Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lafari

********************mamusie LISTOPAD 2012*********************************

Polecane posty

Kondalsia aż mi się buzia zaczęła cieszyć :) uwielbiam czytać relację z wizyt :D Fajnie by było waśnie, żadne pomarańcze i inne złośliwe osoby by nas nie krytykowały a my mogłybyśmy się wymieniać zdjątkami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki... Jak któraś jest ogarnięta w komputerach to fajnie by było jakby się tym zajęła bo ja niestety niezbyt się znam na informatyce xD A jak nie to najwyżej maila wspólnego sobie załóżmy, a hasło będziemy przesyłać sobie poklei na maile prywatne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosia tez wypróbuje tego piwka, jak tylko znajdę gdzieś w sklepie, ja tez niewiem jak juz z tymi tygodniami mnie obecnie 19 tydz i 3 dzień wychodzi , i tak przewaznie mam jak na wizycie wychodzi , kondalsia, gratuluje :) dobrych wrażeń i dobrych wiadomości że dzidzia zdrowa, ja właśnie dziś szperałam w internecie , gdzie dokładnie mogę zrobić to usg , spisałam nr telefonów i pomału bedę sie zapisywac na wizytę koszt takiego badania w 4 d to 250 zł , ( badanie robi sie najlepiej od 19 tyd- 22 połówkowe ) a dzidzia u mnie juz kopie niezle , czuje ją codziennie w porach wieczornych u mnie waga tez ciekawe jak , bo mam wrażenie że mi sie przytyło, cały czas wpierniczam zwłaszcza na wieczór truskawki, tak strasznie mi smakują , ze nigdy nie były takie pyszne, wczoraj potrafiłam zjeśc prawie wieksze pól koszyczka , do tego z cukrem , i na dziś zostawiłam sobie drugie pól , najgorzej jest w nocy , bo wtedy wstaje kilka razy siusiu, bo truskawki są moczopędne,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie brzucho już zaczyna być widoczne jak ubiorę obcisłą bluzkę, dlatego staram się w luźniejszych rzeczach chodzić bo nie chce by na osiedlu się szybko dowiedzieli,,,, w zeszłym tygodniu znajomym powiedzieliśmy :) A teraz będzie długo i nudno,,,ale miałam zły wieczór wczoraj i muszę dać upust emocją. Kto chce niech czyta kto nie chce nie musi . Ogólnie wczorajszy wieczór miałam płaczliwy :( wkurzyłam się na męża . Mamy dosyć nieciekawą sytuację mieszkaniową w tej chwili,,,,tzn jakby nie maluch który ma przyjść to byśmy jeszcze tak przebidowali jak jesteśmy ale z racji na dziecko jest problem , jak pisałam " stawiamy się " ale nie ma opcji by skończyć na tyle dom żeby wejść tam od razu z maluszkiem,,, teraz mieszkamy w moim domu rodzinnym,,,, mamy do dyspozycji pokój 15 m2 , gdzie muszę trzymać prawie wszystko i to pod kluczem bo są w domu " krasnoludki " 2 sprawa z "ojcem" awanturnikiem - alkoholikiem od wieeelu lat nie żyje w zgodzie a w ręcz dochodzi do awantur i rękoczynów więc co jakiś czas średnio kilka razy w miesiącu jest bardzo nerwowa atmosfera , do tego się nienawidzimy. Matka udaje że rozwiązuje problem prze chwilowe gadanie a i tak zamyka się w pokoju przed komputerem i udaje że nie ma problemu ,,,,, do tego mamy na głowie 18 letniego siostrzeńca lesera ,,,,, a najgorsze jest to że wszyscy palą !!!! o ile młodego jestem w stanie utemperować że pali po za pomieszczeniami z których ja korzystam typu kuchnia czy łazienka ,,,, to starego nie bo będzie awantura jakbym mu jakąkolwiek