w robocie :) okres powinnam dostać 18 sierpnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tyśka to skorzystaj z tego pamiętaj ,że temperaturę musisz mierzyć mniej więcej o tej samej porze i on wykaże Ci owulację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teacherka23 - jedziemy na tym samym (prawie) wózku :) ja prócz tego kłucia jajnika też nic nie czuję, piersi takie jak zwykle, śluz lepki, kremowy, dzis troche jakby go mniej ale za to twarozkowaty (nie, nie jestem chora bo to tez daje taki objaw). zobaczymy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:) Ulęgałka:) Teacherka trzymam kciuki,żeby tym razem sie udało:) Tyśka witaj:) Ja mam nadzieje,że duphaston mi pomoże i @ bede dostawać za dwa tygodnie ide do gina i powie czy owulacja bedzie:) Musze Wam powiedzieć że zadowolona jestem z nowej Pani ginekolog:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba jednak się pomyliłam. Owulacji chyba jeszcze nie bylo. Zrobilam test owulacyjny ( w sumie tak dla jaj) i wyszły dwie takie same krechy. Testowa może troszke ciemniejsza:) więc dziś bedziemy działać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mon2903ika
ja tez bede dzis męża męczyc- niby wczoraj troche sie przytulalismy ale z tego dzieci nie bedzie heheh. a wiecie co ja mam takie pytanie z serii glupszych czy jak sie wam konczy okres to od razu zaczynacie działac czy czekacje na ten 14-15 dzien?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli chodzi o mnie to kochamy się w różne dni, ale dochodzi we mnie tylko w dniu planowanej owulacji, lub dzień po.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej babeczki, ale kiepski poranek. Najpierw obudziłam sie o 5 (siku oczywiście) i nie mogłam zasnąć. Jak w końcu zasnęłam, to spałam do 11 prawie. Jestem teraz nieprzytomna, dzień rozmamłany, ja rozmamłana. Hanakali, mnie to prawie nic nie bolało w podbrzuszu. Na początku może trochę, ale myślę, że to bardziej w głowie się działo. Bardzo się stresowałam, więc cały czas wsłuchiwałam sie w siebie i wszystkim się przejmowałam. A poza tym od razu brałam duphaston, więc może dlatego nie czułam skurczy ani innych bóli. Awersje mi już przeszły, najgorszy był 6-7 tydzień - jadłam tylko białe pieczywo z masłem. Teraz w sumie został mi wstręt do słodkiego i niechęć do salaty, botwinki itp (wszystko co ma liście). Ulęgałko, jak na moje obliczenia, to termin mam 4 marca. Lekarz mi jeszcze nie wyliczał. Na kolejnej wizycie mam mi założyć kartę ciąży, więc wtedy pewnie wszytko tak policzy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamamamamamamamamamama
hej dobra napisze tutaj bo moj topic pozostal bez odpowiedzi. Tez staram sie o dzidziusia i jest cos co mnie zastanawia, mianowicie mieiaczki mam w sumie regularne co 28 dni czasem co 30 w zeszłą niedziele zauwazyłam płodny śluz był to 14 dzien cyklu potem w nocy kochałam sie z mezem ''do konca'' na drugi dzien poczułam znajomy bol owulacjyny i jak narazie wiem ze jest za wczesnie ale pobolewaja mnie jajniki mozliwe ze sie udalo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochan, wszytko jest możliwe. Nie świruj, tylko poczekaj do terminu okresu i zrob test. Teraz oddychaj głeboko i nie daj się zwariować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mon2903ika
ja sobie wlasnie tak analizuje lipec w tej chwilii, i kochalismy sie naprawde zaskakująco często, okres miałam 22 czerwca wiec 14-15 dzien p[rzypadał na 5-6 lipca, i wtedy działalismy, 7 lipca nie, 8 i 9 tak, i potem tez praktycznie regularnie co 2 dni a nawet częsciej, a mi mo to nie załapałam. aczkolwiek moglabym sobie to tłumaczyc ze przesunęła sie mi owulacja te kilka dni pozniej, a ja ani nie mierze temperatury a ni sie jakos wyjątkowo nie obserwuje. wiec teraz sobie tak mysle ze jak bede miec tylko siły to moze spróbujemy codziennie bo dosc sie fajny grafik mojemu mężowi ułozył w pracy bo codziennie będzie. jedynie 16 sierpnia jedzie na 2 dni do szcecina. i znowu sbie tak mysle ze to mogły by byc dni w okolicy owulacji wiec bede go musiec wykorzystac zaraz z rana, a na drugi dzien jak tylko przyjedzie hehhe;) może sie uda. w kocnu cyganka wywrózyła heheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamamamamamamamamamama
