Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lafari

********************mamusie LISTOPAD 2012*********************************

Polecane posty

Gosiu wow jesteś zdolna, zazdroszczę talentu. Super kołyska to możesz spokojnie i sama łóżeczko zrobić. Justynka nie wiem jak wyglądają twoje wyniki, ale też wydaje mi się za dużo. Ja nic nie biorę na twardnienie brzucha, bo póki co rzadko mi robi się twardy. No i wizytę mam pod koniec sierpnia. Biorę Femibion II (zawiera kawas foliowy i jakieś witaminy, kwas dha), chociaż teraz kupiłam sobie zwykły femibion i oddzielnie kwas dha, bo wychodzi taniej, i dwie tabletki żelaza(bo miałam za niskie). A jakie miałaś wyniki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do pieluch ,,dada,, to sa ok ,ja używałam je przy synku, ale wpózniejszym etapie, poniewaz na start miałam pampers, i happy, a dopiero póżniej dada, wiec teraz tez je bede uzywała, co do ksmetyków to fakt troche ich, ale zato beda na chwile, ja zawsze lubie mięc duzo mi dziś ulzyło bo byłm na konsultacji u innego lekarza chirurga z moim synkie, i stwierdził ze zabieg jest nie potrzebny, stwierdził ze jesli jaderka sa wedrujace,i sie pojawiaja to doberze i trzba im dać czas na sprowadzenie sie same

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzisz, czasami warto skonsultować się z innym lekarzem, niestety mam wrażenie, że lekarze są coraz mniej kompetentni, a znalezienie dobrego graniczy z cudem. Dobrze, przynajmniej możesz odetchnąć z ulgą:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spada Mi Hemoglobina ogólnie wyniki mam takie że jednego jest za mało a drugiego za dużo,i min. zapisała Mi te żelazo bo mam tak niskie ale na moje oko to tych tabletek za dużo i postanowiłam ich 3 razy dziennie nie brać bo moje witaminy już zawierają wszystko a używam je dopiero od tygodnia bo na początku miałam inne,co do twardnienia brzucha to mi twardnieje codziennie wieczorem i to się utrzymuję dość długo i na to mam ten magnez brać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja Pani ginekolog jest taka,że bardzo mało mówi i muszę ją sama dopytywać ale ogólne jest dobra bo nie straszy i nie panikuje jak nie ma powodu i nie stresuje kobiety,ale już tak nie wiele zostało do rozwiązania,że nie będę jej zmieniać,bo jak w 2 miesiącu miałam plamienia i miałam innego ginekologa to na Dzień dobry Mi powiedział,żebym czasem do szpitala nie jechała jak będę dalej plamić i zapisał Mi tabletki na potrzymanie ciąży i nie wspomniał nawet że mam leżeć a jak trafiłam do niej po tygodniu od tamtego ginekologa to miałam cały czas leżeć i brać tabletki na podtrzymanie ciąży.Najważniejsze że z dzieckiem jest wszystko dobrze i po prostu będę brała tamte tabletki raz dziennie i jak pójdę na kolejne badania krwi to zobaczę czy się unormowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Mamusie :) Justynka cieszę się ze z maleństwem wszystko dobrze :) Gosia talent to masz wielki jestem pełna podziwu :) Ja wczoraj od rana miałam biegunkę smekta zatrzymała ale cały dzień w pracy porażka tak źle się czułam że kierowniczka mnie puściła wcześniej do domu ale i w domu nie pomogło dopiero przeszło mi dziś rano. Tak mnie cały przełyk piekł i jeszcze zgaga porażka :( Dziś wieczorem zrobiłam sobie z moją szwagierką półtoragodzinny spacer, wzięłyśmy Filipa do