Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Miiiśkaa

*******PAŻDZIERNIK 2012*****

Polecane posty

U nas to jeszcze za wczesnie bo dopiero dwa tygodnie a podobno trzeba czekac 6 ... A ja szukalam na necie kiedy moge zaczasc brzuszki bo co prawda ladnie mi sie wklesnal ale nadal nie taki jak z przed ciazy i nie moge znalesc .. A wy kiedy zaczynacie jakies cwiczenia..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzodkiewa mi położna mówiła, że już mogę robić brzuszki, ba nawet kręcić hula hoop - a mam takie 3 kilogramowe. jak się zwiększyłyby krwawienia, to mam przerwać. i co dzisiaj był czas, ale zero chęci. u mnie też jeszcze 6 nie minęło, będzie 5 w sobotę. i tak się zastanawiam, czy można wcześniej niż te 6 tygodni. bo pewnie co innego jak się miało cesarkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ech laski, ja dopiero 3 tygodnie i jeszcz o tym nie mysle:) Biorac pod uwage nieprzespane noce i fontanny z kupy i sikow moj pierwszy raz prognozuje za jakies 5 lat... Mamuska czytalam gdzies ze potrzeby zywieniowe dziecka zmieniaja sie z miesiaca na miesiac i zeby nie trzymac za dlugo mleka mrozonego... A tak z ciekawosci to zamrazasz osobno to co odciagniesz?w pojemnikach specjalnych? Moj tez spal dzisiaj,ciekawe jaka noc bedzie:) A tak swoja droga to pierwsze mamuski cos ucichly:)eljotka, kosiorakis, tusia... Czy jest cos co nas czeka a nam o tym nie pisza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi polozna tydzien temu tez mowila ze juz moge cwiczyc, ale ja nie bylam nacinana i szybko do siebie doszlam, mysle ze to chodzi o swoje samopoczucie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ogólnie mleko matki zmienia swój skład po miesiącu. dlatego mi położna mówiła o mrożeniu po miesiącu jeśli coś. a macie tak, zę w jedna pierś jest szybciej twarda, tak jakby więcej było pokarmu. hmm.. chyba muszę zaczynać od przystawiania tej bardziej sflaczałej. graga za 5 lat? :) heh, a ja chyba nie wyżyta jestem, bo mam mega chcicę :) a jednocześnie się boję :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A widzisz graga moze to ma xnaczenie ja mialam 7 szwow i jak polozna sprawdzala mi to ostatni cos tam sie rozszedl czy cos i zeby sie obserwować ale zaczelam robic oklady z tea tree oil z nic tam nie czuje zeby cos bolalo. Krwawie tez juz koncowke. Juz sie nie moge doczekac konca tego pologu . Bo u mnie okres to byli 3 dni i koniec a tu juz 2 tygodnie ... Ahhhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natalie ja karmie tak ze przystawiam do jednej, potem do drugiej i z tej drugiej nie spija do konca to potem przy nastepnym karmieniu zaczynam od tej na ktorej skonczyl bo jest bardziej pelna i tak w kolko:)gorzej w nocy bo najada sie z jednej-szybciej zasypia i ma gdzies jedzenie:)a ja razem z nim zasypiam i potem wszystko zdretwiale:) narazie mysle o tym by przespac wiecej niz 4 godziny:P wiem ze karmienie cycem ma zalety, ale butla to tez ulatwienie, przy pierwszym jakos sie bardziej wysypialam:) moze to sie jakos unormuje z czasem:) Wiec nawet nie mam czasu pomyslec o malym co nieco tymbardziej ze czuje sie jeszcze malo atrakcyjna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rzodkiewa pilnuj zeby ci sie nie rozeszlo, mi sie za pierwszym razem rozeszlo i brzydko wygladalo plus dyskomfort podczas przytulania... Teraz dopiero jakos ciasniej tam mam, chociaz sie zastanawiam czy nie za ciasno, ale co tam, mam 5 lat czasu wiec jakos rozciagne :D Mnie juz meczy chodzenie z tymi podpachami... Niby nie krwawie prawie wogole, ale wkladka nie wchlania tego co tam splywa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mleko i cyce :) haha moj jak sie naje i usnie przy karmieniu to mu sie geba cieszy minki strzela przez sen :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jesli chodzi o karmienie to ja tez tak jak ty graga na zmiane daje jak sie jednym naje to pozniej daje mu drugiego .