Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Miiiśkaa

*******PAŻDZIERNIK 2012*****

Polecane posty

Natalie ja o położnej dowiedziałam się na wizycie na nfz jak poszłam po skierowanie na echo serca. Powiedziano, że powinnam to zrobić w ciągu miesiąca. No i dziś mi się przypomniało. Więc zadzwoniłam do przychodni gdzie jestem zapisana i podano mi nr do tej położnej. Tylko tyle wiem, nie mam pojęcia czy szpital powiadamia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aleksandra mój ginekolog dzis wspomniał że około 37 tygodnia ciazy juz pokombinuje z cięciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monis u nas połozna przychodzi po narodzinach Z tego co pamietam w szpitalu daja jakies zaświadczenie o urodzeniu dziecka które trzeba dostarczyć do przychodni i wtedy położna wie że ma podejść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulka To Twoja księżniczka taka jak mój maluch 2,5 tyg temu :) Co do szyjki to nie mam pojęcia.. może dziewczyny które już mają za ciąże za sobą się wypowiedzą, bo u mnie długa i zamknięta. Ech kurcze 10 tygodni leżenia, to dużo czasu.. ale patrz ile mamusia dzielnie leży! :) marla z moim szczęściem, to położna zastanie nas też w piżamach i burdelu w domu, bo my zawsze leniuch*jemy jak jesteśmy razem. No chyba, że przy maluchu zmieni się na poranne wstawanie, ale wątpię :) Ania3107 a ta biegunka to od czego? U mnie ostatnio zero problemów, tzn. ani w jedną stronę, ani w drugą. Może nawet dlatego od 2 tygodni nie przytyłam ani grama, a nawet 20 dag mniej. Jak powiedziałam mojemu, to się pyta, czy to nie źle dla Kuby.. no ale szaleje w brzuchu, czuję że jest coraz cięższy po ruchach, bolącym pęcherzu więc jest dobrze mam nadzieję :) 8kg to i tak dużo :) Lece spać, już jakoś też zły nastrój mi przeszedł przy mężu.. jak dobrze, że jest blisko.. :) współczuję wam dziewczyny, że macie swoich tak daleko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulka1976 bardzo się cieszę, że córeczka zdrowo rośnie. Co do skracającej się szyjki, niestety trzeba na siebie bardzo uważać być może miałaś zbyt intensywny tryb życia ostatnio? dużo sprzątania, chodzenia itp. podobno zakładają krążki zamiast zszywania może skonsultuj tą sprawę z lekarzem. Nie mniej jednak oszczędzaj się bo każdy skurcz wywołany nawet niewielkim wysiłkiem może skracać niestety szyjkę. :-( Na pewno czas z nami szybko zleci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalie ja od początku ciąży leże ;-( A teraz to nawet na zakupy do sklepu nie podjadę itd ... Tylko na wizytę do lekarza i to wszystko :-( Ale co tam jakoś wytrzymam byle donosić Poprzednia ciaża była identyczna z tym że 3 razy byłam w szpitalu ze wzgledu na ta szyjke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aleksandra rozmawiałam dzis z lekarzem na temat krazków ,szewków ..niestety nie w mim przypadku Stwierdził ze to jednak ingerencja a ja jestem po 3 cieciach i najlepsza metoda to lezenie ,spokój ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulka jest mi bardzo przykro z tego powodu :-(. Na szczęście jesteśmy coraz bliżej końca, więc wspólnymi siłami damy radę. Najważniejsze to pozytywne myślenie, choć wiem że nie jest to łatwe bo hormony w nas buzują :-(. Mam pytanie czy z uwagi na liczbę cięć nie miałaś problemu z laktacją?