Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lafari

********************mamusie LISTOPAD 2012*********************************

Polecane posty

Hej. Gosia, chciałam pisać wcześniej że nie mam problemu,ale byłan teraz w tesco i szok!mleka brak! Na stronie hipp do domku też nie ma, więc nie wiem co jest grane. Nie mam problemu żeby kupić w polo tam stała cena-40zł u nas... Jurto znajoma ma patrzeć jeszcze w innym markeci, zobaczymy. My za chwile zaczynamy i tak 4 bo Tola 14 miesięcy kończy za tydzień a w sklepie obczaiłam że to kolejne mleko po 15 miesiącu, a na ten miesiąc musimy gdzieś zrobić zapas :) Jak przygotowania do świąt? My choinkę dziś ubraliśmy, większość już zrobiona więc tylko czekamy na święta. Składam Wszystkim Mamuśka i Naszym Pociechą zdrowych, wesołych oraz spokojnych Świąt Bożego Narodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :-) Widzę czasem ktoś coś skro nie, ale rozmów brak :-( Ja się przyznam jakoś zapomniałam o tym temacie, teraz w telefonie sobie grzebie i zapisany mam :-) Ahhh jak leci u was? Mój Aro dalej na piersi, od dawna chodził na dwa kroki, dzień przed wigilią od miejsca do miejsca, a od wigili już całkiem sam :-) skubany czekał, żeby prezent nam zrobić. Tak to matoł dalej mały, nerwus straszny, przytulasek i całuśnik mamusi :-) a jak u was, opowiadajcie wszystko... I WESOŁYCH ŚWIĄT!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pisałam do Hippa i babka mi odpisała że mają takie zainteresowanie tym mlekiem teraz że nie nadążają z produkcją i uruchomili produkcje 24/h 7 dni w tygodniu żeby nadążyć z dostawami , i że braki raczej są chwilowe. i że można wrócić na ten czas do 2ki , że one się nie wiele między sobą różnią jedynie 3ka jest bardziej syta więc do 2ki można dodać kaszki. W rossmanie mają jeszcze hippa ale 3 ki też był brak ostatnio,,,, kupiłam ta 2kę , mieszam z 4 ką ,,,ale sama 4ka miałam wrazęnie że powodowała lużniejsze kupki.... zobaczymy co będzie dalej z tym mlekiem,,,, cena w tesco i rossmanie to 36zł , w realu 46 10zł więcej więc masakra w różnicy . Po za tym my po świętach , dzień przed wigilią matka oczywiście jak co rok musiała zrobić awanturę i pomimo że na dole nie było jeszcze wszystko gotowe znosiliśmy się prędziutko,,,, dowiedziałam się kilka ciekawych spraw co nie mają odzwierciedlenia w rzeczywistośc**** czy stwierdziłam że moja matka chyba ma mega sklerozę albo wybiera sobie to co chce pamiętać ,,,,, ech. Nieważne zresztą . Teraz jest ok, jesteśmy już sami i jest zupełnie inaczej. Spokojnie i bez stresu. My sylwestra spędzimy raczej w domu ,,,, chyba że z młodą na chwilę pójdziemy do kogoś ,,,, Pogodę mamy obłędną jak na koniec grudnia + 10 w słońcu oczywiście,,,zaraz uciekam właśnie na spacer jakiś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Ale tu cisza. Zaglądam od czasU do czasu ale nic się nie dzieje. Chyba nasze maluchy tak nas absorbuja, ze nie ma czasu na nic :-) ŻYCZĘ WAM DZIEWCZYNY DUŻO RADOSNYCH CHWIL, DUŻO ŚMIECHU ORAZ BY NASZE DZIECIACZKI BYŁY NADAL TAK CUDOWNE JAK SĄ! BY ZDROWO ROSŁY I NIE LOBUZOWALY ZANADTO. :-) My sylwester też w domu, młody pewnie przespi mam nadzieję, ze go nie obudza fajerwerki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny wszystkiego dobrego w Nowym 2014 Roku zdrówka dla Was i Naszych pociech 