wózka nawet nie protestował że tyle musi siedzieć. Ja mam wizytę 20.08 i od tego dnia idę na chorobowe a Wy kiedy planujecie???? Ja z kosmetyków dla dziecka używałam emolium i jestem bardzo zadowolona dość drogie ale bardzo wydajne i nic się nie dziej ze skórą dziecka to kosmetyki kupowane w aptece. Ok spadam bo rano do pracy. Buźka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justyna a nie lepiej brac tak jak zalecila a najwyzej potem brac mniej? w sumie lekarz to lekarz, raczej wie co robi... a slyszalyscie o pieluchach ekologicznych? ponoc taaakie dobre, a ja jeszcze nie spotkalam zeby ktos uzywal, a tak zachwalaja w necie.. hmmm ja jestem na nie bo nie wyobrazam sobie w tych czasach prac recznie pieluch... nie wiem moze ja jakas dziwna jestem ale takie pieluchy wydaja mi sie powrotem do przeszlosci... a i u mnie dzis wg suwaczka studnioweczka :D dzidzia kopie sobie ostatnio ladniutko, aczkolwiek pewnego dnia wogole ani jednego kopniaka nie poczulam, sie wystraszylam ze cos jest nie tak, ale zaswiecilam lampka w brzuch i poczulam ruchy, pewnie dziecku sie przysnelo i je obudzilam, no ale lepiej obudzic niz sie stresowac ze cos jest nie tak:) gosia-zajebista kolyska i fajnie wygladasz:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ulna, właśnie ostatnio miałam Ci pisać o tych jąderkach, kuzynka męża miała ten sam problem z synem. Też dostała już skierowanie na zabieg, ale poszła jeszcze to skonsultować do innego lekarza . I też jej powiedział że do 3 roku trzeba dac im spokój, a jak do 3 roku nie zejdą to wtedy trzeba zacząć się martwić. Wiem że jej syn dostawał jakieś hormony na to , i ten drugi lekarz właśnie (pomoc jakiś rewelacyjny ) powiedział że taki zabieg u małego dziecka może skończyć się tym że mu "mały" nie urośnie . Więc to byłby cios później jako dla dorosłego faceta. Więc poszukj innych metod wyleczenia tego niż zabieg. Podziękowała za pochwały ;) Nie chodziłam do szkoły art. Ale lubię i umiem dużo sobie sama zrobić. Np do nowego domu ubzdurałam sobie do jednej łazienki drewnianą umywalkę ;) a że są cholernie drogie takie to postanowiłam sama spróbować zrobić . Mąż mi już kloka przytargał z kądś i jak tylko pójdę na chore (ja od 15 tego planuje ) to się za to wezmę jak skończę chodnik w ogródku wykładać. ;) a po za tym wszystko co rękami to jestem w stanie zmajstrować, torta na moje małe wesele piekła mama ale ja ubierałam, zrzuce przy okazji fotke, od jak żeby Wam smaka narobić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justynka, Martarta ma chyba rację, lepiej weź tyle co lekarz ci zaleciła. Z ciekawości obejrzałam swoje tabletki i Fenibionie też jest żelazo, a biorę dodatkowo dwa firmy Biofer, czyli maksymalną dawkę na opakowaniu. Może jak ci się wyniki poprawią to ci zmniejszy dawkę. Moja koleżanka mówiła, że wbrew pozorom trochę trwa unormowanie żelaza w organizmie i jej dopiero przy II badaniu krwi wyszło w normie. I też brała magnez. Zawsze możesz zmniejszyć magnez jak np. przestanie ci twardnieć brzuch, ale na teraz to bym nie zmieniała dawki, tym bardziej jak lekarz jest w miarę kompetentna. Poza tym magnez osłabia wchłanianie żelaza, więc stąd może zwiększona dawka. Martrta co do pieluch ekologicznych to nie dla mnie, ostatnio przyszła mi spora nadpłata za wodę (prawie 500zł), więc nie wyobrażam sobie