Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lafari

********************mamusie LISTOPAD 2012*********************************

Polecane posty

Witam mamuśki :D ja wczoraj też miałam wizyte u gina, u synka wszystko prawidłowo, jest aktywny,nastepna wizyta i usg ok 32tc u mnie natomiast lekarz wypatrzył grzybka, byłam zdziwiona bo żadnych przykrych dolegliwości nie odczuwałam przepisał mi ten sam lek o którym wspomniałyście, właśnie go wykupiłam i od dziś zacznę kuracje, mam nadzieję że pomoże, widocznie teraz jesteśmy bardziej podatne na tego typu zakażenia widze że wyprawki już macie prawie gotowe, ja w zasadzie dopiero zaczynam kompletowanie ale taki miałam plan koło września, może się wyrobie ze wszystkim ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja byłam teraz i znow mi zapisali na grzybka globulki i tym razem masc do tego..Tylko, ze u mnie jest tak, ze jak sie w ciazy jest to sie idzie do apteki z recepta i za darmo ci wszystko dają. Wiadomo, ze jak cos z polki to zapłacić trzeba ale za recepty ani grosza. I z dziećmi tez tak jest, ze do 16roku zycia maja leki za darmo.. a nawet jak ktos juz placic musi to sie płaci 7 funtow z groszami za recepte obojętne co i ile na niej jest.. wiec troszkę lepiej z tym w tym UK. A Gosia, teraz z tymi zakupami to ty i tak nie przestaniesz. jak wolne masz :P wiem to po sobie.. mowie stop a i zawsze cos tam jeszcze znajde ;) rodzinka w Pl tez sie rozszalala i sie boje, ze mi miejsca w szachach zabraknie zeby to trzymać wszystko ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie też lekarka dopatrzyła sie grzybka ale dostałam globulki i krem wiec to chyba standardwe z tymi infekcjami bo ja też nic nie czułam i nic mnie nie sweńdziało ani nie bolało ale ja jestem już po kuracji a jutro wizyta i zobaczymy czy wszystko sie ładnie wygoiło Ja z dopełnieniem wyprawki jeszcze czekam do września bo nie będą to jakieś duże zakupy wyprawka do szpitala, kosmetyki no i wózek ale to dopiero w październiku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja doszłam do wniosku, ze do szpitala kupuje taka gotowa, juz spakowana torbę, z kompletem ciuszkow i wszystkimi sanitarnymi rzeczami wymaganymi z listy ze szpitala bo znając siebie to o polowe rzeczy zapomnę tak jak z młodym jechalam do szpitala tylko, ze z nim na szybko bo wcześniak, a jak taka spakowana kupię to bede miała z głowy.. a jak nas bedą wypuszczac to mąż przywiezie to co trzeba typu kombinezon i fotelik bo jak bez komplikacji bedzie to i tak po 8godz po porodzie nas do domu puszcza..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Napisałam długiego posta i mi się skasował. Nie znoszę tego. Patisonek po prostu nie mogę czytać ile udogodnień jest w Anglii, to za darmo, tamto za darmo, albo cena jak w Polsce a zarobki kilka razy większe. Zastanawiam się na co idą nasze pensje, bo tutaj za darmo nic nie ma i większość przywilejów niestety się kończy. Ale tematy polityczne to nie najlepszy temat na tą porę. Ale chyba gdyby nie dobra praca męża nie siedziałabym w kraju. Widzę, że nastała era grzybków i rozstępów (nie licząc na piersiach, ale to od początku prawie), ja na razie nic takiego nie zaobserwowałam, ale co do tych pierwszych okaże się za tydzień bo wizytę mam w następną środę. Jutro mam zamiar zmobilizować się rano do badań... W życiu nie nachodziłam się tyle do lekarza co w czasie ciąży. Moje samopoczucie wczoraj ze względu na pogodę fatalne, teraz jest przyjemny wietrzyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahhaaaa
Ciekawe czemu ludzie z uk przyjeżdzają do nas do dentystów i innych specjalistów skoro tam tak wszystko jest idealnie. Kobietom nie robią tam cesarek nawet jak dziecko waży ok 5 kg. Koleżanka co 3 miesiące do neurologa przylatuje do Polski bo tam szans nie ma...Ale bajki opowiadacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry dzień :) ,,, dziwnie tak na wolnym,:) zastanawiam się za co się wziąć w pierwszej kolejności :) Mała mi dziś szaleje od rana tak że aż brzucho podskakuje :D ,,, śmiesznie to wygląda :) . Pogoda się u nas znowu zapowiada upalna. ja już zamknęłam okna żeby ten skwar nie wpadał do pokoju ,,,, na pewno mega pranie dziś pasuje zrobic,,,, bo się już "wylewa" wszystko z kosza :D ,,,, idę coś działać . trzeba się ogarnąć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do hahhaaaa