uwagę śmiałą zwrócić. więc jak już jestem w domu a jestem rzadko na szczęście to zazwyczaj siedzę w tych pieprzonych 15 m2 bo się po za pokój wyjść nie da bo siekiera można wieszać w powietrzu a truć się nie chcę ,,,,, tylko jest problem jak np głodna jestem,,,,,i chce iść sobie zrobić np śniadanie. Pomijam inne niedogodne aspekty , że mało kto się liczy z tym że rano 3-4-5 wstaje się do pracy i o względnej ciszy możemy zapomnieć bo w domu oprócz nas nikt nie wstaje , po co, nie pracują,,,,, same renty i lenie. Więc na pewno z dzieckiem po wyjściu ze szpitala zamieszkamy z Teściami ,,,, tam jest ok ,,,, mamy do dyspozycji jeden z 3 wolnych pokoi , 2 malutkie a jeden wielki jak kawalerka i ten byłby najfajniejszy ale w zimie to jest najzimniejszy pokój do tego stopnia że jak się oddycha to para z ust leci więc odpada. Do tego daleko będziemy mieć wszędzie bo to 30 km od miasta . Więc o co mi wczoraj poszło , a no próbowałam męża wciągnąć w jakąś dyskusje na temat tego że będzie trzeba zacząć pomału jakąś wyprawkę szykować, że to raptem trochę ponad 5 miesięcy zostało, że pasowało by się zastanowić jak pokój przystosować, umeblować , przede wszystkim który pokój ??? to oczywiście zaczął mnie opieprzać że mi znowu coś nie pasuje i że ja mam zawsze problem , że wcale nie chce iść tam mieszkać itp,,,, Zaczęłam się wkurzać bo on się broni tym że cały dzień w pracy , że on główną wypłatę przynosi itp,,,, że niby kiedy ma się tym zająć,,,, a wkurzył mnie jeszcze ostatnio ,,,, bo mają rodzinę w Kanadzie, w tą sobotę kuzynka brała ślub i nikogo nie było stać żeby lecieć, ( jeden bilet ze 3000zł ) chciałam jeszcze przed tym ślubem pogadać z nimi na skypie i żebyśmy oboje powiedzieli im o nowym członku rodziny, suma sumarum bardzo ich lubię ( oni w sumie dosyć często przylatują ) i chciałam też się pochwalić,,,, natomiast mój mąż w dniu ślubu sobie zadzwonił do niej i wieczorem mi się przyznał że jej powiedział,,,,,także jestem zła już od soboty na niego bo po prostu czuje to tak - zrobić , pochwalić się i jak się urodzi to trochę ponosić na rękach,,,, a ty babo martw się o resztę ,,,,,, donoś sobie, załatw lekarzy , badania urodź sobie przygotuj wszystko itp,,,,, A on przyjdzie wieczorem, pomaca po brzuchu,,,,i jedyne na co ma jeszcze siłę i ochotę to oczywiście sprawy łóżkowe,,,,,a mnie się z takim jego podejściem po prostu nie chce. Ostatnio jak znajomym mówiliśmy to on mi się pyta który to miesiąc ??? To fajnie się interesuje jak nawet nie tego nie wie. Przeryczałam wczoraj chyba z godzinę na balkonie,,,,, on odpłynął - poszedł spać ,,,, wyjść po za pokój też się nie dało bo wszyscy byli czy siwy dym,,,,, później się obudził,,,, i że mu jest przykro jak płaczę,,,,, a mnie coraz bardziej brzydnie ta ciąża , nie mam takiego luzu żebym mogła się tym faktycznie nacieszyć,,,, wczoraj w sklepie pokazuje mu body takie malutkie , zrobił dziwaczną minę , pokręcił głową więc odpuściłam..... nie wiem czasami co mam ze sobą zrobić. :( Mam jedną koleżankę która chyba bardziej się tym interesuje niż mój własny mąż,,,,, wiem że szykuje mi wyprawkę z rzeczy po swoich maluszkach,,,, więc chociaż tyle ,,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GosiaqRK
