Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

liska25

Polmedowe ciężarówki:)

Polecane posty

no ja to zakręt jestem, nie na tym forum miałam gratulować:) Margii jak u Ciebie? Ciężko Ci już? Ile przytylaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
liska trochę już ciężko, to już 32 tc - jeżeli liczyc od ostatniej @. Jak na razie 10 kg do przodu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia sprawdziłam wagę, jak na razie mam prawidłowy przyrost :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczególnie jak ma się wchodzic na 4 piętro po kilka razy dziennie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj jak ja się cieszę, że nie mam tej przyjemności wchodzenia codziennie po schodach, jak byłam w odwiedzinach u koleżanki na 3 piętrze, ledwo się wczołgalam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak naradzie jeszcze daję radę wchodzic bez przystanków na piętrach, ale pewnie już niedługo taką przerwę będę musiała sobie robic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margi bardzo mało przytyłaś:)Ja czuję,że u mnie tak pięknie nie będzie;już mam 5 kg na plusie od czasu stymulacji.W sumie to ja nie wiem czemu ja się dziwię...apetytu mi nie brakuje,ostatnimi dniami na kolację serwuję sobie miskę makaronu z truskawkami i smietaną;) No i przestałam się ruszać,ale skoro taka piękna pogoda u nas zagościła to muszę się zmobilizować i uskuteczniać intensywne spacery,bo chyba mi metabolizm zwolnił do zera;) no a swoją droga to sobie zaszkodziłam tym ,że mało wody piję,raczej piłam bo od kilku dni nadrabiam...tak myslę,że mi organizm dużo wody zatrzymał ,bo mu nie dostarczałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sylwia jak się dowiedziałam, że jestem w ciąży to obiecałam sobie, że nie przytyję więcej jak 10 kg. Nie udało się, więc teraz mam nadzieję max dojdę do 14 kg dodatkowych do końca ciąży :D:D Ale to różnie bywa, teraz dzidzia najwięcej przybiera na wadze :D doktorek twierdzi, że będzie ważyc nie więcej niż 2800g - 3100g, tak więc drobniutka dziewuszka z tej mojej Amelki a i łatwiej będzie urodzic :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia dopiero co zobaczyłam ten kalkulator, mieszczę się idealnie:):) Co tam u Was? Sylwia jakieś dolegliwości? Szczęśćiara a u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie ten kalkulator zmobilizował;przesadziłam troszkę z jedzeniem w ostatnim czasie no i muszę przystopować.Moj emek się śmieje,że w brzuszku mam małego żarłoka;) Tak jak przypuszczałam waga mi szła w górę,bo też za mało piłam.Ostatnie dni to miniumum 2 literki wody no i jest już 1 kg na minusie;latam do kibelka co pół godziny,no i nawet w nocy muszę wstawać,a wcześniej to 3-4 razy na dobę.Mam wielkie postanowienie,od jutra wskakuję na orbitreka,żeby krążenie poprawić,takie delikatne ćwiczenia dobrze robią na samopoczucie;) Ogólnie to ja się czuję bardzo dobrze,objawów żadnych nie było i nie ma;)Ja się czasem zastanawiam czy oby napewno jestem w ciąży;)No tylko mały ból głowy czasem męczy,ale to raczej z powodu przesilenia,no i spanie w dzień mnie jeszcze łamie. Czekam niecierpliwie na usg genetyczne,nie ukrywam denerwuję się troszkę ale wierzę,że będzie dobry wynik no i też mamy nadzieję,że może będziemy wiedzieć co???;)Czytalam różne fora i dziewczyny pisały,że dowiadywały się w 12,13 tygodniu... Aha,pewnie zaraz mnie" pomarańczka" pojedzie ,ale mam to gdzieś;wybrałam wózek:)Jane rider pobił wszystkie,najlepszy z tych co miałam możliwość oglądać:) A jak u Was?jak Wasze pocieszki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia świetny wybór z tym wózkiem :) wygląda super :) a na usg na pewno wszystko będzie super:) ja każdą wizytą się strasznie denerwowałam . a teraz jestem taka mądra :D Ja w ciąży przytyłam ok 20 kg :( wszystko już zgubiłam, ale niestety jeszcze przed ciążą rzuciłam palenie i te 10 kg jeszcze by się przydało zrzucić , więc śmigam trzy razy w tygodniu na siłownie na 6 rano :))) W sobotę mamy chrzciny Kamilki i piękna pogoda się szykuje :) oby się sprawdziła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pogoda będzie piękna,nie martw się:)Wreszcie wiosna do nas zawitała:) Widzisz ,oświeciłaś mnie;)Ja też tuż przed transferem rzuciłam palenie /po 10 latach!!!