Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

jestem pewna 29

STYCZEŃ 2013 - zapraszam wszystkie świeżutkie mamy :)

Polecane posty

Raczej baaaardzo długo, nic sie nie zapowiada abyśmy na swoje poszli. Humor też sobie tłumaczę hormonami :P. Wieci co moja lekarka jak byłam ostatnio na wizycie nie dała mi skierowania na usg( byłam w 23 tygodniu), wcześniejsze usg miałam robione w 19 tygodniu, gdyby nie to że poszłam prywatnie to następne usg od mojej lekarki dostałabym po wizycie którą mam 11 października. Nie zleciła mi przeziorności karkowej zbadać, jakoś tak dziwnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj poprzedni na fundusz, nie zrobił mi usg do tej pory, a ostatnie mialam w 18 tygodniu, teraz jestem w 26!! Chodze prywatnie, takze moj dzidzius jest monitorowany i co wizyta wszystko sprawdzane, ale dla porownaia z kasa chorych - to faktycznie porazka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosieńka: Pewnie, że nie. Imię jest naprawdę ładne, niebanalne, ale i niekrzywdzące wydziwnieniem (przynajmniej według mnie i większości moich znajomych/rodziny), dodatkowo sporo jest zdrobnień - także polecam! :-) A co do mojego postu - w skrócie: w 22. tygodniu dosłownie zalałam sobie koszulkę, ale wyciek był tylko z jednej piersi. Lewa odpuściła sobie produkcję. Z tego co już wiem, to normalne, tak jak fakt że nie musi "lać się" z nas codziennie, bo właściwie to dopiero przygotowania. Ale nieźle się przestraszyłam: bo czemu jedna, i czemu tak wcześnie? Teraz jestem już spokojna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZerrwona... głowa do góry, na pewno się poprawi... może pogadaj z nim, że takie napięcia źle na ciebie działają, że ci smutno i źle, i żeby czasem wyluzował /nie obrażał się /ustąpił..? i Cię nie wqrwiał? :) będzie dobrze! Dziewczyny, w szoku jestem, że takich lekarzy macie do d....py.. Ja chodzę cały czas na fundusz, a lekarz - robi mi wszystkie możliwe badania, usg co 3 tygodnie, wyniki co miesiąc..oczywiście w ramach funduszu... byłam tylko raz prywatnie u niego, w jego przychodni prywatnej na genetycznym i tylko wtedy płaciłam. Fakt, że ma też udziały w tej przychodni do której chodzę na fundusz, do tego jeszcze jedną swoją, ale jest lekarzem jednym z lepszych jakich spotkałam na swojej drodze. A najgorsze, że ciągle słucham złych opinii o nim :O że naciągacz, że faszeruje lekami albo wymyśla choroby kobietom. I to od kobiet, które nigdy u niego nie były. No -jedna koleżanka powiedziała ostatnio, że uciekła od niego bo chciał wycinek pobrać do analizy a cytologię miała dobrą, więc poszła do innego lekarza i jest ok i mi odradza tego mojego. No a za chwilę mówi że walczy z taką nadżerką, że nawet sexu nie może uprawiać... więc zaczęłam podchodzić do tych opinii z dystansem. Póki ja jestem zadowolona to jest OK. :) Dopominajcie się o prawa pacjentek kochane, nalegajcie na badania i usg, bo łaski wam nikt nie robi. buziaki i już naprawdę uciekam spać bo nie wstanę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do kontrastu między wizytami prywatnymi a na książeczkę - różnica jest ogromna. Chadzam czasami prywatnie, bo moja ciąża do najłatwiejszych nie należy, a wolę odmówić sobie jakiegoś ciucha i tą stówkę raz na miesiąc - dwa przeznaczyć na wyciszenie swoich niepokoi. Wkurza mnie to, że w NFZ traktuje się nas jak zło koniecznie, zapominając, że bez tych kobiet, lekarze nie mieliby pracy i - przede wszystkim - że nie chodzimy tam za darmo, w