codziennie wstawiać pralki na pieluchy, dojdą jeszcze ubranka, których razem nie wypierzesz, nie wiem czy to takie ekologiczne. Wody w końcu jest coraz mniej. To chyba ma tylko nabijać kasę bo tak to teraz z ekologią wygląda. Chociaż nie uogólniam Gosia ja byłam uzdolniona plastycznie w szkole ale takich cudów nie umiałabym stworzyć. Ale za to mój mąż robi piękne rzeczy, tylko mu się nie chce :-) woli kupić. Dziś, albo jutro podjedziemy do dziecięcego huraaa- do hurtowni może kupimy łóżeczko. Azja mam nadzieje, że dzisiaj samopoczucie dopisuje, a zgaga podobno to norma w ciąży więc musisz być dzielna już niedługo to się skończy:-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do zgagi,,,, ja się męczyłam strasznie,,,, i chyba faktycznie po tych migdałach ustała :) proponuje spróbować ,,,,,, na razie mam spokój. czasami mi się tylko odbije takim kwasem ale ogólnie zgagi już z tydzień nie miałam,,,,,, chyba po tych migdałach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia, taka uzdolniona kobieta w domu to zloto!! jestem pelna podziwu bo kolyska to prawdziwe cudo! Jejjj.. jakbym byla facetem to bym pozazdroscila twojemu mezowi takiej zony :D ja to z kolei mam zaciecie do malowania wiec mam juz odpekanych kilka pokoi dzieciecych u znajomych ;) moj mlody ma sciany zamienione w stumilowy las jednak teraz to z niego fan Thomasa i wyposazenie ciuchciowe troche sie gryzie z misiami na scianach ale jakos nie mam checi teraz na malowanie na nowo wszystkiego.. zreszta mamy tylko dwie sypialnie na gorze wiec myslimy w nie dlugim czasie nad znalezieniem wiekszego domu.. nie bedziemy sie jednak z tym spieszyc bo na poczatek mala i tak bedzie z nami.. Co do kosmetykow to ja z mlodym uzywalam i nadal uzywam kosmetykow Jhonsona i nic go nie uczula ;) ale kazde dziecko inne.. ja pamietam ze przez pierwszy miesiac kompalam mlodego tylko w wodzie z oliwka i nie uzywalismy zadnych plynow do kapieli.. pozniej zamienilam oliwke na plyn do kapieli a do smarowania oliwke w sprayu.. nie jest taka tlusta jak ta normalna i super nawilza.. z przezornosci kupilam puder.. wielka butla i do tej pory nie otwarta stoi ;) z Sudocremu nie korzystalismy zbyt dlugo bo strasznie wysuszal skore mlodemu na pupce.. az za bardzo.. u nas sprawdzil sie Bephanten.. i sama stosowalam go na swoje tatuaze wiec moge powiedziec, ze jest rewelacyjny i niedrogi... Kwestia pieluch.. my wyboru zbytniego nie mielismy i mlody tolerowal tylko huggiesy.. chusteczki sprawdzalam wszystkie i u nas najlepsze sprawdzily sie jhonsony z aloesem do pupy a do twarzy i raczek uzywamy huggiesow ogorkowych ;) a co do ekologicznych pieluch.. wiecie ekologia nie chodzi o to, ze zuzuwmy wode bo wode chociaz wiadomo, ze jest cenna ale jak takiego pampersa sie zakopie pod ziemia to on sobie tam bedzie tak tkwil i sie nie rozpadnie wiec w tym jest problem.. jak mlodego zaczelismy uczyc korzystania z nocnika to ja akurat zrezygnowalam z pampersow i zakupilam wielorazowe pieluszki.. sa rewelacyjne!! wiadomo, trzeba je prac itd ale mlody mial coraz mniej wpadek a jedo pieluchy zachowam dla siostry ;) wrzyce wam linka jakie pieluszki mamy: http://www.ebay.co.uk/itm/10-reusable-pocket-nappies-20-microfibre-inserts-/290607277794?pt=UK_Baby_Baby_Changing_Nappies_LE&hash=item43a98b26e2 o wlasnie takie, z pluszu ;D i te wklady