Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama rocznik 75

Czy są tu spełnione i szczęśliwe kobiety?

Polecane posty

Ja pucowałam dom w sobotę. Wiecie jak u mnie rano pięknie śpiewają ptaki? Cudny koncert! :) przecudny :) przedwczoraj widziałam dzięcioła, który próbował dobrać się do naszego słupa elektrycznego biedaczysko ;) Korbietta a z mężem ok? plażowaliście w sympatycznej atmosferze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haneczka - właśnie ostatnio przeczytałam taka mądrą maksymę: dzieci nie wychowujemy dla siebie, tylko dla synowej/zięcia .... :) toż to święta prawda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj tylko pokoje u dzieci a gdzie reszta?Jeszcze troche i przeprowadze sie do letniej kuchni i zamieszkamy na dworze:D Wczoraj nie było dzieci do południa i dostałam szwonga;o dzisiaj co chwile zaglądam na podwórko bo mały wynosi jakies klucze z garażu i ,,naprawia'' swój motor. Latem kocham ta moja wiochę .Jeszcze mam od kilku dni dwa gołębie..piękne z takimi wachlarzami na tyłku.Przyleciały sobie i może zostaną, bo je dokarmiamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak haneczko, dziękuję, już ok :) ten wyjazd był nam potrzebny! teraz jest super, pijemy sobie z dzióbków hahaha ;) czasem chyba trzeba tak oczyścić atmosferę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak korbietta zgadzam się z tą myślą. Z autopsji to wiem bo jak mnie coś wkurza u mojego męża to zwalam winę na wychowanie...i bardzo bym chciała żeby kiedyś moja przyszła synowa i zięć nia narzekali na mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahahaha telepatia to samo miałam ci odpisać :D tak starania w trakcie :) a ty myślisz też o bąblu haneczko? jakiś czas temu rozmyślałaś nad tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana mam w planach. Myslę o staraniach w czasie urlopu ;) oczywiscie mam 1000 myśli czy to jest dobra decyzja ale nie chcę żałować za kilka lat, że się nie odważyłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzen doberek kochane u mnie cudna pogoda swieci slonce a wrecz upal jest jak niewiem az dychac nie idzie hehehe pozatym wczoraj jak pisalam uwinelam sie z hektarami trawy skoszonej , i popoludniu mielismy wyprawe narybki oczywiscie zlowilam 3 dorsze piekne i okazale i na wieczor je zrobilismy na grlu hihih przepysznie no a dzisiaj od 5 juz na nogach mala odwieziona do przedszkola , pomyte okna poodkurzane 3 prania juz zrobione w, ladnie wywieszone na dwor teraz pakuje manatki i jade po nowy piekarnik z plyta ceramiczna , taka co jak reeke sie polozy to sie nie oparzy, takie zabezpieczenie male hehehe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haneczka to super! myśl, myśl nad bejbi, bo na pewno przyjemnie się stara :D Dowi - ty umiesz łapac ryby? szczena mi opadła do ziemi! mój mąż to zapalony wędkarz, ja tylko podpatrzam co on robi i na dziś orientuję się w rybach słodkowodnych, zanętach i rodzajach przynęt hehe Uśmiałam się z mojego dziecia jak byliśmy teraz nad wodą. Ślubny oczywiście jak to zapalony wędkarz miał zarzucone 2 wędki i nie waaażne że 10m. obok skakali na główkę i się kąpali - ale to szczegół. W każdym bądź razie łapał na kukurydzę i miał branie, ale nim zdążył doskoczyć do wędki to ryba się zerwała, zatem podniósł wędke z haczykiem z nadziana na niego z kukurydzą. Na to nasz synek: zaczął podskakiwać, klaskać i wykrzykiwać: hulllaaaa huullaaa tatuś złapał kukulydze! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dowi ciesze się, że z łapkami lepiej szkoda tylko, że tak to się poukładało z Twoją pracą ... ale Ty już coś wymyślisz ;) Dziewczyny już miałam odpuścic sobie krawcowa na dziś ale przypomniałam sobie, że mam kupić młodemu ćw do fizyki a fizyczka jest okropna! więc muszę zmykać :( Mamo ❤️ ufam, że wszystko się uda i będzie dobrze! Monika ❤️ przykro mi, że tak wyszło z Kubusiem :( Asiamt 👄 Korbietta 👄 Dowi 👄 Mama 👄 Arpad 👄 Marcysia 👄 Tjulip 👄 mam nadzieję, że nikogo nie pominęłam a jeśli to 👄 miłego dnia 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Ja od rana z młodym spacerowałam :) teraz to już taki skwar,że kilka