Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość JuTu86

ProArgi 9 Plus ??? Słyszeliście ???

Polecane posty

Gość alealarm;
Dlaczego usunelas moj wpis az tak ci sie nie podobala negatywna opinia naukowcow i profesorow o argininie ? Prawdopodobnie i tak nie dostaniesz prowizji bo marnie ci idzie wciskanie ludziom tego swinstwa ktore tu reklamujesz...Ludzie nie sa naiwni tak jak ci sie wydaje wielonickowa ! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zabawne
Alarm :) rozumiemy sie ! Starsi ludzie ,osoby schorowane moga sie dac oszukac niestety.. Wiesz gdyby to jeszcze bylo tanie ale to strasznie drogie jest ok.300zl. W dodatku szkodliwe i zaburza wytwarzanie synteze tlenku azotu SZOK!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość R-Stawski
A z tego co ja widzę, to tutaj sam/sama ze soba pisze pan/pani "to zabawne", "alealarm" "michele.usa", "tylko pytam" itp, itd. To chyba wczesny objaw schizofrenii, może warto udać się do psychiatry? A jesli nie, to przynajmniej wziąc coś na uspokojenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alealarm;
Wielonickowa jestem przeciwna aborcji ale jesli chodzi o ciebie to mam watpliwosci....Jestes zlym czlowiekiem , bardzo zlym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzilenka
Hej! Moja babcia miala raka z przezutami i zaczela pic Argi i wyzdrowiala.A moja ciocia miala raka mozgu i tez argi pomogly. A mojemu dziadkowi argi przywrocily wzrok ktory utracil jako dziecko! Zas mojemu kuzynowi ktory stracil noge w wypadku po argi odrosla noga ! Polecam argi polecam! Sama ja pije ciagle i wiecie co? nie mialam zebow i wyrosly pi argi! Polecam! Jest bardzo droga ale pomaga nawet jak nieboszczykowi sie wleje do ust to moze ozyc !!! Polecam kupujcie a garnki o wartosci 5000.00,- dostaniecie gratis!wystarczy tylko 20 szt.argi zakupic!Promocja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to bardzo zabawne :)
To zabawne że tę TRUCIZNĘ sprzedają w aptekach! Przeciez od lat mozna kupic Medargin (czysta arginina HCL), Cardioargin (arginina z dodatkami). O, zgrozo! apteki mordują ludzi!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ARGININA SZKODLIWA
Arginina jest szkodliwa i tyle! Zaburza wytwarzanie i synteze tlenku azotu ! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swieta koscielka
A ja zakupilam za 300zl. ten cudny specyfik jedyny na calym swiecie.... CUDO..Poszlam na cmentarz i pokropilam (ok.pol buteleczki) pomnik mego dziadunia zmarlego przed 15 laty.. Ach...dziadunio po 30min. wstal z grobu i razem wrocilismy do domu!!!! Pilecam zatem... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klauskasa
Wielonickowa oplaca sie ? Szczerze ile z tego wyciagasz? Ale szczerze potem i tak to skasujesz (przeciez wiesz jak) ..Ale szczerze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klauskasa
To nie wielonickowa.(te 8000) Wielonickowa powiedz !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klauskasa
Widze ze szczerze nie potrafisz.Na pewno nowy nick i stara melodia czyli mantra. Wielonickowa jestes smieszna!. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eecco ;/
A h uj cie obchodzi ile zarabiam? Ty na pewno jestes uczciwy co?Nie oszukujesz tak? Akurat bo ci uwierze! Ja tylko mam polecac produkt ok? Jak ktos ma kase to i tak kupi wiec i co krzyk? Spie r dalaj bo mi interes psujesz !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...ech
najgorsi to są tacy niespełnieni nędzarze, potrafią nasrać na dywan każdemu. zupłenie jak te oszołomy od rydzyka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taktaktak.
ProAgi9Plus???Słyszeliście??? Tak słyszałam i się zrzygałam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justka666
Juz ktos tu pisal ze wskrzesza wiec to prawda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arginina jest szkodliwa...