końcu odciąga się z naszych pensji niemałe pieniądze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój lekarz (książeczkowy :)) z uporem maniaka przepisuje mi kwas foliowy i zaleca zwykły Falvit (witaminki), choć jest specjalny suplement Falvit Mama, o którym słowem mi nie wspomniał. Oczywiście od dawna kwasu już nie biorę, ponieważ w witaminach jest wystarczająca ilość kwasu, nie mówiąc już o tym, że facet przepisywał mi rodzaj kwasu, który zawiera nie 0,4 mg, a Acidum Folicum, który zawiera aż 15 mg, czyli jedna tabletka = ponad 30 folików. Przypuszczam, że ma umowę na dany specyfik, w końcu za recepty lekarze mają jakieś profity, typu wakacje na Kanarach. Szkoda, że naszym kosztem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iducha, mi od razu powiedział, że witaminy mogę sobie na razie odpuścić, tylko kwas foliowy, no ale dał mi dużo próbek różnych witamin - po każdych rzygalam to dałam sobie spokój :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze ze my mamy sytuacje prawie identyczna ja tez przeprowadzam sie do rodzicow i będziemy wspólnie meiszkac juz na stałe tez pewnie będe miec podobnie bo tez wpolna lazienka kuchnia i do teog w jednym pokoju w porywach do dwoch ja przesle wam zdj w 20/21 tyg jak byłam na 3d/4d http://imageshack.us/photo/my-images/16/dsc00292vq.jpg/ http://imageshack.us/photo/my-images/59/dsc00290lsd.jpg/ taka beznadziejna jakosc bo robilam telefonem z telewizora wiec nie wiem czy cos widzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ankama ale śliczne maleństwo :) ja już się nie mogę doczekać aż zobaczę swoją mordkę na 4D, ale ja pójdę dopiero po 26 tyg, tak mi lekarz powiedział, że najlepiej :) Miluśka łóżeczko kupiłam w takim sklepie Meblik ale łóżeczko dostałam w promocyjnej cenie, bo koleżanka która tam pracuje mi załatwiła rabat :) Bez tego ono kosztuje trochę więcej. Co do lekarzy to współczuję wam przygód, ja mam usg oczywiście co wizytę :) Dużo płacę, ale mam takiego super profesora, który każe mi dzwonić nawet w nocy gdyby coś się działo i wiem, że gdybym musiała pojechać do szpitala on do mnie przyjedzie i nie będę pod opieką obcych lekarzy, tylko jego, a jest ordynatorem oddziału w tym szpitalu gdzie będę rodziła. To dla mnie ważne, że mam poczucie bezpieczeństwa z jego strony. Miałam też taką sytuację, że trochę się przeforsowałam, pobolewał mnie brzuch, miałam umówioną wizytę na nfz u innej lekarki i miałam iść po zaświadczenie tylko, ale że nie czułam dziecka od 2 dni i do tego twardy brzuch to poprosiłam o usg, oczywiście zrobiła mi, badanie ginekologiczne też mi zrobiła, ale nic nie powiedziała, chciała mi przepisać metronidazol na infekcję chociaż nie wiedziała czy na pewno ją mam i tyle, za 2 dni poszłam do mojego profesora i dostałam niezły opierdziel okazało się że mam zagrożoną poronieniem ciążę, macica twarda jak kamień, przepisał mi na podtrzymanie luteinę i duphaston i leżenie plackiem, najdalej do toalety, po tygodniu jak się nie poprawi to miesiąc w szpitalu. Infekcji oczywiście nie miałam żadnej po zrobieniu posiewu :) Także po tej przygodzie nigdy więcej nie mam zamiaru pójść na nfz do lekarza. Oprócz tego, że mogłam stracić dziecko to jeszcze chciała mnie faszerować metronidazolem na coś czego nie miałam bez zrobienia odpowiednich badań. Niczego mi nie powiedziała, że cokolwiek jest nie tak :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do witamin profesor powiedział, że tylko kwas foliowy i zakaz jakichkolwiek