Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Iwonka250807

SZUKAM KOLEŻANKI, KTÓRA TAK JAK JA STARA SIĘ O DZIECKO

Polecane posty

Malutka_15 hmm wiem co czujesz bo sama jestem chrzestna 10 miesiecznej chrzesnicy corka mojej siostry i jak trzymalam mala to caly czas chcialo mi sie wyc ciezko bylo jak cholera sie powstrzymac:O zal smutek gorycz zlosc to wszystko co czuje a do tego czlowiek jest bez silny w grudni bedzie kolejne malenstwo mojej 18 letniej siostry ahh co za zycie naprawde:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też niby ok wyniki ,ale dużo guzków mam,ale powiedział,że z tym nic nie będziemy robić bo to nie ma wpływu ,więc wierzę mu,że tak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja siostra też w grudniu urodziła młodsza dwa lata odemnie poprostu żal i zazdrość we mnie siedzi czasem myślę jaka ja głupia jestem żeby tak zazdrosną być o siostry dzięcko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KAROLA211089 jestes bardzo mlodziutka uszy do gory ja sie zastanawiam czasem kiedy sie w koncu uda w styczniu minelo 4 lata jak walczymy a czlowiek coraz to starszy niestety za chwie bedzie ponad 31 leciec ahhh czemu to wszystyko musi byc takie trudne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula, ja też mam młodszą o 5 lat siostrę, która będzie rodzić we wrześniu. Lekko mi nie jest, ale co mam zrobić? Też cierpię, tak jak Ty. Karola, witaj w grupie! Przykro mi, że musiałaś tyle przejść. Życie nas ciężko doświadcza, tylko dlaczego? Za co? A gadaniem ludzi się nie przejmuj. Ludzie są podli niestety, cieszy ich, gdy komuś wiedzie się gorzej niż im. A poza tym są dwulicowi. Mam znajomą, która zawsze powtarzała, że nie chce mieć dzieci, bo brudzą, wrzeszczą, a poza tym to ona przestałaby być wtedy w centrum zainteresowania. Potem wyszło na jaw, że jeździ po klinikach i leczy się z niepłodności. Teraz ma już córkę i świata poza nią nie widzi. I po co tylko było to głupie gadanie? Motylek, wszystkiego dobrego i oby Ci się w końcu udało spełnić Twoje największe marzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, dziewczyny, jak ja was rozumiem. Moja siostra też chce, by była chrzestną jej córeczki. Nie wiem, czy dam radę, ale nie wypada odmówić. Paula, w naszym przypadku to chyba musi być trudne, widocznie tak w górze mamy zapisane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwonka250807 no ja tez zam takich co twierdzieli ze nie chca miec a sie kazalo ze sie leczyli to jest intymna sprawa kazdego ale nie uwazam ze to jest powód do wstydliwosci ze ktos jest nie plodny co zrobimy>?musilmy wlaczyc a kiedy bys ewentualnie chciala robic IUI?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie wkurza takie gadanie ja przeprowadziłam się do mojego męża on miał dom po ojcu tzn siostra i matka miałą w nim udział 3 lata musiałam się męczyć z nimi chodż nie mieszkały z nami nie mieliśmy poprostu tyle pieniędzy by je spłacić tzn teściowa spłaty nie chciała ,ale siostra mojego męża ją przekręciła i spisała się jej ze swojej części ona miała 2/3 mój mąż 1/3 wkońcu ją spłaciliśmy i mamy swój dom własny niedawno skończyliśmy dobudowywać poddasze i kotłownie z gankiem,i doznałam wielkiego szoku mojego męża ciotka wyskoczyła do mnie z teksem po co wam taki wielki dom jak dzieci nie macie komu to zapiszecie jak umrzecie,wyszłam z siebie poprostu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najpierw muszę odłożyć trochę kasy, bo to dużo kosztuje jak na nas, ale tak myślę, że może w okolicy sierpnia-września.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola, nie przejmuj się jakąś ciotką. Zawsze mogłaś jej odpowiedzieć, że masz jeszcze czas na dzieci. Nie masz przecież 80-tki na karku i nie umierasz jeszcze, żebyś musiała się szybko zastanawiać komu dom zostawić. No, co za ludzie, matko kochana!