Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ava valentajn

Pilnie poszukuje choć jednej osoby, ktora nie podda sie po kilku dniach.

Polecane posty

ale czuję się do dupy, bo nie mogę dużo poćwiczyć :(:(:( . Bardzo bym chciała robie na siłę, ale wszytsko mi odmawia posłuszeństwa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pajda ze smalcem
Po pół godziny roweru i bolu zrobiłam brzuszki różnego rodzaju i rozciąganie, bolało tylko ścięgno i przeszło więc poszłam pobiegać 45 minut.zjadłam 2 tektury z szynką z indyka na kolację.jestem z siebie zadowolona choć nadal głodna ha ha. Beciu nie poddawaj sie, jutro podeśle link jak robić brzuszki zeby bylo ich więcej. Aaaa jeszcze bilans płynów dzis lepiej 0,5 wody,0.6 kawy i 0.6 zielonej herbaty, teraz idę zrobić 0.3 herbatki czarnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nataszaa 1993
niby nie dużo a tak mi w głowie tylko to 59 świta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mąż mi pokazywał jak poprawnie robić , ależ kurcze strasznie ciężko mi , ja już tak długo nie ćwiczyłam ze szok . Co do biegania poszłam pobiegać , przebieglam może z 3 minuty i juz dalej nie moglam :( , bardzo bym chciala moc ale jak to zrobić ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nataszaa 1993
Ja biegam codziennie 30 min. :) lub 1 h rooweru, 100 brzuszków i 15 minut rozciągania :) Ale te brzuszki prozestaje już robić bo mi zaczyna widac delikatnie mięśnie... lol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pajda ze smalcem
Beciu mi chodzi o ilość to co znalazłam rozkłada brzuszki na serie i wtedy udaje sie zrobić więcej.nie musisz też biegać wystarczy długi marsz a nawet jest lepszy nie obciąża tak stawów.podejdź do tego na spokojnie bo za dużo naraz to sie zniechecisz.powolutku dojdziesz do formy głowa do góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Pajdo za słowa otuchy :).. Może to ma cos wspolnego z tym,że palę .. bo niestety palę :( . Ehh na pewno sie nie poddam ,,, ale jak nie mogę sobie poradzić z ćwiczeniami to prawda odechciewa mi się , ale juz mi się udało z Dietą więc może w końcu uda mi się z ćwiczeniami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pajda ze smalcem
Też palę więc znam, ten ból, gorsza wydolność ale da sie ją naprawić.na pewno dasz radę tylko trochę wiary i chęci.będzie dobrze jak tylko bede mogła to pomogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze, w takim razie będę próbować ... Pomalutku uciekam rano znowu trzeba wstać .. Jutro może mnie nie być , jadę do rodzinki, ale w sobotę zajrze. Bedzie jutro alkohol duzo jedzenia a ja mogę sobie tylko pomarzyć . Chodź mąż mnie namawia ,żebym sie napiła ,że nic sie nie stanie i nawet powiedział,że kupi mi colę 0% hehe. Jak myślicie jeden dzień mogę sobie pozwolić napić się , czy raczej nie, oczywiście bez obrzarstwa, zjem tradycyjną kolacje dietetyczną i koniec .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pajda ze smalcem
Z alkoholem to jest tak ze sam sie nie odkłada, dopiero to co zjadamy sie odłoży bądź zjedliśmy niedlugo przed, dzieje sie tak dlatego ze organizm zajmuje sie spaleniem alkoholu zamiast naszego jedzenia, nie wykorzysta energii z jedzenia więc ją odłoży.sam alkohol nie jest zły:p tylko trzeba sie pilnować bo pobudza apetyt. Lecę spac bo też rano wstaje. Spijcie dobrze, do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nataszaa 1993
Dziewczyny, a może mi poradzicie jak przetrwać 2 dniowe wesele? któore mnie czeka w ten weekend :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pajda a piwo też nie jest złe??:p Bo chętnie bym się napiła np.zamiast kolacji:) Ja też uciekam spać Dobranoc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pajda ze smalcem