Jak ja Cie rozumiem... U mnie tez jest problem mieszkaniowy ale troche w drugą stronę ! Ja mam swoje mieszkanie ,fakt mniejsze bo 40 m ,i mój mąż też ma swoje mieszkanie 97 m ,i nie było by problemu jakby jego mieszkanie było wyremontowane ,niema ogrzewania ,łazienka tylko wanna i wc stoi ,w pokojach stare dechy ,kuchnia jest zrobiona w sensie że ma podłączoną lodówke ,zmywarke itp ale podłoga jest tragiczna... Też ostatnio mielismy spięcie ,stwierdził że ws\ystko robie żeby tylko u niego nie mieszkać .Ja bym z miła checią poszła na wieksze ,ale tam jest potrzeba remontu dużego .My jesteśmy z sobą 2 lata ,ja jestem po rozwodze z pierwszym mężem mam swoje ładne ,wyremontowane mieszkanie dobrze w nim czuje sie ,mam też córke przy sobie 20 letnią jak ją zostawie w naszym mieszkaniu to ona nie utzryma sie no ale to nie najważniejsze ..Szkoda mi jest wynając moje mieszkanie bo jest naprawde ładnie zrobione mój były maż zajmował sie fachowymi remontami wiec jest na tip top zrobione.. Tez ostatnio zryczałam sie przez\ niego ,a co do dzidzi to zaczał pokazywać mi kafle ,deski na podłogi --a ja do niego powiedziałam ,że najpierw wyprawka dla dziecka ,moi znajomi maja same dziewczynki ,a u nas ma być chłopczyk wiec musze duzo rzeczy pokupować .To jest jego 1 dziecko wiec chce miec wszystko naj ,naj , ehh te chłopy.... U mnie wszystko oki,byłam na kontroli pani doktor zadowolona ze mnie ,przytyłam przez m-c 1 kg ,ale ja pilnuje sie bardzo przedewszystkim owoce ,warzywa ,i lekkie jedzonko .J a 2 lata temu schudłam prawie 30 kg ,nie chcem utuczyc sie za bardzo ,wiem jak ciezko jest schudnąc .. Brzuszek u mnie troszke widac ale zalezy też co ubiore ,niektórzy dziwią sie ,ze jestem w ciązy bo niby nie widać .. Buziolki ,papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co d sytuacji z rodzicami to u mnie jest bardzo podobnie tylko ,że moja mama lubi sobie też wypić ...To już wogle masakra.. Mam już pieluszki tetrowe dla mojego smyka ,teściowa gdzieś była w sklepie i kupiła już nam Tu jest fajna stronka z promocjami dla dzidziusia http://promobaby.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej... To Wam się poukładało dziewczynki. GosiaqKR a myśleliście, żeby zamiast z rodzicami wynająć jakieś mieszkanie niewielkie? W sumie na 2-3 lata z dzidzią nawet kawalerka by starczyła. Nie płacz przez męża bo i dzidzi wtedy jest smutno. Pomyśl sobie, że chłopy po prostu tak mają. W sumie to doszłam niedawno do wniosku, że im zależy na wielu rzeczach tylko mają problem żeby nam to pokazać. My tez mieliśmy ostatnio parę cichych dni, ale dlaczego? Sama nie wiem... Zwyczajnie M miał fcha i tyle... Byliście już razem na USG? Jak nie to weź go ze sobą.. Ja po wczorajszym daje Ci gwarancję, że mężuś trochę wyluzuje i ujmie go za serducho widok maluszka i bicie jego serduszka :) ulna30 ja wczoraj aż 300zł zapłaciłam. Tragedia z tym płaceniem za każde badanie :/ Ale cóż tam, czego się nie zrobi żeby mieć pewność, że z maluszkiem wszystko dobrze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Wam :-) Gosia i Dagniesia bardzo Wam kochane współczuję :-* A u mojego to jest zupełnie na odwrót, sam by już chciał kupować, ciaga mnie po sklepach już nawet wózek ma wypatrzony a jego jedyny problem to to, że po porodzie chciałby być caly czas z nami :-) Jutro