odchudzanie po 50-tce-znudna i trudna sprawa-dla zdrowia trzeba!

2 lata temu piłam jogurt z zieleniną,czasem kasza, wodę..i udało się do 60 kg zejść, ale zaraz wraca z powrotem, nie mogę za dużo jeść...a przez te mrozy , a to kawka, a to herbatka oczywiście z cukrem.. żeby już było ciepło, człowiek jadłby mniej i pił tylko wodę na konkretnych dietach nigdy nie byłam, bo 1- nie mam czasu na zakupy i pitraszenie, 2 jak dla mnie posiłki jakiejkolwiek diety - to za dużo, normalnie tyle nie jem...więc z pewnością przytyłabym jeszcze więcej..a już kopenhaska masakra te jaja! u mnie ziąb! i plecy mnie bolą, zaraz muszę sie czymś rozgrzać, wiadomo niedietetycznym:P

Serene, ile Ty ważysz? coś nie łapię tej stopki

ja 62 kg

bo ta koncu linijek to aktualne jak sie zmienia to tak wpisuku :) moze i to zle zrobilam troche :)

oj, waga marzenie! dla mnie wzrost mam podobny ale dobre i 5 kg mniej

tak ,ale mam jeszzce toche na brzuchu i z tym walcze :)

3 dni temu jakos tak czy 4 kupilam asytor slim i dzsi zazcealm go brac , zobaczymy jak zadziala :) mam nadzieje ze zmniejszy apetyt

paseczki - od dzis biore asystor slim :) co ty na to???

Nie takie cele osiągano, dzięki silnej woli i wsparciu przyjaznych osób :) Polecam ciekawy licznik kalorii na każdy dzień: www.kompanfit.pl Z podrowieniami :)

hejka-mialam troche roboty. Serene -mysle,ze nie zaszkodzi! Zrobolam 2 ciasto z bialej fasoli,cytrynowe-jeszcze pyszniejsze!:) zrobilam tez salatke z tunczyka. Ciagle teraz cos pichce!!!!!!!!!!!!!!!!!!ale z checia!!!!!!!!!!!!!:)

venge -mnie tez jescze bola,smarowalam sobie konska mascia,troche lepij,no i wzielam procha!

paseczki :) fajnie ze ci sie spodobala dietka :) mowisz ze lepsze to ciasto? to ja na sobote upieke :) ja uciekam z pieskiem na polko :) pozdrawiam wszystkie dziewczyny i do jutra:)

Dietę trzymam chociaż trochę tłusto dziś było, ale na bialkowej można sobie pozwolić. Kolację ograniczyłam i tyle Jutro znajdę więcej czasu( mam nadzieję) U Was widzę wzystko w pozrądku:)

Ja juz chce kochaniutkie powiedziec papa i zyczyc spokojnej nocki:) do jutra!

Pa!)

Cmokan Was z ranka:) kawka juz jedna poszla w zapomnienie tylko aromat po niej zostal!:):):) Juz parze druga ,ale bezkofeinowa-moze ktoras ma chec??? Sniadanko-3 kanapki z liscia salaty,a na niej salatka z tunczyka .,kawa Reszta w trakcie planowania,ale raczej bede to suche posilki,poniewaz dzis mam bardzo intensywny dzien. serene-ciasto przepyszne,ale ja dodalam tez 3 lyzki stolowe mielonych migdalow jak w poprzednim,bo tam nie bylo i wydawalo mi sie za rzadkie. Wyszlo takie pulchne,prawie jak biczkoptowe. Acha.................mam tez super przepsi na biszkopt-do tego ta masa z twarozku Ricotto(juz kupilm)i tort jak malowamy,a nie pieczony-hahaha:) Dzisij mi waga podskoczyla 0 200 gr.:( Wszystko przestrzegalam tak jak ma byc,ale tak pewnie sie zdarza! Tez tak mialas czasami?

witam wszystkie laski:) paseczki to ja zrobie fasolowiec w sobote , ja wole jak jest takie lekkie biszkoptowe, a podaj ten pzrepis twoj, jak znajdziesz chwilke zcasu ;) jak dieta? ja mam dzis lub jutro dostac @ wiec czuje sie juz jak balonik, z deka , myslalam rano ze moze przytylam czy co'; ale to penie przez @ , ale sie nie waze bo nie chce sie donerwowoac zwaze sie po zakonzceniu fazy pzred 2 bo jednak nie jadlam tych z 2 dalej cisgne 1 , juz blisko celu do 2 fazy :) dziewczyny wstawac:) starsza nie spij juz kawka czeka ? z mlekiem czy bez???? :)

u mnie totalna hipnoza! walą młotami, brechami, poleciały pierwsze drzwi.. bajzel... a rano było -8 czeka mnie sprzątanie za kilka dni , to i kalorie polecą

