*******PAŻDZIERNIK 2012*****

A u mnie właśnie zasnął. Od 21 zasypiał :P a to się zesikał tak, że trzeba było zmieniać ubranie, a to potem znowu zgłodniał, a to nos zatkany i trzeba wyczyścić... A przyszedł już do Was mikołaj? Bo do mnie tak :) W skarpecie świątecznej zostawił zegarek :D Do Tadeusza też już przyszedł bo jak się zesikał to przebraliśmy go już w mikołajowe ubranko. A do mojego męża przyjdzie dziś w nocy mikołajkowa pomocnica rozpustnica :P :D

natalie u mnie w sklepie byly wydrukowane na zwyklej a4, to pewnie gdzies na stronie sa, poszukaj w zakladce akcje konkursy, mi na komorce nie wchodzi a komp juz wylaczylam, ale moze tez byc tak ze kupon do dzis byl, nie wiem,nie umiem sie doczytac :)

no Monis w takim przypadku to najcudowniejszy prezent dla faceta po takim czasie:D u nas tez był:D dzieciaki szczesliwe,dopiero zasneły,tyle wrazen ze hoho:D a my z mezem sobie nie robilismy Mikołajków,tzn...mój tak czekał na mnie w łozku,ze az zasnał,zanim małego ululałam,starszakow połozyłam i sie wykąpałam.. P:D u nas tak czesto sie zdarza ostatnio...nie ma nawet czasu na przytulania...:P ale tematem zapusciłam,hii;D

u nas tez był,ale Mikołaj,hee:D

Graga u nas kontrola bioderek 20 grudnia więc póki co morduje się z pielucha między nogami - całodobowo. A mała tego nie cierpi. Widzę jaką jest zadowolona jak ją tylko uwolnie na chwilę przy przebieraniu. Właśnie karmie i widzę że narazie po szczepionce nic niepokojącego się nie dzieje. Wracając do tematu kropęłek na brzuszek to daje biogaie i delicol - właśnie mi się skończył - i mimo tego że uważałam że wszystkie kropkę działa nie tyle na brzuch co na moja psychikę to jednak kupka jest całkiem inna więc rano do apteki. W niedzielę jedziemy do kuzynki która jak co roku organizuje mikołaja dla dzieci więc dla każdego jakiś drobiazg trzeba kupić. Dzieci jest 6 cioro więc i tak trochę wydałam. Mąż w tym roku zasłużył tylko na rózgę :)

Ja nie śpię. Zbierałam siuśki do badania ogólnego. Udało mi się z jakieś 12 ml i sprawdzam w necie czy wystarczy - podobno już 5 jest wystarczająco. Ale siusiaka nie zdążyłam wcześniej umyć. Więc nie wiem czy coś z tego wyjdzie. Dziś w nocy obudził się o 2 a potem o 5. A wczoraj wieczorem jak udało się, że wypił więcej to potem mu się konkretnie ulało :( xxx Natalie pisałaś, że trochę bolało przy "pierwszym" razie. Jaki to był ból? Mnie w miejscu zszycia trochę szczypało a w środku jakby ocieranie o kość... Nie umiem tego inaczej opisać :P Stresa miałam ;)

dan mos my idziemy 13,taki nam termin dali:) wspolczuje Agatce tej pieluchy ale wszystko przeciez dla jej dobra:)dzieci nie malo to i kasy idzie na prezenty:) u nas na razie 3 wiec nie tak zle:) Monis to i tak dobrze ze cokolwiek udalo ci sie zlapac, ja kiedys sie mordowalam chyba z tydzien:P a jak wyjdzie cos nie tak to/albo kaza powtorzyc albo dadza na dalsze badanie.... Moj cos steka przy cycu - cos mu nie pasi:) mam nadzieje ze zaraz zasnie to jeszcze sie troche zdrzemne:)

Graga też wolałabym 13 - zawsze byłby tydzień pieluchowania mniej :/ Ale jak mnie zapisywali to ponoć już nie było wcześniej miejsca (hehe dla Was się znalazło :)) Zegar biologiczny Agatki jest nastawiony na 3 i zdążą się że na tym kończy się jej spanie. Dziś jednak zdążył się cud i po karmieniu usnęła - w prawdzie na moim brzuchu ale lepsze to niż wstanie o 3. Moniś mnie się wydaje że ten ból podczas "pierwszego razu" to taki ból bardziej w "głowie" - też tak miałam po Wiktorze, teraz natomiast jest normalnie :)

Dan mos a czemu musisz Agatke pieluchować?? bo ja nie wiem czy ja zel robie ze ja Frankowi tak pieluszki nie wkladam. A ja sie dopiero bede na te bioderka umawiac