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie jakby sie zaczynalo kazde zdanie z pamietnika matki karmiacej? "kiedy karmilam...." Fakt moj tez sie usmiecha jak poje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) przytulanki ???????? ja to na razie nie, boli mi w okolicy szwów i brzuch zdrętwiały, nie pozwalam nikomu dotykać się :P nie wspomnę o ćwiczeniach, brzuszki na razie odpadają. Co do atrakcyjności - noga spuchnięta,jak w ciąży nic nie puchło tak teraz masakra jakaś i jak dłużej pochodzę to noga boli. Nie wspomnę,że wczoraj ledwo założyłam półbuty... Łopatka boli - przy przekładaniu ze stołu operacyjnego na łóżko uszkodzili,że nałożyć bluzkę czy zapiąć stanik to jak kara...Brzuch nadal wielki, ale co się dziwić, jak był przed ciążą, zaparcia się zaczęły, więc dyskomfort ogólny. I cera coś brzydka, szybko wysusza się a w ciąży było ok :) Także i ja nie czuję się na tyle, by zacząć igraszki czy brzuszki, nie wspomnę,że u nas 2,5 tygodnia a jeszcze mi tam leci - czasem skrzepy a czasem cały dzień nic. xxxxxxxxxx Moje skarby śpią, synka nakarmiłam, na razie ładnie śpi - karmiony tradycyjnie o 24 był. A ja pozmywałam po wczorajszych gościach,wkońcu mam chrzestną :P i teraz ściągam pokarm, no i z jednej mam już 60ml WOWWWWW. Rano jedziemy kilka spraw urzędowych załatwić i na ciut większe zakupy, no i tort zamówić na chrzest a z małym zostaje moja mama i córcia.No więc mleko produkuję,by coś tam miała i nie musiała sztucznego robić. Co do mrożenia, kupiłam woreczki - na allegro bo wychodziły najtaniej w porównaniu z aptekami: http://allegro.pl/torebki-woreczki-na-pokarm-do-avent-canpol-30-szt-i2737474217.html Mrożę po około 60-80ml,żeby rozmrozić i dać od razu. Co do trzymania w zamrażarce, mi położna mówiła,że do pół roku mogę trzymać. Wpisuję datę na woreczku i jakoś to będzie. Także zobaczymy kiedy zużyję, myślę,że wcześniej. Bo wiadomo, jakiekolwiek wyjście czy coś, to rozmrożę te najwcześniej ściągnięte. xxxxxx Właśnie, co z dziewczynami ???? Cisza jak makiem zasiał :P Dyśka, odezwij się do nas. SwinkaPiggy,galbii,Agusiaa2008, Nha jak tam u was sytuacja ???? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i ja też już w domu..ale tyle nerwów ile miałam ostatnio to poprostu nikomu nie życzę.. Dziękuję Bogu że zesłał mi takie położne i doktorki.. mój maluszek urodził sie przez cc bo spadało mu tetno przy skurczach..Jak sie rodził oslyszalam tylko "Dziewczyno masz szczescie ze urodzilas przez cesarke bo juz by bylo po dziecku". Moj synus mial petle na pepowinie i byl nia 2 razy owiniety wokol szyi..Na szczescie ktos nade mna czuwal i maly jestcaly i zdrowy :) do tego ja mam anemie chcieli mi nawet przetaczac krew ale ze wzgledu na to ze nie czuje sie tak fatalnie nie zgodzilam sie..mam zastrzyki i zobaczymy co pomoze. Pomimo wszystko wciaz nie moge napatrzec sie na mojego malego Skarba i nie potrafie bez niego zyc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie.... Mamusiu my już chrzest 11 mamy planuje zakupić.....http://allegro.pl/do-chrztu-komplet-ubranko-igor-74-kurtka-chrzest-i2744520111.html http://allegro.pl/do-chrztu-ubranko-garniturek-komplet-borys-68-i2687774211.html http://allegro.pl/do-chrztu-ubranko-ocieplana-kurtka-matiego-68-i2735368211.html mamy zamiar jechać do Nadarzyna tam jest sklep z ubrankami na chrzest-przy okazji zakupie sobie coś( nie mam pojęcia co)Teraz nie kupowałam bo mały rośnie jak na