/ i pewnie dlatego jestem taka łakaoma,a posądzam maluszka o wilczy apetyt;) Fakt,że po rzuceniu fajeczek czlowiek ma wiekszy apetyt,wcześniej to ja głod paieroskiem zatykałam i nie musiałam miec w domu batoników czy czekolady,a teraz w szafce jest zapas no bo jak mi się zachce to siły nie ma;ale nic muszę się zacząc ruszać,bo od siedzenia na kanapie czy przy kompie to jeszcze nikomu nie ubyło;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć babeczki, pogoda w weekend ma byc fajna, dopiero w poniedziałek koło 10stopni. Sylwia ponoć na rozruszanie w ciąży fajna jest gimnastyka aktywne 9 miesięcy i joga:) a może zamiast slodyczy w szafce to schowasz marchewki, jabłka i owoce hehe Ja coś w ciąży mam małą ochotę na słodycze a jak tylko czuję głód to wcinam owoce, nawet całego melona na raz potrafię zjeść, wtedy to już jestem zapchana, albo mam manię na młode marchewki mniam:) Ja też wlaśnie czytałam, że można juz na genetycznym zobaczyć, ale jak widać nie zawsze się to sprawdza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wcinam owoce,ale czekoladką muszę poprawić;) Zauważyłam,że mam fazy...na poczatku jadłam po kilka jabłek dziennie,teraz mnie odrzucilo i zjadam po kilka pomarańczy...ważne żeby było kwaśne w smaku;)Aha,ale do ogórków kiszonych jakoś nie mam ciągotek choć kwaśne;)Ciekawi mnie na co zamienię pomarańcze;) Tak poważnie to odstawiam słodycze,bo żadnej wartości nie mają a wpływaja niekorzystnie na moją wagę no i psychikę;) najwiekszy apetyt to ja mam wieczorkiem,kiedy to siadam przed tv...wtedy mam ochotę na jakieś niezdrowe przekąski i dopada mnie wilczy głód;no ale obiecałam pracować nad sobą i żegnam te wszystkie "śmieciuszki";)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak się czujesz?kiedy kolejna wizyta? mam pytanko:do niedzieli mam brać luteinę no i nie wiem czy sobie już powoli zmniejszać dawkę,czy odstawić po prostu tak z dnai na dzień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też pozwalam sobie czasami na śmieciowe jedzenie, raz emek chipsy otworzyl to tak zajadalam, że prawie cała paczka była moja, wczoraj nawet do kfc poszłam:) A ze zdrowych przekąsek, to zakupiłam sobie migdały i wcinam wieczorami, każda kolację muszę czymś doprawić i wybieram albo melony, arbuzy albo winogrona. co do kiszonych ogórków, to może spróbuj jednego, potem sie nie opędzisz:) Ja tak wlaśnie miałam, wydawało mi się, że nie mam na nie ochoty a jak robiłam emkowi tatara i skosztowałam to cały słoik sjadłam:) Lutkę można z dnia na dzień, ale ja muszę przyznać, że dwa dni wcześniej zmniejszałam dawkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczęściara 2012
Sylwia bardzo mi przykro, ale postanowiłam nie udzielać się na żadnych forach, za dużo kosztowala mnie ostatnia dyskusja :-) Życze wszystkim powodzenia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:( Szczęściara, rozumiem, żaluje strasznie, moim zdaniem trzeba olać takie osobniki, ale to twoja decyzja. Jak coś to cały czas tu na Ciebie czekamy i trzymamy kciuki za szczęśliwe rozwiązanie i macierzyństwo:) Choc fajnie by było pogadać z kims o bliźniakach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JAk coś to na naszym mailu znajdziesz mój adres mailowy więc pisz śmiało!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, dziewczynki dziś byłam na usg we Wrocku no i wszystko jest OK :D:D torbielki się wchłonęły :D:D doktorek mówił, że byc może miałam jakiś stan zapalny i odbiło się to na dzidzi w postaci torbieli i że sobie z tą infekcją poradziła :D dziś jest 32/4 tc i dziewuszka waży 1986g

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jupi!!! super informacje, strasznie się cieszę, że wszystko już dobrze!!! wow duża już z niej dziewczynka!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no, przez 2 tyg przybrała 600g ;) jak tak dalej pójdzie to będzie ważyc więcej niż 3100 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sobotę pojechaliśmy do hurtowni z art. dla dzieci i kupiliśmy już wózek, łóżeczko, materacyk, nosidełko do samochodu, wanienkę profilowaną, przewijak itp podobne rzeczy, zostały tylko drobne rzeczy do kupienia. My mamy ten na paskach, dla nas bardziej funkcjonalny, bo można bez problemy zjżdżac i wjeżdżac po schodach bez ryzyka, że siądą amortyzatory podaję stronkę http://sklep.babymerc.pl/wozki/20-baby-merc-model-trafic-na-paskach.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margi,super wiadomości:)Widzisz niby Amelka taka malutka miała byc a tu proszę jak ładnie ostatnio przybrała na wadze:)Bedzie z niej kawał dziewuszki wiec lepiej nie kupuj ubranek w najmniejszym rozmiarze;) Takie zakupy to musi być sama przyjemność...ja też nie mogę się doczekać jak się wybiorę na takie zakupowe szaleństwo dla swojego malucha:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×