Pela gdybys miala pieluchowac to by ci w szpitalu juz powiedzieli, na wypisie tez bys miala napisane - ja tak mialam, ale bylam juz na usg i mi powiedzial ze nie trzeba bo wszystko ok.... no nie wiem czemu ci tak powiedzieli ze mniejsca nie ma:) ja sie ciesze ze teraz bo potem chrzciny i swieta wiec mam co robic:)

ale Piotrek cieszy sie z prezentu - ogląda książke strona po stronie:)

hej hej my z młodym tzn starszym od tygodnia na dobranoc czytujemy Zezia i Giler autorka Agnieszka Chylińska :) I tam jest motyw ze dzieci wieczorem,w przeddzień 6 grudnia myją swoje buty i stawiaja je na parapet i wtedy Mikołajek przychodzi i zostawia prezenty. Tak zrobilismy :) Ja dodałam 'teorie' ze dzis 6 grudnia przychodzi mały Mikołajek a za 3 tyg ten duuuzy i przynosi duze prezenty :) Mlody wstał i mówi -wiesz słyszaałem w nocy jakies trzaski to pewnie Mikołajek zobaczył moje buty na parapecie i szedł do mnie :):):):): Dziewcyzny miłego mikołajkowego dzzionka. sciskam,buziakuje małuszki i mamuśki.

No właśnie Graga w szpitalu nikt mi nie mówił że trzeba pieluchować tylko że na kontrolę po 4 tygodniach. Dopiero tam ten stary lekarz zalecił. Więc Pela chyba co szpital to inne zalecenia :/

U nas mikołaj też był :) Każdy znalazł coś w swojej skarpecie :D najbardziej zadowolona córcia bo dostała najwięcej hehehee choć w mikołaja nie wierzy to i zawsze cieszy się :P Cała rodzinka dostała słodycze a chłopaki dodatkowo piwko :P A ja - FLIPSY... to mój rarytas jak na razie. No i rękawiczki,bo ostatnio na spacerze jedną zgubiłam. A maluch dostał pieniążki no bo co mu kupić :P dziś zabawka przyjdzie, więc spóźnione będą, ale mu wszystko jedno :D xxxxxx My dziś ze spacerkiem pasujemy - za zimno dziś. Chyba tylko będziemy "werandować się". xxxx dan-mos powiedz biogaie i delicol podajesz na przemian ?? bo kupiłam biogaie i zastanawiam się jak ją podawać,skoro przed każydm karmieniem daję delicol. xxxx Filip właśnie jęczy,stęka i pręży się i krzyczy na swoją skarpetę z mikołajem. Ma tak delikatny brzuszek,że ja już nie daję rady. Muszę coś jeść a już nie wiem co, nie wiem co mu szkodzi,że tak się dzieje :( Od wczoraj zastanawiam się nad butelką tylko. Ale pokarmu mam jak na razie wystarczająco więc już sama nie wiem :( Poczekam do szczepienia i wizyty,zobaczę co lekarz na to. Dziś będę dzwonić do położnej,żeby mnie wkońcu odwiedziła, może coś ona podpowie... xxxx Ja też siedzę sama w domku,ale nie jest mi źle - przyzwyczaiłam się do tego w ciąży,że ciągle sama. Do 17-18 jestem bez swego, córcia wraca około 14-15, więc do tej pory tylko z synkiem. Ale wtedy spacer, gadanie z małym no i zawsze coś do zrobienia jest... Teraz mam czas na pakowanie prezentów na spokojnie, u nas na Święta spotykamy się z całą rodziną, jedną , drugą i trzecią ( córki babcia i wujek itd.) . I dzieci jest baaaardzo dużo - wszystkich prawie 30, każdemu upominek i naprawdę jest co robić :P Ale tylko raz w roku tak wszyscy się widzimy. xxxxx U mnie z przytulaniem się lipa, bo mam okres, ehhhh trza poczekać :P