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stres :( z tą glukozą,spać nie dam rady.... Jak wrócę doczytam co pisałyście, miłego dnia dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny i dzieciaczki w brzuszkach :) Kupę czasu mnie tu nie było...za duzo się ostatnio dzieje i za szybko i na kompa nie ma tyle czasu co kiedyś...jak nie ogórki to urodziny ,praca,dom wyjazdy ,rozjazdy -ja już mam czasami dosyć .Lipiec to miesiąc kiedy urodził się mój tata-60 skończył :),mama,siostra,brat,córka moja 13 -3 latka skończyła itd itd + imieniny i inne okazje.Ciągle chodzę do pracy na 8 godz,latam od rana do wieczora.W środę robiłam badania i w pon na wizytę mam .Z tego co widze hemoglobina mi się poprawiła na 12,8 po Tardyferonie wiec jestem happy.Muszę sie tez na usg umówic.Widzę nie pozmieniały sie u was chłopaki na dziewczynki i odwrotnie więc mam nadzieję ze i u mnie tak zostanie i ze wszystko ok. Agulka ja w poprzedniej ciąży też miałam skróconą w ok 30 tyg i któregos dnia zestresowałam sie niepotrzebnie,bolał mnie kręgosłup,okazało się że to skurcze szły,ja na drugi dzień byłam akurat u gina i na usg wyszło ze jest 2 cm rozwarcie-kierunek szpital.Poleżałam tydzień,dostałam sterydy na rozwój płucek u małej gdyby jednak się urodziła,brałam trochę fenoterol na podtrzymanie i jakoś dochodziłam do końca.Później po szpitalu uważałam bardziej ale nie tak że nie chodziłam ,robiłam dużo rzeczy tyle że spokojniej . Bedzie dobrze ale przez najblizsze tygodnie oszczędzaj się i nie pozwalaj sobie na duży wysiłek. Ja wiem,że teraz za duzo już jestem na nogach,rzadko chwila jest bym się położyła w ciągu dnia ,odpoczęła,wczoraj mnie pobolewały kości miednicy,więc już sie poszerza wszystko chyba :) acha u mojej siostry ma być też chłopak a ma termin 5-6 tyg po mnie :) Ja co do wyprawki to mam to co mam,ostatnio w paczki pieluch kupiłam tych małych i ubranek i dostałam kołderkę chłopięcą i ochraniacz na łóżeczko.Ja nie będe miała oddzielnego pokoiku dla MAłego wiec malowanie odpada,resztę zbieram sie by pozałatwiac bo to już szybko zleci... Mamusia trzymam kciukasy za glukozę Dziś tak w większości egoistycznie bo prawie tylko o sobie ale jestem duche z wszystkimi i pozdrawiam wszystkie. Zmykam szykować śniadanie i zbieram sie do pracy, Miłego dnia Acha natalie dziekuję za hasło do galeriusa,szczerze jeszcze nie było jak dodać fotek i pooglądać,ale nadrobię.A i dodam ze 3 dni temu spadł mi aparat i cos sie popsuł :( kicha jak nic Buźka agata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć:) Mamusia nie panikuj :) pewnie źle nie będzie na tej glukozie :) Mama córeczki - fajnie, że się odezwałaś. Dodaj fotki, jak sprzęt już będziesz miała sprawny. Któraś z was pytała, czy rzeczy już wyprane - ja na razie nie piorę, czekam aż będę miała więcej i we wrześniu popiorę. Jeszcze czas :) Wczoraj patrzyłam, czego mi brakuję do torby do szpitala. Ale też przypuszczam, że od wtorku jak pójdę na szkołę rodzenia babka powie co trzeba wziąć, czy np. ciuszki bo w niektórych szpitalach dają, w niektórych trzeba mieć swoje. Mój maluch cały czas się ostatnio wierci, nóżki ma tak dziwnie ułożone, bo na prawym boku na żebrach. Tak jakby leżał po przekątnej. Vivii a ty na tym kursie znikłaś, że taka cisza? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie Aleksandra nie miałam kłopotu z laktacją wręcz przeciwnie zalewało mnie dosłownie Maż z kapusta latał o 6 rano do szpitala Mama córeczki w poprzedniej ciazy brałam fenoterol,relanium,astmopent Od 10 tc szyjka sie skracała 3 pobyty w szpitalu w sumie cos 7 tygodni A mam tez w wywiadzie poród przedwczesny w 24 tc wiec jest sie o co martwic Ale musze dac rade ...tyle wytrzymałam to te 10 tygodni tez muszę wytrzymać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz po glukozie - wypicie nie bylo straszne, gorzej z pobieraniem krwi bo u mnie zyl nie widac i znowu jak sito wygladam;/ pozniej troche mnie zmulilo ale da sie wytrzymac... wyniki popoludniu, wiec zobaczymy:) pozdrawiam kobitki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dyśka76
Hej Dziewczynki! A ja tu pierwszy raz zajrzalam i tak strasznie miło tu jest, ze zostanę z Wami :) Ależ Wam zazdroszczę, ze gotujecie, pierzecie ciuszki dla Maleństw, a nawet wyjeżdżacie... Ja mam nakaz leżenia ze względu na częste twardnienie brzuszka i Dzidzia podobno jest nisko ułożona. Agulka u mnie w 24 tyg szyjka 30mm, ale na szczęście zamknięta. Duphaston, nospa i magnez :( 26 lipca kolejna wizyta i wtedy zobaczymy, czy szyjka sie skraca czy może od początku była taka krótka. Chciałabym choc troszke móc chodzić, żeby przygotować wyprawke i inne potrzebne rzeczy. Jutro badanie na obciążenie glukozą i tez sie troszkę boje, żeby nie zemdlilo :) Biodra bolą od tego leżenia :( a dziś od rana dodatkowo stres, bo rano obudziłam sie z mokra bielizna i nie wiem, czy to wydzielina czy - nie daj Boże -wody plodowe. A przecież to dopiero 25t3d... Od początku ciąży stres i nerwy. Ale mam nadzieje, ze wszystko będzie dobrze... Dzidzia wierci sie i kopie:) Córeczka z terminem porodu na 30 października:) Ściskam Was wszystkie bardzo mocno! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dyśka 76 serdecznie witamy :-) Widzę że tez jestes leżąca no cóz jakos to trzeba wytrzymac Dzieci nam to potem wynagrodzą :-) Ja biore luteine dopochwowo 2 razy dziennie po 2 tabletki i często mam bielizne mokra od tego rozpuszczania ,zdażyłam sie juz przyzwyczaić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodałam dwa zdjecie dziecka w 25 i 27 tc Na tym z wczoraj jedno oczko przesłoniła rączka Na usg był lepiej widać buzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam nową mamusię! :) Graga ja też mam problem z żyłami, że ich nie widać. Na tej glukozie tak mi się wbiła, że miałam siniaka na 5 cm przez 3 tygodnie.. Ale najważniejsze, że już po glukozie :) Teraz czekamy na relacje od mamusi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ja już po. Miłayście rację - nie było źle. Wręcz przeciwnie, nawet smakowało mi. Jedynie za ciepłe jak dla mnie. Wypić wypiłam, poczytałam gazety, po godzinie zrobiło mi się gorąco przez chwilę i już miałam mówić pielęgniarkom, ale akurat jedna weszła i pyta się czy ok, więc jej mówię,że tak dziwnie gorąco mi, a ona żebym łyk wody zrobiła malutki i od razu przeszło. Jedynie Filip się cieszył jak nie wiem co- skakał w brzuchu jak nie wiem co :) i oglądałam jak brzuch faluje co zdarza się rzadko. A na sam koniec to spać mi się zachciało i tyle, pobrali krew i poszłam do auta zjeść - okropnie głodna wyszłam, na szczęście miałam ze sobą grzanki dwie i je od razu zjadłam. Nie powiem,słodyczy dziś nie zjem, dość cukru, ale przyjechałam i znów głodna jestem, hihihi Wynik odbierze moja mama między 14 a 15, u nas podają właśnie później. Pielęgniarki powiedziały,że byłam dzielna jak na takie badanie w porównaniu z innymi ciężarnymi :D zasługa tego,że pewnie lubię słodycze :) Dziewczyny napiszę