dziekuje za odpowiedz:) eech masz racje nie ma co świrować...tylko z reguły mało cierpliwa jestem:D no ale coz nic innego mi nie pozostało jak tylko czekac:D zobaczymy oby sie udało!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do mamamamamama ja również jestem bardzo ale to bardzo niecierpliwa, ale może jakoś wytrzymam do dnia @ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha.. i ja też mam bóle ale tylko w 1 jajniku, byłoby ok gdyby trwały 1-2 dni, ale nie 5 (nie mówię że cały dzień ale nie daje mi o sobie zapomnieć )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj wiem co to znaczy ja też nie wytrzymywałam do daty @ aż w końcu się udało;) Wam też się uda!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ulęgałka - ja to w ogóle jestem dla Ciebie pełna podziwu, znalazłam dłuższą chwilę (parę godzin) i przeczytałam od początku ten wątek :) twoje pierwsze obawy, zachwyty i porażki aż w końcu upragniona ciąża !!! super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trochę już świrowałam ale jakoś się udało , wiem ,że to ciężko bo sama przez to przechodziłam , Wy też ujrzycie te upragnione dwie krechy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ulęgałko, może nawet tego samego dnia :) Szczerze mówiąc, ja jeszcze nie wybiegam tak daleko myślami. Na razie najważniejsza data to 20 sierpnia - wtedy mam wizytę u gina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamamamamamamamamamama
mi najbardziej dokuczały te bole przed wczoraj wieczorem wczoraj wieczorem juz były mniejsze teraz troche mnie cmi..tak sie zastanawiałam bo moze cos sie dzieje ale nic na to nie wzakzuje aby byla to jakas infekcja czy cos zadnych swedzen dziwnego sluzu zadnych plamen...no nie pozostało nam nic innego jak tylko czekac dajcie znac czy sie udało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny kochajcie sie dla przyjemności a nie dla robienia dzieci,lepiej co drugi dzień a nie codziennie bo plemniki są słabsze ;) Ulęgałka fajnie prawie na wiosne urodzisz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinkaj
Witam was serdecznie nie wiem co sie stalo bo napisalam tu poemat doslownie ale chcialam wyslac i mi skasowalo:( wiec tak w skrocie - dolaczam do grona staraczek bo juz mam obsesje na tym punkcie... jeszcze dziisja moja sasiadka urodzila rano synka i strasznie sie ciesze ale tak jakos troszke zal ze ja nie jestm nawet w ciazy. staramy sie od jesieni ale nie tak jakos obsesyjnie tylko bardziej spontanicznie i NIC:( od maja starania przerwala nam choroba, pierwsze zlapalo mojego meza a 10 dni pozniej mnie - do dzisiaj jeszcze odczuwamy skutki (choroba to krztusiec zwana kokluszem i to swinstwo sie wlasnie nam przyplatalo a raczej przywiezlismy je ze soba bo bylismy w kwietniu na weselu w polsce wiec raczej gdzies tam lub na lotnisku musial moj zlapac wirusa a od noiego ja) nasza lekarka doradzila ze starania lepiej odlozyc przy tej chorobie ktora zreszta nazywana jest 100-dniowa no i sie zgadza bo ja jeszcze pokasluje w dodatku przez ponad 2 miesiace przy kaszleniu wymiotowalam wiec moj organizm byl wykonczon, zreszta w jednej z luznych rozmow z nasza pania doktor doradzila ze najlepszym sposobem na zajscie w ciaze jest sex co 3 dni nie zwazajac na dnie plodne itd.poniewaz plemniki utrzymuja soie ok 72 godziny po stosunku i mezczyzna potrzebyje tez 3 dni zeby nowe plemniczki byly w pelni sil. Ona twierdzi ze juz wiele par ktorym tak doradzila zaszly w ciaze. A wogole to na was trafilam szukajac jakis suplementow pomagajacych zostac mama i tak sie w to wasze forum wciagnelam ze juz 4 godz przed komputerem siedze i czytam:) i wyczytalam ze olejek z wiesiolka chyba bedzie pierwsza rzecza jaka sprobuje i zastanawiam sie nad tymi testami owulacyjnymi. W sumie to moj plodny dzien chyba tuz tuz bo 28 lipca pierwszy dc i od ostatniej @ 28 dni wiec wg tabelek w sobote jajeczkuje ( sie okaze:)) i sama nie wiem jak sie teraz wszczelic zeby plemniczki byly na czas? jakies rady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×