drożdżach-nie chciałam żeby było za małe albo za duże-to samo ze mną ......;)także może jutro może w niedziele pojedziemy...... co do "baraszkowania " z mężem...to chyba nie w tym roku;) ;P odpowiadam mu jak za każdym razem pyta......eh te chłopy!!!! ja sobie nie wyobrażam...dla mnie teraz sex może nie istnieć....wystarczy masaż,głaskanie,czule przytulenie-eh szkoda że mój mąż nie myśli tak samo:)ciągle..kiedy i kiedy?;) co do ćwiczeń-na razie tylko basen.....sama widzę że minęło 5 tygodni było już ok z krwawieniem jak tylko cięższa noc i pracowity dzień plus częste karmienie znowu mega krwawienie i ból brzusia-delikatny ale dyskomfort jest. Anntosiek dostał kataru- można było się tego spodziewać......Szymon kaszle jak nie wiem co:( wczoraj zrobił kupę po 4 dniach nierobienia-mało nie utonął w niej:D ale była zielona:( czyżbym i ja musiała nabial odstawiać? a może to po koperku-dużo mu wczoraj dałam......oby to drugie...... Graga jak tam Twój stylista-wstaw fotki jak się udało wyrównać włoski:) Wczoraj Szymon znowu zadawał pytania:" Mamusiu ile godzin mnie rodziłaś?-ja na to 8 a miałaś ciężki poród?"a Antka?"-ja na to 4 -i lekki poród (ciekawe co on rozumie przez to;)a on nie wiele myśląc mówi ooo to nasze trzecie dziecko urodzisz na pewno w 2 godziny:) Mój synio wczoraj mnie woła i każe ze sobą oglądać ciążę z zaskoczenia-mąż się śmieje że może będzie ginekologiem:) takie pytania w tym wieku:D Pozdrawiam Was cieplutko:*👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam że tak chaotycznie ale chciałam zdążyć zanim wielki ssak się obudzi:) Na szczęście odgłos inhalatora Szymka go usypia.......;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marla zaraz kilka fotek wstawie:) ale musze baterie podladowac bo sie rozladowaly:) a moze ta zielona kupa to jeszcze po tym sztucznym? mój piotrek tak robił jak go karmilam butla:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ach i chcialam sie ciebie jeszcze zapytac czy twój Antoś usypia na leżaczku jak są wibracje włączone? bo mój Dominiś to od razu i tak go zostawiam bo mi go szkoda ruszac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak mój Antosiek uwielbia te wibracje jak go wyjmę za wcześnie budzi sie i płacze.....najlepiej spałby na włączonych ale staram się go wyciągać jak głębiej zaśnie i przekładać do łóżeczka-niech się nie przyzwyczaja....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a najlepiej to mój Mały czuje się na rękach i to do góry.....głowę trzyma rozgląda się na boki....a jak go położysz..krzyk...:D Maały terrorysta. Ostatnio po kąpieli 3 dni nie wiedzieliśmy o co chodzi tak się darł.....i wczoraj odkryłam:D to przez czapkę....którą mu zakładałam na chwilę po myciu głowy....normalnie nie znosi.....jak zdejmuje mu od razu spokój i tak sobie wzdychnie fajnie-jakby chciał powiedzieć:W KOŃCU SIĘ DOMYŚLILI :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mogę wejść na galeriusa poprosze hasło na marlen107@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe no nieźle:) a mój uwielbia spać z kupą:) właśnie przed chwilą zrobił po jedzeniu i poszedł spać :) żal przebierać :D wgrałam foty do galeriusa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No weszłam....rany no super fryzurkę ma Piotruś-elegancko:) Pasuje mu do oczek-takie zawadiackie:)tatuś powinien usiąść na fotel i dać się obciąć mistrzowi -kto wie u nas ginekolog u was mistrz fryzjerstwa może:) ;) rośnie:D A jak Piotruś -ma jakieś symptomy zazdrości......u nas coraz bardziej pod górkę:) heh....a już najgorzej jak Michał bawi sie z Antkiem Szymon zazdrosny.....chociaż jak zostajemy sami jest taki pomocny-pomaga przebierać-podaje wszystko....ale