sąsiedzi mają pretensje że dziecko płacze..

na wyciszenie mieszkania nie stać, na opiekunke nie stać na kino dla dzieci nie stać a na dzieci stać?

To wtedy osoby tej nie stac na urodzenie dziecka, prawda? Jesli osoba planuje dziecko, wtedy pewne koszta sa wliczone. Zreszta wyciszyc mieszkanie mozna nastepujaco: - jajcarnia (pudelka po jajkach) - koce, dywany - meble W blokach odglosy niosa sie przewaznie po rurach / kaloryferach. Na ogol wystarczy okazac troszke empatii i odstawic lozeczko z dzieciokiem od rury / kaloryfera, zatkac dziure, postawic szafke.

to zrób wszystko, by sąsiedzi nie musieli mieć z tego powodu zrabanych nocek, bo to nie oni rozkładali dupę. Trzeba ściany wyciszyć!

czyli w blokach jak chce mieć dziecko trzeba posiadać wyciszone mieszkanie?

ludzie jeśli uważacie że płacz dziecka to wykroczenie ze strony rodziców to zadzwoncie na policje. Przyjada i ocenią sytuację, ewentualnie dostaniecie karę za bezpodstawne wezwanie patrolu. I błagam was używajcie słów których znaczenie znacie

jak nie stać kogoś na wyciszenie, to tym bardziej na dzieciaka i ja gratuluję głupoty takiej matce, bo widać, że to patologia

wogóle te matki to mają zamiast mózgu chyba macice we łbie ,mysla,że jak urodzą bachora to każdy ma im ustępować

ak masz bachora płaczącego że też twoja matka "dupę rozłożyła" Ludzie co wy tu sobą reprezentujecie?

czyli wszystkie osoby tutaj którym tak bardzo przeszkadza płacz niemowlaka z powodu kolek od dzieciństwa wychowały się w super wyciszonych mieszkaniach ? tak?

efhnbad - sa placze i placze. Ja wezwalam, sasiadka dostala mandat za zaklocanie ciszy nocnej i miala mala rozmowke z opieka spoleczna. Powtarzam, mowa o glosnym placzu. Ale zalezy na kogo trafisz, zapewniam Cie, ze mozesz miec nieprzyjemnosci, jesli istotnie halasujesz. A jesli nie od policji / opieki - to zawsze mozesz miec zgodne z prawem nieprzyjemnosci od upierdliwego sasiada, tego chcesz? Nie rozumiem takich babek, ktore maja wszystko gdzies i wola sie poklocic z wszystkimi sasiadami niz isc czasem na ugode, obustronna ugode...

tu te obleśne posty pisze jedna, góra 2 osoby. Nie wierze żeby tyle bylo patologii w tym dziale forum

Nie rozumiem takich babek, ktore maja wszystko gdzies i wola sie poklocic z wszystkimi sasiadami niz isc czasem na ugode, obustronna ugode... czlowieku idź się lecz wiesz, jesteś poważnie chory/chora

nie no bez przesady może mamy być jeszcze wdzięczni,że rodzice nic nie robią ,żeby uciszyć dziecko

Kiedys dzieci płakały tak samo a jakże ale kiedyś rodzice byli inni, nie traktowali dzieci jak pępek świata, który mógł się drzeć do woli, nie mieli w dupie sąsiadów i nie wyskakiwali z "twarzą" jak ktoś im poradził żeby za ewentualne krzyki dziecka przeprosić. A teraz to co się dzieje to masakra, niektóre matki uważają, że wszyscy ludzie w bloku maja podporządkować się im i ich skarbeńkom. Mam nadzieję, że takie matki będą kiedyś mieć sąsiadów ze szczekającymi psami, wyjącymi dziećmi, fanami metalu itp. tyle, że wtedy to pewnie one będą się drzeć, że spać nie mogą i nie wyciągną żadnych wniosków.

Nawzajem. Powtarzam do znudzenia, ze ja wole sie dogadac z sasiadka jesli mozna. A Ty ani odrobiny proby wczucia sie w role niewyspanego notorycznie sasiada, tylko "dziecko ma prawo plakac" ...

Ja jestem fanka metalu :) :P ale doprawdy rozumiem, ze sasiedzi nie musza lubic tej muzyki. Dodatkowo mam kilka ciekawych zainteresowan. Jestem jednak cicha jak myszka, bo sasiadka ma dziecko. Ale kto wie... jesli kiedys sie wprowadzi taka efhnbad, moge sobie rano zaczac sluchac porannego Behemota na dobre wstawanie... pol dnia klepac gline do rzezby...

http://allegro.pl/158-next-zestaw-paka-roz-62 -68-74-3-6-9-mcy-i2278250395.html http://allegro.pl/154-markowy-zestaw-paka-0-3 -mce-50-56-62-i2277607323.html

Ale kto wie... jesli kiedys sie wprowadzi taka efhnbad, moge sobie rano zaczac sluchac porannego Behemota na dobre wstawanie... pol dnia klepac gline do rzezby... hahahhaha żal mi cie pionku, gdybyś była moim sąsiadem chodziłabyś jak w zegarku

http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=7187561 Zapraszam Ubranka dla dzieci i eleganckie sukienki!