sa bardzo chlonne :D u mnie w uk np w szpitalach proponuja taki serwis z tym, ze od urodzenia, ze placi sie cos ponad 400 funtow- w zasadzie to dwie tygodniowki- i dostaje sie zestaw pieluch, tam jest ok chyba 200 sztuk i co tydzien przyjezdza firma, zabiera od ciebie brudne pieluchy wiec samemu babrac sie z praniem nie trzeba.. i do tego jeszcze pojemnik w ktorym sie te brudne pieluchy zamyka, zeby nic nie smierdzialo ;) osobiscie nie korzystalam z tego serwisu ani zadne z moich znajomych ale czytalam rewelacyjne opinie ;) wiec jak komus zalezy na srodowisku bardzo to jest to jakies wyjscie ;) wiadomo, na poczatek to spory wydatek jest bo za 400 to mozna dziecku spokojnie pokoj umeblowac albo sobie 40 calowa plazme kupic :P jednak przy zakupie pampersow to na dluzsza mete wydaje sie duzo wiecej pieniedzy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W Polsce chyba takich luksusów nie ma by ktoś przyjeżdżał po pieluchy, poza tym są też b, drogie. Od 30-80 zl, więc na Polskie zarobki sporo. Przykładowo u nas za 400 zł nie kupisz plazmy, chyba że pomnożysz przez 5. Więc bycie eko jest b.drogie, przynajmniej w Polsce. Poza tym wiem jak w Polsce wygląda segregacja plastików itp., bo mam znajomego w tej "branży" i wiem że to jedna wielka porażka, i nabijanie kasy, nie uogólniam, ale z bycia eco zrobił się interes i to duży. Jak bym miała być eco wolałabym jednak ekologiczne pieluchy jednorazowe, ale cena jest też wysoka. Więc widać bardziej zależy takim firmom na zarobkach niż na ochronie środowiska, a to mnie razi, niestety. Trochę zgryźliwa jestem, ale w pewnych kwestiach mam radykalne poglądy :-). Aczkolwiek staram się na co dzień używać mniej chemii do czyszczenia, np. często zstępuje ją octem, sodą, nie śmiecić, więcej jeżdżę rowerem i spaceruje niż samochodem. Zawsze jakiś wkład :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idris masz rację. Co to za oszczędność jak przy jednorazowych pieluchach pralka ciągle chodzi, woda, prąd i zanieczyszczenie rzek mydlinami. No i wygodniej z pampersem:) Oby jak najszybciej nasze dzieci z nich wyrosły:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ważka to moje pierwsze dziecko, nie wiem jak długo się używa pieluch, ale mam nadzieje, że będę miała b. pojętne dziecko i szybko nauczy się korzystać z nocniczka :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje drugie. SYna sadzałam na nocniku odkąd nauczył się siedzieć więc z samego rana go sadzałam, zrobil siku i kupę ( nie dlatego ze już umiał nad tym panować ale chyba w pozycji siedzącej po prostu kupka lepiej wychodziła :D) i wtedy kolejna pielucha była długo sucha, wysadzałam kilka razy dziennie więc młody kupy w pieluchy nie robił już od pół roku. Siku wołał mając 2 lata a nie spał w pieluszcze odkąd miał 2 lata i 4 miesiące. Nie pamiętam tego wszystkiego ale mam pamiętnik w którym wszystkie sukcesy zapisywałam. I Właśnie śmieszna historia mi się przypomniała:Miał dwa lata i 3 miesiące i trzymał siusiaka w ręku. Pytam go czemu siusiaka trzyma ( myślałam że może siku mu się chce) a on do mnie "żeby nie spadł na podłogę" :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta mała co się nią opiekowałam też jakoś w wieku 2 lat opanowała sztukę korzystania z toalety, i z czystym sumieniem mogę powiedzieć że to moja zasługa ,,,,, jak ją