🌼 My sylwestra spedzaliśmy w domu,Młody przebudził się około 23 z płaczem, ukołysałam go na rekach i spał dalej do rana Mleko hipp kupiłam wczoraj w Lidlu za 37 zł,a wcześniej też miałam problem z jego kupnem, w piątek idziemy na to szczepienie w 13 miesiącu, może się dowiem ile waży i mierzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Miałam pisać już wcześniej że też dostałam Hipp w lidlu. Gosia a czy uprzejma Pani z Hippa poinformowała Cię że mleka od "4" nie są już BIO bo "specjaliści" doszli do wniosku że Nasze Skarby nie muszą mieć już składników BIO?!! no i skład pozmieniali... A cena mleka nie bio została ta sama :/ A to że "chwilowy" brak trwa już od listopada to szczegół! I te luźne kupy u Lusi faktycznie mogły być po tym jak dodawałaś "4" bo dużo mam w necie pisze że np ich Maulszki zaczęły wymiotować po zmienionym składzie "4" 🌻 no a co do nas to też muszę zapisać małą na to szczepienie mmr bo termin goni a wcześniej przeziębione byłyśmy. Sylwester spędziliśmy z dzieciaczkami u znajomych. tola nawet na chwilę się nie przebudziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dostałam 3kę dziś w Tesco,,,, Co do 3 i 4 to ja myślę że tą 3kę można trochę dłużej podawać,,,, 4 ka jest od 15 tego ale nie jest napisane jak długo należy stosować 3kę :) Co do sylwestra moje dziecię czekało z nami do 12 stej :) byliśmy u siostry mojej i jeszcze kilku znajomych było ,,, Doczekała toastu , życzeń i sztucznych ogni ... była zafascynowana , po ogniach padła i spała do 10 tej następnego dnia,,,, przestaje budzić mi się w nocy na mleko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a jak z pozostałymi posiłkami. Co dajecie oprócz mleka i czy już robicie kaszki na zwyklym mleku? Moja je zwykłą kasze manna na mleku, kanapki, smażone jajko na maśle. Moja też zaczęła chodzić tydzień przed urodzinami. Odważna z niej babka nie boi się innych, ciekawska i ciągle uśmiechnięta. Waga 9,4, zębów 6. :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie robię kaszek na zwykłym mleku. Jak narazie tylko kilka lykow mały wypił kakao na krowim mleku. Robię mu takie błyskawiczne z mlekiem mm ale już dawno nie chce ich jeść. Ja podaje wszystko co my jemy z wyjątkami. Idris a Twoja je chętnie bo mój to niejadek? Na szczepieniu jeszcze nie byliśmy. Wazymy się na zwykłej wadze i wychodzi 10kg. Zębów mamy 8 i następne beda szły bo już miękkie dziasla ma. A u okulisty bylyscie bo ja jeszcze nie i tak się wybieram i nie mogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie ryzykuje zwykłego mleka bo moja młoda ma chyba skazę ,,,, czasami dla testu dam jej zwykły jogurt , albo trochę sera białego i zaraz ją na pipce wysypuje.... albo policzki się szorstkie robią . Ja jakoś na szczepienie będę szła na dniach ,,,, dziś już dopięłam wszystko z przeniesieniem papierów ( na początku u teściów byłam i dziecko tam miałam zarejestrowane ) , Waga nie wiem jaka ,,,, na rok na zwykłej wadze miała trochę ponad 8 ,,,, i nie wiem czy się coś ruszyła ta waga bo chudzielec z niej jest :) przynajmniej mam takie wrażenie widząc ją przy innych dzieciach,,,, natomiast moja waga poszła znów ze 3 kilo do góry ,,,, więc muszę zacząć uważać na mój tryb życia żeby nie zaprzepaścić szybkiego sukcesu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja je wszystko. Nawet znaleziska z podłogi. W sumie mogłaby jeść caly czas. Co do mleka to ma też szorstkie policzki. Ale zauważyłam że robią jej się jak ja niepokremuje przed spacerem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ja kaszki daje mojemu na mleku mm Pytałam pediatry o krowie mleko to powiedziała że jest za ciężkie na nerki i żeby nie podawać do 2 czy 3 roku (nie pamietam dokladnie do którego) ale kosztował już jogurt naturalny czy twarożek, zresztą On apetyt ma, je wszystko co mu przyrządzimy, nie wybrzydza Waży 11,200 a w tym tygodniu zaczął stawiać pierwsze kroczki, z dnia na dzień idzie mu coraz lepiej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny widzę że znów cisza ,,,, my odbębniłyśmy to szczepienie na 13 mcy , młoda ma 78 cm i wazy 8,850 . Ogólnie zdrowe jesteśmy ,,, Uczymy się siusiać na nocnik, czasami się jej nawet zdarzy zawołać :) z pożądanym efektem końcowym . Też rozpoczęłyśmy naukę samodzielnego jedzenia widelcem :) oczywiście 1/10 trafia do buzi przy użyciu widelca reszta za pomocą rąk :) ale daje radę , przynajmniej w tym czasie mogę coś zrobić bo je a przy okazji nie marudzi bo ma frajdę z tego :) ,,,, Poddajcie jakieś pomysły na ciekawe śniadania dla takich maluszków ,,,może która zaproponuje coś ciekawego , u nas na zmianę leci jajo na miękko , omlet , kromki, kaszki z owocami , czasami kluski z serka homo i parówki ,,,, choć tych ostatnich staram się unikać bo ponoć nic dobrego dla dzieci . dziś wybieramy się z koleżankami na rynek potańczyć trochę :) mamy taki układ że raz na 2 miesiące wychodzimy szaleć a panowie zostają z dziećmi w domu :) i to jest fajne bo idzie się trochę oderwać od rzeczywistości i wracają stare lata młodzieńcze :) ,,,, A i dwa dni temu u nas w końcu spadł śnieg i wyjechałyśmy w pierwszą podróż sankami :) .... Napiszcie dziewczyny co tam u Was i u Waszych maluszków, jakie postępy robią , jak się chowają ,,,, czasami jak nuda doskwiera to nawet nie ma gdzie zaglądnąć bo się posypało wszystko ,,,,ech ... Pozdrawiam Was Kobitki ,,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia u nas śniadanie to najczęściej jajecznica, kasza jaglana z owocami ( banan najczęściej), kanapki z serem i szynką, omlet bananowy, placuszki z kaszy manny... a czasem młoda je cheeriosy z mlekiem to i młody pójdzie jej wyjeść ;) U nas ospa właśnie. Młoda od tygodnia ma to teraz tylko czekam kiedy młody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to Was dopadło , oby tylko oboje przeszli łagodnie to będziesz miała z głowy . Szybkiego powrotu do zdrowia dla dzieciaczków . A możesz podać przepis na te placuszki z kaszki manny , z chęcią wypróbuje bo nie znam . A tak przy okazji , podeślę Wam linka na pocztę , o ile jeszcze która tam w ogóle zagląda ,,, założyłam stronę ,,,, chcę spróbować sił jako fotograf, jak ruszy to pomyślę o zalegalizowaniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nauka widelcem?!?!?! Nieźle nawet mi nie przyszło do głowy w takim wieku. Po poście spróbowałam, jak już miała coś nabitego to nie ma problemu ale sama z siebie na widelec nic nie włoży, tylko sobie stuka. Ale uważam że jednak jest za wcześniej przynajmniej u mnie za bardzo macha boje się że mogłaby zrobić sobie krzywdę. Moja do nocnika też się nie wyrywa, a o wolaniu to nie ma mowy. To