Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ava valentajn

Pilnie poszukuje choć jednej osoby, ktora nie podda sie po kilku dniach.

Polecane posty

Witaj lena :-) topik powstal dwa dni temu, wiec jest jeszcze dosc swiezy, ale mam nadzieje, ze nie upadnie i kazda z nas osiagnie swoj cel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też mam taką nadzieję, szkoda czasu na ciągłe upadki, lato idzie :-) Ja oprócz diety ( kopenhaska na początek ) wcieliłam w życie ćwiczenia ( to już od jakiś 2 czy 3 tygodni ) i o dziwo bardzo mi z tym dobrze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pajda ze smalcem
dzien doberek:) ja juz po sniadaniu kromka tektury z camembertem,teraz kawa. ava oj zasmiecam organizm, dajmy na to pije malo wody a sporo kawy, popalam fajki, jak kazdemu zdarza sie kebab czy hamburger no i normalnym jest ze jak sie je to sie wydala a ja mam z tym problem (bo malo pije ale fajki mi pomagaja)tak czy inaczej to co zalega zatruwa organizm.pomyslalam tez ze jak bede na biezaco wspomagac sie detoksem to moze mniej bede miala na te wszystkie swinstwa ochoty. witaj lena:) solutionn podziwiam ja nawet spac tyle nie potrafie a dopiero pracowac:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głodóweczkamajóweczka
Witam Dziewczyny ! Sama założyłam niedawno temat o głodówce , którą udało mi się stosować przez dwa dni ;) może i bym wytrwała ale mój mąż kiedy zorientował się że nie jem drugi dzień - wściekł się i powiedział że durna jestem i się nie zgadza , mam zacząć jeść zdrowo i przestać zażerać się słodyczami i wspomnianym przez Was pieczywem ,bo uwielbiam , bułki , chlebki , masełko , serek ... masakra Uwielbiam też ziemniaki i sosy wszelaki , poza tym mogę nie jeść przez cały dzień a zaczynam wieczorem , rok temu rzuciłam palenie i przysadziłam 10 kio , z małej dziewczynki - 160 cm i 50 kg , stałam się wielką babą , ponieważ tyję w brzuchu i plecach , mam nieproporcjonalnie szczupłe nogi i małą dupkę , taki typ - CHŁOP ŚLĄSKI W BARACH SZEROKI W DUPIE WĄSKI ;) Mój mąż jest sportowcem , Człowiekiem estetą , zdrowo się odżywia , nigdy nie palił , do tego karmi zmysły ładnym widokiem , dostrzega wszystko . Niestety zaczyna mi to doskwierać , wcześniej cieszyło a z racji tego że tak przytyłam ciągle jestem poirytowana. Co do samej diety - ja również wykluczyłam pieczywo ,, ziemniaki , cukier i tłuszcz , stawiam na białko , owoce i warzywa - chociaż tak na prawdę mogłyby dla mnie nie istnieć :( no cóż jakoś trzeba się uoprać z tym zbędnym balastem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głodóweczkamajóweczka
Któraś z dziewczyn na forum podsunęła mi pomysł z lewatywą , oczywiście nie zamierzam obsesyjnie się przeczyszczać ale myślę że to dobry pomysł by pomóc sobie na początku diety , tak żeby jelita mogły się możliwie wyzerować , poza tym nie ukrywam że mam nadzieję na to że nieco mi to zmniejszy brzuch bo teraz jest wielki wstrętny nadęty , oczywiście na moje życzenie. Mó rozmiar to 38 na wcisk , 40 jest za luzna oczywiście mówię o dole czyli spodnie , spódnica , bo marynarka to i 40 jest ciasnawa momentami , mam tak zachwiane proporcje :( skakankę chyba kupię dzisiaj bo na siłownię nie mam czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WKKW
Słyszałam, że skakanka jest pomocna w odchudzaniu, ale problem pojawia się , gdy występuje nietrzymanie moczu. I co wtedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to sobie pospałam a niech ich piorun trzaśnie w tej pracy wrrr...:( odkąd stamtąd wyszłam to już miałam 3 telefony Ava pracuję w hotelu, głównie mamy zmiany 16-godzinne w tygodniu czyli 17-9, ale wczoraj musiałam iść na 14 obsługiwać gości w restauracji i 2 sale konferencyjne, bo panowie menadżerowie by sobie nie poradzili...za taką kasę sobie nie radzą we dwóch a ja za połowę ich pensji muszę sobie radzić sama;/pracuję 2-3 razy w tygodniu, chyba że mi wypada dzień w weekend to wtedy są zmiany po 8 albo 12 godzin.Nie jest źle, lubię moją