witam skarby:) ja po wczorajszym wygladam lepiej, moze to glupio brzmi ale chyba wytrzeslam cos i wygladam inaczej. waga i wymiary odrobinke w doł,jestem zadowolona i dzis tez vhyba pojde pobiegac. co do piwa-prawda jest taka ze piwo jest...zdrowe, bo zawiera witaminy i mineraly.Jest niewskazane na diecie glownie dlatego ze zawiera gaz wiec podobnie jak gazowane oranzady rozpycha nasz zoladek.rowniez pobudza apetyt.ale jest dobre na nerki-diureza i na cere-bo zawiera drozdze. powiem tak jak na poczatku, ja z niczego do konca nie zrezygnowalam, nie pije czesto wiec mi nie zaszkodzi, staram sie do tego nie jesc ale jak zjem to trudno byle nie duzo, umiar we wszystkim.chce sie napic to napije i tyle. pamietajcie ze nadwaga nie bierze sie z konkretnego produktu np chleb czy czekolada nadwaga bierze sie z nadmiaru kalorii z ktorych organizm nie skorzysta wiec odlozy. UMIAR jest kluczem do wszystkiego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pajda ze smalcem
Nataszka co do wesela to bawilabym sie na calego:Da tak serio to zawsze tak mam ze jak ide na wesele to wracam glodna:Dnie wiem czy to kwestia tego ze jem malo czy tego ze tancze az buty pozdzieram:D jesli chcesz sie przejmowac dieta na weselu to jedz 1/3 badz polowe wszystkiego co daja a i tak bedzisz najedzona a niczego sobie nie odmowisz. teraz poszukam tego programu do brzuszkow i wkleje link.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pajda ze smalcem
http://www.miesniebrzucha.pl/ oto stronka,robimy test, potem wskakujemy na odpowiednia ilosc brzuszkow i wtedy juz czeka na nas plan. naprawde daje sie zrobic sporo wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien Dobry:-) ile tu sie dzieje:-) ja juz po sniadanku i malym spcerku. na obiad znowu ta zupa z warzyw.gotoalam 2dni temu i podzielilam na porcje. wrzucilam wszystkie warzywa jakie mialam i efekt koncowy mnie przerazil, bo wyszedl mi caly duzy garnek. jak wiec jem ta zupke, wlasciwie to warzywa w wodzie z przyprawami juz 3 dni. i choc jest to calkiem smaczne to juz mi bokiem wychodzi,a nie chce mi sie robic niczego innego. mam dzis w planie duzo sprzatania i troche robotek w ogrodku to troche kcal poleci. pajda ale ty masz zamozaparcie. tyle cwiczen. podziwiam. ja tez kiedys mialam takie zrywy, ze duzo cwiczylam, ale po paru dniach odpuszczalam. tak wiec naprawde czytam to co piszesz z podziwem:-) dla mnie 20min codziennie to juz sukces. ja tez z niczego nie rezygnuje. wliczam tylko kcal w dzienny bilans. gdy bylam na diecie poprzednim razem to pilam piwo gdy mialam ochote - bo bardzo lubie - nawet raz w tygodniu pozwalalam sobie na jakis przysmak np szlismy na pizze, albo kebaba. w niedziele zawsze jemy obiad u rodzicow, wiec jadlam normalny obiad, tyle ze nakladalam sobie wiecej surowki. tyle ze wliczalam to sobie w bilans dzienny. jak wiedzialam, ze wieczorem bedzie piwo i pizza to jadlam od rana male porcje i niskokaloryczne produkty, a nastepnego dnia male sniadanie, zeby z zoladku zniknela pizza z dnia wczorajszego. tak staralam sie wszystko ukladac, zeby nie musiec sobie niczego odmawiac i siedziec przy wodzie i meczyc, gdy wszyscy wokol pija piwko i przegryzaja pizze. chyba bylo to skuteczne bo 13kg polecialo. pajda a co do kurczakow na hormonach to prawda. ja mam dziecko wiec czasem bylam na forach dla rodzicow i widzialam topik o 7-latkach z wlosami lonowymi - endokrynolog kazal natychmiast odstawic kurczaki. tyle w nich wszystkiego, ze jeszcze troche i beda swiecic w nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) Ja już po porannym ważeniu, oczom nie wierzę i wadze też chociaż wiem że dobrze waży...przez tydzień spadło mi 2,7kg!czyli teraz mam 78.Za dużo spadło i nie wiem czemu, trochę mnie to martwi...W dodatku spóźnia mi się @, a to mnie już nprawdę poważnie martwi, więc teraz mam zagadkę czy to może być wpływ diety czy nam się rodzinka powiększy...Już bym chciała mieć jasną sytuację, bo nie cierpię takiej niepewności, jak do jutra się nie pojawi to chyba kupię test, bo aż spać w nocy przez to nie mogłam, facet się ze mnie śmieje że panikuję i napewno nie jestem w ciąży.Może ma rację, ale ja i tak będę panikować;p Pajda no ja piwko to ubóstwiam wręcz, uwielbiam ten smak;p Ale postanowiłam że napiję się jednak dopiero jak będzie jakaś okazja:) Na śniadanko zrobiłam sobie muesli z mlekiem i wkroiłam do tego trochę mango, miałam zrobić pastę z twarogu i tuńczyka, ale byłam taka głodna że chyba bym nie dotrwała do niej;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dzisiaj