dla niej zdecydowanie nie ten etap. KażdE dziecko ma swój czas widocznie dla niej za wcześnie. Nie mam na szczęście musu by się ścigać i coś udowadniać pozalam jej na swobodę. Ale cieszę sie Gosia że twoja taka spryciura :). Co do stronki to spróbuję dokopac się do hasła i chetnie zajrze. Co do ospy współczuję oby szybko przeszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam. U nas tez wszystko dobrze. Mały proboje jeść widelcem parówke ale daje mu plastikowy widelec. Pozatym biega jak szalony i kombinuje co by nabroic. Nocnik próbowałam jak widziałam ze sie skupia do kupy ale protestował więc poczekam na ciepło i bedziemy małymi krokami robic dni bez pieluchy. Moze przez lato sie uda i do jesieni będziemy bez pieluszek. Ja w czerwcu mam termin porodu. Także boje sie co to będzie. Dwa malenstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idris,,, nie pisałam tego w kontekście przechwałek ( widelec , nocnik - bo mam wrażenie ze tak to odebrałaś ) lecz po to by opowiedzieć Wam trochę o naszych postępach. Nie mam porównania do waszych dzieciaczków bo i tak nikt już tu nic nie piszę . Chciałabym by temat trochę ożył , bo ciekawa jestem co tam u Was i Waszych pociech. Tak dużo nas było za czasów ciąży i na początku a teraz ??? Szkoda ,,, bo ja z tych , co się przywiązują do ludzi , nawet tych wirtualnych . Szczęśliwa mamusia , to będziesz miałą nie lada wyzwanie , chociaż szczerze Ci powiem że nawet Ci zazdroszczę . jakbym miała na to warunki to też od razu bym się o 2gie starała, raz że później się mają z kim dzieciaki bawić , dwa ,,, odchowasz dwoje tak na prawdę od razu i będziesz miała spokój,,,, No i co do rozwoju dzieciaczków to jasne że każdy ma swoje indywidualne tempo, I widzę to bo mam w koło pełno koleżanek z dzidziusiami w różnym wieku , jedno jest pewne prędzej czy później na wszystko przyjdzie pora. Ja jestem sama w szoku z moją młodą jeśli chodzi o zęby ,,, bo na rok miała 12 , teraz już lada dzień wykluje się 14 ty ( jej zawsze parami idą ) a znajomej córka na rok miała 2 ,,, ale jeżeli chodzi o to , wolałabym żeby miała ich jednak trochę mniej,,,ponoć jak szybko dziecku zęby idą to ma słabe ,,,, Po za tym nie widzę u swojego dziecka odstępstw :) mieści się w normie raczej z rozwojem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! to piszę i ja ;) Co u nas... hmmm... Gosia pytałaś co podajemy maluszkom na śniadanko, u nas jajecznica, jajko na twardo-na miękko coś nie mam zaufania, parówka czasem, kaszki zarówno błyskawiczne jak i manna na mleku z kartonu- nic jej nie jest a też wiadomo że nie pije go nie wiadomo w jakich ilościach, dziś owsiankę jej zrobiłam, kanapkę z szynką drobiową albo z serem żółtym jak i białym- ale biały mamy od sąsiadki. Kiedyś pisałyście właśnie na temat podawania mleka krowiego, jak pamiętacie ja mieszkam na wsi i krowy mam za oknem, ja takiego mleka nie podaje małej, ale są tu mamy które podawały mleko od krowy gdy ich dzieciaczki miały 2-3 msc i mają się te maluchy świetnie... z resztą ja czy z pewnością Wy też dostawałyście mleka od krowy albo te takie niebieskie w proszku i jakoś żyjemy i raczej problemów zdrowotnych nie mamy... Wracając do Tolki, też próbujemy jeść samodzielnie widelcem, więcej jest jedzenia rączką ale niech się uczy, syn też w tym wieku zaczął naukę