pracę tym bardziej, że jeżeli nie ma żadnej nocnej imprezy to ja przed 24 już idę lulu:p zawsze te 3-4 godzinki sobie podrzemię, to jest raczej takie czuwanie niż spanie na całego ale i tak dużo daje:) a dzisiaj mój facet jest też po nocce, więc jak wróciłam to wlazłam do tego ciepłego łóżka i już mi się tak fajnie robiło to mnie obudzili.Wiem, że już nie zasnę ale spać mi się chce i jestem taka zrąbana no i przez nich teraz piję kawę z 2 łyżeczkami cukru...Zawsze piję ze słodzikiem, ale teraz by mi taka nie podeszła a coś musiałam ze sobą zrobić bo już się wściekałam;/Później będziemy jechać wybierać kanapę i robić remont to wtedy spalę ten cukier;p Pajda ja też palę i to dużo;/ale za to kawkę tylko 1 dziennie i to dopiero od jakiś 2 miesięcy, wcześniej piłam sporadycznie i bardziej dla smaku niż z potrzeby, no cóż chyba człowiek stary już się robi:p a wody wypijam ogromne ilości czy to dieta czy nie, mam jakieś takie skrzywienie że muszę mieć obok siebie szklankę z wodą albo butelkę jak wychodzę z domu, bo inaczej jest mi źle i ciągle czegoś podświadomie szukam:p wiem dziwna jestem:p a już na pewno nie zasnę, choćby nie wiem jak chciało mi się spać, jak nie mam obok łóżka czegoś do picia:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pajda ze smalcem
heh do spania robie sobie herbatke,wypic potrafie duzo czasem ale glownie kawy herbaty wode pije rzadko bo jest mi po niej zimno.ale dzis juz pol litra wypilam i nie zamarzlam jeszcze. o paleniu juz nawet mowic mi sie nie chce jakos w styczniu czy w lutym rzucilam i nie palilam miesiac a teraz znowu ciagoty bo sie zapalilo na imprezie i potem ciezko znow sie odzwyczaic:Oniemniej dzis jest maly sukces bo wypalilam ostatniego i nie pobieglam na skrecenie karku po nastepna paczke,moze chociaz sie ogranicze bo czuje sie struta znowu. jakby nie bylo to mam dzis 2 male sukcesy moze chwilowe ale jednak:)moze to bedzie zmiana na lepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głodóweczkamajóweczka
mnie mąż zmusił do rzucenia palenia a teraz do zrzucenia zbędnych kg i złych nawyków żywieniowych :( co za życie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to gratuluję tych 2 sukcesów i trzymam kciuki za tą zmianę na lepsze:) Ja bym pognała po te fajki tak jak piszesz na skręcenie karku:p byłam dzisiaj w sklepie i nie wiem czemu nie kupiłam sobie,a teraz patrzę że dużo mi nie zostało;/ głodóweczkamajóweczka ten twój mąż to jakiś tyran , wszystkiego co najlepsze ci zabrania:p (nie obraź się,żarty:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głodóweczkamajóweczka
tak ale bardzo kochany tyran , robi wszystko żeby mi pomóc i zmobilizować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pajda ze smalcem
ja podejrzewam ze wrocilam do palenia nie tylko przez impreze ale glownie dlatego ze to nie byla do konca swiadoma decyzja, wlasnie moj partner bardzo naciskal zebym rzucila.podobnie z kawa,mowi ze mnie po prostu czuc kawa jakbym byla chodzacym ekspresem ale kiedy mi cos smakuje no to jak mam sie tego pozbyc:O teraz u mnie drugie sniadanie kapusta kiszona 200g ciesze sie ze w koncu sie ruszylam z tylka i cos zrobilam przed sniadaniem w domu bo ostatnio to jakas niezorganizowana jestem albo zorganizowana za bardzo i wtedy nic z tego nie wynika haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pajda ze smalcem
juz po godzinnym spacerze,zmeczona jestem jak diabli,spac mi sie chce dlatego teraz kawa... i fajka:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam nowe zawodniczki:-) ja nie pale od 5 lat i odpukac nie ciagnie mnie. a palilam 10lat - wczesnie zaczelam:-( a przestalam palic bo sie strulam. wypalilam pol paczki w upale na sloncu i potem zygalam jak kot - nie wiem skad to powiedzenie, bo moj kot nie zyga ;-P ale wracajac do tematu od tamtej pory mam wstret do fajek. a mnie moj maz nie motywuje wcale. ciagle mi mowi, ze niepotrzebnie sie katuje. chociaz z drugiej strony ja mam taki przekorny charakter, ze gdyby mi cos narzucal to bysmy sie klocili. bo ja lubie sama o sobie decydowac;-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do tych smieci i toksyn, to jak sie nad tym zastanowic to chyba zdrowej zywnosci juz prawie nie ma. nie wiem czy ogladacie "wiem, co jem" na tvn style. bardzo ciekawy program, polecam. ja ogladam i za kazdym razem nie moge sie ndziwic co producenci pakuja do jedzenia i to wlasciwie do wszystkiego. to jest naprawde nieprawdopodobne co my zjadamy nie majac o tym pojecia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pajda ze smalcem
