Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

luska46

Mamusie Grudzień 2012 :)

Polecane posty

wiecie co dziewczyny nie bała sie powiedziec o ciązy rodzicą bo wiedziałam że to zrozumieją i bedą starali sie pomóc mimo też nie zbyt rewelacyjnej sytuacji finansowej nawet tego od nich nie wymagach ale oni bardzo chca. Mam 4 rodzeństwa o duzo starszego mój najstarszy brat (ktorego bardzo sie boje ) miał tyle samo lat co ja teraz dzis ma 34 lata duża córke piękną żone dobra prace. Uważa się ja wielkiego pana ktory wszystko wie i wszystko mu wolno. Zawsze mnie krytykowal co zle zawsze ja. Bo nie poszlam do liceum tylko technikum bo nie poszla na studia etc. teraz jak sie dowie ze jestem w ciazy to mnie chyba zje :( moja najstarsza siostra sabina 9 miesiecy temu urodzila 2 synka starszy ma juz 9 lat ona nie zaliczyla wpadki ale zawsze z nia miala super kontak i wiem ze sie ucieszy i bedzie mnie wspierac. 2 brat mieszka z kobieta ktora jest po rozwodzie na 2 dzieci z poprzedniego zwiazku i jest w ciazy z moim bratem rodzi za 2 tygodznie mysle ze ten brat nie bedzie az tak mi gadal jak ten starszy. o ciazy wie tylko moja 2 siostra ktora mnieszka najblizej mnie i jezdzila ze mna na badania ona miala skonczone tyle co 18 lat jak zawsza w ciaze dzis ma 2 synow 11 i 8 lat i nie udane malzenstwo gdzys jej maz lubi zagladnac do kieliszka... jedyne co mi powiedziala to zebym zastanowila sie co do slubu bo ona by teraz postapila zupelnie inaczej ale moj P jest calkiem inny od jej meza tak wiec widzicie jaka mam udana rodzinke. mam nadzieje ze przed najstarszym bratem uda mi sie jak najdluzej ukryc ciaze bo nie chce sie denerwowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moze wyda Wam się głupie ale ja już powiedziałam najbliższej rodzinie i znajomym. Nie wiem czemu nie potrafiłam tego utrzymać w tajemnicy. Najchętniej ogłosiłabym to całemu światu, i każdemu kogo s;potykam na ulicy mówiła hej jestem w ciąży. ! :) Misia może to ma jakiś związek z pogodą, ja też wczoraj czułam się lepiej niż dzisiaj. Miałam przed chwilą gości, ale chciałam żeby jak najszybciej sobie poszli. Happy mam nadzieje, że jak już powiesz rodzeństwu to każdy od razu zrozumie i bedzie Cie wspieral, a jak nie to przynajmniej przyswoi to i w koncu bedzie Cie wspieral. A tak na pewno bedzie! :) nerwuska tak jak juz pisalam, na pewno wszystko bedzie dobrze, i za dwa tygodnie zobaczysz serducho malucha! :) Oczekująca, dobrze, że starasz sobie nie wkręcać objawów to jest chyba najważniejsze! :) Ja tak naprawdę zaczęłam miec mdłości już koł 32dc wieć bardzo możliwe że to znak. ! :) A jestes zmeczona, albo senna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
happy pamiętaj że teraz Ty jesteś najważniejsza i Twoje dziecko, nie denerwuj się i nie stresuj, póki nie będzie po Tobie widać to i pewnie brat się nie dowie :) najważniejsze że masz wsparcie w większej części rodziny :) Masz wsparcie w swoim mężczyźnie a to podstawa :) Trzymam za ciebie kciuki. Pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Preggers czyli pewnie to racją z tą pogodą. A co obwieszczania wieści - ja też już najbliższej rodzinie powiedziałam, bracia , rodzice , przyjaciółka :) i też bym krzyczała najlepiej na całego na ulicy że jestem w ciąży i jestem szczęśliwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też bym chciała żeby cała świat o tym wiedział ale zaczekam do kolejnej wizyty chodz mój ukochany sie juz paru osobą