No ciebie pobudzila!A nie wierzylas ze arginina jest szkodliwa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość George Eby
Naukowcy z Instytutu Badań w Austin w Teksasie poszukiwali składników odżywczych, których niedobory prowadzą do nieregularnego bicia serca takich jak: przedwczesne skurcze komorowe, migotanie przedsionków i wydłużanie przerw międzyskurczowych. W wyniku badań powstało wiele artykułów naukowych, dowodzących, że na zaburzenia rytmu serca cierpią najczęściej osoby z niedoborem dwóch aminokwasów: tauryny i argininy. Naukowcy stwierdzili, że 10 do 20 g tauryny dziennie ogranicza przedwczesne skurcze przedsionków o 50% i zapobiega wszystkim przedwczesnym skurczom komorowym, jednak nie eliminuje wydłużonych przerw między uderzeniami serca. Okazało się, że dodanie 4 do 6 g argininy niemal natychmiast reguluje praktycznie wszystkie wydłużone przerwy i likwiduje przedwczesne skurcze przedsionków. Połączenie tauryny i argininy jest więc w stanie zatrzymać wszystkie najczęściej występujące nieregularności bicia serca. Tauryna zapobiega arytmii w drodze regulacji poziomu potasu, wapnia i sodu we krwi i tkankach serca, które regulują pobudliwość mięśnia sercowego. Naukowcy zauważyli, że nieregularne bicie serca może być podatne na taurynę, ponieważ tłumi ona aktywność współczulnego układu nerwowego i uwalnianianie adrenaliny. Skuteczność argininy w przeciwdziałaniu arytmii może wynikać z jego roli jako prekursora tlenku azotu oraz zdolności do spontanicznego przywracania rytmu zatokowego. Według dr George Eby, głównego badacza i założyciela Instytutu, produkcja tauryny i argininy w organizmie maleje wraz z wiekiem, sprawiając, że rytm serca staje się "nerwowy". Tauryna i arginina są więc nam niezbędne i należy je uzupełniać w celu zapobiegania zachorowalności i śmiertelności. Dr Eby uważa, że większość chorób przewlekłych jest wynikiem pewnych niedoborów żywieniowych, zwłaszcza cynku i magnezu. U starszych ludzi niedobory kwasów omega-3, tauryny plus argininy są uważane za podstawową przyczyna wielu chorób. Według dr Eby, z chorobą należy walczyć przez odpowiednie odżywianie, a nie lekami. Metody naturalne powinny się stać dominujacym nurtem medycyny, zaś leki winny być tylko odległą alternatywą. Dr Eby uważa, że metody marketingowe spychają w cień biomedycynę, a ludzie decydują się na drogie leki, zamiast szukać niemal darmowych, naturalnych metod leczenia. Prace o praktycznej eliminacji zaburzeń rytmu przy pomocy argininy i tauryny: Elimination of cardiac arrhythmias using oral taurine with L-arginine George Eby, M.S. George Eby Research i William W. Halcomb, D.O. William W. Halcomb Clinic Taurine Role in Cardiology and Cardiac Arrhythmias George Eby, Austin, Texas Tauryna i jej potencjalne wykorzystanie w terapii Konrad Szymański, Katarzyna Winiarska, Zakład Regulacji Metabolizmu, Instytut Biochemii, Wydział Biologii, UW

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ARGININA SZKODLIWA
Ty to masz narabane wielonickowa.Jak tam? Oczywiscie arginina szkodzi zaburza synteze tlenku azotu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylkomodlitwa:)
Modlitwa tylko.Nie lekarz i nie argi to szkodliwe..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gmen