ide do gina i umawiam się na 4d i za tydz. lub dwa zabieram Go ze sobą :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Wam :-) Gosia i Dagniesia bardzo Wam kochane współczuję :-* A u mojego to jest zupełnie na odwrót, sam by już chciał kupować, ciaga mnie po sklepach już nawet wózek ma wypatrzony a jego jedyny problem to to, że po porodzie chciałby być caly czas z nami :-) Jutro ide do gina i umawiam się na 4d i za tydz. lub dwa zabieram Go ze sobą :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to nieciekawie macie dziewczynki... Gosia ja nie rozumiem czemu teraz sie nie przeniesiecie do tesciow do tego duzego pokoju chociaz teraz na lato a na zime inny przyszykowac? nie byloby to lepiej? 30 km to ja codziennie przez 5 lat do szkoly dojezdzalam tak ze da sie jakos cie zyc a jesli masz auto to juz wogole pol godziny i jestes na miejscu... Uciekaj z domu kochana bo szkoda dzidzi, przeciez nie unikniesz tego dymu no i stres... Dagniesia no to jak to mowisz ze u niego remontu nie ma i nie pojdziesz tam mieszkac a jak pokazuje kafle i deski to mowisz ze wyprawka najpierw? czy zle zrozumialam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martusia, w tym rzecz ze mamy jedno auto i o różnych porach chodzimy do pracy ale też myślałam nad jak tylko pójdę na L4 , też o kasę chodzi, mamy auto które pali jak smok, codzienne dojazdy wyszły by nas koło 600-800zł,,,,a u nas kokosów nie ma. Staramy sie tak wykalkulować żeby dobrze było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak pojdziesz na zwolnienie to nie masz placonego czegos czasem? ja nie wiem bo sie nie znam bom bezrobotna :/ "martusia" aaaaaaale dawno nikt do mnie tak nie mowil heheh :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Płacone jest 100% z tej okazji, że jesteśmy w ciąży :) Wiem bo miałam bardzo ciężki początek ciąży i w sumie już pod koniec 2 m-ca musiałam iść na zwolnienie i już w tej chwili raczej będę je ciągnęła do końca bo wczoraj pani gin zakazała mi nawet obiady gotować... Całe szczęście, że nie kazała plackiem leżeć. Uff... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki mam takie nietypowe pytanie... Jak u Was jest ze spaniem? Tzn sypiacie dobrze? Ja bym mogła się położyć o 21 i spać do 9 ale wstaję siusiu dosłownie co 3 godziny.... I to mnie najbardziej męczy... :/ A co do pozycji.. Lubię spać na brzuszku i teraz mi już tak nie wygodnie i nie umiem znaleźć dla siebie takiej dogodnej pozy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Listopadowa mamusiu :) Nie martw się bo jest nas dwie ;) Hehe! Ja dzisiaj całą noc prawie nie spałam. Najpierw usnąć nie mogłam (chyba z wrażenia po tym połówkowym), a później co chwile się budziłam. Mi najwygodniej o dziwo na plecach, ale pytałam pani gin wczoraj czy to w niczym nie szkodzi (bo w książce i w gazetach czytałam, że nie powinno się tak leżeć) i powiedziała mi, że na chwile można, ale żeby tak nie spać tylko na boku i najlepiej na lewym- wtedy maluszkowi jest wygodnie i jakoś krew podobno lepiej dotleniona jest i łatwiej dociera do dzidzi. Sikanie od tygodnia mi się uspokoiło i od 22 do 8-9 wytrzymuję bez wycieczki do łazienki! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