mija tydzień diety...także coś za szybko. Boję się tego testu, zrobię jutro bo dzisiaj na noc do pracy idę, a jak wyjdzie pozytywny to ja nie wiem co zrobię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w pierwszym tygodniu leci duzo wody wiec bardzo mozliwe ze ubylo ci az tyle kg. ja bym zrobila juz. panikara jestem i musze zawsze wiedziec wszystko teraz i juz. ile ja sie testow narobilam;-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nigdy aż takiego spadku nie miałam, dlatego jestem zdziwiona, w sumie to nawet sie cieszę no i brzuch mam wyraźnie mniejszy:) Ja też panikara jestem, dlatego myślę żeby poczekać do jutra może się jeszcze pojawi,bo jak mi wyjdzie pozytywny to nie wysiedzę w tej robocie, a tak to będę miała weekend na oswojenie się z tym.Postaram się o tym nie myśleć, wezmę się zaraz za jakąś robotę to może zapomnę;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głodóweczkamajóweczka
Witam Panie :D no ja też mężnie trzymam się postanowień , kupiłam wczoraj 3 pary spodni w galerii , wszystki w moim starym rozmiarze 36 , w dupce i bioderkach fajnie leżą ale brzuchal mi się wylewa i teraz mam motywację ! Mój dzień wygląda tak że ztaram się jeść i białko i warzywa ,, więc do pracy zabieram serek wiejski, jogurt naturalny i otręby ,, w międzyczasie jakiś owoc a w domu warzywa , czyli jakieś z patelni albo brokuł czy kalafior , zupa warzywna na gęsto , byle było ciepłe , zawsze mam też sałatkę z pekińskiej i steropian czyli płaty ryzowe. z wędlinki chudo i drobiowo , z mięska kurczak ... no i herbata! czerwona i zielona to podstawa obok wody :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pajda ze smalcem
jestem po godzinnym maratonie po sklepach, jeszcze poczta mnie czeka, godzinny spacer,nauka i treningi. ava jak ci sie zupka nudzi to zmiksuj i zrob krem warzywny z tego i kawalek mieska juz jakas odmiana.ja przyznam szczerze ze nie znosze zupy jarzynowej,lepiej mi wchodza jednoskladnikowe typu barszcz ogorkowa pomidorowa grochowkeczka mmm. co do cwiczen czesto zdarza sie tak ze jak przecholuje jednego dnia to nastepnego mi sie nie chce wiec robie cos ale mniej albo cos innego zeby mi sie nie znudzilo,kolejna sprawa jest taka ze w weekend mam zajecia caly dzien i raczej nie pocwicze,ewentualnie brzuszki i rozciaganie chyba ze bede miec energie na wiecej. dzis na zakupach mialam malego dolka bo zachcialo mi sie chrupek,przechodzilam kolo nich ale powiedzialam sobie "wytrzymaj tylko dzis" no i dzis chrupek nie bedzie.wiem ze moge zjesc ale wiem tez ze moge wytrzymac. solutionn gratuluje spadku tak jak mowilam poczatek woda glownie spada ale kazdy spadek motywuje.trzymam kciuki zeby wynik testu byl taki jaki chcesz.daj nam znac jak juz sie dowiesz bo umrzemy z ciekawosci:D glodoweczka super motywacja to podstawa:)z mies jeszcze na diecie nadaje sie wolowina i indyk wiec spokojnie mozna jesc cos poza kurczakiem.moge zapytac ile masz wzrostu?bo ja skleroze mam nieziemska i nie pamietam:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głodóweczkamajóweczka
mam 160 cm i waże 60 kg:( kawę pijam nałogowo :) fajki za namową męża rzuciłam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pajda ze smalcem
to wzrost masz taki jak ja:)nie sugeruj sie tak waga bo rozmiar masz swietny,ponoc najlepszy jesli chodzi o figure.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głodóweczkamajóweczka
kolejny mój mankament to brak ruchu , pracuję w biurze 10 godzin dziennie , godzinę w jedną i godzinę w drugą stronę dojeżdzam ... poza tym nie lubię ćwiczyć , a w weekendy studiuję tak że ruchu zero :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pajda ze smalcem
jak na uczelnie masz niedaleko tj do godziny marszu to mozesz tu wcisnac troche ruchu:)a 8 minut dziennie kazdy znajdzie na YT sa cwiczenia na poszczegolne partie ciala wlasnie 8 minutowe kazdego dnia inna partia albo 2 partie na raz i juz masz a to zmiescisz w 20minutach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głodóweczkamajóweczka
no tyle czasu znajdę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×