Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pysiuleczka8

ZACZYNAMY STARAĆ SIĘ O DZIECKO :)

Polecane posty

Hej, ja też już w pracy :) U nas sytuacja z kochaniem się jest kiepska bo mój M bardzo dużo pracuje- pracuje w 3 miejscach i ma dużo dyżurów- potrafi być tydzień gdzie w domu śpi tylko raz :( a tak zazwyczaj ok 3 razy ale pocieszam się, że wtedy plemniki bardzooo mocno i szybkie.. zuzaaaaa co tam u Ciebie miałaś robić rano test.. jak wyniki ?? i powiedz mi czy twój skończył ostatnim razem w Tobie ? w mój niestety nie :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelko jeśli czujesz taką potrzebę to idź na badania krwi to po prostu zrób, tylko szczerze nie mam pojęcia czy pewne badania możesz zrobić tylko na skierowaniu od lekarza czy na własną rękę, dlatego planuję iść do ginekolożki. Na toxo nie zrobię chyba badań, bo mam kotka domowego (cudo stworzenie - link http://fotofotki.pl/pliki_img/stjvwvmg06z0vpukrvyw.jpg ), jest na bieżąco odrobaczany i szczepiony, czysty, karmię go dobrą karmą, zmieniam często kuwetę, a w rodzinie nikt nie cierpiał z powodu posiadania kota. I sama zobaczę czy gdzieś ona mnie skieruje choćby na podstawowe badania itp. Ale znając życie to tak. I myślę że to dla naszego dobra. Zresztą od męża bratowa zaszła w ciążę to też chodziła do tej samej ginekolog i ją podobno opieprzyła że dlaczego się wcześniej nie zgłosiła skoro ciążę planuje ;). Że trzeba badania zrobić, bla bla bla :). Ale ja podejrzewam że prolaktynę masz fest przekroczoną. To zrób badanie krwi na pewno żeby upewnić, może dowiedz się w laboratorium czy mogą takie badanie zrobić bez skierowania. To Kropelko pracuj ciężko żebyś nie wpadła z kafeteryjnym forum u kierownika :P. Jak coś to odezwij się wieczorem ;) :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"A przed kąpielą zrobiłam sobei test owu, noi II kreski, jedna bardzo słaba, a kontrolna bardzo wyraźna. Czyli to znaczy że owu się zbliża? Zawsze są dwie kreski (jedna jasna jedna ciemna), czy tylko przed owu się pojawia i potem robi się ta druga mocniejsza?" Kochana z tego co ja wiem, to jeśli ta druga kreska jest słabsza to test jest negatywny , może tak wychodzic nawet przez cały cykl. Dopiero kiedy kreski są tak samo mocne, to test jest pozytywny, co oznacza że owulacja nastąpi 24-72 poźniej. ;) A ja czuję się dobrze, chociaż wczoraj zasnąc nie mogłam tak mi się jakieś takie kwasy odbijały że szok... chociaż nie wiem, czy to objaw ciązy w sumie :p Dalej mam wrażliwe sutki i tak to nic poza tym. tylko odliczam dni do wizyty. Na szczęście jutro już czwartek, potem piątek, weekend i wizyta. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilu2424
Dziewczyny też staramy się z mężem o bobaska, na nieszczęście z mizernym skutkiem :( Mogę się przyłączyć do Waszego topiku? Tylko powiedzcie mi proszę, jak się zaczernić?? Pozdrawiam cieplutko!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny udało mi się zaczernić :D Może napiszę coś o sobie i o swoich starankach: A więc, z mężem moim jesteśmy razem już 7 lat, po ślubie prawie 2 :-) O bobaska zaczęliśmy się starać ok maja/czerwca 2011 r. Niestety nie było rezultatów, ale się nie poddawaliśmy... W połowie października 2011 r., trafiłam na pogotowie z ostrym bólem podbrzusza, okazało się że mam 4,5 cm torbiel na jajniku. Lekarze mówili, że się nie wchłonie, bo przy okazji torbieli mam też endometriozę (tak podejrzewali) i że trzeba wyciąć. Pod koniec listopada torbielka została usunięta (a miała już 6,5cm). Ja czekałam zniecierpliwiona na wyniki