Cześć wszystkim! Dziś pracowałam od 6.30, więc pobudka po 5-ej. Nie lubię, ale przeżyłam jakoś. I nawet gimnastyki porannej nie ominęłam. Po wczorajszym ważeniu miłe spostrzeżenie - zgubiłam 800 g. Nie jest to rewelacja, bo inne kobitki w grupie były ambitniejsze, niektóre nawet ok. 2 kg straciły w tydzień. Ale mnie i ten sukcesik cieszy - tym bardziej, że za bardzo się nie starałam i popełniłam parę grzeszków. No i czuję się zmotywowana:) Nawet jakby za bardzo, bo dziś kupiłam sobie letnią tunikę o jeden rozmiar za małą, w nadziei, że gdzieś około czerwca już się w nią wbiję..;)

no hejka ,ja tylko na minutke,zaraz wychodze na mieniecki i biote moje ciasteczka:) Ciekawa jestem jaka bedzie reakcja !!!!! srene to w zasadzie to ciasto co dostalam od Dabrowki,ale troche po swojemu: Fasolowiec Cytrynowy puszka białej fasoli 4 jajka 2 łyżki oliwy z oliwek 1 torebka herbaty lipton yellow-ja dalam cytrynowa kilka kropel aromatu cytrynowego 1 łyżeczka proszku do pieczenia 0,5 łyżeczki sody 3 łyżki fruktozy-ja dalam slodzika w planie do pieczenia-w/g uznania świeża skórka z cytryny-z calej cytryny i troszke soku 3 yzki stolowe mielonych migdalow Przygotowanie: fasole dobrze odsączyć utrzeć żółtka z z 2 łyżkami fruktozy i oliwą z oliwek dodać herbate, proszek do pieczenia, sodę, aromat cytrynowy oraz skórkę z cytryny oraz fasolei mielone migdaly i miksujemy w blenderze lub w mikserem (nożyk) na jednolitą masę. ubijamy białka z 1 łyżką fruktozy na sztywną pianę. dodajemy do masy jajeczno-fasolowej delikatnie mieszamy. pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni około 40-50 min. jako ,ze moje kolezanki nie sa na diecie -wkroilam 2 jablka ,pokrojone w kostke:) podam ci jescze przepis na biszkopt. 6 zoltek fruktoza.slodzik do piecz.w/g uznania 100 gr gorzkiej czekolady 100 gr tartych migdalow 6 ubitych bialek 1 lyzeczka proszku do pieczenia zotka,slodziek,lub fruktoze i rozpuszczona czekolada(w kompieli wodnej-na parze)wymieszyc dodac migdaly i lazeczke proszku do pieczenia.Potem wymieszas delikatnie z piana. piec 30 mim w piecz 175 stopni :)

venge starsz,,,,,a pozdrawiam Was dziewczyny i juz mnie nie ma w domu:P:P:P Napisze co wieczorkiem,po powrocie;)

paseczki dzięki :) mnie tez juz nie ma jade z pieskiem na bieganie , :) paapatki wszystkim :0

nie pojechałam mąż pojechal z nia sam , bo przyszla sasaidka z problemami i jakos tak wyszlo z ezostaalm i ja wysluchalam , pije znowu kawe z mlekeim teraz :(

przekwitanie idz bo stare rury mlodego ciala szukaja:D

OOO, mamy trolla! Czyżby ten topic stał się popularny? :)))

ja na sekunde :) milego wieczorku , do jutra ;)

jestem padnięta, zakurzona na maxa dom wychłodzony, teraz się nagrzewa, jutro od rana murowanie i bajzel... nawet obiadu nie jadłam myślę,że to służy na + pa

wrocilam godzinke temu-zjadlam miseczke salatki z tunczyka,a terz 2 garsci slonecznika. Plecy lepiej .wiec zumba aktalna:):):) Milej nocki laseczki,papaski:)

man......:(

Dziś lekka kolacja: szpinak i trochę białego sera, bo w ciągu dnia skusiłam się na kilka śliwek w czekoladzie (tak, wiem, bardzo się wstydzę...) A wieczorem spędziłam godzinę na basenie. I to była najlepsza część tego dnia:) Dobranoc, śpijcie dobrze!