godzin spędzimy w chłodnych murach. Młody właśnie wcina michę pomidorków koktajlowych-uwielbia je,a ja pałaszuję na śniadanie sernik na zimno z żurawiną,winogronem, mandarynką,mango, kawowym biszkoptem i galaretką cytrynową - mój wczorajszy wymysł. A dziś kupiłam pierwsze polskie truskawki w tym roku,dotąd same hiszpańskie czy jakie tam sprzedawali. No i udało mi się kupić śliczne granaty :) mniam aż mi ślinka na nie cieknie ;) lubię lato bo są przynosci do jedzenia-na te czereśnie się zapraszam,jak przyjadę,to żaden szpak nic nie zje,bo ja wejdę na drzewo :p tylko nie najlepiej się czuję w takie upały... właśnie mój młody zażyczył sobie kewke-czyli marchewke. Wreszcie zaczyna gadać :) mówi biedronka i jak jesteśmy w sklepie to sprzedawczyni ma ubaw,bo on ciągle tylko biedonka, biedonka i pokazuje palcem,a to wszystko przez wierszyk do biedronki przyszedł żuk i przez piłkę nożną,bo biedronka jest sponsorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobrietta to trenujcie, trenujcie ;) Dowi kurcze kiedyś to wszystko zrobiła? Aż mi przy Was wstyd. Ale za to pochwalę się swoim ślubnym otóż to on robi w domu pranie :) potem zdejmuje i składa :) dobrze mam pod tym względem ;) Ja również dla wszystkich 🌼.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie kochane kobietki jestem pełna podziwu dla waszego zapału co do porządków ja to tylko kurze, mycie łazienki i toalety i to w sobotę, ale za to wczoraj podlałam wszystko co mam na działce i posadziłam jeszcze coś na balkon - mam nadzieję, że rozgrzeszona jestem dzisiaj jestem jakaś zła, wkurzona, 1 dzień @ i chyba to na mnie tak wpływa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiamt - no to wszytko wyjaśnia twój nastrój, też nie lubie tych dni.. Monika - mój luby też pierze i wiesza pranie, a ja je ściągam i składam. Nie śmiejcie się, ale ja pralki nie umiem nastawiać i powiedziałam, że się nie nauczę, bo jak zacznę to będę musiała przejąć pałeczkę. tak było wcześniej jak zaczęłam podlewać kwiaty, które wczesnej on pielęgnowałam to mi to zostawił, a że zapominam podlać to kilka się ususzyło, teraz dużo kwiatów, które lubią "posuchę". Dlatego wolę pralki się nie tykać. Mój jeszcze odkurza, wynosi śmieci, na szczęście odnosi po sobie rzeczy na miejsce, kosi trawę, ścina drzewka i takie tam ;) więc nie jest żle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiamt - a ja jestem pełna podziwu że masz taki zapał do roślin i do swojej działki, bo mi do swojej wciąż serca brak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oby szybko minęła... mój tez wiele robi w domu, pierze sobie w rękach jak coś mu potrzeba i pralką też he he wiesza, ale ja wieszam częściej, bo on to robi troche niechlujnie i potem ściągamy takie gnieciuchy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też mam @ ,ale teraz to nawet nie wiem kiedy dostanę ,zero bólu . Przed małym to jak dostałam to było tak strasznie ,że wymiotowałam i nieraz musiałam jechać na zaszczyk...brrrr.Mój mąż nawet nauczył się masażu ,żeby tylko mi pomóc :) Monika Ty mnie adoptuj:D ale miała bym dobrze ...ciacho,mniam :) Za to ja w nagrodę pomyję Ci okna ..jestem w transie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobrietta dopiero wykształcam swój zapał do roślin, ale widze, ze mi się to zaczyna podobać mój mężuś pryskał randupem trawę wychodzącą spod kory na rabatce i załatwił mi tak 2 roślinki, że uschły muszę dalszą częśc sama spryskać, bo nie dał osłonek na kwiatki i efekt jest taki jaki jest a już myślałam, ze się nie przyjęły po posadzeniu, a były 3 tygodnie zielone, więc musi być tak jak sobie to obmyśliłam, ale nic mu nie mówię, bo się chłopina zniechęci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniak mnie też, mnie też adoptuje pils! :D dopiero doczytałam twój wpis, jakie ty pyszności robisz! kobito ty to mas zacięcie! dawaj ten przepis na sernik z owocami, bo mój to marudzi że ma ochotę na dobry deser, więc wczoraj kupiłam mu lody :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcysia, ja też dzisiaj nawet nie poczułam "tej" magicznej chwili, a przed ciążą to podobna masakra, tylko bez