histopatologiczne, żeby dowiedzieć się czy mam tą endo czy nie. Okazało, się że to była zwykła torbiel, i tej strasznej choroby nie mam. I od początku tego roku znów rozpoczęliśmy starania... W styczniu się nie udało, ale też mało było przytulanek, bo czekałam na kontrolę i musiałam zęba wyrwać, więc nawet poczułam ulgę jak przyszła @ (bo było ostre zapalenie zęba). Ostatnią @ miałam 24.01 Przytulanki były w 11dc, 13dc, 14dc (myślę, że jeszcze dzisiaj spróbujemy) Miesiączkuje dosyć regularnie 28-32 dniowe cykle (ostatni cylk 28dniowy) Łykam kwas foliowy, i to mój pierwszy cykl gdzie zaczęłam brać wiesiołka. Kiedy mam testować?? Pozdrawiam ciepło!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj :) Pewnie, że możesz się przyłączyc. ;) Ja bym z testowaniem poczekała do terminu spodziewanej @, przynajmniej tak mniej więcej. Wiem, że czasem ciężko wytrzymac, ale ja nie jestem za testowaniem przed @. Jak wyjdzie negatywny to sobie człowiek wkręca, że pewnie za wcześnie itd. przynajmniej ja tak miałam. Dziewczynom też wychodziła druga kreska mimo braku ciąży :/ A tak jak się zatestuje w terminie @ i ona nie przychodzi to mozna już miec jako taka pewnosc. :) Aha, no i powodzenia życzę Kochana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Borntoride - przeczytałam wszystkie wpisy, i wiem, że Tobie się udało. Gratuluję z całego serduszka i jednocześnie życzę dużo zdróweczka, odpoczywaj dużo, jedz witaminki te w owocach i warzywkach :-) Super, zazdroszczę, ale w takim pozytywnym sensie!!! No właśnie z tym testowaniem to mam tak, ze strasznie niecierpliwa jestem :( Nie wiem czy wytrzymam do 21.01 a wtedy ma niby przyjść OBY NIE @ Dziewczyny ja swojemu mężowi też daję kwas foliowy, gdzieś przeczytałam, że to dobrze działa na morfologię plemniczków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj lilu24 wśród grona staraczek :) Życzę Ci powodzenia, i żeby Ci się jak najszybciej udało z poczęciem :*. Dobrze że nie miałaś nic groźnego z jajnikami i myślę że to dobrze skończy się dla Ciebie, także powolutku zaczynaj :). 3mam kciuki ;). Ja też zaczęłam brać tak jak Ty wiesiołek, a jak mi się uda to dzisiaj albo jutro kupię kwas foliowy. A mąż bierze tran za to ;). Pozdrawiam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję za gratulacje :) Ja też byłam niecierpliwa i zawsze testowałam przed, a w tym udanym cyklu powiedziałam sobie że czekam do @ i koniec i tak też zrobiłam... i nie przyszła. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pysiuleczka8 - jeszcze nie zaczęłaś brać kwasu foliowego? Pędź szybko do apteki i kup, bo kwas foliowy potrzebny jest już od pierwszych chwil poczęcia!!! Wskazane jest branie kwasu foliowego 3 miesiące przed planowaną ciążą. To ze stronki o kwasie foliowym: "Kwas foliowy odgrywa bardzo ważną rolę w okresie zarodkowym. Kobiety, które są w ciąży lub planują zajść w ciąże powinny spożywać posiłki bogate w witaminę B . Kwas foliowy może znacznie ograniczyć ryzyko wystąpienia u dziecka wad wrodzonych, głównie mózgu i rdzenia kręgowego (bezmózgowie, przepuklina oponowo - mózgowa i rozszczep kręgosłupa), a u pań po 35 roku życia też zespół Downa. Kobieta, która planuje zajść w ciążę powinna już miesiąc wcześniej zacząć zażywać więcej kwasu foliowego i najlepiej gdyby brała go do końca ciąży, ponieważ uchroni ją to przed anemią. Zażywanie 0,4mg dziennie kwasu foliowego może zmniejszyć ryzyko wystąpienia wad cewy nerwowej nawet do 70%. Nie wszystkie ciąże są planowane, w związku z tym kobiety aktywne seksualnie powinny szczególnie dbać o zawartość kwasu foliowego w organizmie, nawet kiedy nie planują jeszcze potomstwa. Z reguły o ciąży kobieta dowiaduje się miedzy czwartym a szóstym tygodniem, wtedy, kiedy mózg i rdzeń zarodka jest już uformowany. Witamina B zmniejsza również ryzyko zatoru mózgu, łagodzi depresję oraz zmniejsza ryzyko niektórych nowotworów (rak płuc, szyjki macicy, okrężnicy, odbytu)."