mówi"że chciałby znowu ważyć 5 kg:) i móc być noszony i tulony na rękach;)Także...samo życie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem czy to symptom zazdrości ale obraża się za każdym razem jak zwróce mu uwagę, że np za mocno głaska małego, że nie powinien tego robić, tamtego... i wtedy się obraża i idzie do pokoju i mówi że jest niedobry, niepotrzebny, brzydki itp.... ech, ale obrażanie ma z przedszkola, obraża się za każde słowo, i chciałby mieć wszystko od razu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm Szymon ma to samo-tylko spotęgowane-trzaska drzwiami i mówi że nikt nie może wchodzić bez pozwolenia do pokoju :D heh muszą jakoś odreagować......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mimba 2012
ufff i ja spóźniona pomarańcza narodziłam swe córcię... i jestem już w domu. Dziecię praktycznie ciągle śpi, czy to normalne? Słyszałam że często to duże zaskoczenie dla rodziców, bo każdy spodziewa się traumy nieprzespanych nocy i ryku non stop, a tu takie zaskoczenie, dziecko sie regeneruje i po prostu śpi hehe..... natura bywa czasami mądra i daje nam odpocząć po porodzie i zrozumieć jak bardzo zminił się teraz świat.....ale spoko, podobno może się to zmienić w ciągu kiklunastu najbliższych dni kiedy dziecię stanie się bardziej towarzysko wymagające! W dzień przy całym gwarze nic jej nie rusza, ważne by zjadła i tyle..może byc dookoła trzęsienei ziemi.... w nocy też jakieś 2 pobudki, czasami slyszę jak coś tam sobie mruczy i tyle....dzisiaj musiałam obudzić ją po 9 na przebieranie i mleko. No niesamowite..... Ma to chyba po rodzicach śpiochach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mimba Gratulacje:) Obserwuj swoje dziecię.....w szpitalu mój mały tez spał i położne kazały go budzić-miał niska glukozę.....potem w domu tez był grzeczny kilka dni -powód wysoka bilirubina....ale każde dziecię inne....Oby tak dalejczego Tobie,sobie i wszystkim mamuśkom życzę-grzecznych wyrozumiałych Ssaków:):D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mimba gratulacje:) korzystaj póki możesz:D marla mój chciał wczoraj fotel przewrócić :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Graga rozwaliłaś mnie tym tekstem o seksie :P hehehe Ja jeszcze nie mam co o tym myśleć. Minęły 2 tygodnie a ja dopiero mogę normalnie się umyć i usiąść. I w dodatku mam jeszcze szwy. U mnie już waga bardzo powoli spada - jakieś 0,5 kg na tydzień max. A chciałabym zrzucić jeszcze 7 kg. Od kilku dni mój maluch wysysa obie piersi podczas jednego karmienia. Mam nadzieję, że zwiększy mi się ilość pokarmu bo zrobiła się z niego głodomorra. I chyba za szybko chce wypić bo aż czasami dławi się mlekiem i niestety nałyka się powietrza przy tym. Tez próbuje odciągać po karmieniu ale prawie nic tam nie ma. Laktator w ogóle nie ciągnie a ręką niewiele da się wycisnąć. Już mnie piersi od tego bolą. Dziś w nocy obudził się o 1 i przez 40 minut jadł, potem oglądał literki w łóżeczku, cicho leżał, coś sobie gadał ale nie chciał zasnąć, potem kupa i siku i zasnął dopiero o 3. A ja siedziałam przy łóżeczku z opadającą głową. Potem o 5 też wyssał obie piersi. Obudziło mnie jego gadanie o 10. Teraz coś marudzi za każdym razem jak mąż go próbuje odłożyć do łóżeczka. Wczoraj go pierwszy raz umyłam sama bo do tej pory robił to mąż. Najpierw pod kranem bo kupa prawie po pachy :D a potem w wanience. Mojemu bardziej się kąpiel podoba jak prawie cały leży - w górze tylko główka i barki. Mam pytanie o pępek. Jak odpadał waszym dzieciakom to wisiał na takim glutku? Nie da się tego wytrzeć ale jest maziowaty. Boję się, że urwie mu się to za wcześnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×