Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czerwona Qukardka

Hej śląskie Mamusie

Polecane posty

no plan jest taki :) kto wyśle fotke dostanie hasło w zamian :) dziewczyny które maja juz haslo mogą je przesłac innym jak zauważą ze ktos wysłal bo ja nie zawsze jestem na kompie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj Boziu jakie malenstwo:) to masz aniolka jak narazie, ktore spi, je i siusia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no aniołek tylko na zdjęciach :) hehe a nie raz nieźle daje w kość tylko na rękach chce sie nosic :) ale kochana jest :) ale już bym chciała żeby chodziła i rozumiała co do niej mówie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja jest na etapie raczkowania i wstawainia gdzie tylko da rade sie podeprzec:) ale narazie mi to starczy, bo i tak potrafi narozrabiac, wiec nie jest mi spieszno, zeby juz chodzila:) ale chcialabym zeby znow byla taka malutka jak Twoja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem bo jak moja byla w wieku twojej albo z pare miesiecy dalej, to tez mowilam, ze juz bym chciala, zeby juz chodzila mowila, A teraz to czasem wolalabym, zeby polezala spokojnie i ciagle spala:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no w sumie racja bo takiego szkraba trzeba ciągle mieć na oku żeby coś nie spsociła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale daje wiecej radochy niz takie co lezy i nie wie co sie dzieje do okola:) klaszcze brawo, usmiecha sie jak tylko zobaczy znana buzie, smiechem reaguje na laskotki, zje ladnie z lyzeczki, butle z mlekiem podtrzyma, itp. Ale tez marudzic wiecej potrafi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a karmisz ją jeszcze mm? :) od urodzenia czy karmiłaś piersią? my jesteśmy na nan pro1 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mala od urodzenai pije mm bo niestety urodzila sie chora z zapaleniem pluc i wywiezli ja zaraz po porodzie do innego szpitala 30km ode mnie wiec karmili ja mm bo ja jeszcze w spzitalu lezalam po cc.potem jak wyszla ze szpitala karmilam tez nan 1 potem nan 2 a potem jak juz jadla normalne obiady ale i tez mleko czyli od jakiegos 8-9 miesiaca to nie chciala juz tego mleka i przeszlam na krowie mleko i do teraz pije te mleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale teraz to pije 2- 3 razy mleko na dobe. Czyli wieczorem do spania, potem jeszcze kolo polnocy i rano juz sniadanko, potem obiad, albo kolacja albo flacha i spac. No i czasem jak nie robie obiadku to przekasi cos i flache dostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja to tak zjada teraz 120ml co 3 / 4 godziny w nocy nawet zdarza sie 5 godzinna przerwa :) ja szybko zrezygnowałam z karmienia , miałam poranione brodawki na dodatek ból po cięciu jakos szybko mnie zniechęciło , mała jak dostała butle to była spokojna i fajnie spała więc nie chciałam jej męczyć bo przy piersi strasznie sie złościła , prężyła jak nie umiała chwycić cycka :/ ale jakos nie mam wyrzutów że nie karmie ale juz niektorzy mi dogadywali a czemu nie karmisz itp itd zresztą wiecie jak to jest z tymi radami od życzliwych znajomych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja troche pokarmilam jak jezdzilam do malej piersia niesamowite uczucie:) naprawde czuc ta bliskosc z malenstwem:) ale i tak planowala najkrocej karmic 2 tyg a najdluzej miesiac... Ale tez nie zaluje ze tylko pare razy byla mi przystawiona do piersi. Bynajmniej jadlam co chcialam, nie balam sie ze mala sie pochoruje, no i mialam pewnosc ze po mm bynajmniej jest najedzona. A jak mi odrzucala juz mm to jeszcze probowalam oszukiwac i zamiast jednej miarki mm sypalam miarke kaszki, te co sie rozrabia z woda smakowe, to jeszcze jakis czas pila, ale potem to juz w ogole nie chciala. Cyrki byly przy tym niesamowite i stiwerdzilam ze czas najwyzszy na kaszke z mlekiem i jak narazie pije chetnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie, nie możesz