innych. Po pierwsze po witaminach rodzą się wielkie dzieci, dla kogoś komu zależy na naturalnym porodzie lepiej jak dziecko będzie ważyło mniej niż 4 kg :) poza tym Polska jest na jednym z pierwszych miejsc w braniu leków i witamin na wszystko, nigdzie indziej w europie się nie faszeruje tak witaminami jak u nas. Ja biorę czasem jedną na tydzień czy dwa, ale nie przyznaję do tego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iducha kwasu foliowego można brać więcej niż jest zalecany, bo nadmiar jest usuwany z moczem :) także nie ma opcji przedobrzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
InLovee -nasi lekarz mają podobną opinię widzę co do witamin i faszerowania niepotrzebnego lekami. Dobry lekarz to podstawa, żeby być spokojnym o dzidzię i siebie :) A ja byłam rano podprowadzić kawałek córkę, teraz wskocyłam w piżamę i będę drzemac :) aż do wizyty u lekarza :) buziaki i miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też chodzę prywatnie i na opiekę nie narzekam. Mam spokój wewnętrzny, że gdyby coś się działo to mogę dzwonić o każdej porze i przyjedzie do gabinetu. USG nie robię na każdej wizycie ale słucham serduszka i mam badaną szyjkę. No i wizyta nie trwa 5 min jak na NFZ tylko 30-40 min i dużo rozmawiamy więc zawsze wychodzę uspokojona:) wczoraj kupiłam małemu ręczniczek z myjką i pieluszki flanelowe a sobie zamówiłam na allegro zestaw do karmienia z tommee tippee: laktator, 3 butelki 150ml, dwa smoczki, 50 wkładek laktacyjnych, pojemniki do przechowywania i zamrażania mleka i dodatkowo domówiłam 2 butelki 260ml:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też będę potrzebowała takich pojemników do przechowywania i zamrażania mleka. Mąż też będzie musiał trochę powstawać i pokarmić małą jak będę chciała się wyspać czy wyjść na zakupy lub do fryzjera :) Madziula to było w tym zestawie z tomme tippe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam mamusie :) Lenka, Miluska, tak na 1ym zdj uśmiechał się do nas :D, akurat wtedy ja tez miałam banana na twarzy i mąż stwierdził, że minka mamusi :D Strasznie cieszę się, że podobają wam się fotki synka :) Bentonowa mi się też ulało, ale o ile dobrze zrozumiałam, to mi z innej dziurki :D w nocy śniło mi się, że byłam w szpitalu, niby urodziłam, ale bardziej to przypominało mój ostani pobyt w szpitalu :P położyli mnie na łóżko szpitalne (uczucie miałam jak po operacji) i zachciało mi się siusiu, i popuściłam, ale całe szczęście parę kropelek, bo od razu się obudziłam, pierwsze co przerażona, że to wody odeszły, no ale poszłam na wc i siusiu tylko :);) hehe Bentonowa, Madziulah też chce butelki z TT, odkupuje laktator TT od kumpeli :) ale chcę zamówić z www, a ty Bentonowa pewnie w sklepie miałaś promocje??? czy na www??? Iducha z ta siarą, to chyba normalne, że z jednego, no ale lepiej zapytać lekarza :) i mam nadzieje, że jak tobie pomogą mi te globulki z propolisem, powiedz mi tylko, czy też ci się tak wylewały mocno??? aż muszę podpaskę na noc założyć... i przez to mam schizy z odchodzeniem wód, takie uczucie... Czerwonag też nie mam najlepszego humoru :P chyba przez to, że prawie całe dnie sama, a wcześniej miałam ciągły kontakt z ludźmi... Na pewno to przez nasze hormony, po urodzeniu ustabilizuje się :D ale to, że teście męczą, nie dziwię się, ja bym chyba nawet 1ej nocy z moimi nie dała rady :P ankama ale słodko rączką podpiera główkę na tych fotach :D:D:D cudna dzidzia :D Powiedzcie mi jak jest różnica