Argininę stosowałem w ciągu ok 2,5lat z pewnymi przerwami (niezbyt dużymi ). Odżyłem! Ciśnienie wyrównało się, brałem niewielkie podtrzymujące dawki leków.Wzrosła odporność na wysiłek! Nie chorowałem. Lekarze stwierdzali, że jestem biologicznie znacznie młodszy,niż na to wskazuje mój wiek. Już po niecałym miesiącu od odstawienia argininy Lekarze powiększyli mi dwukronie dawkę leków a moje ciśnienie nie bardzo chciało na nie reagować. Stwierdziłem że mam coraz słabszą regenerację powysiłkową lub nie mam jej wcale, oporność na stres też do niczego! Katastrofa! porobiłem najprzeróżniejsze badania : EKG, Echo serca, USG i inneZastanawiam się nawet do dziś , co się stało: Brane podwójne dawki leków zaczęły dość gwałtownie atakować mnie swoimi skutkami ubocznymi. Podpowiedzi szukałem głównie w Internecie; w jednym z artykułów wyczytałem, że jeden z leków . które zażywam powoduje taki komleks skutów ubocznych, które uśmiercają pacjenta średnio po 56 miesiącach zażywania tego lekuCóż miałem do wyboru? Zmienłem lek (na własną prośbę,u kardiologa) na podobnie działający lecz prawie bez skutów ubocznych (lek niestandardowy- przypuszczam ,że wiem z jakich względów ,-wyszperany w Internecie) I oczywiście .Wróciłem do zażywania Argininy oraz Kreatyny (którą brałem i wcześniej , podobie jak argininę). Po ok miesiącu mam już powolny powrót do stanu sprzed pażdziernika ub. roku. Szanowny Panie Autorze powyższego opracowania: 1. Czy ten Pański artykuł jest naprawdę rzetelny i uczciwy, 2.Czy nie dał się pan skierowć na manowce wytyczone przez Przemysł farmaceutyczny (ten światowy). 3. Stosuję ok 5g proszku argininy na 1h przed snem oraz ok 3g proszku kreatyny na 0,5h przed kolacją(tj. ok godz 19 raczej przed). Chylę czoła i pozdrawiam Pana!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wioletta1964
Witam serdecznie Podziele się z Państwem opinią wydaną przez Instytut Żywności i Żywienia w Warszawie PD-2187/78/RW/06. Arginina jest aminokwasem endogennym o rozgałęzionym łańcuchu. W organizmie człowieka jest niezbedna dla prawidłowego funkcjonowania watroby, wchodzi w skład białka spermy, bierze udział w syntezie i uwalnianiu hormonu wzrostu. Arginina prowadzi do uwolnienia tlenku azotu, co wpływa na rozszerzenie tetniczych naczyń krwionośnych. pondto wpływa na zwiekszenie wydolności psychofizycznej, a także wzmacnia system odpornościowy. Jest bardzo duzo prac naukowych potwierdzających skuteczność działania tego aminokwasu. Posiadamy kilka produktów z tym składnikiem i od 6 lat nikt nie zgłosił nam zastrzeżeń co do działania tych suplementów. Dzienna dawka ProArgi 9 Plus lub Argenixu dostarcza 5g argininy + inne składniki. Faktycznie aby działanie l-argininy było widoczne należy stosować dane produkty przez kilka miesięcy. Życzę wszystkim dużo zdrowia i radości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedron.
Lepiej zdrowo sie odzywiac i cwiczyc zamiast kolejnego specyfiku! Hipokrates mowil : niech pozywienie bedzie twoim lekarstwem,a lekarstwo niech bedzie pozywieniem !!!! Zamiast kupowac ten produkt ktory tu reklamuja droooogi -lepiej kup dobre zdrowe jedzenie i ciesz sie zyciem w zdrowiu! :) ps.zaden suplement nie zastapi jedzenia a moze bardziej zaszkodzic.....a arginina moze powaznie zaszkodzic!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MINTdrops
Acha! Arginina szkodzi :( Dobre jedzenie+cwixzenia=zdrowie!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do violetty
*endogennej Jeszcze raz podkreślam, arginina jest aminokwasem wytwarzanym w naszym organiźmie i wszelkie naukowe! badania, na które sie powołujecie sprzedając wasz produkt dotyczą argininy owszem ale nie tej, którą sprzedajecie, tylko naturalnie wytwarzanej w naszych organizmach, ewentualnie dostarczanej wraz z pożywieniem. Odniosę się również do innych postów, zwłaszcza tych sugerujących lecznicze właściwości produktu. Przypominam, że takie działanie jest niezgodne z prawem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kto ci płaci?