wygadal... łatwo mówic zeby sie nie denerwowac z nim sie nie da a co najgorsze jak sie przeprowadze do mojego P to bede mieszkala od brata jakies 500m ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie o Fasolce wie najbliższa rodzina-i tak pozostanie aż brzusio nie urośnie ;) a sądząc po pamiątce z pierwszej ciąży to trochę to potrwa :) szkoda mi tylko mojej siostry która od ponad roku stara się o maluszka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, ja w październiku będę miała 25 lat, a mój mąż ma 27!!! w czerwcu będzie 3 rocznica naszego ślubu, ciąża była jak najbardziej planowana, z resztą staraliśmy się o nią już jakiś czas... byliśmy dziś w kinie, na American Pie - zjazd absolwentów, fajny film, naśmiałam się aż do łez a jeśli o chodzi o to kto wie o ciąży, to najbliższa rodzina- rodzice, rodzeństwo, dziadkowie, przyjaciele, znajomi, ja najchętniej wykrzyczałabym na cały świat że będę miała dziecko, jestem prze prze szczęśliwa piersi mi się trochę powiększyły, ale żyłek narazie brak, czasem brzuch zakłuje jak na okres ale na szczęście żadnych plamien brak i mam nadzieję że wszystko będzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OczekujacaNaDzidzie
Preggers: jestem z założenia okropnym śpiochem i mogłabym spać całymi dniami więc ciężko mi określić czy mam wzmożoną ochotę na sen :) a zmęczona jestem często.. szkoła, matura na głowie.. Także tego objawu zdiagnozować nie umiem hehe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) a więc ja też się przyznam w sierpniu kończę 27 lat a mój mąż ma skończone 29 :) w naszym wypadku pierwsza córeczka była planowana-tzn.my planowaliśmy a ONA już była w brzuszku jak się okazało kilka dni pozniej :) obecna ciąża to totalna wpadka...przez parę dni byłam w szoku i nie wiedziałam co o tym myśleć...teraz chcę aby wszystko było ok z maleństwem i żeby w miare spokojnie dotrwać do grudnia :) czego życzę oczywiscie z całego serca wszystkim Mamusią spokojnej nocy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już mama_25_
witajcie, u mnie bez zmian, @ dalej nie mam, zrobiłam już trzeci z kolei test ( ten sam-zamówione hurtem na allegro) i do 5 min nic a po ok 10 kreskadruga słaba z czasem coraz mocniej widoczna.... dziwne na trzech testach wykonywanych dzień po dniu taka sama sytuacja... jutro ide na bete więc bedzie wszystko jasne, mam taką nadzieję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie :) to moze ja tez napisze cos o sobie: mam 23 lata w czerwcu dokladnie, moj maz 30, jestesmy malzenstwem od sierpnia 2011, w styczniu ubieglego roku odstawilam tabletki i tak zaczelismy sie starac... takze jak widzicie troche nam to zajelo. Ja jeszcze studiuje, obecnie studia uzupelniajace magisterskie, pracuje jako nauczyciel w przedszkolu, a Wy co robicie? Dzis znowu zle sie czulam, jeszcze 3 dni i lekarz.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamuska 2012:)
dlaczego uważam że mnie zdradza? wychodzi na weekendy, robi wszystko aby nie spędzać ze mną czasu. Bliżej zakolegował się z koleżanką z pracy, codziennie rozmawiają przez tel z nia, mam podejrzenia że do niej jeździ. Wiesz nie było dziecko planowane z racji mojego wieku, bo mam 20 lat tzn skończe w tym roku 21. a on 29. wydaje mi się że osoba w tym wieku powinna być dojrzała i wiedzieć co robi i jak się zachowuje, postanowiłam się od niego wyprowadzić, nie bedzie mnie tak traktowal. Nie mamy wiekszych problemow, prawie w ogole ale sie nie dogadujemy, klocimy