Ja Córci podrzuciłam prezent do łóżeczka, jak się obudzi to zobaczy...ha ha ha dobre sobie, i pewnie podziękuje Mikołajowi, no co, ma już miesiąc to słowo dziękuję nie powinno jej sprawić trudności :) Dobre nawyki trzeba wyrabiać, dlatego postanowiłam sprezentować Jej coś już teraz :) Tak samo jak wkrótce tak od 3,4 miesiaca zacznę jej czytac książeczki przed zaśnięciem nocnym, niech nam to wejdzie w krew! Nawet jeśli na początku nic nie rozumie, to jednak będzie to częścią codziennego rytuału jak jedzenie i kąpiel, a i głos Mamy czy Taty są też ważne dla malucha.... zacznę od wierszy Brzechwy, uwielbiam je! Zresztą ja jestem mól ksiażkowy i córcia nie ma wyboru, też musi się wkrótce zapisać do biblioteki! haha xxxxx Mała jeszcze śpi, zasnęła przed 23 i obudziła się na jedzenie po 6 dopiero...spałam ciurkiem praktycznie 8 godzin! Teraz zasypia od razu a ja jak idiotka stoję nad nią i patrzę czy oddycha no bo nie jest normalne że tak sobie zasypia! :) Włączyłam w końcu aniołka-monitor oddechu, no i już się uspokoiłam, może dlatego tak dobrze spałam.....wyłączyłam też światło (wcześniej trzymałam lampkę nocną moją zaświeconą), zostawialm tylko światełko nocne z misia/lampki, bo u nas ze względu na okiennice panują egipskie ciemności.... i od razu perspektywa i widzenia świata mi się poprawiły! xxxxxxx Nie wiem czy do lekarza na kontrolę iść jeszcze w grudniu czy już po świętaach...teraz jestem w 6 tygodniu po, a w szpitalu kontrolę zalecili zrobić aż do 3 miesiecy...może odłożę to na styczeń, bo w tym grudniu to zamieszanie głowy ze swiętami, tym bardziej że rodzina sie zjeżdża do nas.... xxxxxxxx MIŁEGO DNIA!

aha a u nas w domu jest wersja że teraz prezenty przynosi Mikołaj, wiadomo na 6 grudnia, a potem na Boże Narodzenie prezenty daje Aniołek, a okazji narodzin Jezuska :) i tego będziemy się trzymać nadal, bo taka wersja wydarzeń wydaje się całkiem sensowna haha

wrzuciłam kilka zdjęć :)

hej. u nas sypie snieg, ze hej :) a ja sie ciesze jak glupia, bo uwielbiam taka 'pogode. powiedzcie mi, czy w taka pogode mozna wychodzic z maluchem na spacer? czy wyjde na wariatke? :) Monis mimo ze maz byl baaaardzo delikatny to wlasnie bolalo to naciecie i szczypalo. nastepnym razem bedzie duuuzo lepiej, zobaczysz :) my sie od paru dni "umawiamy" na numerek, ale zanim kuba pojdzie spac, da popalic to czlowewiek zmęczony i checi już brak. Moniś a to ze względu na tą wagę robisz badania??? Mamusia juz okres????przecież karmisz piersią. ja wcześniej rodziłam i lekarz mówił, że nie prędko. ale może dlatego, że nie dokarmiam.. Graga poszukam informacji, w gazetce est tylko że jak wydam 100zł to dostane 20zł, czy 20zł taniej będzie - coś takiego. ale 100zł to ja aż wydać nie chcę. a my mikołajek nie robiliśmy, jakoś nigdy nie obchodziłam tego. tylko jak dziecko. Kuba dostał tylko ubranka :) a teraz cieszy sie mój skarb a w nocy już mu powiedziałam, że gdyby nie był taki śliczny i gdybym go nie kochała to bym miała focha na niego za to budzenie co chwila. a wasze dzieciaczki też tak mają że od uśmiechu do płaczu to sekunda czasem? coś miałam jeszcze dopisać, ale w między czasie rozmawiam z moim gugaczem. jak coś mi się przypomni to napisze :)

już wiem - miałam pytać Tusia jak samopoczucie? coś lepiej jest? ciekawe swoją drogą co tam u naszej SwinkiPiggy.. współczuje wam tych kropelek, my już od miesiąca kompletnie nic nie stosujemy i Kuba robi kupkę, puszcza bączki że hej, nawet po pizzy nic mu nie było. nie wiem, czy to ma związek z tym, że ma taki zdrowy brzusio że w ciąży jadłam wszystko. ale bardzo się cieszę, że nas te kłopoty (odpukać) ominęły.

No z tym okresem to ja nie wiem, ponoć może być nawet jak się karmi. Ja malucha mało dokarmiam, są dni ,że wcale nie daję mu mm, a są dni,że daję do 2 razy na dobę. To i sama zgłupiałam,no ale @ jest i nie ma co :( I do gina powinnam iść w tym tygodniu - w zasadzie dziś :P ale nie idę, pójdę,jak już będzie ok :D żeby porządnie mnie zbadała. No i jakaś antykoncepcja oczywiście, bo akurat my już nie chcemy dzidzi, tzn. może i chcemy ale nie mamy warunków mieszkalnych i trochę boję się,że znów ciąża leżąca a tu maluszek - trzeba się zająć... no i tak to wszystko się przedstawia, ale Wam życzę jeszcze wielu maluszków :D xxx Właśnie Tusia i cała reszta, jak samopoczucie ?????????