tylko widzisz ludzie sobie z angli przyjezdzaja bo ich na to stac, u nas w polsce tez nie jest za dobrze ze sluzba zdrowie i tak czy siak albo czekasz pol roku w kolejkach albo idziesz prywatnie.. niektore to strach wejsc a co dopiero operacja. a w uk przynajmniej glupie leki na recepte sa za frajer jak koleznaka napisala, a z tym rodzeniem dzieci ze nie robia cesarki to czy w kazdym szpitalu tak jest? u nas szpitale niektore to strach wejsc a co dopiero operacja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to pierwsze słyszę, ze cesarek nie robią.. szczerze mowiac to co trzecia znajoma jak sie pytam to po cesarce jest.. i można sobie cesarke zazyczyc wypisujac z położna swój birth-plan, co do czego ja akurat nie jestem przekonana bo osobiście wole sn, balabym sie krojenia. Za to w standardzie jest to, ze decydujesz sie w jaki sposob chcesz rodzic- cc, sn, poród w wodzie czy domowy.. i masz dobra opieke a nie jak czytam na niektórych topikach, ze pytają sie ile dac w łapę lekarzowi czy poloznej w szpitalu, zeby sie toba dobrze zajęli. To dopiero jes sic! Dentysta- hmm jest drogi jesli nie ma sie przywilejów dlatego ludzie jeżdżą do Polski. W czasie ciazy i rok po urodzeniu dentysta tez jest darmowy. Ja chodzę na NHS i nie narzekam, w dodatku moja panią dentystka jest Polka ;) a z dostaniem sie do specjalisty tez nie widze problemu- tylko hallooo- trzeba umieć posługiwać sie językiem kraju, w którym przebywamy i wytłumaczyć co nas boli, jaki mamy problem itd.. Jak ktos ledwo co umie sie przedstawić po angielsku niech nie oczekuje, ze bedzie mial podane wszystko na tacy.. Ahh no i mnie tak z rana podirytowac, ze bajki pisze nooo... ja nie wychwalam UK tylko czasem wspomnę o różnicach jakie ja zauważam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wychwalacie uk
bo co macie zrobić, w Polsce trzeba sie nagimnastykować zeby dostać dobrą pracę i żyć na poziomie a łatwiej wyjechać i zapieprzać na zmywaku. Ale jak kto lubi. A najbardziej śmieszą mnie Polacy którzy z uk przyjeżdzają autami aby poszpanować na wsi z której się wyrwali, hahaha, nieważne że za paliwo płącą 4 razy tyle co płąciliby za samolot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wychwalacie uk
nie wiem czy na tym czy w innym temacie dziewczyny pisały ze w uk do 12 tygodnia ciąży to w ogóle nawet ginekolog nie spojrzy na kobiete. Dla mnie to jest totalne olewanie pacjentki, której może coś dolega i trzeba się zająć. U nas od samego początku kobieta jest pod opieką i nie musi przez 12 tyg się zastanawiać czy wszystko jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A za tydzien do ginekologa to sie okarze czy sie tego grzybola na dobre wreszcie pozbylam ;) chociaz mnie tam nic nie swedzi ani nie piecze i generalnie nic mi nie przeszkadza, mąż tez sie nie skarżył, ale wole, zeby go tam nie było jednak ;) a za trzy tygodnie do poloznej i bedziemy wypisywać moj birth plan..ahh bo to juz tylko 8tyg zostanie :D cały czas sie zastanawiam nad tym porodem w wodzie, tyle dobrego słyszałam.. bo znieczulenia to ja nie chce.. jakos mam obawy przed wkluwaniem mi igły w kręgosłup :/ chce sie za to podpytac o TENS- urządzenie do stymulacji nerwow za pomocą pradu.. czytałam, ze skutecznie zmniejsza ból no i oczywiscie nieinwazyjne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patisonek nie przejmuj się, sama mam koleżankę w UK i wiem jakie są różnice. U nas też jeżeli nie masz predyspozycji nie możesz mieć cesarski, dopiero lekarz musi ci wypisać skierowanie, a tak to płatna i w jednym szpitalu państwowym (w Warszawie) to koszt 4500 zł, bo moja koleżanka chciała mieć cesarkę. Ludzie często przyjeżdżają do polski bo jest taniej i tyle, i przy okazji wizyt rodzinnych można