Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

niebieska ochota

jak zrzucić 6kg - zdradzam sekret:)

Polecane posty

odchudzająca_się --> Gratulacje :) Niebieska--> i jak wrażenia, powiem szczerze że jeszcze nigdyw spa nie byłam ;p ale za todzisiaj pierwszy raz wybrałam się do kosmetyczki :D Fakt że wydałam 130 zl ale jestem zadowolona, czasem warto zrobić sobie odrobinę relaksu, u dentysty też całkiem ok obeszło się bez leczenia kanałowego i zaoszczędziłam trochę kaski :D A i wpadłam też na małe zakupy kupiłam sobie baleriny, nowy stanik i pasek :D Dzień bardzo udany, i z dietką też super, byłam nawet pobiegać chwilę rano z psem i miałam 10 min gimnastyki (może to nie wiele ale zawsze coś ) U mnie dzisiaj, pół miski płatek z mlekiem, pół małego kubusia, bułaka z szynką i pomidorem, (to do południa) no niestety zachaczyłam o mc donalda, ale zjadłam tylko snak wrapa i małą sałatkę i niestety skusiłam się na 2 kostki czekolady ;p ale cieszę się że mi się udało dzisiaj aż tyle nie zjeść :) A u was jak ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzis na wieczor grzesze, bo popijam sobie winko musujace:) Ale caly dzien spoko. Odchudzajaca sie-ja uwielbiam McDonalda wiec omijam szerokim lukiem. Bo jesli tylko poczuje ten zapach to juz po mnie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spooko ;p ja kiedyś w ogóle tam nie bywałam ale chłopak mnie nauczył a raczej przyzwyczaił ;p chociaż nie wiem co takiego niby złego jest w takim mc donaldzie aż tak kaloryczne niektóre produkty nie są. U mnie nawet ok wczopraj poćwiczyłam z 20 min na orbitku i miałam 15 min jakiś takich ćwiczeń domowych :) Niestety pogoda na rower nadal nie sprzyjająca, ale teraz mam tydzień wolnego :) więc bede miała trochę więcej czasu na sport no i mam nadzieję że też bede przez ten czas biegać :) AAA i coś mi waga szwankuje, nie wiem czy to wina baterii czy co, ale różna wagę mi pokazuje np dzisiaj sie waże i mam 50 za minute wchodzę znowu na wagę i jest 49 ;/ więc nie wiem co o tym myśleć a wczoraj było 48,5... ;/ wkurzajace to jest, a u was jak ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spooko ;p ja kiedyś w ogóle tam nie bywałam ale chłopak mnie nauczył a raczej przyzwyczaił ;p chociaż nie wiem co takiego niby złego jest w takim mc donaldzie aż tak kaloryczne niektóre produkty nie są. U mnie nawet ok wczopraj poćwiczyłam z 20 min na orbitku i miałam 15 min jakiś takich ćwiczeń domowych :) Niestety pogoda na rower nadal nie sprzyjająca, ale teraz mam tydzień wolnego :) więc bede miała trochę więcej czasu na sport no i mam nadzieję że też bede przez ten czas biegać :) AAA i coś mi waga szwankuje, nie wiem czy to wina baterii czy co, ale różna wagę mi pokazuje np dzisiaj sie waże i mam 50 za minute wchodzę znowu na wagę i jest 49 ;/ więc nie wiem co o tym myśleć a wczoraj było 48,5... ;/ wkurzajace to jest, a u was jak ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wiecie co, z doswiadczenia i obserwacji wiem, ze kazda waga inaczej pokazuje. Najwazniejsze to wiedziec, ze kg leca w dol noi oczywiscie widziec zmiane w lustrze. Ja wczoraj tak sobie, podjadla troche lodow, ale dzis juz spoko. Do tego sporo juz pocwiczylam wiec jest OK:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam doła, moja waga dlaej szwankuje dzisiaj znowu 49,6 ... Już jestem tym zmęczona i powiem szczerze że już mam dosyć i straciłam nadzieję w to że mi się uda, siedzę na tym topiku już chyba ponad miesiąc a cały czas wyglądam i ważę tyle samo, do tego już jest połowa kwietnia i czasu do lata coraz mniej... juz sama nie wiem co mam robić, do tego jestem strasznie wściekła przez to że mi nie wychodzi ;/;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na obcasach - tez mam dola :( weekend i wczorajszy dzien byl okropny jadlam co chcialam :(( masakra jakis kryzys mam a przeciez juz zgubilam 4 kg i widze to po sobie:( nie chce tego