A kto wam płaci, czy raczej, kto TOBIE płaci, który podszywasz się pod wiele osób i opluwasz suplementy? Ile za to dostajesz, bo nie uwierzę, że za darmo się tak tutaj zapluwasz? A może zwyczajnie jakaś zawiść przez ciebie przemawia, hmmm? Kim trzeba być, żeby wypisywać bzdury, ze naturalny aminokwas, którego w codziennej diecie spożywa się do około 30 gramów szkodzi człowiekowi?? Kto stoi za pseudonaukowymi badaniami, które usiłują taka szkodliwość udowodnić? Może przemysł farmaceutyczny, który zbija krocie na lekach, które mozna zastąpić produktami pochodzenia naturalnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stenV
A ja piję na czczo od bardzo dawna i nie mam absolutnie żadnych problemów. Ważne tylko, żeby nie pić z zimną wodą, najlepiej w letniej rozpuszczać. A propos ceny - można kupić za 355 złotych ale DWA opakowania. Zupełnie normalnie - przez internet. Wystarczy poszukać. Nie trzeba przy tym "wchodzić do firmy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość @mika;)
Komentarz do wspominanego tu "artykułu" z meduzo.pl Polecam lekturę! Panie Grzegorzu, sprawa pompy mięśniowej to zdecydowanie efekt poprawnego działania srodblonka naczyn krwionosnych, ktorego stymulacja tlenkiem azotu powoduje zwiekszenie przekroju naczyn i wywolanie poprzez to przekrwienia miesni, definiowanego wlasnie jako pompa miesniowa. Oczywiscie bez prawidlowego nawodnienia oraz podazy weglowodanow wraz z aminokwasami (glownie arginina), wytworzenie pompy i jej utrzymanie jest albo utrudnione, albo wrecz niemozliwe. Patologie funkcjonowania srodblonka dotykaja osob chorych na cukrzyce, dlatego nie sa oni wlasnie w stanie stworzyc tak twardej sylwetki podczas cwiczen silowych. Sprawa stosowania testosteronu egzogennego (w formie zastrzykow) zwieksza pompe miesniowa poprzez kilka mechanizmow: 1. zwiekszona erytropoeza, czyli wzmoznona produkcja czerownych krwinek, wiaze ze soba wieksze nasycenie miesni. Wiecje krwinek = krew „lepszej jakosci dla pracujacych miesni. 2. zwiekszona retencja wody, co skutkuje znacznie lepszym srodowiskiem anabolicznym dla miesni. 3. polepszone polaczenie mozgowo-miesniowe, co wiaze ze soba lepsza prace neuronow = zwiekszona ilosc pracujacych wlokien. W stanie przy braku dopingu, zawsze istnieje pewna ilosc uspionych wlokien miesniowych (DMF), ktore ciezko zastymulowac przy braku predyspozycji genetycznych. Faktycznie, osoba z niedoborem testosteronu (nawet w granicach normy) moze skarzyc sie na pogorszony anabolizm i tendencje do przetrenowania z racji zaburzenia stosunku anabolizmu do katabolizmu. Dlaczego podalem w nawiasie rowniez norme? Dlatego, ze w obecnych czasach mamy za duzo stresu (pompuje sie kortyzol, glowny wrog testosteronu), a za malo rywalizacji, bo juz nie musimy pokonywac innych samcow, nie musimy polowac na zwierzeta. Nasz tryb zycia stal sie bardzo siedzacy i wygodny, wiec spadek rywalizacji pociagnal za soba spadek poziomu testosteronu, uznany obecnie za norme Dlatego tez nalezy uznac, ze osoby trenujace silowo, podejmujace wyzwania, beda mialy wyzsze normy androgenu, nawet przy braku sztucznego wspomagania. Nic nie polepsza bardziej mozliwosci seksualnych mezczyzny niz regularny trening silowy i zdrowy uklad sercowo-naczyniowy (braki erekcji sa pierwszym objawem chorob serca). Nie rozumiem nieco tej czesci z testosteronem i brakow wynikow znam osobiscie ludzi stosujacych pewne srodki i z cala