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem wiem kochana :), nawet pani na naukach przedmałżeńskich mówiła nam jak ważna jest rola kwasu foliowego w czasie ciąży ;). A nie brałam go bo nie myślałam o dziecku jeszcze, dopiero na początku stycznia podjęłam tą decyzję i to nagle. Wtedy nie miałam pojęcia czy można zażywać też w tabletkach kwas foliowy, dopiero z biegiem czasu dowiedziałam się o takiej możliwości. A co najlepsze to wyszukiwałam we wszystkich źródłach w jakich pokarmach znajduje się ten składnik :P. I chcę bardzo folik kupić, tylko że mieszkam w takim miejscu że nie mam blisko do apteki, ale na 100% jutro podjadę i kupię, bo z mężem wybieramy się na zakupy :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pysiuleczka8 ważne, że wiesz że musisz zacząć brać kwas foliowy:-) :-) Zastanawiam się nad kupnem testów owulacyjnych (na przyszły cykl, chociaż może się okazać, że wcale nie potrzebnie). Czy to naprawdę działa?? Ile mniej więcej kosztuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie zadziałały, test pokazał mi dwie mocne krechy przed owu i to był pierwszy cykl kiedy stosowałam te testy no i udało się. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Borntoride - ile te testy kosztują? Czy ten test owu robi się tak jak ciążowy? Z porannego moczu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przepraszam was że dopiero teraz się odzywam ale nie miałam nastroju i nadal niemam.Otóż nie to że zaspałam bo miałam mierzy temp o 9 a obudziłam się o 9:50 zmierzyłam temp i miałam 36,7 więc o jedną kreskę spadło.To jeszcze wczoraj co miałam w telefonie zapisane notatki niechcąco skasowałam oprócz tego rano pokłóciłam się z mamą potem że do specjalistów się nie dostałam na nfz i teraz pokłóciłam się z tatą aż z tego wszystkiego musiałam zjesc czekoladę. Teraz większośc specjalistów prywatnie a nie każdego stac.Prywatnie kosztuje 100zł jestem tak wściekła na rząd że niewiem co bym zrobiła.Rząd tak robi żeby ludziom się żyło gorzej zamiast lepiej.Leki drogie,żywnośc droga,specjaliści nie mają podpisane z nfz,paliwo drogie itd.I jak się tu nie denerwowac.Szkoda że nie ma jeszcze dalej czekolady bym zjadła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Słyszałam że testy owulacyjne robi się najlepiej wieczorem o stałej godzinie dobrze mówię.Niech ktoś poprawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, ja robiłam testy wieczorem. Popatrz sobie na allegro , tam nie są drogie. Ja właśnie miałam z allegro testy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Borntoride :) A powiedz mi gdzie kupiłaś testy owulacyjne? Ile sztuk jest w opakowaniu i ile kosztowały? Czyli jeśli pokaże się mocna krecha to znaczy że mam już zaczynać starać się, czy powiedzmy za 1 dzień dopiero, jak to jest? Bo nigdy ich nie kupowałam ;P Monika - spokojnie, wyluzuj. A na politykę nic nie poradzisz, wszyscy mają tak samo jak Ty czyli jest bardzo ciężko każdy o tym wie :]. Ja akurat odżałuję kasę na ginekologa prywatnie, bo zależy mi na dziecku i chcę żeby wszytko się udało w moim wypadku i dobrze poszło :]. I pamiętaj nikt nie ma życia usłanego różami, trzeba do tego przywyknąć niestety....