między usg 3d a 4d??? u nas 3d niestety za bardzo się nie udało, synek źle się ułozył, i obraz 3d był tylko przez parę sekund... :( i mam jeszcze jedno pytanko do was, czy wasze maleństwa też was kopią w dół? bo mam uczucie jakby się pchał do "wyjścia" od wczoraj... ?????? martwię się :( (panikara....wiem)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak za zestaw kosztował 139 zł jak pisałam dodatkowo zamówiłem dwie większe butelki żeby nie płacić potem dwa razy za przesyłkę. Ewentualnie jak się okaże że często będę z butelek korzystała dokupie smoczki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, ja chodzę tylko na NFZ i o dziwo jestem zadowolona. W gabinecie co wizytę przez usg lekarz sprawdza mi szyjke, doktor jest miła udziela konstruktywnych odpowiedzi, leków w zasadzie żadnych nie biorę poza żelazem i witaminami no ale to ze względu na słabsze wyniki krwi (bliźniaki więcej wyciągają ze mnie i wyniki mam słabsze ) więc chcąc nie chcąc muszę się suplementować. Nt no spy powiedziała mi tylko że średnio pomaga a czytałam że dzieci po motorycznym braniu tego rodzą się z obniżonym napięciem mięśniowym i czasem przez to wymagają rechabilitacji. Nie wiem dlaczego tak narzekacie na swoich lekarzy.. Takie konowały w przychodniach? No i ja mam wizytę co dwa tyg i co dwa usg, ale tak jak pisałam może to ze względu na bliźniaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Salva nie panikuj :) widocznie tak się maleństwo ułożyło, że jest główką po góry i kopie na dole :) albo główką tam Cię stuka :) Moja jest chyba poprzecznie ułożona, bo zazwyczaj kopie mnie po prawej stronie nóżkami, czasem po środku, czasem po pęcherzu trochę, ale wraca zawsze na swoje miejsce i prawą stronę bombarduje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bentonowa
Salva butelki kupiłam w sklepie, niektóre rzeczy są tam fajnie przecenione, np. ten kojec motherhood- w smyku kosztuje 149zł, w mama i ja- 139zł a tam- 115zł Wogóle ten sklep znalazłam przypadkiem, bo jest mega schowany. Moja mama się śmieje, że odwiedziłam chyba większość sklepów w Trójmieście- nie narzekam na finanse ale wolę być świadomym konsumentem :) a poza tym zauważyłam, że często sklepiki "pokitrane" między budynkami lub na obrzeżach są dużo lepiej zaopatrzone, bo nie muszę mówić, że mają normalne ceny aniżeli te powszechnie znane i w dogodnych lokalizacjach :) Czytam, że macie wyciek siary i aż z ciekawości pobawiłam się trochę moimi piersiami...ale mi tam nic nie leci i nawet nie widzę, żadnych dziurek! za to sutki mam wieeeelkie- czasem się śmieje, że jak te kobiety z plemion na National Geographic :) mój luby czasem mówi "pożegnanie z Afryką" :) A no i wczoraj widziałam, że coś go gryzie i coś w sobie dusi...więc się pytam co jest na rzeczy- noooo i on się tyle nasłuchał, że jednak nie chce być przy porodzie :( trudno, sama też dam radę- muszę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie sutki na razie nie są takie złe :) dalej są ładne :) Bentonowa szkoda, że nie będziesz miała swojego kochanego przy porodzie. Może kogoś innego możesz poprosić? Mamę lub siostrę? Ja sobie nie wyobrażam przechodzić przez to samej, ani nawet z kimś innym niż z moim ukochanym, ale ewentualnie jeśli nie byłoby wyjścia to wzięłabym moją mamę, żeby ze mną była, nie chciałabym zostać sama. A tak ogólnie to uważam, że to faceta obowiązek, żeby być przy swojej kobiecie kiedy rodzi (chyba, że ona sama nie chce) bo w końcu on też się przyczynił