zmaronowac dzis bedzie planowo !! a u was jak ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heja Laski! Udało się mi się wpaść na chwilkę. Problem taki, że w swoim domku nie mam jeszcze podłączonego internetu, a jednak tam spędzam większość czasu. Teraz jestem akurat u teścia więc szybko piszę do Was:) W SPA było super... Pierw to, że mąż to wszystko zorganizował, potem to że bardzo fajny hotel, zabiegi też były ok. Ale z racji tego, że to mój zawód to troszkę inaczej do tego podchodziłam, wiecie jak to jest:) W każdym razie nie przyznałam się, że też jestem kosmetyczką, żeby dziewczyny się nie stresowały. Przez te parę dni odpoczęłam bardzo. A teraz mieszkanie...wczoraj kupiliśmy meble do kuchni i trwa akcja skręcanie. Cieszę się z tej kuchni jak wariatka. Dieta żadna, pozwalam sobie na pizzę, piwo, biały chleb i wszystkie inne rzeczy, które powinny być zakazane. Wczoraj wlazłam na wagę z sercem na ramieniu i ulżyło mi bo przybył tylko jeden kg a do tego jestem napompowana wodą przed okresem więc nie jest źle. Jeszcze troszkę i wrócę do diety. OBIECUJĘ. Na obcasach, nie załamuj się, widocznie Twój organizm reaguję trochę wolniej, albo przez to że ćwiczysz tkanka tłuszczowa zamieniła się w mięśnie, a one przecież są cięższe. Bądź cierpliwa! Odchudzająca, 4kg to jest dużo, super. Wpadki się zdarzają i dobrze o tym wiesz. Sama nie raz mnie pocieszałaś, więc głowa do góry! Fibre, też zauważyłam, że każda waga inaczej wskazuje. I pewne jest, że te wagi elektroniczne muszą stać na kafelkach, a nie na dywanie.; Na dywanie wskazują około 2kg mniej. Buziaki!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj już mi trochę lepiej, wczoraj z tego wszystkiego się pobeczałam.. Ale dzięki bogu już jest lepiej... Ja mam straszny problem jak waga pokazuje więcej, to chyba przez moje poprzednie przeżycia.. Dopiero wstałam, mam nadzieję że dzisiaj będzie lepiej, spróbuje się trochę bardziej przyłożyć i postarać. U mnie na wadze 49,7, postanowiłam że zważę się w niedziele, żeby się tak nie dołować chociaż nie wiem czy tak długo wytrzymam. Postanowiłam coś zmienić, mój problem polega na tym że jem same śmieci a głównie słodycze, bo takiego normalnego jedzenia to jem może ok 1000 kcal, chciałabym się jakoś zdrowiej odżywiać i trochę oczyścić organizm z tego syfu.. Idę na śniadanie, dzisiaj kajzerka z masłem i jajko na miękko. Postaram się ograniczyć słodycze i pieczywo do jednej bułki dziennie. Zobaczymy jak będzie i powiem wam że jak człowiek dłużej pośpi to od razu jest lepiej, i się mniej je bo już prawie południe :) Niebieska --> Gratulacje, ten 1 kg to nie az tak duzo :) Kupiliście dom czy mieszkanie ? Laski musimy się zabrać za siebie :) !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaa ;p i kupiłam sobie yoya ;p i są tam takie fajne ćwiczenia w nim :) jeszcze nie próbowałam, ale mam zamiar dzisiaj zacząć :) Także może też sobie kupcie, będziemy ćwiczyć to sama haha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie wczoraj było już lepiej, co prawda słodkości też się napatoczyły ale dopiero po 18 nie wytrzymałam i to nie była aż taka ilość, byłam też 45 min na rowerze, i strasznie zmarzłam, do tego nie jechałam za daleko bo myślałam że będzie padać a nie chciałąm zmoknąć do tego 15 min ćwiczeń w domu, dzisiaj na wadzę 49 wiedziałam że to zrobię, a u was jak ? czemu się nie odzywacie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie dzisiejszy dzien zabieegany:( bylam w szkole od 8 do 16 ; / ciezke lekcje i wgl. wpadlam do domu zjadlam obiadek i zaraz lece sie odstresowac na rowerku strasznie mnie glowa boli masakra. jutro moze wazenie ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też dzisiaj byłam na rowerze ;p 1,5h jazdy :D z dietą dzisiaj też w miarę okey jedynie zjadłam pół czekolady z takich zakazanych rzeczy, ale jak na moje możliwości to i tak nie tak dużo :) I wybieram się za chwilę na basen :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez juz po rowerku 3 godziny zaliczone;)) zmeczona juz taka jestem padam na twarz. wiec lece spac;) a co do dietki to u mnie dzis super bez pokus;))) a u was jak dziewczynki? widze ze coraz ciezej i coraz mniej nas:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedyś też jeździłam na rowerze po 3h ;p ale jakoś teraz mi się aż tak nie chce.. Sama nie wiem czemu, kiedyś chyba bardziej mi zależało na wyglądzie i odchudzaniu, wtedy byłam w stanie dosłownie zrobić wszystko, nic nie jeść ćwiczyć godzinami.. Tęsknię za tymi czasami, wtedy wszystko było dla mnie możliwe. Właśnie jem 60g zająca czekoladowego, moja waga ani grama nie poszła w dół, dobija mnie to i do tego ważę się jak walnięta codziennie z nadzieją że coś pójdzie na dół chociażby ta głupia woda czy coś, do tego okres też mi się już kończy więc na niego winy zwalić też nie mogę.. ;/A naprawdę się staram, byłam nawet na tym głupim basenie wczoraj, robię jakieś posrane peelingi i używam kremów na cellulitis, nawet wczoraj po basenie zrezygnowałam z mc donalda do którego zabrał mnie chłopak i jeszcze na złość przed nosem mi machał hamburgerem ;/ I na co to wszystko ? Jakoś tracę nadzieję, Moja walka z odchudzaniem trwa już prawie 5 lat... ;/ Ehhh Jedyną rzeczą którą z tego mam to są rozstępy.. Jestem wściekła 1!!! I już nie wiem co robić... I faktycxznie coraz mniej nas się odzywa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja siew tylko witam i jutro napisze cos wiecej Ostatnio cos weny i czasu brak. Kurde, mam nadzieje, ze topik nam nie padnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny;) jest coraz mniej nas:( szkoda. wczoraj mialam napisac ale nie mialam sily nawet. bylam na rowerze ponad 3 godziny, nie byla to prosta trasa ciagle jakies gorki masakra ale dalam rade i jestem dumna z siebie !! dzis rano sie wazylam i pokazalo 68.9 kg:)) świetnie ! waga sie ruszyla i 4.6 kg za mną :D jeszcze 4 kg i ! cel osiągne;) mam nadzieje ze u was tez tak dobrze jak u mnie ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wczoraj byłam 2h na rowerze, a o 12 w nocy było mi tak słabo że musiałam bułkę zjeść, waga dalej w miejscu czyli 49 kg i ani grama w duł, masakra jakaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak tam po weekendzie ? u mnie kiepsko jadlam i pilam alkohol .; / masakra ale coz jutro lepiej bedzie ;D gdzie wy sie dziewczynki podziewacie ?? a i wiecie co ! moj chlopak dzis powiedzial ze widac po mnie ze schudlam bylam taka szczesliwa:) :D to jest najwieksza nagroda taki komplement ;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny No widze, ze nie tylko mi jest ciezko zabrac sie znow za diete po swietach. Kurde, tak mi dobrze szlo, a od swiat cos nie potrafie sie powstrzymac od zarcia. Ten weeken kompletna porazka, ale obiecalam sobie zaczac znow na serio od jutra. 0 slodczy, bialego chleba, smazonego itd. Bede znow codziennie zagladac to napewno mi bedzie lepiej szlo. ach, noi cwiczenia musze znow zaczac. Podziwiam was za ten rower. Odchudzajaca sie-brawo za kilogramki!!!! Ja pewnie znow przytylam. Mi tez jeszcze jakis 4 kg brakuje do szczescia:) Widze, ze autorka tez zniknela na dobra. No nic,, ja bede napewno jutro, pozdrawiam was:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na obcasach-glowa do gory. Nie tylko ty sie tak zle czujesz. Ja tez walcze z kg i sama soba. Zaczelam pic wode z octem jablkowym, bo ponoc bardzo pomaga na cellulit. Ja w sumie go jakos strasznie nie mam na szczescie, ale nie zaszkodzi. Ja za to mam rozstepy, ktorych nie nawidze!!!!! i wstretny brzuch. Zbieram na jego operacje;) A ty napewno jestes sliczna tylko za malo masz pewnosci siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też mam niestety rozstępy, to chyba najgorsze co może być bo samemu nie da się tego pozbyć ;/ no i cellulitis też jest nie za dużo bo w sumie tylko