Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nienieniedajeradyyy

Pomozcie-bo zrobie znowu jakas glupote!

Polecane posty

Gość Kunegunda1988
O matko przepraszam za tyle jednakowych postow. Pisałam z telefonu i cały czas miałam błąd a tu się tyle namnożyło. Jesteś autorko ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienieniedajeradyyy
Oj wrocilam wczoraj do domu tuz przed 22 i jak tylko odpalilam komputer aby do was napisac moje kochanie zapukalo do moich drzwi by dac buziaka na dobranoc wiec z pisania nici ;) -nie macie pojecia jaka jestem szczesliwa :) Po napisaniu sms-a odpowiedzi jak zwykle nie bylo wiec pare minut pozniej gdy uslyszalam ze jest juz w domu-zadzwonilam.Nie odebral ale slyszalam go za sciana jak przeklina niezadowolony ze ktos mu przeszkadza. W tamtym momencie pomyslalam ze to reakcja na moje imie wyswietlajace sie na telefonie no i mnie ponioslo-wscieklam sie i pomyslalam-cholerny dupek.Nie myslac,gotujaca sie ze zlosci zapukalam do jego drzwi gotowa na solidna awanture.Gdy otworzyl i go zobaczylam z tym blogim wyrazem twarzy cala zlosc ze mnie wyparowala.Nagle to wszystko wydalo mi sie tak absurdalne i komiczne ze usmiech pojawil sie na mojej twarzy.On usmiechniety powiedzial tylko "nareszcie" Dluga historia-chcial do mnie zapukac tego wieczora,dlatego nie odpisal-bo i tak mial zamiar ze mna porozmawiac,gdy dzwonilam jadl obiad a telefon mial w drugim pokoju.Przeklnal bo byl zly ze ktos mu przeszkadza a po moim milczeniu przez prawie 2 tygodnie nawet mu do glowy nie przyszlo ze to ja.Na domiar zlego jeden z naszych "zyczliwych" znajomych powiedzial mu ze ja juz o nim dawno zapomnialam i swietnie sie bawie w towarzystwie kogos innego. Jedno moge powiedziec-musi naprawde byc zakochany aby wybaczyc mi to co ode mnie uslyszal.Sama nie moge uwierzyc w to co powiedzialam tamtej nocy.Mysle ze gdyby to on mnie takpotraktowal to mimo mojego wariactwa na jego punkcie-nie odezwalabym sie do niego do konca dni swoich. Mam druga szanse i juz jej nie spieprze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asfur
W razie problemów polecam :) to ;) Ciekawy serwis do udostępniania i ściagania plików