zaoszczędzić, i tu i tam służba zdrowia ma swoje plusy i minusy, ale sam fakt leków na receptę jest dużym udogodnieniem. Ja nie korzystam ze służby zdrowia odkąd wyprowadziłam się z domu, w większości chodzę prywatnie bo zależy mi na czasie, a idąc rodzić, to za znieczulenie muszę zapłacić, za poród rodzinny i oddzielną salę również, a to powinien być standard, W Warszawie to są ogromne koszty i pytam się za co płacę. Do haha i wychwalacie UK, koleżanka nie wychwala, tylko czasami wskazuje różnice skoro ci tak dobrze w Polsce to nie musisz obrażać ludzi którzy wyjechali za granicę, osobiście nie znam ludzi pokroju o którym piszesz, tylko takich których zmęczyło życie od 1 do 1, nie każdy może znaleźć dobrą pracę, czasami mieszka w rejonie o dużym bezrobociu. Zastanów się zanim zaczniesz innych obrażać. Niektórzy pracują na zmywaku i są w stanie utrzymać rodzinę, u nas pracując na zmywaku nie stać cię na nic, więc dziwisz się, że wyjeżdżają. Trzeba mieć oleju w głowie i zastanowić się, dlaczego tak się dzieje w Polsce a nie obrażać ludzi którzy często zostawili swoje rodziny. Patisonek ja też się zastanawiam by rodzić bez znieczulenia, niestety w Wawie na dzień dzisiejszy nie ma porodów w wodzie, ale jakby była taka możliwość chętnie bym skorzystała. No zobaczymy. Jak chwycą mnie skurczę będę wiedzieć co chcę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ajtam, nie bede sie z nikim spierać co do tego jak jest w UK bo każdy ma swoje doświadczenia.. nie po to wchodzę na forum, zeby sie z kimś kłócić.. jak tos ma jakieś halo do UK to niech sobie założy topik i sie tam żali i odczepcie sie od tematu listopadowych mam.. bo z tego co zauważyłam, to temat wątku nijak ma sie do tego gdzie kto mieszka a do tego kiedy kto rodzi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale mam ochotę na słodycz... szarlotkę, albo murzynka ale ostatnio widzę, że mam zwiększony apetyt od początku ciąży przytyłam 6 kg, myślę, że to całkiem spoko, ale wolę nie ryzykować, bo potem będę chodzić nieszczęśliwa tym bardziej że to moja zachcianka nie dziecka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
te, pomarancza! to nie ja zaczęłam temat!! my wybieramy się dzisiaj na spacer do lasu, może jakieś grzyby znaleźć się uda hihi ;) tylko na męża muszę czekać jak z pracy wróci ;) tymczasem obiad ugotować trzeba :) do pózniej laski :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idris widze, że jesteś z Warszawy. W którym szpitalu zamierzasz rodzić ? Ja myślę o Inflanckiej. A tak w ogóle to dawno nie pisałam, ale to dlatego, że jakoś czasu brak pomimo tego, że od dawna jestem na L4. Wyprawka juz prawie cała - jedynie łózeczko, materac i przewijak został do kupienia, ale to już za tydzień. dziś nawet kupiłam 2 opakowania pieluch bo były na niezłej promocji :) Poza tym śniło mi się, że urodzę 25.10.2012 :))) ja od początku ciaży przytyłam już 9 kg - jestem teraz w 30 tyg. To chyba sporo - lekarka na mnie krzyczy, że to strasznie dużo, aż boje się do niej iść za tydzień :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja do tej pory przytylam 6kg a ostatnio ginekolozka powiedziala mi, ze mam slodyczy nie jesc bo dziecko bedzie za duze.. nie wiem po czym to wywnioskowala bo wagowo nie przybralam duzo przeciez a ja slodyczy nie jem praktycznie wcale.. przed ciaza tez nie bo mnie to bardziej w kwasne ciagnie :D typu kapusta kiszona czy ogorki, cytryny to jak pomarancze wcinam i to od dzieciaka.. do teraz pamietam jak mama sie krzywila od razu widzac mnie z cytryna :) ahhh.. no i z naszej wyprawy do lasu nici :/ sie nam sloneczko chmurka przykryla takze co chwile pada, przestaje, pada, przestaje.. a do lasu to kilka ladnych kilometrow isc trzeba... wole sobie darowac jednak lazenie w deszczu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leonka ja planuje w praskim bo mam blisko. Mam koleżankę która rodziła na inflanckiej i była zadowolona. Wprawdzie 2 lata temu, ale może wiele się nie zmieniło. Co do tycia to mam nadzieje, że waga mi się unormuje teraz mało się