sie o byle co, codziennie, a on zamiast mnie wspierac olewa mnie i ma mnie gdzies. I to ma byc facet? mowi ze cieszy sie z dziecka ale gdyby tak bylo to by sie mna interesowal. Dziewczyny nie chce zyc z czlowiekiem ktorego nie ma w najwazniejszym momencie mojego zycia. Mysle o dziecku pozniej, o tym ze moze nie miec normalnej rodziny, ale to nie jest tylko moja wina ze tak sie dzieje. Z jego strony nie ma zadnej inicjatywy na to by cokolwiek zmienic, naprawic. Nic na sile, dlugo nalegalam, dlugo walczylam ale sie nie udalo. Nie zamierzam sie dluzej ponizac. Poza tym jest mi ciezko.bardzo ciezko. wiem ze inni ludzie maja gorsze sytuacje i widza jakies pozytywy, a ja jakbym stracila nadzieje na to ze moze byc dobrze, przykre ale prawdziwe. Zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Otoz dzis testowalam i dwie kreseczki hmm.. wiec i ja naleze do tego forum gdyz bede rodzila w grudniu ;-) Termin wyliczylam na 14 grudnia.Mam juz synka 5 - letniego a teraz okaze sie dopiero co Bog da... Staranka trwaly kilka mies. gdyz mialam nieregularne cykle i troszke sie leczylam - najpierw tabsy anty., potem pokazala sie torbielka na jajniku, nastepnie cyclodynon na wyregulowanie okresu, i tak w sumie trwalo to ok. roku.Seks byl wowczas bez zadnych zabezpieczen tylko ze moglismy nie trafiac w te dni gdyz nie bylo az tak regularnie..W ogole nie mialam objawow dni plodnych wiec zupelnie nie wiedzialam kiedy...az tu nagle wszystko sie odmienilo - ostatnio dni plodne daly o sobie wyraznie znac wiec do dziela hehe ;-) i zaraz po swietach wiedzialam juz ze zaszlam, pojawily sie pierwsze objawy... Wiecie Kochane, powiem Wam ze powolutku tracilam juz nadzieje, tym bardziej ze gin powiedzial mi na koniec leczenia ze jestem zdrowa!No i wezcie tu cos poradzcie, rece opadaly normalnie... Teraz nie jestem w stanie co tak odmienilo i przywrocilo do normalnosci moj cykl ze byla owulka i akurat wtedy sie udalo!Dziekuje za to Bogu!Oby tylko wszystko przebiegalo prawidlowo - jestem dobrej mysli :-) Wspanialy dzien, wspaniala wiadomosc, wspanialy maz i synek ;-) a za kilkam mies. moze coreczka hehe kto wie.. Pozdrawiam i zycze dobrej nocki! Papa ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wszystkie przyszłe mamusie:)Ja chyba też na grudzień,za 10 dni idę do ginekologa to się dowiem dokładniej:p Mam 25 lat i to będzie moje 2 dziecko,mam już 3 letniego Kubusia.Planowałam sobie że Kuba będzie jedynakiem - ale tak to jest jak się planuje do przodu.Teraz już się z tą myślą oswoiłam i na razie jest ok,mam tylko przeogromną nadzieję (i może jakieś bezpodstawne przeczucie) że teraz będzie córeczka:D Pozdrawiam :*:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie po niedzielnej przerwie:) ostatnio pisałam ze nie mam nudności ani wymiotów. JUŻ MAM! nerwuska ja też czekam na kolejne USG bo też tylko pecherzyk ostatnio bylo widać. Ale w sumie cieszę sie ze przyszły te nudności, przynajmniej czuje ze jestem w ciąży:)też juz sie nie umiem doczekać tego usg bo prawdopodobnie bedzie juz widać serduszko... a mi lekarz wogole nie określil daty porodu a bylam pierwszy raz na przelomie 4 i 5 tyg...