ogólnie a nie bezposrednio do każdej: te które muszą oszczędzajcie się, ja jakoś leżę tyle czasu, nie jest to miłe, zwłaszcza jak wszystkich musisz prosić o byle głupią rzecz :( ale wytrzymuję bo robię to dla maluszka,owszem chwile słabości są, zwłaszcza,że faceta nie mam przy sobie i kupa spraw na głowie z nakładającym się remontem. Ale musi być ok!!!! Więc leźcie i nei przesadzajcie z wysiłkiem. butelki, ja mam aventu taki zestaw, nawet nie sprawdziłam czy antykolkowe czy nie... co do chleba, diety itd. nie zazdroszczę żadnej, bo na pewno stres ,męczarnia i bezsilność, a staracie się bardzo. Ale już mamy wszystkie z górki, więc nam mało zostało do końca, nie ma co się załamywać (pisze ta co doła zaliczyła przez kilka dni) :P trzymam kciuki za chorujące mamuśki i z wirusami, oby szybko to przeszło :) a pachwiny, mnie też bolą jak za długo siedzę w pozycji siedzącej - ponoć normalne, tak mi gin wczoraj powiedziała. milych wakacji tym co wyjeżdżają i wyjechały :) a to link z forum o produktach bogatych w żelazo,może którejś się przyda http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=30782 co do fotelików , wózków to mało się wypowiem, kupiłam wózek xlander czerwony na allegro ( nie ten co chciałam wcześniej bo się spóźniłam), czekałam aż przyjdzie i wczoraj doszedł - cały do prania, tapicerka, no i kółka takie sobie , opony ok a reszta lekkie plamki rdzy - no cóż jaka cena taki wózek a niby stan bardzo dobry, no ale nic, jest ok, nie mam co narzekać tylko muszę go po prostu odświeżyć. Gondola jak nowa i adaptery wszystkie nowe, no ale spacerówka i fotelik do prania... http://allegro.pl/wspanialy-wozek-x-lander-3-w-1-super-cena-i2488922513.html laktator mam ręczny avent, no i taki dostałam i taki zostanie :) twardnień brzucha nie mam na razie, może raz się zdarzyło tak mocniej ale bezboleśnie co do położnej, u mnie w przychodni polują na kobiety od 22tc, tak mi mówiły, ale ja u siebie nie byłam dawno i chyba zapomnieli o mnie, na pewno przychodzi po porodzie, nie zapowiedzianie :P może zadzwonię do przychodni dowiem się co i jak, a niech przychodzi, szybciej dzień minie :P ciuszków nie piorę jeszcze w dziecięcym proszku, poczekam, w sierpniu to zrobię, zresztą przy remoncie nie ma sensu, wszędzie pełno kurzu, a wczoraj rura nam pękła i zalało sufit więc ponowne kłucie ściany... wyprawkę mam prawie całą i do szpitala (spakowane jakiś czas temu) i dla malucha też, w sumie brak mi materacyka i kompletu pościeli,a tak wszystkie pierdółki już mam co do terminu porodu, jeśli nic nie wydarzy się wcześniej to w 36-38tc nastąpi u mnie cesarka, wcześniej podanie sterydów maluszkowi na wykształcenie płuc, ale na razie terminu żadnego nie mam witam nowe mamusie :) no i cieszę się,że nasze wspólne maluchy rosnął i mają się ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej a ja od wczoraj tak siedze i sie zastanawiam czy powinnam sie martwic bo moj wiecznie wiercacy sie synek teraz kopie mnie bardzo rzadko jak juz wpadam w panike to mnie szturchnie i to na tyle nie wiem czemu moze przez ta pogode taki leniwy... mialyscie kiedys tak ze dziecko bylo mniej aktywne przez 2 dni??