samodzielnego jedzenia i nie musiałam później stać nad nim i podawać mu jedzenie do buzi, jego kolego (teraz 5lat- do tej pory JEST KARMIONY!!! a w przedszkolu nic nie je, bo mu nikt nie poda) więc niech próbuje, no ale każde dziecko w swoim tempie... U nas z kolei nocnik jest na nie... usiądzie powie że "si" się robi ale nie zrobi... nawet kupki nie mogę nauczyć, u niej to jest moment a wołać nie umie albo nie chcę bo dobrze wie co robi. Dzisiaj np. stanęła, stęknęła i pytam jej się czy zrobiła kupę i gdzie jest to zwiesiła głowę, bo doskonale wiedziała że sprawę dokończyła :) Co do zębów mam brakuje wszystkich 3 i 5 i jednej 2, co mnie trochę martwi bo nawet nie widać żeby gdzieś się tam przebijała... Spryciula jest niesamowita i tylko patrzy żeby coś zmalować. No to chyba tyle o nas... jak mi się coś przypomni to napiszę :) Szczęśliwa Mamusiu dasz radę! Gosia stronka fajna, życzę powodzenia ;) Pozdrawiam cieplutko :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobitki,,, Mam pytanie , bo wiem że któreś dziewczyny tu biegały ??? czy jeszcze któraś ćwiczy ?? ja wróciłam ostatnio do biegania i z chęcią bym dzieliła z Wami wirtualnie swe trudy i osiągnięcia.... :) Póki co mogę powiedzieć że nie miałam problemu by wrócić do swojej standardowej trasy za czasów z przed ciąży. teraz zaczynam ją wydłużać ,,,,, byłam dopiero albo już 4 razy ,,,w miarę regularnie co 2 dzień ,,,, trasa około 4 - 4,5 km ,,,, szału nie ma ale mnie wystarcza. :) zajmuje mi to około 30 min,,,, plus rozgrzewka ,,,,ostatnie 2 razy przedłużyłam do 45min. bo jak pisałam wydłużyć chcę tą trasę do godziny ..... Biegające mamusie odezwijcie się . Po za tym u nas wiosna ,,, młoda drzemki na polu w ogródku zalicza,,,, spacery i jest cudownie. :) Ostatnio byliśmy z nią na basenie ,,, 2 raz dopiero była ,,, na początku trochę nie swojo się czuła ale jak się rozbrykała to sama z basenu uciekała :) i to wcale nie schodkami a normalnie wydrapywała się przy kraju jak się oczywiście do tego kraju przytransportowało ,,,, :) a uciekała na zjeżdżalnię perszing jeden :) Jak zawsze pozdrowienia dla Was i Dzieciaczków :**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej mam pytanie co do mleka hipp podajecie już 4 czy jeszcze 3 bo właśnie się zastanawiam czy następne kupić już 4 czy dalej 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga, ja chce trochę przedłużyć podawanie 3ki ,,,, tak ze dwa miesiące dłużej,,, 4ka jest od 15 tego ja chce zaczac podawac od 17 -18 zalezy jak nam puszka zejdzie . Któraś tu chyba pisała że 4ka nie jest już bio i dzieci gorzej ją znoszą . a zawsze to brzuszek będzie lepiej przystosowany, tym bardziej że moja reaguje na nabiał,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia ja ostatnia bym była do tego by cię posadzac o przechwalanie. Może jakoś dziwnie skonstruowalam posta. Naprawdę byłam zaskoczona i to pozytywnie. Dlatego również małej powoli wprowadzilam samodzielne jedzenie bo myślałam że to za wcześnie a okazuje się ze nie więc powoli je sama. Co do zębów no to mojej w końcu przebija się 7 :) już myślałam że wiecej niż 6 nie wyjdzie. Ja chętnie bym pobiegala, gosia ty i tak bardzo chuda jesteś, ja ważę 70, ale w nastepny tydzień wycinaja mi woreczek żółciowy więc na razie nie pofikam. Ale podziwiam cie może się dołącze