Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Miiiśkaa

*******PAŻDZIERNIK 2012*****

Polecane posty

dostalam plamienia pojechalam do lekarza lozysko sie jeszcze nie odkleilo ale zaczyna sie odklejac dlatego beda mi podtrzymywac ciaze papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystko bedzie dobrze tylko bedziesz musiała leżec Pisz do nas jak bedziesz miała jak Będe o was myślała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiaz1982 teraz dopiero dokladnie poczytalam i wiesz co serio takiej szefowej to wspolczuje, jezeli chodzi o zmiane biura to u mnie tutaj jest ritmo moze u Ciebie tez jest i tam jakos czekami placa Ci co u nich pracujesz i puzniej dajesz te czeki do nich za wypracowane godziny dostajesz wyplate. A co do szefowej to moze ta kobieta tak sie zakrywa tym , ze nie chce dziecka a poprostu moze sama jest nieszczesliwa , bo go nie moze miec, zdarza sie i tak, ze ludzie tak postepuja i nie daja innym byc szczesliwym tylko doluja. A Ty sie przedewszystkim nie przejmuj nia , bo dzidzia teraz najwazniejsza:) A praca w domach jest podobno bardziej ciezka niz w firmach jakis czy magazynach sprzatac , ale nie wiem tylko tak slyszalam. Ja na razie siedze w domu nie pracuje, ale jak dziecko bedzie troszke wieksze to tez bym chciala do jakiejs pracy isc, ale najpierw to musze jezyk podszkolic, bo z dzieckiem to moja tesciowa bedzie siedziec jak cos, wiec mam komu zostawic. A Ty asiaz1982 jak u Ciebie z jezykiem , bo wtedy na pewno chetniej przyjmuja, bez znajomosci jezyka to ciezej troche, ja tez pracowalam dla polskiego pracodawcy w tym , ze ja w sortowni ubran , ale tez nie dawalam rady, ciezka praca a szef belg to tez jak sie pracowalo to sie bylo super , ale jak sie jest chorym to zaraz krzywo patrzal i dawal specjalnie na inne miejsca pracy po L4.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pela1992 trzymam kciuki zeby wszystko bylo dobrze, wiem ze strach na pewno wielki o dzidzie, odzywaj sie czasami jak u Ciebie i duzo odpoczywaj , teraz wasze zdrowko najwazniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pela trzymam kciuki daj znać sms co jakiś czas co u was słychać . jeśli chodzi o wage to ja wazyłam 2kg ( wcześniak przez przodujące łożysko) mąż nie wiem ia waga dzieci pierwsze 4240 i 56cm a drugie 3740 i 54cm i w drugiej ciąży przytyłam 10kg i zero dodatkowych witamin ale generalnie teraz też waga dziecka będzie kontrolowana bo niestety maluszki to to nie są a mi się marzy łatwy poród z ok 3300 kg dzidzią he he bo pierwszy poród masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pela dobrze,że szybko zareagowałaś. Teraz będą dbać o Ciebie i dzidzie i będzie dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się urodziłam kilka dni po terminie i ważyłam 3300 a mój mąż jest wcześniakiem (ale nie pamiętam, w którym tygodniu ciąży się urodził) i ważył 2700. To moja pierwsza dzidzia więc nie wiem jak to będzie. Już się zaczynam stresować porodem :) A jeszcze szpitala nie wybrałam... Na następnej wizycie muszę pogadać o tym z ginekologiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pela trzymaj się dzielnie.... Ja wczoraj po wizycie też ryczałam cały wieczór-okropnie jest wejść do domu i nie móc z kim porozmawiać:(przytulić:( eh.... na szczęście przyszła sąsiadka i dodała mi otuchy:) U mnie z dziadzią wszystko ok-poszczególne wymiary Antosia idealnie pasują do tygodnia- waży już 432g . Przepływ pępowinowy prawidłowy- organy prawidłowo się rozwijają. Łożysko na przedniej ścianie bez oznak przodowania.Szyjka zamknięta. Ale Niunio nisko ułozony i napiera główką na szyjkę:( A o wynikach lepiej nie mówić-glukoza wyszła ok 117 ale anemia jak była tak jest -nic nie lepiej ale i nie gorzej:( Dostałam następną dawkę zastrzyków 100mg FerrumLek w ampułkach-20 zastrzyków:( rany już teraz po 10 mięśnie bolą a co mowa po 20-stu. O powrocie do pracy nawet nie ma co marzyć-nakaz leżenia!!!!!!! u tyle moje drogie...... a mamuśka dziś wzięła urlop od kafeterii? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiaz1982 a powiedz mi Ty juz sie zastanawialas do jakiego szpitala isc, bo ja jezdze do brukseli do ginekologa i on pracuje w UZB nie wiem czy kojarzysz? A na antwerpi jest tez taki tylko nazwa UZA no i od mojego miejsca zamieszkania 5 min drogi jest jeszcze jeden Reet na niego mowia albo jakos tak, na ten UZA i UZB mam taka sama droge , ale jakbyum musiala nagle to do tego co mam 5 minut wiadomo a tak to raczej tam gdzie moj gin pracuje, bo on sam mowil ze on bedzie porod odbieral, ale jak on to moze wiedziec a moze akurat bedzie na wakacjach lub cos hehe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marla lez, odpoczywaj a wszystko bedzie dobrze, wspolczuje tych zastrzykow , ale czego sie nie zniesie dla malenstwa, musisz byc silna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja uciakm moze jeszcze wieczorkiem wejde poczytac co tu popisalyscie, jeszcze troche i bede wcinac bigosik, probowalam i chyba sie przyjmie mniam:):):) Nawet miesko smakowite takie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem, jestem już. A dziś miałam mszę i uroczystość w szkole z okazji nadania imienia szkole i takie tam. Pojechałam z córką do kościoła rano bo ona śpiewała psalmy na mszy. A chciałam iść bo ostatni raz byłam w niedzielę palmową w kościele. No ale zanim wyszłam z domu to i wc kilka razy zaliczyłam :( :( coś maluchowi nie pasowało niestety. Całą akademie przesiedziałam na szczęście ale na imprezie już nie zostałam, po 12 wróciłam do domu. Było fajnie, spotkałam starych nauczycieli i koleżanki, wiecie fajnie wyrwać się z domu raz na jakiś czas :D Ale wróciłam i jakieś wieści z Pelą.. Mam nadzieję,że będzie ok - musi być ok :D Dużo napisałyście więc odpiszę ogólnie, nie do poszczególnych osób: co do witamin- ja biorę, bo tak mi gin powiedział - przy córce też brałam, urodziła się 3550kg i 55cm - a brałam całą ciążę i żaden z niej wielkolud :) co do wyboru witamin,to powiedziała ,że mogę dowolnie wybrać - teraz biorę Prenatal. Mięsa nie jem, nabiału mało, generalnie najlepiej chleb masłem... bo reszta to tak niekoniecznie. Wiadomo rózne wersje zawsze będą odnosnie brania witamin czy nie,jak ze wszystkim. co do łożyska - każdy inaczej mówi, co innego pisze itd.Ja oszczędzam się ile moge - czy to cos da???? nie wiem, idę na wizytę 16 czerwca do zupełnie innego lekarza - na dobry sprzęt - zobaczymy co on powie. co do pracy za granicą u Polaków, to najgorsze co może być, wyjadą i jak im się uda "odbić" to myślą,że świat jest ich. Niestety tak straciłam "przyjaciół" właśnie będąc w belgii. I pamietaj, dzidzia jest najwazniejsza - nie praca, nie szefowa co zielonego pojęcia nie ma, nie odbieraj telefonów, zwolnienie donieś, wyślij i odpoczywaj. a z tym dołowaniem się i leżeniem w domu, to cieszcie się troszkę - ja jakoś przeżywam to,raz lepiej a raz gorzej, ale jakoś leżeć trzeba. Nie leżę i nie oszczędzam się dla siebie tylko dla maluszka, którego strasznie chcemy mieć całego i zdrowego :) I tego Wam wsszystkim życzę. Gratulacje udanych wizyt :) Trochę pośpię, bo głowa mi boli, dziwnie osłabiona po wymiotach i tym całym zamieszaniu w szkole jestem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do mamusi ..!