opuszczałam miała 2,5 roku i spała bez pieluch tez, więc da się,,,, tylko trzeba chcieć,,,, ja ryzykowałam, na spacery nawet w chłodniejsze dni wychodziłam z nią bez pieluchy,,,, jak nie zawołała miała mokro i wiedziała że zrobiła źle, a tak to wszystko w pieluchę by szło i by miała w nosie,,,, oczywiście miałam ze sobą zawsze 2 zestaw ubrań w razie czego i jak już się jej zdarzyło to ją przebierałam wtedy,,, w zależności od pogody, albo na polu jak było lato albo właziłam gdzieś do sklepu , galerii czy stacji żeby ciepło było,,,,, zazwyczaj nigdy nikt nie miał nic przeciwko,,,, ale to musi się chcieć,,,, są mamusie wygodne które wolą wcisnąć ,idąc na zakupy, pieluchę na tyłek bo tak prościej,,,,, ( tak jej rodzice robili nawet jak mała już wołała i im zwróciłam o to uwagę jak się kiedyś sypli przez przypadek ,,,, że ja tyle czasu poświęcam na to żeby się nauczyła a oni wszystko zaprzepaszczają , głupio im się trochę zrobiło :) ) dużo czasu poświęcałam na naukę jej wszystkiego co uważałam za ważne :) tęskni mi się czasami za nią,,,, muszę ją w końcu odwiedzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia to wyjątkową opiekunka byłaś, inne to włączają dziecku bajki i zajmują się sobą ( kiedyś książka, malowanie paznokci teraz laptop:) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja myślę że to nie jest kwestia wyjątkowości tylko odpowiedzialności . To wbrew pozorom nie jest łatwa praca, kiedy jest przyjemna to jest, ale ile przez te 2,5 roku mogło się złego też zdarzyć gdy mała była pod moją opieką, (i Nie z mojej winy) więc odpowiedzialność tu jest na. 1szym miejscu. Po 2 traktowałam ja tak, jak bym swoje dziecko traktowała. Bardzo młode dziewczyny które "idą na nianie" mają "siu wździu" w głowie i przez to są właśnie takie przypadki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekającaaa
Witam Was dziewczyny, postanowiłam napisać, bo tylko Was czytałam. Jestem w 28t, termin mam na 01.11.2012r., będzie chłopczyk. Ruchy czuję codziennie, brzuch robi się coraz większy -chociaż już jest duży, co mnie dołuje często :( Chodzę do pracy jeszcze. Od 10.09 idę na zwolnienie. Niesamowicie denerwują mnie ciągłe teksty w pracy, zdziwienie jakiego to ja dużego brzucha nie mam i ciągłe pytania: "duży jest na ten m-c, nie?" :P odpowiadam, że nie wiem, bo pierwszy raz w ciąży jestem.. Dołuję się przez to często, że ciągle mi mówią że brzuch jest duży. Ostatnio byłam u gin 19.07 i przytyłam 9kg od początku ciąży. Też mmnie to denerwuje, że tyle, chociaż nie wiem czy to jest ok... Mama mówi mi, że prawidłowo. Lekarzowi o tym też powiedziałam, że boję się o wagę, że za dużo. A on do mnie "o czyją wagę - swoją czy dziecka?", mówię "swoją", machnął ręką na mnie :O Dołuje mnie jeszcze do tego fakt, że wyszły mi rozstępy, mimo, że smaruję się kilka razy dziennie (zawsze rano i wieczorem, czasami po południu). Płakać mi się chce przez to, bo żebym się nie smarowała, to ok, pretensje do siebie.....czy ja coś źle robię? 