No to widac jaka z Ciebie terrorystka i ze wolisz drzec koty z sasiadami niz zachowywac sie jak czlowiek. Cale szczescie, ze moja sasiadka taka nie jest :)

Ale ta pierwsza ktora zaczela ze mna wojne byla...i wyprowadzila sie przeze mnie :P a wszystko zgodnie z prawem... Myslisz, ze dalabys rade...? hmmm... ;-)

twój nick-wyjdz już bo żałosna się robisz:/ dla ciebie kłótnia sama w sobie jest na pierwszym miejscu!!argumentujesz już coraz beznadziejniej i czytać tego nie mogę.i jeszcze dorzucasz te swoje trzy grosze wszędzie gdzie tylko da się wcisnąć!!naprawdę,wyjdz-tam są drzwi!!

widzę, że mnie ominęło trochę, ale na szczęście znalazły się osoby wspierające moją postawę. Otóż wyciszenie dziecięcego pokoju nie jest kosztowne. I tak wszyscy znajomi przed narodzinami dziecka "robili" pokoik dla dzieciaka, więc dołożenie niewielkiej kasy do wyciszenia naprawdę nie jest jakimś potwornym kosztem. Wystarczy odpuścić kupowanie 10 kaftaników w zwierzaczki - dziecku jest i tak wszystko jedno w czym chodzi, byly by mu ciepło było i czysto. Na piętnaste śpioszki, z których dziecko wyrośnie za dwa miesiące kasa się znajdzie, a na zapewnienie spokoju w sąsiedztwie to już szkoda. Mieszkam w blokach od zawsze, zdarzały mi się różne przypadki. Ale sporadyczne imprezy czy sporadyczne dziecięce płacze/wrzaski, remonty są ok. Sama parę imprez w życiu urządziłam (zawsze uprzedzając sąsiadów, że może być trochę głośno) i nie mam pretensji. Ale decydując się na dziecko, trzeba brać pod uwagę, że może (nie musi) jako niemowlę być wyjątkowo głośne. A ciszę nocną honorować trzeba, bo to przepis, a nie czyjeś widzimisię.

ale badziew a Twoi rodzice wyciszyli mieszkanie jak się urodziłaś? bo ja nie znam żadnej rodziny która by wyciszała mieszkanie z powodu przyjścia na świat dziecka.Tylko ze moi sąsiedzi i znajomi są normalni i nikt nie robi problemów bo dziecko ma kolki i i płacze.

Mam dwojke dzieci i dziekuje Bogu, ze nie mam takich pojebanych sasiadow jak niektore z was sa tutaj :-0

w latach 80 wyciszanie mieszkań nie było możliwe, z powodu braku materiałów i robotników, ale jakbyś nie zauważyła, świat poszedł do przodu. Dawniej ludzie nie zwracali uwagi na takie rzeczy, tylko się cieszyli, że w ogóle mają gdzie mieszkać, takie były realia. Dlaczego by nie skorzystać z tego, że świat poszedł trochę do przodu i życie może być bardziej komfortowe?

no tak dawniej ludzie nie byli tacy upierdliwi jak np TY ..dzieci było dużo i jakoś ludzie żyli w zgodzie .

w ogóle dziwie się że mieszkasz w bloku.....weź kredyt i kup dom skoro mamy takie możliwości to dlaczego z tego nie korzystasz?

Dobre wychowanie? czyli co? rodzice są źle wychowani bo ich dziecko ma kolki w nocy? ludzie opamiętajcie się bo wasza złośliwość w stosunku do innych sięga zenitu. Dobre wychowanie czyli to, że jak dziecko ma kolki, to ruszam tyłek i idę do sąsiada żeby mu wytłumaczyć ewentualne płacze i hałasy, żeby uprzedzić, żeby przeprosić Dla jasności chodzi mi o długotrwałe sytuacje tj kolki, ząbkowanie itp kiedy jest pewne że hałas potrwa dłużej nikt nie oczekuje przeprosin ani tłumaczenia gdy dziecko zapłacze na minute bo się przewróciło, to są normalne syt i te należy zrozumieć

Czy chęć wysypiania się jak normalny człowiek jest upierdliwością? Prowadzę aktywne życie, mam wymagającą pracę, potrzebuję normalnego, nie zakłócanego snu i mam do niego prawo. W blokach jest coś takiego jak wspólnota mieszkaniowa i łamanie jej zasad (np. zakłócanie ciszy nocnej) jest niezgodne z prawem. Jeśli łamiesz prawo, Twoim zasranym obowiązkiem jest zaprzestanie lub poniesienie kary. Czy Ty byś chciał/chciała, żebym Ci się nocami darła pod oknem? Bo mnie ząb boli? Nikt nie wymaga tutaj stawania na rzęsach tylko dostosowania się do ludzi, którzy mają swoje życia i niekoniecznie chcą brać udział w Twoim, tylko dlatego, że jesteś "wyjątkowa", bo masz dziecko.