(tak mi powiedział) choć wydaje mi sie ze na bank był już 5 tydz....zobaczymy za tydzień, jestem dobrej mysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro wszytkie sie dokladniej przedstawiłyscie to ja tez napisze cos o sobie:) a wiec mam 28 lat a moj maż 29 i tak od 4 m-cy staralismy sie o dziecko. no i sie udalo:) to bedzie nasz pierwszy dzidzius. ja rodzinie jeszcze nie powiedzialam ale kolezankom oczywiescie tak:) nie umilam sie powstrzymac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Preggers też by7m juz chciala wszytkim powiedzieć.... nie wiem czy jeszcze ten tydzien wutrzymam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justyś witamy na forum! I gratulacje kochana!!!!!! :) Zapraszam do wpisania się w naszą tabelkę! :) karolaoo przykro mi z powodu mdłości bo wiem jakie to jest męczące! :( pektynka gratulacje!!! Czasem jest dobrze nie planować, i jakie piękne sprawy z tego wychodzą! :) A Kubuś juz wie, że będzie miał rodzeństwo? Mamuska, a zaczelo sie to od kiedy dowiedzial sie o dziecku czy wczesniej? Ja tez uwazam, ze nie warto spedzac zycia z czlowiekiem do ktorego nie jestes przekonana, ale moze faktycznie sie jeszcze zmieni. Życze Ci zeby wszystko sie dobrze rozwiazalo! Najwazniejsze zebyscie Ty i maluch byli szczesliwi! :) A ja dzisiaj zaczelam 7 tydzien! :) Ciesze sie juz bym chciala, zeby ten czas szybciej lecial! :) No ale jak sie okazuje w 7 tc mdlosci dalej mi towarzysza. Moja wizyta zbliza się wielkimi krokami, nie mogę się doczekać, a to już w piątek! Na szczęście tydzień na pewno szybko zleci na pracy i uczelni! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam nadzieje ze to beda tylko poranne mdłości, bo w pracy sobie tego nie wyobrazam...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też powiedziałam rodzicom o ciąży, a rodzinie mojego narzeczonego wypeplał jego brat niestety bo wolelibysmy zrobic to sami... Ja umówie sie na USG na 27 i mam nadzieje ze tez bd serduszko. Jak tylko ide do lazienki to patrze czy nie zaczynam krwawic ciagle dotykam piersi choc mnie bola bardzo... No ale musze sie upewniac :) Misia1126 moj piesek nazywa sie afro i jest miniaturowym sznaucerkiem straszny z niego przytulasek i chociaz tyle z niego pozytku zawsze spi ze mna rano mnie budzi i sie cieszy ze juz otworzylam oczy. Jest kochany tylko mam obawy co bedzie jak dzidzius sie urodzi bo nasz piesek zawsze na wszystko szczeka jak widzi ludzi orzez szybe jak ktos idzie po klatce i jest bardzo zazdrosny no i nie bardzo lubi dzieci czasami nawet gryzie ale w miare z wyczucie,... Wczoraj poklucilam sie z moim jak zwykle on nie rozumie ze go potrzebuje jego zainteresowania mna i ze chce wiedziec czy z dzidzi wszystko w porzadku. Stwierdzil ze jak bede ciagle gadala o ciazy i o dziecku to znowu moge poronic bo to sie przez to wczesniej stalo, ja juz nie mam sily na niego i troche sie ciesze ze go tu nie ma bo bym nie wytrzymala z nim.... Musze radzic sobie sama jak zwykle bo mi i tak nigdy nie pomaga w pracach domowych ja wszystko a on powie ze nie umie ze robie to lepiej i lepiej zawinac sie na ryby lub polowanie. Ja juz nie mam sily na niego... No ale coz my kobiety musimy sobie radzic... Sory za taki dlugi post ale jakos mnie natchnelo na wygadanie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Możeee grudniówka
Witajcie, pisałam kilka stron wcześniej. Okres powinnam dostać 9 kwietnia tymczasem cisza, robiłam wczoraj rano test i jest negatywny. Liczyłam że zobaczę dwie kreseczki i będzie kolejna dzidzia, mimo tak młodego wieku ale jednak. Moje zdanie jest takie że lepiej teraz niż później, bo chciałabym odchować dzieci i kręcić karierę. No ale niestety, póki co nic z tego i staramy się nadal. Wszystkim grudniówkom ciąży bez komplikacji, lekkich porodow, i zdrowych grzecznych maluszkow.!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień Dobry w ten mokry i ponury poniedziałek ;) co do piersi to mnie wogole nie bola :) a przy pierwszym dziecku bolały długo niestety pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamuska 2012:)