20 lipca byłam na glukozie 75g - nie nawidze tego pić, a piłam już na początku ciąży (jestem obciążona od matki i ojca strony, bo cukrzyków tam jest). Na czczo 86, po 2 godzinach po wypiciu 154. Lekarz napisał że nieprawidłowo, kazał umówić się do Por.diabetologicznej. W tej poradni babka powiedziała, że nie jest źle :O na 10.09 jestem umówiona. Płakać mi się chce ostatnio często, buuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) dawno mnie nie było ale w końcu wybraliśmy sie z M na urlop a po powrocie jakoś tak natchnienia nie było Nad morzem odpoczęliśmy od upałów, trochę sie opaliliśmy trafiliśmy do miejscowości gdzie wieczorami w jednym z lokali codziennie impreza, muzyka ze aż chce się tańczyć a tu jak na złość nie ma jak ale przynajmniej odsapneliśmy od codziennności Najbardziej męcząca dla mnie była podróż, w jedną i drugą stronę trafiło się że jechaliśmy w upał, synek za długą jazdą chyba też zbytnio nie przepada bo wiercił sie i kopał ;) przeczytałam że wasze dzieciaczki już układają sie główką w dół, mnie jak na początku sierpnia gin badała macając po brzuchu to stwierdziła że jest ułożony poprzecznie ale może do tej pory już się coś zmieniło fajnie że zrobiłyście liste kosmetyków które polecacie bo samemu ciężko jest stwierdzić które będą dobre jak nie miało się z nimi styczności Mi znajoma również polecała oilatum oraz chwaliła pieluchy dada Dostałam od położnej kupon rabatowy na zakup kosmetyków nivea baby i myśle że z niego skorzystam idris jakie tabletki przyjmujesz z tym kwasem dha? ostatnio czytałam o nim i myślę zapytać swoja gin czy może powinnam go przyjmować, w sumie nie jem zbyt często ryb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja myślę że to nie jest kwestia wyjątkowości tylko odpowiedzialności . To wbrew pozorom nie jest łatwa praca, kiedy jest przyjemna to jest, ale ile przez te 2,5 roku mogło się złego też zdarzyć gdy mała była pod moją opieką, (i Nie z mojej winy) więc odpowiedzialność tu jest na. 1szym miejscu. Po 2 traktowałam ja tak, jak bym swoje dziecko traktowała. Bardzo młode dziewczyny które "idą na nianie" mają "siu wździu" w głowie i przez to są właśnie takie przypadki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czekająca witam ;) myślę że to też nastroje ciążowe trochę mogą dawać o sobie znać . A wagą się nie przejmuj ja jestem w 25 i przytyłam 9 kg , ale położne stwierdziły że nie widać tego po mnie. A z rozstępami to różnie, bo to ponoć genetycznie uwarunkowane jest, ja oprócz tego że się smaruje robię sobie raz w tygodniu peeleng , i jak tylko mam czas to się masuje żeby skóra była dobrze ukrwiona, też czytałam że dieta bogata chyba w cynk pomaga, i mimo już powstałych rozstępów się nie poddawaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Oj mi dziś zgaga dała się we znaki i poszłam do apteki dostałam jakieś mleczko na chwilę pomogło ale strasznie ohydne w smaku a i jeszcze len mielony ale jego jeszcze nie próbowałam. Dobrze ze jutro już piątek jeszcze tydzień i chorobowe. U nas dziś popadało więc powietrze trochę lepsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć czekająca, nie martw się, ja też tak ostatnio usłyszałam ze mam duży brzuch jak na mój miesiąc... Też nie wiem czy duży jest czy nie bo też 1 sza ciąża :-) a ja ide na glukozę w poniedziałek, miałam iść jutro ale przypomniało mi się ze dzień przed tym nie należy jeść słodkiego bo wyniki mogą wyjść złe, a dziś jadłam ciastka, nie wiem czy to nie tu pisalyscie czasem :-) a tak w ogóle to jeszcze nie śpiew bo znów mam zgagę :-( muszę wypróbować te migdały bo codziennie się mecze przed zaśnięciem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mi