Jest ktoś dorosły?

Ja też staram się żartować.Od kilku miesięcy jestem laską z kulą lub kulą z laską, jak kto woli. Nie przepadam za tym stanem lecz bez trzeciej nogi boli.Utrudnia mi to życie, a planów mam sporo.

a ja postanowilam zyc pelna piersia... Czerpac powietrze chaustami i dzielic z kazdym usmiech i dobre slowo

Nagie zdjęcie szyi- czemu nie? Zwłaszcza, jeśli kogoś ucieszy spełnienie jego prośby.

nie chodzilo tylko o szyje. Dostalam dokladna instrukcje... Ya naked from top 2 toe... Ha ha ha

Uśmiech, na ile mogę w danej chwili dać uśmiech prawdziwy, dobre słowo - zawsze. A dla siebie-recykling, jako lek na wszystko.

ja mialam pare ostatnich miesiecy bardzo kiepskich. Nie z powodu choroby a z powodu problemow malzennskich. Uslyszalam wtedy od mojego kumpla-aniola ze zeby w zyciu wszystko nam sie udawalo musimy byc dobrzy dla siebie kazdego dnia... I wiesz co? Pomaga, to na prawde dziala

Jasne, że działa. Pod warunkiem, że obie strony tego chcą. Sporo przeszłam w małżeństwie, teraz jest dobrze, może dlatego, że jesteśmy daleko od siebie. Było dużo czasu na zastanowienie i dorośnięcie. Powiem nieskromnie, że chodziło głównie o moja drugą połowę. A przyjaciela- anioła tez mam. Zadziwiające, ile dobrego może czasem wnieść jeden szczery sms.

Takie podejście do ludzi wymaga aby oni również podzielali ten pogląd...beznadziejna sprawa i pozatym troszkę zagmatwana. Jak chcesz być dobra dla cpuna czy alkoholika? A jeżeli dobro jednej osoby wiąże się z nieszczęściem innej? To piękny frazes i idealistyczna postawa ale niestety nie do zrealizowania

Opuściłeś poduszkę?

mysle ze bycie dobrym dla siebie oznacza przynajmniej dla mnie byciem tez w zgodzie ze swoim sumieniem a to dla mnie znaczy byciem dobrym nie raniac innych. Mialam przyjaciela cpuna, odszedl w wieku 30 lat na AIDS. Byciem dobrym dla niego znaczylo nie dac mu schronienia w zimna noc... Uleglam. Nie moglam zrobic inaczej... Moze dolozylam kolejna cegielke na szali smierci.

Nie. Musiałem komuś pomóc. Dzisiaj raczej nie zasne więc jak ktoś chce pogwarzyc to jestem do dyspozycji...chyba że mi kasę zeźre z konta całą

i chyba tez jestem troche w tym wszystkim hipokrytka :O chyba przekroczylam granice bycia dobra tak aby nie ranic, a moze czasami trzeba zranic zeby obudzic do zycia

fruuu to zameczymy cie tutaj :D

Pomagałaś mu, jak umiałaś. Kto wie, co byłoby, gdyby tę noc spędził na ulicy. Chyba znów smęcimy?

frrruuuu, podaj numer, doładujemy Ci konto.;)

no chyba tak ha ha ha... To dziwne bo zwykle mi sie tak zaczyna PSM a to troche za wczesnie :D

Lepiej wcześniej, niż wcale.

u mnie w mieście faceci padają jak muchy od mety...24lata. 30, w każdym wieku zresztą. Co chwila jakiś pogrzeb kolejnego kochanka białej damy. Wdowy piją bo bida..chłop utrzymywał rodzinę. W desperacji czepiajją się jakichś psychopatów którzy rozpiepszają jej dzieciakom psyche. Ci nie wytrzymują i chleją z ziomkami w niedoli a później idą rozładować frustrację na czyjejś twarzy...pierdolona karuzela z przeciążeniami nie do przejścia. I jeszcze mnie ten telefon wkurwia w dodatku...już wolniej się chyba nie da pisać

ja bym wolala wcale ale nie mozemy... I znowu smenty ha ha ...

frruu tytaj mieszkam kolo stolicy. Czasami tam wpadam... Zal na nich patrzec... Ale mysle ze kazdy ma wybor. To w koncu ich decyzja

Problem nie w kasie tylko nie mam gdzie doladowania zakupić dziś w tym wypizdowku...a komp w naprawie

No, to Cię pocieszyłam, sorki. Jestem w zupełnie innym punkcie.

frruu poczekamy :)

spoko sernik... Juz przetrawilam etam lzawienia na sama mysl :) moze zaadoptuje mojego przyjaciela?? Ha ha

Też pracowałem za granicą...ale mi kuźwa za dobrze chyba było..za czysto za normalnie. No to wróciłem do swojskich klimatów

powiem ci ze jak przyjezdzam do polski to po tygodniu chce wracac :O smutne to, bo kocham swoje miasto i dom a nie moge zniesc atmosfery.

PSM...TO JAKIŚ karabin szturmowy?:-D

Czytam, co piszesz i znów zaczynam się bać powrotu ślubnego.

tak w postaci napiecia przedmiesiaczkowego. Ostatnio w przyplywie fali emocjonaknej wyznalam mojemy przyjacielowi ze sie w nim bujnelam.... Jestem po prostu okazem uszczerbku na zdrowiu psychicznym ha ha ha

powrot slubny? Nie jarze?