pewnoscia obstaje przy pogladzie, ze dostarczanie porcji egzogennej hormonu wplywa doskonale na regeneracje, sile, wydolnosc oraz wzrosty masy. Jezeli chce Pan poszukac czegos na zwiekszenie wydolnosci, polecam karnozyne i beta-alanine. Jezeli zalezy Panu na uwrazliwieniu sie na IGF-1 (insulinopodobny czynnik wzrostu) oraz obnizyc poziom miostatyny (bialko odpowiadajace za redukowanie przyrostow masy) to kreatyna bedzie Pana czarnym koniem. Warto zwrocic takze uwage na synergiczne dzialanie kretyny i beta-alaniny to bardzo skuteczne polaczenie, wszyscy moi zawodnicy footballu amerykanskiego suplementuja sie w ten sposob. Co do samej miostatyny, istnieje srodek o nazwie Myo-T12, zawierajacy folistatyne, obnizajaca poziom miostatyny. Zalecam ten produkt zwlaszcza mezczyznom po 40tce, w ramach zabezpieczenia przed sarkopenia. Efekty sa wspaniale. Pozdrawiam Jakub Mauricz 24 maj 2011, 10:33 Warto poczytać i inne komentarze na dole tej strony, pod tymi paranaukowymi wypocinami świeżo upieczonego magistra zywienia z meduzo.pl ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość @mika;)
Przepraszam, tam był zły cytat. Poniżej właściwy: Przeczytałem uważnie Pana artykuł oraz komentarze w zdecydowanej większości chwalące Pana zdanie. Ja jednam usytuuję się w mniejszości i postaram się konstruktywnie skrytykować Pana wywód. Z reguły jestem człowiekiem otwartym na zdanie innych osób, dlatego też na wstępie zapowiadam, że z niektórymi Pana poglądami się zgadzam, inne zaś stanowczo odrzucam. Patrzę na to zarówno z perspektywy naukowca i fana badań klinicznych, ale także oceniam to surowym okiem trenera personalnego, żywieniowca i specjalisty ds. suplementów i środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego. Pana podejście wydaje mi się być typowym syndromem lekarza rodzinnego. „Albo sport, albo zdrowie jak Pana boli, to proszę nie ćwiczyć. A później dziwimy się, czemu Polska jest nieusportowionym narodem o niskiej świadomości dietetycznej oraz szeroko pojętego fitness&wellness. Wydaje mi się także, że widzę u Pana duży wpływ edukacji na temat bezpieczeństwa żywności i żywienia, która jest moim (i nie tylko moim) zdaniem przesadnie traktowana w naszym kraju. A wszystko za sprawą Komisji Europejskiej, której Polska ma w tym roku przewodniczyć w powyższym temacie. Lobby farmaceutyczne jakie stwarza Główny Inspektorat Sanitarny oraz Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych jest po prostu śmieszne. Oczywiście powód jest wiadomy pieniądze. No bo jak tutaj rejestrować leki zawierające witaminę C w ilości 80 mg, które stanowi 100% RDA, miłorząb japoński w ilości 25 mg na tabletkę, skoro w suplementach (szczególnie tych zza oceanu których nie monitoruje FDA, Food and Drug Administration ichniejszy organ kontroli leków) dawki te są co najmniej podwójne? No jak w jaki sposób zarejestrować. Wprowadzić zakaz rejestracji suplementów i koniec! Z taką sytuacją mamy teraz do czynienia w kraju. Nie można stworzyć produktu służącemu spalaniu tłuszczu i polepszeniu koncentracji złożonego z 100 mg kofeiny, 200 mg galusanu epigallokatechiny z zielonej herbaty i ekstraktu z yerba mate. Dlaczego? Bo opinia URPL będzie następująca: środek niebezpieczny dla zdrowia mogący promować zawały serca, nadmierne pobudzenie oraz chorobę wrzodową!!! To nie jest mój wymysł. To jest opinia tego organu na temat jednego z suplementów sprzedawanych za granicą