znowu każdy mówi,że jak na 28 tydzień to mam mały brzuch,bo rzeczywiście mam mały a jak już się położę na plecy to brzucha wcale nie widać;)a tak bym chciała ładny okrągły brzuszek;)a od początku ciąży przytyłam 11kg i też nie wiem gdzie Mi to weszło hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wczoraj spotkałam się z koleżankami i dwie wiedziały o ciąży a jedna nie i jak jej powiedziałam ze 7 miesiąc to była w szoku bo też stwierdziła ze mam mały brzuszek :) u mnie jakieś nie całe 3 kg na plusie więc nie jest zle :) Justynka a co do tych tabletek to ja bym brała tyle co zaleciła Ci lekarka w końcu wie co robi i na pewno nie chce Wam zaszkodzić... Ja też mam trochę tego bo ręce mi drentwieja ale biorę według zaleceń :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znaczy sie mi mowia ze mam duzy ale ja jakos w to nie wierze, nie wydaje mi sie az taki duzy, no ale jak ktos mnie dlugi czas nie widzial to roznice pewnie widzi a ja sie codziennie na siebie w lustrze patrze wiec moze dlatego mam takie odczucia :) ale dzis fajny dzien, nie goraco, troche popadalo a teraz fajnie wieje chlodek zza okna :) od razu lepiej sie czlowiek czuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justynka mam koleżankę, w ciąży i ona też bierze 3 tabletki magnezu, dwie żelaza, kwas dha i kwas foliowy z witaminami, więc jednak bym została przy zaleceniach lekarza. Czekająca nie martw się ani kg, ani rozstępami mi się pojawiły już na początku ciąży wprawdzie na piersiach, ale za to całe mnóstwo, na początku też mnie to zdołowało, ale z perspektywy czasu to olałam i smaruje by były płytsze, i już mnie nie ruszają. Nie martw się też gadaniem ludzi czasami brakuje im taktu, ale też nie są świadomi jak kobiety ciąży są przewrażliwione na punkcie swojego wyglądu. W końcu zaczynamy przypominać wieloryby, ciężko nam się ruszać i mimo radości z dzidzi mamy prawo czuć się źle w swoim ciele. Trzeba zacisnąć zęby i już. U mnie koleżanka powiedziała, że mam większy brzuch niż moja koleżanka która jest o 8 tygodni w bardziej zaawansowanej ciąży i pamiętam że też mnie to zdołowało, ale kilka dni później się z nią widziałam i mój brzuch okazał się dużo mniejszy, więc od tamtej chwili nie biorę do głowy żadnych tekstów, czasami mówię, że widocznie mam jakiegoś giganta w brzuchu i pewnie to po tacie;-). Chociaż jedni mówią że mam mały inni ze duży. Przez całą ciążę byłam wręcz jakby ujarana, ciągle szczęśliwa a ostatnio częściej się denerwuje i wybucham płaczem więc chyba znowu zaczynają szaleć hormony :-). Miłego weekendu życzę wszystkim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ,wracając do tematu dbania o siebie, o skórę . Zakupiłam dziś w Rossmanie peeleng, z solą morską, algami i na oliwce , , , REWELACJA. ! Jeszcze nigdy nie miałam tak gładziutkiej skory. Do tego ta oliwka idealnie natłuszcza. Na pewno przy tym dużo lepiej się wchłaniają kosmetyki na rozstępy no i sam zabieg pobudza ukrwienie skory co jest bardzo ważne w walce z rozstępami. Polecam. Z ceną tragedi nie ma , nie całe 9zł. W eleganckim słoiczku który po zużyciu można na coś wykorzystać. Spróbujcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny Ja ostatnio cisza bo tak jakoś nie było co i kiedy ;) Teraz nie pamiętam co było pisane :P Ale coś tam o kosmetykach - ja jak przy młodej idę w zestaw