z czasem jak będziesz jeszcze biegać. Ja myślę już o drugim dziecku i po wakacjach planuje zabrać się roboty. Gosia a na basen przypinasz jej jakies kolo, albo skrzydelka by sobie pływala czy ja przytrzymujecie. Ja też się przybieram by ją zabrać. Ech dziś znowu zimno, czekamy na wiosnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej. Gosia ja zaczęłam biegać. Przez pierwszy tydzień codziennie. Staram się być min 40 min. Idę i biegnie naprzemiennie. Przebiegam / przechodzę tak ok 4km. Potem po ok półtora tyg zrobiło mi się coś w kostki. Lewa mi spuchla po zewnętrznej stronie i mam problem by chodzic a o bieganiu nie ma mowy. A szkoda bo mi się spodobało. Wcześniej strasznie mnie siedziały kości stóp a teraz masakra. Przeczekam i może wrócę do biegania. A Ty biegasz dalej? Jak tam kondycja i czy widzisz już jakieś efekty? U nas mały też widelcem potrafi coś tam sobie ponabjiac. Zresztą wyszło to przez przypadek, wolał widelec przy obiedzie i sam sobie zaczął ćwiczyć. Nawet mamy opanowane picie z kubka. Sam trzyma za ucho i pije. Chodzę z nim ok 2 razy w tyg na takie spotkania organizowanie przez gminę dla mam z dziećmi do 3 lat do bawialni, fajne spotkania dla dzieciaków. Podajecie dziewczyny jakiś sposoby na przeziębienie. Jak narazie zrobiłam syrop z cebuli i mam kupione krople do nosa. Mały złapał od taty katar. I czy wasze dzieci potrafią usiąść z lezenia na plecach bez pomocy? U nas wiatr tak wieje, że siedzimy w domu od wczoraj. Pogoda okropna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idris to fajnie że dzidzia się już usamodzielnia :) No i gratulije 7 dego ząbka :) Co do woreczka, współczuje , pewnie już po zabiegu jesteś ? jak samopoczucie??? Ja szczerze mówiąc jakbym miała do tego teraz finansowe warunki to też bym się o 2 od razu postarała , bo później to nie wiem czy mi się będzie chciało,,,, ale niestety , najpierw do pracy muszę wrócić żeby jakąkolwiek kasę mieć. Na basenie na razie bez żadnych akcesoriów pływamy , bo chce żeby się machać na razie nauczyła . co do biegania miałam przerwę teraz ale już wczoraj wróciłam na stare ścieżki,,, Przerwa była spowodowana chorobą młodej,,, dziwna w sumie sprawa bo nie przeziębienie ,,, zeszło się jej z wybijającymi 3kami górnymi i na początku zgoniłam lekką gorączkę na te właśnie zęby i być może na początku były to tylko zęby,,,,a 3 dni wcześniej byliśmy na tym basenie jak już jej wyżynała się ta 2ga 3ka , i podejrzewam że na tym basenie złąpała jakiegoś grzybka a że dziąsełko miała uszkodzone przez te wybijające się zęby rozwinęło się zapalenie jamy ustnej, nikomu nie zyczę ,,, koszmar . jedna wielka rana w buzi plus bolace afty ,,, czesto sie zdarza ze dziecko przez to do szpitala trafia z powodu odwodnienia,,, bo nie chce jesć ani pić . tylko półpłynne pokarmy , więc na okrągło kaszki i zupy krem , z rozmokniętymi grzankami. nic więcej nie tknęła , do picia sok z brzozy ,,, owocowe odpadają , od razu powodują ból u dziecka . z tego rozwinął się lekki katarek i lekko kaszlała przez to ale nic po za tym się nie rozwinęło, w ogóle za pierwszym razem nas w ogóle do lekarza nie chcieli przyjąć , twierdząc że tyyyle dzieci jest i dopiero za 2 dni. masakra, jezdziłam z nią gdzieś po nocnych dyżurach gdzie traktują cie jak wroga publicznego. Pędzlowanie kilka razy