legalnie i bez żadnych przypadków śmiertelnych lub patologii związanych z zażywaniem tego produktu! Powiem to samo co Victor Conte pokażcie mi ciała! Skoro suplementy są tak niebezpieczne, to gdzie są dowody? Oczywiście można to sprytnie obejść niczym firma GlaxoSmith&Cline, która „wysiudała preparat HydroxyCut Hardcore firmy MuscleTech, podając podrobione wyniki o uszkodzeniu wątroby po stosowaniu suplementu. A fakt, że badany był osobą mającą problemy z alkoholem to fakt mało ważny prawda? Dla każdego z nas istnieje czara goryczy, którą można przelać. Pytanie tylko brzmi, jaka jest nasza granica. Tolerancja enzymów wątrobowych jest kwestią indywidualną! Trąbi o tym każdy podręcznik dla licencjatów medycznych oraz prasa bardziej zaawansowana. To dlatego właśnie jedna osoba ma podwyższoną hepatotoksyczność po diecie uwzględniającej 2 g białka na kilogram masy ciała, a druga osoba wypracowuje dziennie pół litra wódki siedem dni w tygodniu i jego wątroba wygląda jak u niemowlęcia. Poza tym, zachęca Pan do konsultowania przyjmowania suplementu z lekarzem, który w 99.9% przypadków nie ma bladego pojęcia o tym co to jest alfaketoglutaran argininy czy też magnezowy chelat kreatyny! Odnoszę także wrażenie, że jest Pan teoretykiem. Pozycje bibliografii są imponujące, jednak w życiu bywa tak, że teoria z praktyką nie zawsze idzie w parze ze sobą. Osobiście mniemam, że w życiu nie miał Pan w ustach ani jednej tabletki z argininą czy też napoju zawierającego prekursory NO. To samo raczej tyczy się siłowni. Fakt, że w żaden sposób nie poparł Pan suplementacji argininą (którą ja osobiście stosuję w sposób ciągły, a moje ciśnienie krwi jest wręcz podręcznikowe 125/80) mówi mi, że raczej unika Pan gryfów z talerzami oraz hantli. Pamiętajmy też, że badania kliniczne bardzo często da się ustawić aby wykazać pewien wniosek, lub też metody badawcze są omyłkowo źle zaprojektowane. Bo jak tu inaczej wyjaśnić fakt, że w jednym badaniu utrzymuje się zbawienny wpływ danego składnika na proces, za miesiąc ukazuje się badanie negujące ten wpływ, za pół roku pojawia się powrót do korzeni jednak z zaznaczeniem „ALE, a za rok widzimy w Lancecie artykuł o treści „Najnowsze badania! Jednak działa! Mam wrażenie, że niekiedy te operacje kontrolowane są przez korporacje mające wielomiliardowe udziały w produkcji danego produktu. Jeśli cena jest wysoka, badania mówią, że coś jest złe. Jeśli cena spada i można produkować po niskich kosztach, nagle wyskakuje badanie zachwalające produkt pod niebiosa. Wspomina Pan o tym, że arginina nie zwalcza wszystkich chorób. Prawda. Ale czego Pan oczekuje po producencie. Aby załączył świstek papieru w szczegółowy sposób omawiający jakim schorzeniom suplementacja argininą może pomóc, a w jakich nie? Nie bądźmy śmieszni. Producentom przyświeca w końcu marketing. Może i chcą nam zaoferować środek wysokiej jakości, ale żądają za to pieniędzy. A marketing musi działać. Więc jeśli są wyniki na to, że arginina może zapobiegać niektórym schorzeniom, jest jasnym dla mnie, że producent użyje hasła „Increases immunity! na swoim produkcie. Grasica zanika w wieku dojrzewania, a suplementy są kierowane dla osób dorosłych. Nie rozumiem więc związku. OK, rozumiem, że chodzi tu o argininę dostarczoną w produktach zawierających białko, jednak nie rozumiem jak to się ma do argininy suplementowanej przez dorosłych. Ja wraz z moimi podopiecznymi korzystamy z