Hippa - Kocham ten zapach i te produkty ❤️ Kupię krem na odparzenia, krem pielęgnacyjny ( do całego ciała np po kąpieli i twarzy jak na spacery itp), żel do mycia ( już z szamponem) i dla mnie tyle. Oliwek itp nie używałam i nie mam zamiaru, nie cierpię tych natłuszczaczy i jak przy młodej nie były potrzebne tak mam nadzieje, że i teraz skóra malucha będzie ok :) Pieluchy, chusteczki mokre i suche Huggies, do tego gruszka i Frida - u mnie sprawdzały się obie, patyczki kosmetyczne mam w domu więc to zakup specjalny nie będzie, ale do nich spirytus rozcieńczony i mała pipetka - do przemywania pępka. Hmmm coś jeszcze? Nie pamiętam więc przed zakupami odświeżę sobie pamięć wyszukaną w internecie wyprawką - co mi było potrzebne a co nie... aha pamiętam - szczoteczka do włosów - nawet jak bobas łysy to idealna do masowania i zapobiegania ciemieniuchy ( przynajmniej u młodej się sprawdziła ;) ) No i co? I rozpisałam się w tym temacie i już nie wiem o czym jeszcze była mowa :/ Kołyska - też bym bardzo chciała ze względu na miejsce, no ale w sumie z niczym się nie wyrabiamy to takie coś też zostawiam na koniec - będzie czas na szukanie to poszukam - nie to siądę na doopie i będę marudzić mojemu, że przez jego lenistwo nie zdążyłam pokupować co chciałam ;) Nasz remont pokoju dzieciaków wygląda w tej chwili tak: Widok z drzwi na okna http://oi47.tinypic.com/2l5550.jpg Z okna na drzwi ( Drzwi od góry będą zabudowane tzn tej szybki nie będzie bo tam od korytarza i tak jest szafka. Same drzwi zostaną później odrestaurowane na wenge z dymnymi szybkami. Niestety poniemiecka kamienica - wszystko trzyma się na tym co jest i żeby zrobić na "nowo" musielibyśmy się na chyba rok wyprowadzić i wyburzać po kawałkach ścian - te futryny nie są osobne tylko główne belki ciągną się od pokoju do pokoju w ścianach łącząc coś z czymś więc osobno nie da się ich ruszać :O ) http://oi48.tinypic.com/v6u83p.jpg Boczna ściana, ta na lewo od drzwi, w miejscu gdzie stelaż będą jeszcze płyty których nie ma kto kiedy przykręcić, obok będą drzwi nowe wstawiane łączące duży pokój z pokojem dzieciaków http://oi47.tinypic.com/30xex5k.jpg I boczna ściana ta na prawo od drzwi http://oi49.tinypic.com/34hicuw.jpg Piece w pokojach również musiały zostać bo wg przepisów w mieszkaniu nie może nie być żadnego ogrzewania. Na ogrzewanie na prąd zgody brak bo za duże mieszkanie i korki by wywalało gdybyśmy tak grzali, na gaz zgody brak ze względów bezpieczeństwa. Normalnych grzejników nie ma póki sama administracja nie zdecyduje się na zakładanie w całym bloku. Wymiana pieca kaflowego jedynie na kominek - tak jak piec i kominek w każdym pokoju co mija mi się i z celem i z finansami ;) No cóż wygląda jak wygląda, ale tyłek grzeje fajnie ;) Także remont tak o sobie stoi, dzisiaj Pan Władca miał robić korzystając z wolnego w pracy, ale jednak do pracy "na chwile" pojechał. Bo oczywiście on zawsze pierwszy chętny jak ochotnik do nagłego zadania potrzebny.. niby fajnie, ale szkoda, że jednak w domu nie taki chętny, a mi się już naprawdę spieszy z tym remontem!! No w każdym razie jak ta "chwila" w pracy minie to ma remontować z moim tatem i będę ich gnoić i gonić do roboty równo :P Wybaczcie nie pamiętam co jeszcze pisane było, a młoda wstała więc uciekam 👄 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×