ktoś pije browara?

czy się pozbiera to nie wiem, ale nie taki mały

Gdzie go widziałaś? Przyznaj się, podglądaczu

no przecież sama pisałaś, że zza szafki jak się przebierał Ty wiesz najlepiej! :D :P

O koorwa, faktycznie, tramwajowy upośledził moje ślady pamięciowe i wszystko mi ginie między zwojami mózgowymi On pewnie też Ciebie podgląda. Przez lunetę

piwo wypite, wina niecały kubek... jestem załamana

Ja już nie mam soku do wódki, a czystej nie piję Łączę się w bólu

no ostatnio wbił mi się do kibla jak zmieniałam bluzkę ale pozycji jego lornety wtedy nie poznałam

Dwa zboczki, wstydźcie się

nie mam alko, nie mam papierosów, heeeeelp

nie miałam klucza

Nie pomogę Ci, bo sama siedzę w czarnej, wielkiej, murzyńskiej doopie i nie mogę wyjść Zaraz chyba skoczę z dywanu, bo mam depresję pijatzką

Trzeba było drzwi zabarykadować, ale pewnie jarała Cię świadomość, że rycerz może wparować w każdej chwili i wziąć Cię w obroty na umywalce

ja niecałe 5 minut od domu mam automat z alkoholem i tytoniem ale wychodzić po to o 2 w nocy? jak jakiś alkoholik :O HAHAHA :D:D:D piwa może bym nie brała, ale te fajki... wołają mnie... ja je słyszę!

Zatkaj uszy, masz nie palić

ja niecałe 5 minut od domu mam automat z alkoholem i tytoniem ale wychodzić po to o 2 w nocy? jak jakiś alkoholik :O HAHAHA :D:D:D piwa może bym nie brała, ale te fajki... wołają mnie... ja je słyszę!

chyba mam rozdwojenie jaźni, skoro mój laptop wysyła podwójnie aa już wiem o co chodzi, pozdrawiam piwoszów :) i pozdrawiam ciposzów :) są tego sprawką! nawet mi to przez myśl nie przeszło, ale skoro piszesz to moja wyobraźnia przyspiesza teraz tempo i od jutra ta umywalka będzie mi się dwuznacznie kojarzyć a i teraz czuję się rozgrzana i nie poradzę sobie alone in my bed tonight

Wpuściłaś ciposza do swojego życia to teraz cierp, pewnie rycerz też ma jakieś alter ego to wszyscy się ze sobą spikniecie Zapomniałam, że jesteś szybkopobudliwa i wystarczy smyrnąć Cię fantazją i odlot gwarantowany, pozdrów umywalkę, coś czuję że niedługo może być świadkiem niezłej jazdy Mnie tarmwajowy tak pobudził, że koorwa nie zasnę, a jutro na 8 zapiertalam na ćwiczenia W sumie nie wiem po co ja w ogóle mam zamiar iść skoro ledwo na doopie usiedzę i przez całe zajęcia będę nerwowo wierzgała nogami, żeby zagłuszyć krzyki dobiegające z wnętrza mojej stajni

Ja piertolę, do tego czerwca to moja chcica urośnie do kolosalnych rozmiarów i kiedy przyjedzie to rzucę nim o ścianę najbliższego budynku, po czym zrobię ze sobą porządek wykorzystując do tego jego narzędzia Umrę, zaczyna dopadać mnie frustracja seksualno-emocjonalna

o koorfa, właśnie przypomniałam sobie sen z minionej nocy :o mój mózg woła o pomoc...