dobrodziejstwa argininy jako stymulatora erekcji i działa. Nie jest to efekt spektakularny, ale da się go zmierzyć i zauważyć. Dodatek johimbiny do argininy poprawia to jeszcze bardziej, a u kobiet zwiększa lubrykację pochwy, ale rozumiem, że jest to efekt synergii obu produktów i nie mogę go przypisać samej argininie. Wspomina Pan o iNOS w jaki ogranicza ona syntezę tlenku azotu. Jednak nowoczesne preparaty (nie te zawierające L-argininę czy też chlorowodorek argininy) zawierają mechanizmy zwalczające ADMA (asymetryczną dimetyloargininę, o której Pan nie wspomniał). Dzięki temu mechanizmowi degradacja argininy i zmniejszenie ilości tlenku azotu NIE ULEGA ZMNIEJSZENIU, nawet podczas DŁUGOTRWAŁEGO stosowania. Na końcu małe dowody naukowe, we wcześniejszych spostrzeżeniach nie mogę przypisać konkretnych pozycji, z racji faktu, iż studiowałem je spory czas temu i nie pamiętam ich. Alfa-ketoglutaran argininy to sól uformowana z dwóch cząsteczek: aminokwasu argininy i jednej cząsteczki alfa-ketoglutaranu. Z powodu domniemanego wpływu AAKG na syntezę aminokwasów i dostępność białek, wielu sportowców stosuje suplementację AAKG jako sposób na rozwój masy mięśniowej i siły, choć dowody na jej skuteczność są dość ograniczone. AAKG używana jest w leczeniu pacjentów z oparzeniami, po operacji, niedożywionych oraz z innymi dolegliwościami. Choć dokładne działanie mechanizmu jest nam nieznane, AAKG obniża katabolizm (rozpad) białek mięśniowych i/lub zwiększa syntezę białek, przyspieszając także gojenie ran. AAKG może sprzyjać wydzielaniu hormonów anabolicznych takich jak insulina czy hormon wzrostu oraz poprawia metabolizm aminokwasów (glutaminy i argininy), co być może tłumaczy niektóre ustalenia kliniczne. Arginina jest prekursorem tlenku azotu oraz poliamin metabolitów biorących udział w szeregu reakcji metabolicznych. Suplementacja AAKG u pacjentów po operacjach wywołała zwiększanie procesów anabolicznych poprzez sprzyjanie wydzielaniu hormonu wzrostu i insuliny. Ich pośrednie metabolity (glutamina i prolina) także mogą mieć korzystne oddziaływanie na proces leczenia pourazowego. W badaniach na zwierzętach stwierdzono, że suplementacja AAKG zwiększa poziom argininy i glutaminy w mięśniach szkieletowych oraz poprawia działanie układu odpornościowego w porównaniu do zwierząt nieotrzymujących takiej suplementacji. Immunomodulacyjne właściwości AKG sugerują, że może ona zwiększać możliwości obronne systemu immunologicznego, szczególnie podczas kontuzji lub w stanie dużego stresu. Alfa-ketoglutaran to kolejny ważny składnik biologiczny, używany przez organizm do tworzenia łatwowykorzystywalnej energii z węglowodanów, tłuszczów i białka. Łączy się także z amoniakiem tworząc kwas glutaminowy, prekursor glutaminy. AAKG stymuluje produkcję tlenku azotu. Tlenek azotu (NO) działa jako główna cząsteczka sygnalizacyjna w ludzkim organizmie, wywołując i kierując złożoną siatką procesów wewnątrz ciała. Reguluje między innymi przepływ krwi, skurcze mięśni, sygnalizację nerwów i wzrost mięśni. Rozszerzanie naczyń krwionośnych wywołane przez tlenek azotu może być korzystne w leczeniu dusznicy, nadciśnienia, chorób serca i zaburzeń natury seksualnej zaś jego najbardziej odczuwalnym dla kulturystów aspektem jest wywoływanie uczucia „pompy. Kwestią sporna jest to, czy jest to efekt wyłącznie kosmetyczny, czy też ma wpływ na hipertrofię mięśniową, ale faktem jest, że stwierdzono, iż