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak samo moja sąsiadka zazdrosna jest ,że my zrobiliśmy dom dobudówke i rozbudowe bez żadnych kredytów tylko,co z tego jak 7 lat prawie wyrzeczeń było żeby coś mieć to się oszczędzało żadko chodziłam do fryzjera zabardzo ubrań nie kupowałam ,bo tylko kasa i kasa a jak odbiliśmy się od dna i stać nas teraz na lepsze życie to fochy stroją dookoła wszyscy ,że po co wam to po co to po co sramto a jak nie było to się cieszyli,że tego nie mamy tego czy tamtego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwonka250807 to jak tak to bysmy razem podchodzily:D KAROLA211089 nie ma sie co przejomwac gadania innych bo zwariujesz jak to tak traktuje ze w jedno ucho mi wlatuje a w drugie wylatuje dotyczace pytac o dzieci wiele juz przykrosci przezylam z tego powodu wiec zawsze powtarzam ze w majtki i do portfela sie ludziom nie zaglada iel razy sztyszlam przez te 4 lata np haslo od najblizszej rodziny a czemy nie macie najwyzszy czas jak twoj nie umie to ja wam powiem jak to sie robi albo typu napatrz sie na dziecko jakies do zaraz bedziesz ahh co zrobic ludzie zawsze beda gadac ale jak by sie czlowiek wszystkim przejmowal to by nie dal rady Iwonka250807 to masz racje kosztuje:/ skad na to brac na te wszystkie zabiegi zeby to tylko kosztowalo to mozg sie lasuje:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi zepsuł się dekoder i dzwoniłam do biura obsługi i kazali mi udać się do placówki więc pojechałam i tam mi powiedział,żebym wzięła swój dekoder szła do sąsiada i jak u niego będzie odbierało to znaczy ,że coś w antenie mi sie spalił a,że ja mam 5 sąsiadów w tym 2 ma cyfre 2 do póżna robi została mi ta rozwódka napisałam jej sms czy mogę wpaśc i sprawdzić dekoder to napisała mi po co jak ci powiedział,że spalony,a po pięniądze pożyczać to wiedziała gdzie przychodzić mój mąż się wkurzył powiedział,że żadnych pożyczek nigdy więcej a ja wiem ,że z tej zazdrości mi tak napisała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo wszystkie pierdoły które są to wychodzą od niej jej matki i ciotki które mnie osaczają bo jedne z jednej strony a ciotka z drugiej.Doskonale wiem co gadają na mój temat i tego czemu nie mam dzieci kiedyś się wkurze i nie będe za siebie ręczyła zezwe na środku drogi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula, skąd ja znam te głupie teksty. Mojemu mężowi to nawet proponowali korepetycje, jak się robi dzieci. Albo, co gorsza, padła też propozycja, że oni pokażą mojemu m jak to się robi, jak on nie umie. Obleśne typki, którym się wydaje, że to takie zabawne. Takie teksty, jak Ty wymieniłaś też słyszałam niestety. Co do kasy, to niestety, niektórzy mają za darmo, a inni muszą wydać krocie i jeszcze nie mają pewności, że coś z tego wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iwonka to powiem ze ludzie maja nie którzy maja nasrane innym sie wydaje ze jak maja dzieci to innymi nie maja z tym problemu a niestety tak nie jest :O co czlowiek musi cierpiec to cierpiec:O no z IUI kosztuje tez bym nie miala tyle kasy zeby co miesac podchodzic:O tylko skad na to brac???:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwonka250807 moj w pracy ma taki fundusz gdzie obojetnie za jakie kolwiek leczenie moze dostac 1000 zl wiec zawsze to cos ale bedzie musial przedstawiac zaswadczenie od lekarza wiec na najblizszej wizycie poprosimy gina o takie cos na 2 IUI bym miala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie w klinice ponad 800 zl razem z monitoringiem i w innych ktorych sie orienowalam u mnie w województwie tez w tych granicach w katowicach w provicie kosztuje 1000 zl jeszcze sie nie spotkallam z tym zeby gdzies kosztowalo 400 zl same leki kosztuje do stymulacji ja place tez za przygotowanie nasienia i monitoring cyklu z usg przed iui wiec wychodzi ponad 800 zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No u nas nie ma takiego funduszu. Muszę sama odkładać. Jakbym miała kasę, to bym nawet co miesiąc próbowała, ale nie mam to muszę się ograniczyć. Karola, to Tobie chyba o innym zabiegu mówił. Ja płaciłam 1500 zł, ale za 2 podejścia w miesiącu plus wizyty i leki. Za pojedynczą próbę płacilibyśmy chyba 700 zł, czy jakoś tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz jak będę podchodzić do IUI, to już chyba skorzystamy z pojedynczej próby. Wydawało mi się, że takie podwójne podejście zwiększy szansę, ale teraz to myślę, że to bez sensu, bo jak miałabym zajść w ciążę to bym zaszła. A poza tym szkoda kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×