Mamusia jesli chodzi o Polakow za granica to chyba troche niesprawiedliwie piszesz. niektorzy granica nie sa dla przyjemnosci tez chcialiby byc w polsce i miec wokolo rodzine i mame ktora pomaga.. A jeski chodzi o przyjaciol to ja utrzymuje kontakt jak tylko moge telefoniczny rozmawiamy czesto na skypie w miare mozliwosci bo kazdy pracuje .. A oni wiedza jaka byla u mnie sytuacja gdybym nie musiala to bym nie wyjezdzala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana, chodziło o to,że ja spotkałam się z czymś takim,że Polacy będąc na wyższym stanowisku za granicą traktują swoich rodaków w większości jak śmieci. A sama dużo byłam, teraz jest tam mój partner i wiem co to jest rozłąka, co to jest skype i bardzo dużo znajomych woli pracować u obcokrajowca niż u Polaka... To moje zdanie i zdanie moich znajomych, bo tak niestety się ukazało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pela tzrymaj sie cieplutko kochana dobrze ze bedziesz w szpitalu bo tam beda miali wszystko pod kontrola i beda trzymali reke na pulsie ... trzymam kciuki za Ciebie i Twoja Juleczke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Ja też wróciłam do domu. Zrobiłam zakupy w h&m, jak się wyda 100zł to dostaje się 20zł do wykorzystania ale tylko do 10 czerwca. Kupiłam stanik ciążowy, ale usztywniany i spodnie dresowe, ale takie na 3/4. No i już bonusowe 20zł też wydałam. Ale wiecie co przymierzałam ciążowe bluzki a one taaaaakie wielkie i w ogóle jak w worku się czułam. Więc wzięłam zwykłą, w dodatku tańsza. Odebrałam wyniki stężenia glukozy 75g. Wynik naczczo 71, po 1h 86 (norma 140) i po 2h też 86 (norma 140). Wynik super, cukrzyca mi nie grozi :) Zastanawiam się tylko dlaczego pomiędzy 1 godziną a 2 nic nie spadło... Aha mocz też zrobiłam i chyba ta żurawina bardzo pomogła bo już wszystko w normie, a nawet bakterii w moczu prawie nie ma. Więc jutro przed wizytą jestem spokojna :) aa no i już 6 kg do przodu.. kurde a chciałam max 10kg.. Pela dbaj o siebie i o córeczkę, niestety ale czasem trzeba iść do szpitala. Na pewno gdy wyniki Ci się poprawią to wyjdziesz. My tu wszystkie trzymamy kciuki za Ciebie. Mamusia a czego to maluszek tak nie chciał jeść??? Widzę jednak, że z tą wagą naszą przy urodzeniu i naszych dzieci jest różnie, czyli nie ma za bardzo różnicy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nata_lie mój maluszek dziś nie chciał Fantazjii z truskawkami, jogurt i nie wiem czemu od razu kilka razy w wc. Do tej pory jadłam i było ok, no ale dopiero po 14 znów coś zjadłam - bo wcześniej nic nie weszło - strach i mdłości. A teraz maluch dla odmiany szaleje, miałam pospać ale jakoś nie dam rady :( leżę i śmieję się do brzucha ,że tak skacze w środku :) Fajnie,że masz wyniki dobre - ja jeszcze nie dostałam skierowania na to badanie. Ale wszystko przede mną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może już mu się znudziło :) Ja jadłam przez ileś dni serek biały i któregoś dnia chyba Kuba miał dosyć i powiedział koniec serka :) Może u Ciebie jest podobnie. Co do tego badania, to nie ma się co aż tak bać. Tylko ważne, żeby dali całą cytrynę a nie pół :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no moze i tak, miesa nie jem, to choć serki, jogurty jadłam ale patrze,że niedługo to już tylko chleb i woda będzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a od mięsa Cię tak odpycha? Bo ja to bym mogła jeść i jeść.. do warzyw mam długie zęby i to w ciąży się nie zmieniło. Mój maluch też zaczął szaleć jak wreszcie się położyłam po całym dniu chodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to ani warzyw - po za rzodkiewką,pomidorem mięsa nie, jogurty od dzis pewnie nie ser zółty ok owoce - melon, jabłko a tak to nic za bardzo, najlepiej chleb z masłem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze, to Twój maluch wybredny :) Z tego co czytałam, to białko w ciąży jest jak najbardziej potrzebne, więc jakieś chude wędliny czy kurczaka musisz mimo wszystko jeść :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po kurczaku najbardziej mnie rwie... ale coś tam z wędlin od czasu do czasu zjem ale bez apetytu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny. długo mnie nie było i niestety nie mam dobrych wiadomości. dzisiaj miałam wizytę i usg - ciąża obumarła ok 17/18 tygodnia. jutro jadę do szpitala. czuję się generalnie strasznie - miałam już tyle rzeczy dla malucha i powoli przyzwyczaiłam się do myśli że będę mamą... raczej nie będę tu już zaglądać, a jeśli nawet to napewno nie w najbliższym czasie. mam nadzieję, że u was wszystko wporządku, trzymajcie się ciepło kochane ; *

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalka to super ze wyniki dobre ;) a ja dzisiaj po calym dniu sprzatania zafarbwalam wlosy ;) mamusia moze poprostu dzisiaj nie mial ochoty na fantazje ;) to tak jak Ty bys nie chciala zjesc jablka a by Ci kazali hehehe ;) zart oczywiscie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o rany ciastekzkremem bardzo mi przykro :* trzymaj sie cieplo, mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze u Ciebie i ze sie ulozy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×