martarta --w sumie dobrze zrozumiałaś ,ale do konca remontu jego mieszkania trzeba włozyc ok 30 tys ,po co on chxe kupować kafle jak niema najwazniejszego ogrzewania a zarazem najwiekszy koszt jest tego ogrzewania ..Mój maz niema stałego dochodu ,prowadzi swojądziałalnośc wiec w najblizszym czasie nie stać nas na ten remont .Faktycznie ,troche upieram sie żeby u siebie mieszkać mam tu na pietrze ciocie która bedzie zajmować sie dzidzią jak ja wróce do pracy ..I mieszkanie mojego meża jest w starej kamiennicy ,niski parter ,tak tam ciemno bo bloki zasłaniają słonce ,w sumie zawsze jest cień ... Ja mam na L4 wiexcej płacone niż 100 procent ,bo zarabiam 1500 zł a na l4 mam ponad 1600 zł ,biora chyba jakąs średnia ,mi ginka dała zaświadczenie do pracy o tym że jestem w ciązy... Listopadowa mamusiu ja mam tak samo dziś np spałam do 9-30 ,a na te siusiu co 3 godziny mi ginka kazała brać Urosept na noc żeby tak nie latac bo ja też tak latam ,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dagniesia-no to teraz to masz racje :)) ja nie mam problemow ze spaniem, a jak wstaje do wc to potem szybko zasypiam, spie na ktoryms z bokow, na brzuchu nigdy nie lubialam a na plecach mi niewygodnie i dziwnie mi brzuch twardnieje jak na plecach jestem wiec wole spac na boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia , ja tez mysle ze powinnaś jak najszybciej wynosic sie do tesciów, szkoda nerwów, ale macie dziewczynki wspólczuje a z tatusiami to tak jest, ja to juz czasami olewam wszystko i czasami jest mi to obojętne, czy on wie ,który to tydz umnie( jak bedziecie przy trzecim dziecku to przerabiac to raczej tak jest , , a co do wyprawki to raczej sama sobie bede organizowac , bo mój mąż ma inne rzeczy na głowie, nasze utrzymanie, i budowa domu, zresztą ja nawet wole sama , tak jak piszesz gosiu , dziwny wzrok spojrzał jak mu pokazałas body, czy coś takiego , u mnie czasami tez tak jest , a na co ci to , potrzebne ci teraz, jeszcze sobie kupisz , musimy osczędzać bo mamy budowe, ittd, więc wole sama chodzic na zakupy, i przynajmniej go w oczy nie kole jak nie widzi , a ja bardziej jestem zadowolona z zakupów, niż z jak bym z nim robiła, ale nie powiem bo co dzieci by nie zawołały to nigdy im nie odmówi , np, w te niedziele wybrał sie na giełdę i przywióżł synkowi nowy rowerek , zakupił bo mu się spodobał , innym razem córka go prosiła o rolki, tez pojechał i kupił, i tez myśle ze on czasmi woli sam kpowac , niz ze mną , bo jabym , a to ma takie , a to takie, a kupił i jest , jakie jest i nie ma fochów wtedy i złosci w poprzednich ciążach , a wpierwszej to przezywałam bardzo , tez bym płkała , a teraz juz przywykłam , do tego , ciesze sie ze mam tez takiego męza, bo nie piję, nie biję mnie, zarabia pieniąze, dla dzieci tez jest ojcem , ja tylko u czas pozwala wiec co trzeba więcej z tym sikaniem to ja mam tez spac bym mogła do 9,10 , ale niestety córke musze na 8 wysłac do szkoły i po spaniu, w tym tez ze 3 razy do w-c