ruszam, upały, zamknięty basen, ale od września znowu będę pływać a to mnie relaksuje i odpręża nie mogę się doczekać. Patisonek ja jak nie wiedziałam że jestem w ciąży miałam zachcianki na pomarańcze, ale przez miesiąc, teraz ciągnie mnie do słodkiego nie chce jednak faszerować dziecka chemią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIe załamujcie mnie , u mnie w piątek uderzy 27 a 10 kilo już przytyłam, i jestem tym faktem załamana, a słodkie od 4 miesiąca ograniczam prawie do zera, :( liczę na. to że teraz jak jestem na wolnym to albo przystopuje, albo może nawet trochę ubędzie, bo pracę mam siedząca i mało się ruszałam , a teraz prędzej się poruszam. ;) bo wszędzie na piechotę a nie autem i trochę popływam właśnie wróciłam,byłam z siostrą trochę popływać ;) jutro jak będzie ładnie też pójdziemy. A dziś mi 1 raz nogi spuchły. Zobaczymy za miesiąc co z tą wagą. Ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to dziewczeta nie macie co narzekac bo ja prawie 13 kg przytylam wiec co to jest 6 kg:p tylko wlasciwie nie wiem gdzie mi to poszlo bo az taka gruba to sie nie czuje wiec nie wiem, w kazdym razie chyba najwiecej z tego co widze przytylam wsrod nas wiec zjem sobie ciastko jako ze 1sze miejsce musi sie utrzymac :D nie no zartuje, mam doła, teraz czuje sie jak wieloryb:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzisiaj poczułam się też jak wieloryb :/ Sąsiadka przyszła i na przywitanie stwierdziła, że chyba mi się przybrało, ale stwierdziłam, że to może w zależności od tego w co jestem ubrana... Ale popołudniu synek robił zdjęcia i mi walnął z profilu i jak zrobiłam na podgląd to się przeraziłam- OGROMNA! Teraz jak Wy o tych wagach to też szybciutko wskoczyłam i jest 9.5 na plusie!!! a jeszcze 2 tygodnie temu było 7!!! Co prawda 30 tydzień ale wydaje mi się że trochę dużo w tak szybkim tempie... Wczoraj z Synusiem byłam się rozerwać :) byliśmy w cyrku :) było fajnie, młody się pośmiał z kluanów. ogólnie ok tylko że po 2 godzinach siedzenia na twardych ławkach tyłek bolał. Ale warto po tylu latach (jak byłam sama dzieckiem) pójść w takie miejsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idris- ja w sumie też mam blisko do praskiego (mieszkam na targówku). A powiesz coś więcej o praskim ? jakies opłaty, jakie sale itp. Bo na Inflanckiej z tego co czytałam na stronie to wszytsko jest za darmo. Sale porodowe są tylko jednoosobowe. Cały szpital ogólnie odnowiony - w tym roku - chyba w czerwcu- zakończył się remont całego szpitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wracając do wagi , to chyba też ważnym czynnikiem jest tu wzrost , może oprócz podanych kg obok wpiszmy wzrost, to się trochę ułoży wizualnie bo załóżmy że jedna ma 150 cm i przytyła 8 kg, a 2 ga 180 cm i też 8 kg + , wydaje mi się że jest tu należność. Ja mam 167 cm, i od początku ciąży +10.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wracając do wagi , to chyba też ważnym czynnikiem jest tu wzrost , może oprócz podanych kg obok wpiszmy wzrost, to się trochę ułoży wizualnie bo załóżmy że jedna ma 150 cm i przytyła 8 kg, a 2 ga 180 cm i też 8 kg + , wydaje mi się że jest tu należność. Ja mam 167 cm, i od początku ciąży +10.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam 172 i tez 10 kg od poczatku ciąży a jestem juz w połowie 6 miesiaca mam nadzieje ze duzo juz nie przytyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wiec witam kolejna mamę :D super, ze nas tak dużo jest ;)) Gosia, mi sie wydaje, ze tez zalezy od wagi startowej.. dziewczyny, które ważyły wiecej przytyja mniej.. tak mi się wydaje bynajmniej.. ja do chudzinek nie należę i zaczynałam z 80kg.. przy pierwszej ciąży startowalam z 69.. chociaz wtedy przytylam 7 w dalej ciąży czyli kilo wiecej niż teraz.. no ale ja zakończyłem poprzednia na 34tc.. a wzrost z dowodu chcesz czy ten prawdziwy ;> bo się w dokumentach zawyzylam trochę :P tak serio to 165 wiec taki kurdupel trochę.. a już szczególnie przy mężu bo on ma 197...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×