tlenek azotu sam w sobie może zwiększać tempo syntezy białek. Suplementacja AAKG (15 g dziennie przez okres 5 miesięcy) zwiększyła tempo wzrostu u małych dzieci. Przyniosła ona podniesienie poziomu hormonów anabolicznych oraz metabolitów aminokwasów, w tym IGF-1 (insulinopodobnego czynnika wzrostu 1), glutaminy i glutaminianu. W innym badaniu, przeprowadzonym na zdrowych mężczyznach, podawanie 10 g AAKG dziennie zaowocowało podniesieniem poziomu insuliny (innego hormonu anabolicznego) o 2030%, czego nie zaobserwowano podczas podawania samej argininy lub samego alfa-ketoglutaranu. Badanie laboratoryjne wykazało, że AAKG wywołuje gwałtowny wzrost ludzkich fibroblastów komórkach przypominających komórki włókien mięśniowych. Efekt ten zależy od podanej dawki, co oznacza, że procesy anaboliczne narastają wraz ze zwiększanie podawanej dawki AAKG (ale nie przy zwiększaniu dawek argininy lub alfa-ketoglutaratanu). W jednym z badań, antykataboliczne efekty podawania AAKG sprawdzono na 14 pacjentach z rozległymi obrażeniami, znajdujących się w stanie katabolicznym i hipermetabolicznym. W grupie otrzymującej 20 g AAKG dziennie zaobserwowano znaczące poprawienie bilansu białkowego a także zwiększenie poziomu insuliny, hormonu wzrostu i wolnych aminokwasów (glutaminy, proliny oraz argininy) we krwi w porównaniu do pacjentów nie przyjmujących AAKG. 1. Cochard A., Guilhermet R., Bonneau M., Plasma growth hormone (GH), insulin and amino acid responses to arginine with or without aspartic acid in pigs, Effect of the dose, Reprod Nutr Dev May-Jun; 38 (3): 331-43 (1998). 2. Jeevanandam M., Petersen S.R., Substrate fuel kinetics in enterally fed trauma patients supplemented with Arginine alpha ketoglutarate, Clin Nutr Aug; 18 (4): 209-17 (1999). To, czego nie omówiłem tutaj zasłużyło na moją aprobatę. Jak Państwo widzą, podejście moje i Pana Bartosza diametralnie się różni. Nie miałem na celu zaatakowania Pana Bartosza czy też poddawanie wątpliwości jego wiedzę. Chcę jedynie pokazać, że arginina nie może być tak demonizowana jak w niniejszym artykule (który wygląda nieco jakby był sponsorowany przez GIS i URPL). Jako osoba zajmująca się zarówno teorią jak i praktyką, powiem, że większość efektów odrzucanych przez Pana Bartosza odczułem sam, moi klienci i zawodnicy także. Jednak Pan Bartosz ma rację z tym, że KAŻDY CZŁOWIEK JEST INNY jest to moja życiowa dewiza. Dlatego moja praca jako trenera personalnego i redaktora jest taka ważna. Należy dbać o edukację osób zainteresowanych kondycją fizyczną, bo oni sami często nie są w stanie pojąć działania suplementu na swój organizm i odpowiednio zareagować jeśli coś pójdzie „nie tak. Pamiętajmy, że manipulowanie substancjami nie zawsze musi odnosić pozytywny skutek. Niekiedy jest tak, jak w artykule Pana Bartosza pogorszenie zdrowia lub śmierć. Jednak w większości przypadków sytuacja ma się tak samo, jak z ulotką leku przeciwbólowego. Symptomy negatywne występują raz na 100 000 badanych Stosujmy suplementy, byle z głową, a wszystko będzie dobrze. Czyją stronę obiorą Państwo? Ta decyzja należy do Was. Pozdrawiam serdecznie, Jakub Mauricz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w aptekach tez jest arginina
przeciez medargin sprzedaja od lat! a co to niby innego jak nie arginina hcl? to apteki tez nas trują suplementami??? powinni im tego zabronić! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×