"Bynajmniej jadlam co chcialam, nie balam sie ze mala sie pochoruje, no i mialam pewnosc ze po mm bynajmniej jest najedzona." Czy znasz znaczenie słowa "bynajmniej"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boże dziewczyny czepiacie sie takich głupot :/ a nawet sie same nie zalogujecie zeby przypadkiem ktos nie znal waszego stałego nicku...wyluzujcie troche to nie konkurs poprawnej polszczyzny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeezu czemu tak poźno, miesiąc po terminie ? ja w 39 ale miałam planowane ciecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie, nie możesz
Skąd pomysł, że wszyscy mają czarny nick? :D To jakiś obowiązek? Pod czarnym i pod pomarańczowym jesteśmy tak samo anonimowe. I to nie są głupoty, bo jak wy chcecie dzieci uczyć liter, skoro jesteście analfabetkami? Może czas nad sobą popracować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie, nie możesz
Aha, już doczytałam, że wy bez matury :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe no bo malej sie nie spieszylo, a ordynator stwierdzil ze daja mi czas bo perwszy raz rodze, to mam probowac. Mialam 8 wywolan, nie spalam 4 dni do dnia porodu, bo byly bole ale nie do porodu. W koncu wody odeszly po napchaniu we mnie 1000 ml oxcytocyny i meczylam sie 14godzin po czym zmachana, wymeczona, nie wyspana, ordynator zapytal robimy cesarke? to tylko na niego spojrzalam a on powiedzial prosze tej pani dac papierek do popisania o cesarce. Boze jaka ulge poczulam jak mi dali to znieczulenie... Ale i tak zaraz strach, rozczarowanie, smutek, zal bo okazalo sie ze mala chora i wywiezli ja. Widzialam ja tylko tyle, co mi ja lekarka podala po wyczyszczeniu, zwazeniu itp tylko policzek przystawilam do jej buzki i tyle ja widzialam przez 4 doby. W 4 dobie mnie wypuscili i prosto ze szpitala pojechalam do niej... Makabryczne chwile jak musialam ja tam zostawiac i jechac do domu, bo nie moglam nocowac w tym szpitalu. i tak miesiac meki. A gdy skonczyla miesiac na nastepny dzien ja wypisali... Ale byla radosc plakalam jak bobr ze w koncu ja mam przy sobie, bo nosisz kogos w sobie przez 9 miechow w moim przypadku 10 hehe i nagle ci go zabieraja i nie masz go przy sobie... Mniej wiecej streszczenie mojej przygody w szpitalu. Takze mam niehcec do szpitali jak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hey wreszcie mam troszkę czasu zabrałam się za sprzątanie i jeszcze koleżanka mnie nawiedziła :) Niestety z wyjazdu rezygnuje bo moja cała rodzina do której miałam jechać się rozchorowała a nie chce by Maksymilian się zaraził Co do e- maila to mam mieszane uczucia ale niech będzie :) Zaraz coś pośle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edyta widze ze twoj bobas tez lysolek jak moja:) ladniutki:) szkoda, ze tak daleko mieszkacie Amelka mialaby kogo podrywac w pozniejszych latach:) Nie wiem czy moge dorcia? wysylam jej haslo na maila...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
darkika to pewnie dlatego mała miała zapalenie płuc skoro urodziłaś aż tak po terminie :) no pisałam w poprzednich postach ze te dziewczyny co mają hasło mogą je wysłać innym bo ja nie zawsze bede na kompie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, witam:) dorcia20 Zapalenie pluc miala, bo ja pare dni przed porodem dostalam kaszlu ostrego. Rano na obchodzie lekarzy powiedzialam lekarzowi, ze mnie strasznie dusi i chcialabym cos na to, po czym lekarz kazal mi otworzyc buzie, stwierdzil ze mam czerwone gardlo i powiedzial cyt."niech rodzina pani cos przyniesie na to"!! bylam w szoku!! Ja bedac w szpitalu i z kaszlem nie maja nic zeby mi podac i ma przyniesc rodzina?! Pacjentki na sali takze byly zdziwione jak i raodzina. No wiec jak dla mnie byl to tylko kaszel, a na malej skonczylo sie na zaplaeniu pluc. A po cc jak ten kaszel mnie dusil to rana mnie tak bolala, ze myslalam ze nie wytrzymam, bo jak czlowiek kaszle to cisnienie idzie na brzuch. Masakra mowie wam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×