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, bardzo sie cieszę :) Ciekawe czy sam by kiedyś zdecydował się przyjsć do Ciebie i porozmawiać. No, ciekawa też jestem coś ty mu nagdała w takim razie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienieniedajeradyyy
Powiedzial ze tego dnia by przyszedl ale czy tak by bylo...tego sie juz nie dowiem ale to bez znaczenia. Spedzamy ze soba tyle czasu ile sie da-nie mozemy sie od siebie odkleic i nagadac po tej miesiecznej przerwie-nawet jak jestesmy w pracy to sms za sms-em jestem taka szczesliwa.dzis idziemy do pabu posluchac muzyki na zywo.I idziemy oficjalnie bez sciemy ze niby tylko przyjaciele :) wszystkim wam dziekuje za wsparcie w trudnych chwilach.Czasem jednak warto walczyc ale tylko pod warunkiem ze to my kobiety narozrabialysmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miki0000000002
No i mamy happyend.... :D bardzo się cieszę! Powodzenia :* Tak więc topik chyba możemy uznać za zamknięty... :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kunegunda1988
Zapisze sobie ten topik będę od czasu do czasu zaglądać :) napisz czasem co nowego :) cieszę się że tak wyszło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie, dlaczego go zamknać, bo sie zrobił optymistyczny? I w ogóle co to za pomysł zamykac go za autorkę... Napisz coś czasem autorko, nawet teraz, choć juz nas nie potrzebujesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienieniedajeradyyy
Witam moje duszyczki :) Nadal was potrzebuje-teraz-by dzielic sie szczesciem :) dzis przylatuje moja przyjaciolka z Polski wiec jestem jeszcze bardziej podekscytowana. Wczoraj "sasiad" znowu chcial mnie porwac na obiad ale mialam za duzo rzeczy do przygotowania dla mojego goscia wiec odmowilam. Pomyslalam ze jak jeden dzien sie nie zobaczymy to dobrze nam to zrobi (zawsze to milo zatesknic") Wyszedl wiec gdzies z kolegami ale sms-ow dostalam od zatrzesienia.Wieczorem napisal tylko-czy mozesz przyjsc na krotka randke do ogrodka bo mam dla ciebie cos milego. zarezerwowal dla nas 4-dniowy wyjazd w czerwcu i cieszyl sie jak dziecko-ja oczywiscie tez :) w moim poprzednimkilkuletnim zwiazku nic nigdy nie bylo planowane bo gdy tylko cos sugerowalam zawsze odpowiedz byla -oj nie wiadomo co zdarzy sie jutro a ty myslisz do przodu na kilka miesiecy :\ a tutaj...prosze-wspolny wyjazd w czerwcu,impreza urodzinowa w maju i....no wlasnie...tutaj mam maly problem bo moje kochanie chce abym pojechala z nim na impreze rodzinna bo chce mnie przedstawic swojej mamie. A ja znowu zaczynam sie troszke martwic ze to wszystko idzie troche za szybko.No ale-to cala ja-zawsze musze znalezc sobie powod do zmartwien ;) milego dnia kochane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miki0000002
koralowa Ty to naprawdę jakaś dziwna jesteś... :/ nieszczęśliwa czy co? chodziło mi tylko o to, że ten smutny rozdział się już skończył co w tym złego? zresztą pisz co chcesz ja i tak się cieszę, że u autorki wszystko jest w porządku i dlatego mogę topik uznać za zamknięty, może założy nowy 'szczęśliwy'? :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miki0000000002 ....swoim postem jakby jednak zamknęłaś temat, a ja chciałabym jednak czasem poczytać tu na kafeterii że coś nie tylko dobrze się kończy, ale także trwa sobie szcześliwie A po co zakładac nowy temat, jak to co sie dzieje dobrego teraz u autoki ma odniesienie i sens właśnie do minionych wydarzeń i będzie jasne dla tych, którzy tu pisali, nie zaś dla przypadkowych osób które ewentualnie weszłyby na nowy temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kunegunda1988
Popieram w pełni koralową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienieniedajeradyyy
kocham i jestem kochana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miki00000002
widzę że topik kwitnie... pozdrawiam koralowa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienieniedajeradyyy
dziewczyny-jest cudownie moj pan zaczal uczyc sie jezyka polskiego hehe pamietacie jak zepsul mi urodziny...wczoraj pokazal mi bilety na tygodniowy wyjazd do tajlandi w ramach prezentu urodzinowego-kocham go do bolu rozpieszcza mnie i sprawia mu to nawet chyba wieksza przyjemnosc niz mi haha nigdy nie mialam jakos szczescia do facetow a tu taka niespodzianka,tak naprawde ucze sie na nowo co to znaczy byc w zwiazku,wiem jedno-pierwsza mysla rano jest on-ostatnia tez czuje sie jak nastolatka i czuje sie tak bezpiecznie i teraz juz wiem ze kazda z nas moze byc szczesliwa ale tylko pod warunkiem ze nie boimy sie tego co nowe tkwilam w zwiazku mega toksycznym-wtedy myslalam ze kocham-teraz wiem ze balam sie zmian dziekuje przeznaczeniu,losowi ze dal mi odwage by rzucic sie w wir czegos nowego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienieniedajeradyyy
tak na wszelki wypadek gdyby ktos tu jeszcze zagladal-nadal szczesliwi,nie mogloby byc lepiej pozdrawiam wszystkich,ktorzy byli ze mna w trudnych chwilach :))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kunegunda1988
Powodzenia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×