Z nami to jest coraz gorzej z dnia na dzień

biorąc pod uwagę to, że łazienka u mnie w pracy to jedyne miejsce, gdzie nie ma kamer... to myślę, że umywalka nie będzie mieć nic przeciwko nie mam co pić, palić, mam ochotę na coś magicznego do jedzenia (chipsy na przykład) - nie mam nic pozostało tylko iść spać... ale na to też NIE MAM ochoty :o

Na pewno będzie zadowolona, bo jedyne na co może liczyć od życia to przepchanie jej rury kretem, więc pewnie cieszy się nawet z biernego podglądactwa U mnie to samo, od wczoraj marzę o paczce chipsów zapijanej drinem. Niestety musiałam pić bez zagrychy w pysku, a co to za drink bez miażdżenia zębami zielonej cebulki z Laysów Zważając na moją pobudkę o 6 to też powinnam się kłaść, ale mam taką niemoc życiową, że nawet nie mam siły się położyć i zasnąć

Do tego jeszcze pół godziny i kafetełe padnie, życie nie ma sensu

Życie mi się poyebało, właśnie dostałam maila od gościa z Anglii, u którego w kwietniu próbowałam wyżebrać robotę wakacyjną, cisza z jego przez cały miesiąc, więc stwierdziłam, że chooj z tego będzie, a on właśnie mi napisał, że mnie przyjął i mam się stawić 15 czerwca :o Zajebiście, nie zrezygnuję z roboty, bo mogłabym pożegnać się ze studiami, więc tramwajowego mogę sobie odpuścić, bo chyba tylko kompletny idiota czekałby na mnie 4 miesiące. Poszłam skoczyć :o

nie skacz nie skacz! spróbujcie spotkać się w międzyczasie! :) nawet nie pamiętam dokładnie jak to ze mną było wczoraj. wiem, że raz wyłączył mi się komp, włączyłam.. i nie wiem czy po tym incydencie coś pisałam czy wyłączył się drugi raz szybko. w każdym razie olałam go i więcej nie uruchomiałam, bo nie miałam już siły, szybko zasnęłam, a rano budzik nie zadzwonił i zaspałam do roboty :o nie spóźniłam się ogólnie, ALE dla szefa to było za późno i miał minę jakbym mu psa naleśnikiem zabiła :o no nic, jutro trzeba wstać o przyzwoit(sz)ej porze... kupiłam sobie dziś 4 piwa i wino, na piwo nie mam ochoty (?!), piję wino rozcieńczone wrzątkiem i mam zamiar zabalować tu nie dłużej niż do 2. ale co wyjdzie z tych zamiarów to się okaże :D a Ty jesteś ?

Jestem, głodnam jak wilk, ale mam tylko kiwi Muszę to z nim obgadać, ale nie miałam okazji, bo współlokatorka już śpi, więc nie będę jej piertolić na cały regulator, a wolę usłyszeć jego decyzję w swoich uszach niż ją przeczytać na sucho, zawsze to bardziej po ludzku Piwosz koorwa, weźże się kładź o normalnej porze i nastawiaj kilka budzików, bo jeszcze Cię z roboty wypiertolą Ja dzisiaj o suchym pysku, kiwi pożeram z nadzieją, że może zawiera w sobie jakiś procent, ale prędzej dostanę sraczki niż się tym nawalę :o

porządna sraka nawet konia powali :D także wiesz a Ty znowu o tym przecież jak będę chodzić wcześniej spać, to nie będzie mnie na kafe, nie piertol, bejbe poza tym nie lubię chodzić spać z kurami, to marnowanie dnia znów wyłączył mi się komp :o SAM jak dobrze że po przywróceniu niepoprawnie zamkniętych stron :D został tekst w powstającym poście

where are you :(

siku mi się chce :o nie chce mi się wstać :D zimno w domu..

Koorwa, piertolony internet Mniej czasu na kafetełe, ale więcej czasu na spanie co równa się wcześniejszym pobudkom i zadowolonemu szefowi, a to z kolei prowadzi do podwyżki, którą można przeznaczyć na alkohol i jeszcze więcej alkoholu, rozkmiń to Kompa nawiedziło, pewnie skąpiłaś mu winiacza Ja jestem wyprana psychicznie przez samtza, dopiero teraz dopadło mnie całe zmęczenie spowodowane tą relacją i czuję się jakby ktoś spompował ze mnie powietrze, boję się wbijać na gg