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pela u mnie tak było, właśnie,że chyba z 3 dni nie odzywał się, tylko w nocy wyczaiłam,ze wierci się. Stres niesamowity, proponuję wypić dużo glukozy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on kopie w dzien ale bardzo delikatnie i malo.. no ale dobrze ze wg sie cos rusza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamusia widzisz nie było źle :) Mówiłyśmy :D Pela mój Kuba szalał niesamowicie w piątek, w sobotę a w niedziele i poniedziałek prawie nic... teraz wróciło do normy :) Dziewczyny a kupujecie śpiworki czy rożki/beciki do spania czy pościel? I czy np. kupujecie prześcieradło do łóżeczko nieprzemakalne czy zwykłe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prześcieradło mam zwykłe , tylko podkład pod będzie pod prześcieradełko. A pościel planuję zakupić wkład, a taki becik bez rękawków też mam do spania dla malucha, taki zapinany na zamek po długości, welurkowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a glukoza nie była taka zła,ale jakby trzeba było powtózyć to niekoniecznie bym chciała :( cieszę się,że mam to za sobą, naprawdę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam posciel ale rozek tez mam bo z doswiadczenia wiem ze super sie w nim nosi takiego noworodka ale mozna tez taki prowizoryczny rozek zrobic z cienkiego kocyka i tez jest wygodnie:) wlasnie franio mnie pokopal troche spokoju psychicznego hehe:) ja sie zabieram za szukanie rzeczy potrzebnych mi do szpitala:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dyśka76 witamy !! Widzę że mamy ten sam termin porodu :) Pela1992 maluchy czasami maja gorszy dzien tak jak my i nie ruszaja sie za bardzo tak przynajmniej mi mowila lekarka :) w taka pogode dorosli nie maja sily czasami a co dopiero takie kruszynki:) ja tez juz nie raz sie martwilam bo maly sie nie ruszal za bardzo..jadlam nutelle zeby sie obudzil a tu nic tylko lekkie szturchniecia a na drugi dzien jak zaczal to tak oberwałam po nerce ze az sie noga ugiela hehe napewno wszystko jest w porzadku:) Nata_lie ja mam taki spiworek po dziecku kolezanki ona bardzo sobie chwalila. Ja poki co zdania nie mam bo to moje pierwsze dziecko. Rozek kupilam bo zawsze to cos cieplego na zime a ze ma ten wklad kokosowy to lepiej sie nosi malucha i mysle ze do wozka tez da sie go uzyc:) Dziewczyny a do ktorego tygodnia robi sie ta glukoze? wie ktoras?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dyśka76
Mamusia byłaś naprawdę dzielna! :) i dodałaś mi odwagi na mój jutrzejszy test glukozowy:) Na szczęście tez uwielbiam słodycze, więc mam nadzieję, ze jakoś przetrwam :) No i Córeczka będzie miała frajdę :) W ogóle jesteś bardzo dzielna, ze tak sobie ze wszystkim radzisz, pomimo nieobecności męża. Mój narzeczony musi teraz wszystko robić sam, ale całkiem dobrze sobie radzi :) nawet ciasto ostatnio upiekł :)) Masz racje, jeśli trzeba leżeć, to trzeba i koniec. Porządki i inne sprawy poczekają. Dzidzie są najważniejsze. Agulka ja nie biorę dopochwowo luteiny, tylko Duphaston doustnie. Ale może on tez ma jakiś wpływ na wydzieline z pochwy. Poobserwuje dziś sytuacje i w razie jakichś niepokojących sygnałów pojadę do szpitala. Niestety testów na obecność płynu owodniowego nie mogę znaleźć w żadnej aptece :( Ja jeszcze nie mam ani śpiworka ani kołderki... Jejku Dziewczyny, Wy juz prawie wszystko macie, a ja w lesie... :( Czytałam opinie mamuś na temat śpiworków i bardzo wiele kobiet poleca je dla swoich Maleństw w pierwszych miesiącach życia. Dzidzia sie nie rozkopuje, nie ma tez możliwości, ze przykryje buzię kołderką. I chyba tez skuszę sie na śpiworek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×