trochę na pośladkach, smaruje się kremem mam też peelingi i jakiś masaż pod prysznic ale jak na razie mega efektu nie widzę. Powiem wam, że już dawno się tak nie starałam z dietą jak przez te kilka dni, do tego ten rower i te ćwiczenia, dlatego naprawdę jestem sfrustrowana tym że moja waga nie chce zejść ani grama poniżej 49 kg. Ale mimo to się nie poddaje. No i masz rację nie wyglądam źle, powodzenie też mam :) Ale to nie jest to o czym marzę, dlatego będę walczyć nadal. Dzisiaj kolejny raz zrezygnowałam z mc donalda, skusiłam się jedynie na małego loda (aż tak dużo kalorii nie ma ) i zjadłam tylko jedną kosteczkę czekolady, wczoraj nie było nic słodkiego jedynie z 50g chrupek kukurydzianych. Więc mogę powiedzieć że jestem trochę z siebie dumna, byłam też wczoraj 1 i 40 min na rowerze, jedynie dzisiaj nie poćwiczyłam nic, ale jutro to nadrobię, planuję też wybrać się jutro na chwilę na basen i może poskaczę trochę ba skakance, i jakiś bieg z rana :) Zobaczymy, w każdym bądź razie musimy myśleć pozytywnie ! I wyobrażać sobie jak cudownie wyglądamy na plaży w stroju kąpielowym, a zostało już naprawdę mało czasu. Co trochę mnie przeraża. Idę już spać, odezwę się rano :) Buziaki i wpadajcie częściej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Podobno miałyście się odzywać ? ;p U mnie dzisiaj hm... skusiłam się na wafelki ;/ w paczce było 180g z tego połowę zjadłam ;/ więc zadowolona z siebie nie jestem, plusem jest to że miało to miejsce rano, do tego na śniadanie zjadłam ciemną bułkę z kawałkiem białego sera, szczypiorkiem i trochę jogurtu naturalnego do tego, i wypiłam sok multiwitamina (150kcal) po tym wszystkim byłam na rowerze 1h i 30 min a teraz jem sałatkę owocową (banan, kiwi i pomarańcza) na kolację mam w planie zjeść kalafior. Jak myślicie ile to kalorii ? Mam w planie jeszcze jakieś ćwiczenia dzisiaj :) Kupiłam też nową baterię do wagi, mam nadzieje że jutro ujrzę te 48 kg, a u was jak ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem jestem Na obcasach-super sobie dajesz rade z ta dietka i cwiczeniami. Jestem pelna podziwu:) Ja w sumie dzisiaj spoko. Ale chyba dlatego, ze apetytu nie mialam;) Ze slodyczy zjadlam babeczke z dzemem domowego wyrobu. noi na zumbe nie poszlam, bo kolezanka sie zle poczula a mi sie samej nie chcialo isc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki :) U mam na wadzę dzisiaj 48,6 jakiś postęp jest, ale trochę jestem rozczarowana, myślałam że będzie lepiej bo praktycznie już tydzień ćwiczę po prawie 2 h dziennie, jedynie mam ciało trochę bardziej jędrne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moze poprostu nabierasz miesni i dlatego waga za bardzo nie pokazuje roznicy. Ponoc miesnie sa ciezsze niz tluszczyk. Cos mi sie wydaje, ze tak wlasnie jest. Kurcze3, mozepoczytaj na stronach o fitnesie ile trzeba cwiczyc, zeby poprotu zrzucic wage, a nie zamieniac tluszczyku w miesnie. UY mnie spoko/ Znaczy niby powinno sie jesc 5 razy dziennie, a ja poprostu nie mam na to czasu. Taki mam rozklad dnia, cholera. I niestety jem 4 razy, a ze jestem glodna to i wiecej zjadam. Przynajmniej malokaloryczne to moje zarelko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie wiem może tak jest, ale chyba nie po aż tak krótkim czasie, a po za tym nie czuje sie i nie widze w lustrze ebym byla chudsza, u mnie dzisiaj nawet ok, niestety bez cwiczen chociaz moze pojde pobiegac za raz, a co do jedzenia to na sniadanie pol miski msli z nie cala szklanka mleka, potem z 200g truskawek, jablko, mały jogurt, na objad zjadlam kalafior gotowany i nawet odmowilam sobie bulki smazonej do niego, niestety tez zjadlam kilka wafli ryżowych, i skusiłam się na 4 ciastka, ale chyba najgorzej nie jest, w każdym bądz razie cały czas czuje się głodna ale juz nic dzisiaj nie jem, a i jeszcze skusiłam się na 2 bułki mleczne (razem 300kcal)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×