heh mamusia to faktycznie ciulowo z tym okresem.. ja się nie zdecydowałam na tabletki. wynaleźlismy gumki, które nie są na lateksie i w ogóle ich "nie czuć" :) a dzidzia i owszem ale jak będę mieć pracę na stałe i za minimum 2 lata :P

Witajcie Mikołajki:) My też od rana gugamy i auuuuamy:) aż buzia boli:O niezłe ćwiczenia logopedyczne:D Młody cieszy się aż mało nie wyskoczy ze skóry:) Natalie mój tez ma tak śmiech za chwile płacz:) heh ostatnio nawet bardzo często jak sobie ugryzie kciuka-którego wkłada do buzi:( U nas Mikołaj też był:) Huraaa i do mnie tez przyszedł-szok:) co roku omijał a w tym pamiętał:P szok:) Szymcio dostała klocki lego kreator,słodycze,Antoś zabawkowy mp3:) ja książkę i rózgę( nie obczajam za co;)) Mężuś krem i słodkości jego ulubione i też miał "bonus" dostać......no ale zanim dzieci poszły spać ja usnęłam jak zabita.....;) jak zwykle....tez jak nie ma w dzień "baraszkowania" to nie ma wcale...... mnie pierwszy raz nie bolało ,tylko czułam jakieś ciągnięcie .....na szwach.....wewnątrz.....muszę wykupić tabsy...... Ja wczoraj poszłam na basen -było super...ależ relaks i odciążenie dla kręgosłupa-bicze wodne,jakuzzi -bajjjka..... ale......dziś dołączyłam do Tusi .Nie wzięłam chustki wokół szyi i dziś wstałam masakra nie mogę odwracać szyi:):( heh a miałam kołnierz wysoki i nie pomógł-jednak rozgrzane ciało.....potem zimno i efekt jest:) głupota nie boli:) Dziś Synio w krainie zabawy "na kulkach":)ależ on dziś szczęśliwy:) Lece przebrać obsrańca:) kochanego......:)

I mój maluch tak ma, raz się śmieje i za chwilę mina inna i płacz :) i zdarza się też jak śpi hihihihi wtedy to komicznie wygląda :D Filip widzę,że dziś maruda jak nie wiem co :( chyba przez brzuszek, kupy nie było ... a bąki są, ale takie,że piszczy :( xxxx Też miałam iść z córką na basen, bo w przyszłym tygodniu jedzie na zawody i chciałam ją troszkę "przegonić" ale co jak @ nadeszła....

Marla.... oj ty babo, nie musiałaś akurat z bólem dołączać do Tusi :P hehehe no nic kurujcie się dziewczyny !

Mamuska mogłabyś wkleić fotkę z chrztu swojego kawalera....coooo??

Marla,mój laptop ma problem z odczytanie płyty. A do pokoju córki przenieść się nie mogę na razie. Prasuję i zerkam na aukcje i na kafe :D Ale potem dodam, wczoraj padłam spać - głowa bolała jak nei wiem co :P nawet nie pamiętam kiedy usnęłam, wiem że wstałam po 1 i wtedy podkładałam prezenty wszystkim :D hehehe

ja już sie nie mogę doczekać aż córcia będzie tak gugać i uśmiechać się jak Wasze pociechy!....na razie usmiecha się tuż przed zaśnięciem, albo jak się naje (ale to chyba żadko się zdarza by się najadła haha).....

rzadko rzadko..nie żadko :)

Mój tak gada ale tak spokojnie jeszcze :) zazwyczaj rano ma fazę hihihi ale uśmiecha się do każdego kto go zagada :P oczywiście z domowników,bo jak ktoś obcy to nie bardzo. Jutro mam gości - 6 koleżanek - czyli niezła imprezka zapowiada się, na szczęście bez rodzin przychodzą :D bo nie wiem,gdzie bym ich wszystkich ugościła :P No i trza coś zrobić do jedzenia, bo napoje wyskokowe mam na szczęście w zapasie :D

Mój zaczął z dnia na dzień:) i teraz coraz intensywniej gada aż się krztusi:) O Mamusiu to Twój A szczęśliwy dziś będzie-wśród tylu kobitek:) Powiem Ci że jak u mnie były koleżanki z pracy.... Michał był w pracy i miał tez mieć pępkowe ....ale że musieli zostać w pracy dłużej z pępkowego nici i wrócił wcześniej niż zamierzał.....na co Szymon jak zobaczył Michała w drzwiach wpadł do salonu i mówi: Mamusiu koniec imprezki -tata wrócił:D -myślałam ze padniemy z niego:)