wymiotów opłaciło się urodzić młodego he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj opłaciło...lekarstwo na wszystko:D Ja po tym pieczeniu na komunie troche nie mam chęci,ale taki serniczek na zimno z truskawkami to zrobię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepis jest nader prosty: Masa serowa: 700 g serka homo waniliowego 250 ml śmietany kremówki 4 łyżki cukru pudru 2 czubate łyżki żelatyny - można zastąpić galaretką w dwóch kolorach i będzie kolorowe:) owoce do dekoracji biszkopty - okrągłe lub jęzorki galaretka do polania na wierzch Kremówkę ubić na sztywno, pod koniec ubijania dodać cukier puder, krótko ubijając. Stopniowo dodawać serek cały czas miksując. Żelatynę rozpuścić w niewielkiej ilości gorącej wody, lekko przestudzić i wlać do masy serowej miksując na najwyższych obrotach. II wersje - w salaterkach jako desery lub w tortownicy jako klasyczny sernik. I wersja desery - masę sernikową nakładam do pucharków do lodów, w to "wbijam" podłużne biszkopty nasączone kawą, posypuję owocami i na koniec zalewam galaretką. Galaretka musi być lekko ścięta, bo inaczej biszkopty ją wciągną :) II wersja - typowy sernik - na dnie blachy układam okrągłe biszkopty lekko nasączone w kawie, na to masa, na to dodatki i na wierzch galaretka. Spoko dziewczyny mogę Was adoptować- kiedy się wprowadzacie? To jeszcze przepis na pannę cottę w moim wykonaniu ;) Gotuję budyń śmietankowy z odrobiną masła, nalewam w pucharki - pucharki wcześniej opłukuję zimną wodą. Miksuję truskawki, polewam na ostudzony budyń. I mniaaaaaammmm ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepis jest nader prosty: Masa serowa: 700 g serka homo waniliowego 250 ml śmietany kremówki 4 łyżki cukru pudru 2 czubate łyżki żelatyny - można zastąpić galaretką w dwóch kolorach i będzie kolorowe:) owoce do dekoracji biszkopty - okrągłe lub jęzorki galaretka do polania na wierzch Kremówkę ubić na sztywno, pod koniec ubijania dodać cukier puder, krótko ubijając. Stopniowo dodawać serek cały czas miksując. Żelatynę rozpuścić w niewielkiej ilości gorącej wody, lekko przestudzić i wlać do masy serowej miksując na najwyższych obrotach. II wersje - w salaterkach jako desery lub w tortownicy jako klasyczny sernik. I wersja desery - masę sernikową nakładam do pucharków do lodów, w to "wbijam" podłużne biszkopty nasączone kawą, posypuję owocami i na koniec zalewam galaretką. Galaretka musi być lekko ścięta, bo inaczej biszkopty ją wciągną :) II wersja - typowy sernik - na dnie blachy układam okrągłe biszkopty lekko nasączone w kawie, na to masa, na to dodatki i na wierzch galaretka. Spoko dziewczyny mogę Was adoptować- kiedy się wprowadzacie? To jeszcze przepis na pannę cottę w moim wykonaniu ;) Gotuję budyń śmietankowy z odrobiną masła, nalewam w pucharki - pucharki wcześniej opłukuję zimną wodą. Miksuję truskawki, polewam na ostudzony budyń. I mniaaaaaammmm ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aj dwa razy to samo poszło, zakichany internet - 4 lub 5 razy mnie rozłączyło. Ehhhhh. A i na pannę cottę nie dokończyłam - z tych pucharków po ukształtowaniu budyń przerzucam na talerzyk lub do większego pucharka do góry dnem. Jak nie macie różnych pucharków to można w filiżance tak zrobić, wodą się polewa, żeby potem dobrze odeszło - i powstaje kształt kopczyka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haneczka mnie ominęłaś w buziakach :( Na nadmierną opaleniznę polecam krem na odparzenia do tyłka dla dzieci :) mój genialny syn nasikał wczoraj zamiast do nocnika,to do swojego trampka... oj ciężko widzę u nas to odpieluchowywanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniczka wpraszam sie zaraz do Ciebie na te pyszności, mam w sumie blisko to zaraz będę ale najpierw muszę się wybrać na małe zakupy, musze młodemu kupic sandałki i spodenki, sobie też coś jadę do Wola Park i zobaczę co znajdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiamt wpadaj-właśnie parzę kawkę turecki miód. Zrobiłam też sałatkę wiosenną do obiadu,to będzie co pojeść :) łap najbliższy pociąg i śmigaj do nas ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×