dziennie ,,,, młoda jak mnie widziała z gazą i kubeczkiem od razu zaczynała płakać. bo to ją musiała boleć jak nie wiem , tym bardziej że jej krwawiły dziąsła , nie raz krew na gazie mi zostawał. No i nie przespane noce,,, przez 1,5 tygodnia obie chodziłyśmy na rzęsach, ona odsypiała za dnia , ja z racji obowiązków domowych nie miałam takiej opcji,,,, ale już jest ok,,, w zeszłą środę wyszłyśmy pierwszy raz. i dziś już śladu nie ma,,, apetyt wrócił,,, :) nawet mnie z talerza podbiera :) . Gościu ( pewnie któraś z forum , tylko nicka zapomniałaś ? :) ) Nie wiem skąd wziełaś plan treningowy ale codziennie to chyba przesada ??? przynajmniej wszedzię gdzie czytałam, słyszałam itp to max 2-3 razy w tygodniu żeby mięśnie miały możliwość się zregenerować, może przez to ta kontuzja ??? Robisz porządną rozgrzewkę stawów stopy/kostki, takie kręcenie stopą , stawiasz jedną na palcach i kręcisz intensywnie ??? to ważne właśnie żeby kontuzjom zapobiegać, polecam też kupić sobie takie opaski uciskowe na kostki po tej kontuzji. ja na kolanach mam , do biegania ubieram, bo mnie kolana bolą . i buty, koniecznie musisz mieć buty do biegania , nawet takie najtańsze , ja mam takie najtańsze z decatlon, chodzi o to żeby miały miękką podeszwe by amortyzowały wstrząsy. Ostatnio jeszcze czytałam że u kobiet przy bieganiu ważny jest odpowiedni , sportowy biustonosz by nie obciążać piersi tymi wstrząsami. Co do kondycji, to jak pisałam wcześniej to miałam teraz przerwę , ale już wróciłam, czy widzę efekty , ciężko mi powiedzieć bo przez te 2 tyg co siedziałam z młodą nie robiłam nic tylko wcinałam słodkie ,,,,od 2 dni mam solidne założenie zdrowego trybu życia , odżywiania itp, głównie też po to by młodej wprowadzać zdrowe nawyki,,, tak bez jakiegoś wysiłku, po prostu by to weszło w nasze życie . ale się rozpiałam .... :) A no jeszcze fajne takie zajęcia , sama z młodą bym tak gdzieś poszła . i młoda tez sama pije z kubka/szklanki ale jej nie daje do trzymania bo to źle by się skończyło :D Co do syropu,,, ja też niby kupiłam mukosolwan bo lekarka przepisała, ale po 1 dniu odstawiłam , zrobiłam jej syrop domowy z cebuli, ja robie tak , 1 średnia /duża cebula, 2 ząbki czosnku i zalewam 1-2 łyżeczkami miodu, po 2 dniach jej przeszło. ( kaszel złapała pod koniec choroby) jak dla mnie póki co to najlepsze jest lekarstwo , oczywiście póki się nie dzieje nic gorszego. obecność czosnku mojej nie przeszkadza,,,, no tyle , idziemy na spacer choć piździ u nas też przeokropnie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem już po. Wracam do żywych ale nie chciałabym przeżyć tego jeszcze raz. Trochę zeszło ze mnie jeśli chodzi o kg, jak wrócę do sprawności zacznę w końcu się ruszać to może wrócę do starej wagi. Gosia współczuję akcji z dziąsełkami to prawdziwy koszmar. Mojej teraz wychodzą zęby jak grzyby po deszczu :). Bardzo fajnie że stosujecie naturalne syropki, jak patrzę jak wszędzie dzieci szprycowane są chemią to mnie to przeraża. Na szczęście jeszcze nas żadne chorobsko nie złapało. Co tam jeszcze, jak będzie cieplej przymierzam się do nauki siusiania. Zdejme pieluche i dywan i niech się dzieje wola nieba:). Zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale spokój,już mało kto tu zagląda :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×