no ja tez tak mam ze wszystko ma byc po mojemu:Pmysle zejakby mi facet kazal palic to pewnie bym nie palila:Dtak jest z jedzeniem kaze mi jesc a ja wtedy blokada i nie zjem. powiem szczerze ze tez sie nieraz strulam, glownie jak mialam mnostwo stresu praktycznie nic nie jadlam a palilam jak smok,nie tyle rzygalam co bylo mi niedobrze i mdlalam,mialam tez ostre bolesci brzucha i nawet trafilam do szpitala przez to bo mysleli ze wyrostek:Otak czy inaczej palilam nadal choc po tych atrakcjach przez kilka dni jakby mniej.troche zaluje ze jak juz rzucilam to i tak nie przekonalam samej siebie do tego ze tak jest lepiej i zaczelam na nowo. teraz jednak troche mi lepiej jak zapalilam i napilam sie kawki moze wroce do swiata zywych bo poki co nie chce mi sie nic. jeszcze 2 dni temu rozpierala mnie energia i cwiczylam jak opetana teraz zejscie po schodach mnie meczy bo zakwasy mam,jak sie zmusze to i tak sukces a musze bo z psem trzeba sie poszwendac kilka razy dziennie,gdyby nie to pewnie zalegalabym teraz w pieleszach. ava mysle ze my sie tak staramy dla naszego samopoczucia a nie dla faceta wiec nie powinni nam jeszcze tego utrudniac.ja do nastepnego piatku jeszcze bede miala spokoj w swoim odzywianiu ale potem przez cala majowke bedzie ciezko.szukam teraz przepisow ktore moge wykorzystac tak zeby facet nie kapnal sie ze to dietetyczne:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pajda ze smalcem
a co do "zdrowej zywnosci" no niestety tego juz nie zmienimy.najbardziej wkurzaja mnie hormony w drobiu.nadziwic sie pozniej nie mozna dlaczego nasze babcie nie wiedza co to cellulit a dojrzewac zaczynaly majac 16 lat.teraz niektore 12-nastki maja boczusie,tyleczki i biusty wieksze ode mnie nie wspominajac o cellulicie i miesiaczce w wieku 11 lat.to jest wszystko kwestia zywnosci ,pewnie ze mniej fast foodow i slodyczy pozwala na bardziej "estetyczny" wyglad ale do pelni zdrowia to nam niestety nie bedzie dane dojsc,nie przy takim naszprycowanym jedzeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Kolejny piękny dzionek przed nami :) Co do fajek, to też niestety palę i to sporo. Do tego na zmianie u mnie wszyscy palą, więc to też nie pomaga :P Do rzucenia się przymierzam dłuższy czas, tylko problem jest w tym, że ja lubię palić. Nie wyobrażam sobie życia bez dymka póki co :) Śniadanko zaliczone, zrobiłam sobie wątróbkę z cebulką i jabłkiem duszoną w wodzie i szczerze mówiąc ledwo to przełknęłam :o Na masełku to pychotka, ale wersji dietetycznej nie polecam :P Zaraz lecę na siłkę, a potem od razu na nockę, więc tymczasem i powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pajda ze smalcem
mnie sie w ogole gryzie watrobka z jablkiem:Pod jakiegos czasu watrobke drobiowa gotuje w bulionie z 1 łyzeczki ziarenek smaku i mi podchodzi ale robie to niezwykle rzadko.ogolnie mam tak ze ja lubie smak tego co jem np pomidora i ziemniakow nie sole, cytryny nie slodze, truskawki jakbym miala zjesc z cukrem i bita smietana to wolalabym wcale bo by mnie serce bolalo ze zniszczylam naturalny smak.jedyna rzecz ktora pasuje mi jako przyprawa to ketchup, moge go dodawac do wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was Dziewczynki jak wam mija dzień ?? Ja właśnie zjadłam zupkę nie cały talez i kawałek ugotowanego kurczaka plus kromkę chrupkiego chlebka, w szkole na śniadanie zjadłam 3 chrupkie z pomidorem i oto moj cały jadłospis dziś, na kolacje jeszcze nie wiem , ale pewnie chlebek chrupki 2 kromki. Mam nadzieje ,że taki jadłospis jest dobry hmm?? sama nie wiem ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pajda ze smalcem