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pysiuleczka, ja miałam gdzieś z 10 sztuk, kupiłam na Allegro. Do tego był jeden test ciązowy, taki paskowy ale nie skorzystałam z niego, wolałam kupic w aptece płytkowy. ;) Kochana, starac się możesz już jak owu się zbliża, wtedy chyba szanse na dziewczynkę są większe. ;) Ja się starałam już przed owu i w trakcie. A jak test pokazał mi dwie mocne kreski, to już staranka szły pełną parą, na drugi dzień czyli prawdopodobnie w owulacje kochaliśmy się 2 razy dziennie. ;) No i tak, jak pisałam z tego co wiem, to test jest pozytywny tylko wtedy jeśli te kreski są obie mocne, bo jak jest jedna słabsza to jest negatywny i może tak wychodzic cały cykl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha takie coś powiadasz... :). A znalazłabyś mi link testów od tego samego sprzedawcy u którego kupiłaś? Będę Ci bardzo wdzięczna, bo na allegro widzę przenajróżniejsze a chciałabym dokonać tak samo właściwego zakupu jak Ty :) ;) 👄 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
pysiuleczka8 Najgorzej mnie wkurzyło że do tych specjalistów co się chodziło na nfz to teraz albo prywatnie albo gdzie indziej jak jest albo wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem o tym, ja muszę wybrać się prywatnie do ginekologa, bo pracuję w godzinach... pożal się Boże... W takich godzinach jak przychodnie są czynne. A jak kończę pracę, to mogę o tym pomarzyć :/. A nie chcę brać specjalnie urlopu na to, bo jakbym musiała brać na takie załatwiania spraw to by mi po prostu urlopu zabrakło. Więc mi zostaje prywatna wizyta. Mam dość tej pracy, nie dość że w najgorszych godzinach pracuję, to dobija mnie ten dojazd daleki, i jeszcze muszę znosić kaprysy przełożonych. Mam serdecznie dość :(. Ale mam taką cichą nadzieję że jeśli nam się uda ze starankami, to pójdę jak najszybciej na L4, bo i tak nie dałabym rady pracować a tym bardziej jeździć autem. Bo znam swój organizm, to wiem że po drodze musiałabym się z trzy razy zatrzymać... Wiadomo po co :/. A już w czasie macierzyńskiego starać się o posadę na kopalni, czy po prostu gdzie indziej... Życie pokaże dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ooo Born, właśnie patrzę na tą aukcję i u tego samego sprzedawcy kupowałam przecież testy ciążowe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pysiuleczka, nie dziwię się. ja tam planuję iśc na L4 jak tylko to będzie możliwe. Co innego jakby człowiek miał godne zarobki to można z chęcią pracowac, a tak nie ma co się męczyc i to jeszcze z dzidzią. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No przecież... Ja już długo pracuję w tej firmie, wcześniej przychodziłam do niej z radością. A teraz co się dzieje to masakra. A tym bardziej miałam dostać umowę na stałe, lecz niestety szef stwierdził że nie da mi na razie bo wie że jestem młodą mężatką i mogę coś przeskrobać. I to było moim głównym powodem starań o dziecko :). Się przeliczy facet :). A jak mam chodzić codziennie ze stresami do pracy to wiem że zaszkodziłoby mojemu dzidzi. Więc nie będę niszczyć się z powodu czegoś. Najważniejsze dla mnie jest to że będę i ja zdrowa i dziecko. I nie rozumiem czasami opinii innych którzy szydzą z takich osób co od razu idą na L4, ja mam tak okropną atmosferę w pracy, więc w tym momencie mogłabym narażać swoje dziecko... Chociaż nie wiem czy tyle wysiedzę w domu, ale jednak będę musiała dbać o siebie. Gdybym miała fajną atmosferę w pracy, to bym chodziła tyle do pracy ile by się dało :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×