zaczelo sie to jakos tydzien przed tym jak dowiedzialam sie ze jestem w ciazy, ale sie strasznie klocilismy, wyprowadzam sie od niego dzis:) mimo wszystko jest mi bardzo dobrze, myslalam ze bardziej bede przez to wszystko przechodzic. Ale nie jest zle, znalazlam sobie mieszkanie, zobaczymy jak dalej bedzie, ewentualnie wroce do domu, do rodzicow. tylko boje sie gadania. Ale mam nadzieje ze im tez po czasie przejdzie. :) trzymam za was kciuki, i zycze wszystkiego dobrego, nie wiem kiedy sie odezwe ale bede zagladac w miare mozliwosci:) pozdrawiam Was i maluszki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamuśka a ja trzymam kciuki za Ciebie, żeby wszystko się skończyło dobrze. Mam nadzieję,że twój facet w końcu zrozumie swoje postępowanie i się zmieni o 180 stopni. a mnie nie pokoi ból brzucha, boli tak jak na okres, ale chwilowy ból, i coraz częściej się pojawia, boję się że coś nie dobrego dzieje się z maleństwem. Piersi jednego dnia bolą, innego nie, nie wiem od czego to zależy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamuska! Trzymam bardzo mocno kciuki za Ciebie! Jesteś strasznie odważna!!!! Nie wiem czy ja bym się odważyła, pewnie dawałabym szansę w nieskończoność! Pierdołka zupełnie normalne jest to że odczuwasz ten "ból" jak na okres. Miałam to samo i z tego co wiem duzo kobiet tak ma. Nawet moja mama miała! Lekarz w razie gdyby to było uciążliwe kazał mi brać nospę, ale mi nie byla potrzebna! Nie martw się. Ja jak mnie tak pobolewało, kładłam się i odpoczywałam, głębokie wdechy i po chwili przechodziło. Będzie dobrze;* pechowa mnie bolą, ale chyba też mniej niż np. 2 tygodnie temu. chociaż i tak bolą bardzo ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaski! Preggers - gdzie ta tabelka? ;-) (a wpisze sie dopiero po wizycie u ginka ;-)) Kochane jak tam samopoczucie dzis?bo u mnie bardzo dobre ;-) lekkie mdlosci i bardzo lekki bol piersi sa tak malo wyczuwalne ze gdy sie czyms zajme to zapominam o tym...brzuszek troszke mocniej pobolewa ale da sie wytrzymac, obawiam sie ze bedzie duzo gorzej gdyz jestem po cc i szew napewno bedzie bolal gdy macica bedzie sie rozciagac ;-( Od kilku dni mam straszny apetyt, moglabym zjesc "konia z kopytami" hehe Co porabiacie Kochane i czy ktoras z was jest moze na nk lub fcb? fajnie by bylo sie zobaczyc...i poklikac ;-) POZDRAWIAM I ZYCZE MILEGO DNIA ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurczę wiem że to normalne w ciąży ale jednak się nie pokoję, kurczę nie raz jak się wieczorem położe to czuje się jak bymi ktoś rozciągał brzuch od środka,, do lekarza mam iść 26 kwietnia, wtedy da mi skierowanie na różne badania, ale nie wiem czy iść znowu tam do tej przychodni ( pamiętacie jak pisałam o tej położnej) czy iść w maju przed końcem zwolnienia prywatnie do lekarza wolałabym iść prywatnie, choć nie wiem, teraz jak bym chyba szła to będę miała zakładaną kartę ciąży a nie wiem czy jak nie pójdę w maju ( zwolnienie mam do 10 maja) to czy nie będzie za późno aby później dostać becikowe, bo trzeba być pod opieką lekarza do 10 tygodnia czy od 10 tygodnia kurczę ale zamieszałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×