beciulko jak na poczatek to niezle sobie radzisz:)ja do kurczaka zamiast chrupkiego dolozylabym warzyw, troszke ich malo. na kolacje moze jakies bialeczko zeby nie byc glodna,serek,jajka,rybka.taka luzna sugestia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak szczerze to z dnia na dzień mniej jestem głodna , nie chodzę już jak 2 dni temu i nie szukam bóg wie czego, już jest lepiej, racja pajda muszę troszkę warzyw dołożyć do tego bo w sumie mało ich jem, owoców też ... Muszę teraz na zakupy lecieć i posprzątać w domu bo nie miałam dziś czasu na nic, jeszcze muszę znaleźć czas na troszkę brzuszków i hula hop ... W dodatku jeszcze rano dopadł mnie okres , ehh mam nadzieję,że nic się nie stanie, jak porobię brzuszków trochę ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pajda ze smalcem
od paru brzuszkow nic ci nie bedzie ale jesli zle sie bedziesz czula to odpusc, nic na sile. a warzywka wazna rzecz, owoc 1 dziennie wystarczy. ja po obiadku- warzywa z patelni.cos mi niezbyt po tej kapuscie na drugie sniadanie obawiam sie armagedonu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pajda ze smalcem
beciulka super ze sie przyzwyczajasz, zoladek sie kurczy i juz mniej woła papu.wtedy mozna na spokojnie komponowac posilki a nie "zjem cos na szybko bo taka glodna jestem" i w zoladku laduje baton a po batonie jeszcze reszta jedzenia bo batonem to sie jeszcze nikt nie najadl. az sie sama dziwie ze tak spokojnie podchodze do odzywiania:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) Ja niedawno wróciłam z zakupków(w najblizszym miesiacu czeka nas oboje dieta czy tego chcemy czy nie, bo wypatrzyłam taki fajny zestaw wypoczynkowy, że niestety ale nie dałam się wyprowadzić ze sklepu nie wpłacając na niego zaliczki;p więc po wypłacie trzeba będzie zabulić;/ale kobity miały z nas ubaw, bo im powiedziałam że nie wyjdę stamtąd dopóki faceta nie przekonam do tego zestawu, a on chciał inny i uparł się na tamten.jak dwa osły hehe:p ale wizja euro przed telewizorem na wielkim fotelu i z pufą pod nogami oraz moja obietnica że będę donosiła piwo z lodówki go przekonała:)), później zjadłam omleta z 2 jajek kawałka pomidora, kukurydzy, czerwonej cebulki i troszkę fety dodałam:)pycha:)oskrobałam ściany, teraz facet je gruntuje. Dzisiaj już nic nie jem bo obzarłam sie niemiłosiernie.Zaraz się biorę za sprzątanie tych strupów ze ściany, które zalegają na podłodze Do później:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pajda ze smalcem
pol godziny rowera:Omalo ale boli mnie kolano bo mnie psiór pociagnal na schodach i zle stanelam.zaraz walne brzuszki i rozciagne sie porzadnie moze to tylko sciegno boli. do potem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vivamada
Ja też rowerek:)) Ale taki na świeżym powietrzu::) Dzisiaj 2,5 godzinki. A do tego 3 dzień Aerobicznj 6 Weidera:)) Mocne postanowienie poprawy- Dzień 11 ::)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cóż wszystko pięknie ładnie, ale ja po prostu chyba nie umiem ćwiczyć , ja zrobię 30 brzuszków i mam dość :( , normalnie nie mogę się podnieść ehhh. Zaczyna mnie to wszystko przerastać :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nataszaa 1993
hej dziewczyny. Poszukuje osób do wspólnej diety, takie żeby wpadały na forum i fajnie jakby raz dziennie, żeby się podzielić, i nie być samemu na diecie:) Ja mam 173 cm, obecnie ważę 62,5 kg. Na dciecie jestem od 5 dni w 5 dni schudłam 3 kg :) Jestem na 1300-1700 kcal, tak zeby po prostu nie chodzić głodnym bo to nie prowadzi do niczego :) ostatnio na dietce byłam 3-4 tyg i to zaprzepascilam swietami;/ Przyznam się że od 5 dni pije asystor slim! jest boski :) tyle co schudłam w 3 tyg teraz mi to zajelo dzieki niemu 5 dni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×