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Listopadowa mamusia :):)(:(: JA teraz idę na 2 tygodnie urlopu później wracam na 7 tygodni do pracy a dopiero później idę- na chorobowe to będzie gdzieś koło 20.08 więc chyba nie tak za szybko :) kondalsia - super ze wszystko dobrze na USG, ja jak miałam połówkowe to dzidziuś ssał paluszek i pokazywał cześć czyli wystawił rączkę do przodu mam to na zdjęciu z USG i na płycie i jak nasz dwuletni synek to zobaczył to mówi cześć. Pytamy go czy to brat czy siostra (bo jak już pisałam lekarz nie powiedział jaka płeć) Filip mówi mały brat :) ale ja nadal mam nadzieję że to będzie córeczka :):):) GosiaqKR Kochana strasznie mi Ciebie szkoda jak przeczytałam Twoją historię :( A Wy już macie dzieci bo już się zakręciłam, najgorsze że to Twoja rodzina i to na pewno najbardziej Cię boli. Dagniesia37 a mówią że od przybytku głowa nie boli a jednak nie zawsze lepiej jak jest czegoś więcej. A czemu Twój mąż nie chce się do Ciebie przeprowadzić a tak poza tym to gdzie teraz mieszkacie bo albo nie pisałaś albo nie doczytałam. Jeśli chodzi o brzuszek to ja mam spory bo ogólnie jestem przy kości i już długo widać, poza tym to jeszcze dwa tygodnie i będę w 6 m-cu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień doberek :) No i znowu całą noc się budziłam. Kurcze.. Nie wiem co się dzieje :/ Właśnie się zbieram do wyjścia i znikam na 2 dni. Mam problem, żeby z telefonu coś tu napisać, nie wiem czemu nie chce się zalogować :/ Dziewczyny te co piszecie z tel nie macie problemów z tym? Miłego dzionka :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja nie mam, ;) głównie z telefonu pisze , np teraz ;) w domu rzadko jestem, długie wpisy pisze z domu bo wygodniej ale często właśnie z tel. A dziś mi wpadla fucha na bawienie 9 miesięcznego chłopca ;) teściowa wczoraj do mnie zadzwoniła że córka jej koleżanki z pracy nie ma z kim małego zostawić, a ja 3 lata przecież nianią byłam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja nie mam, ;) głównie z telefonu pisze , np teraz ;) w domu rzadko jestem, długie wpisy pisze z domu bo wygodniej ale często właśnie z tel. A dziś mi wpadla fucha na bawienie 9 miesięcznego chłopca ;) teściowa wczoraj do mnie zadzwoniła że córka jej koleżanki z pracy nie ma z kim małego zostawić, a ja 3 lata przecież nianią byłam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Listopadowa --tak ,bez recepty jest to jest lek ziołowy takie niebieskie pastylki. Azja 1212 --mój mąz mieszka teraz z nami ,tylko ja mam dwupokojowe mieszkanko i córcia moja z nami mieszka ,ale niema problemu mam gdzie wstawić u siebie w pokoju łozeczko i komode tak więc jak narazie dzidzia bedzie z nami w pokoju.. Rozmawialismy wczoraj z mężem i staneło na tym ,ze jak jego mieszkanko bedzie juz gotowe to wprowadzimy sie do niego ,a swoje wynajme .Najwiekszy koszt to ogrzewania ,a i mój małzonek nie jest taki ,że potrafi zrobić sporo w domu ,jedynie co to pozbijać coś ,niema drygu do spraw remontowych... Zauważyłam ,ze jak wczoraj zjadłam truskawki to wyskoczyły mi krostki chyba mam uczulenie na nie ,zaraz pójde do apteki po wapno mam nadzieje że to te truskawki mnie uczulają ..A tak je lubie... Wczoraj spotkałam znajoma i od słowa do słowa mówie że jestem w ciązy a ona w wielkim szoku ,ze tak ładnie wygladam ,,ostrzegała mnie przed bananami i arbuzami niby ,ze cukrzycy mozna nabawić sie ,ale jak zjem 1 banana i kawałek arbuza to tragedii chyba nie bedzie .Teraz jest własnie sezon na owoce to pora je jeśc ,no nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×