do spłodzenia tego maleństwa :) Ja jak oglądam porody, albo w tv gdzieś akurat jest poród i płacz dziecka to zaraz płaczę :) nie mogę się doczekać tej pięknej chwili kiedy usłyszę pierwszy krzyk mojego dziecka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój też kręci nosem jak słyszy o wspólnym porodzie, przeraża go widok krwi, tłumaczę mu, że nikt mu nie każe tam patrzeć, ale później może żałować że nie przeciął pępowiny. Zobaczymy jak to będzie cały czas nad nim pracuję;) a ile u was kosztują porody rodzinne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blanka25
miluskamiluskamili, mam 165 cm więc na modelkę za mało :D Mój na razie wciąż chce być przy porodzie, mówi, że jak Go z pracy nie będą chcieli puścić, to wyjdzie i już, bo są sprawy ważne i ważniejsze ;) Co do siary to leci tylko przy lekkim uciśnięciu (czego staram się nie robić) kilka kropelek. Myślę, że z jednej piersi to norma. :) Moja kruszynka wierci się tak, że czuję ją w różnych miejscach, nisko czasem też. Aczkolwiek nadal jej ulubionym miejscem jest prawa strona brzuszka ;) A jak długo jesteście ze swoimi partnerami/mężami/narzeczonymi? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepewna173
cześć dziewczyny... mam takie pytanie .. od 3 miesiecy staramy się z mężem o dziecku i teraz 19 września miała bym mieć okres ale zamiast niego miałam tylko delikatne plamienie przez 3 dni i na tym koniec a dalej mnie bolą piersi i brzuch od czasu do czasu pobolewa już nie wiem co mam o tym myśleć czy ktoś tak miał... dopiero wizyte mam na 4 sierpnia ale bardzo się boję;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blanka nam tydzień temu stuknęła 3 rocznica ślubu a w sumie to jesteśmy ze sobą 7 lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My 2 lata razem :) Co do porodów rodzinnych to nie mam pojęcia. Wiecie co, ja mojemu nawet pokazałam filmik na YT o porodzie jak to wygląda też tam na dole, jak dziecko wychodzi i okazało się, że jego wyobrażenia o tym były dużo bardziej drastyczne niż rzeczywistość :) U nas od samego początku nie było wątpliwości, że on chce być przy porodzie. Ja będę cierpiała w bólach, on jest facetem i ma być przy mnie wtedy, trzymać mnie za rękę i wspierać, a nie uciekać bo się boi krwi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Salva, nie martw sie, to naturalne uczucie. Ja spanikowalam jak poczułam pierwszy raz (w nocy) myslalam, ze rodze, a potem było juz codziennie. Najlepiej jest jak wstrzymuje siku, a nagle malenstwo zaczyna pukać na doł, a ja aaaaaaaaaaaaaaaaaaaa i szukam łazienki :D Moje piersi zwiekszyły sie z D na E, a obwód jest praktycznie ten sam. 65/70cm. Sutki tez nie ulegly wielkiej zmianie, moze jedynie brodawka zrobila sie bardziej wypukla i wieksza, ale kolor nie zrobił sie brązowy. Dziewczyny, schudłam 3 kg!!!!!!!! :) Nie wiem jak to sie stalo, czy wynik był błędny, przez zaparcia, objadanie sie, itp.. Od poniedziałku nie jem słodyczy (prawie) i teraz patrze a mam mniejsza wage.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My 4 lata razem, a dopiero teraz bedziemy małżeństwem :) A' propo malżeństwa, ciekawe czy nasze relacje sie zmienia, bo ponoć po ślubie tak jest :) ahhh ta magiczna instytucja. Moj kochany jest tak słodki, że wczoraj mi powiedzial, żebym nie stresowała sie remontami i urządzaniem mieszkania, ze daje mi wolną ręke i moge urzadzać tak jak sobie życze. (Wczesniej mielismy o 100% diametralnie różne wizje). Mam nadzieje, ze po slubie sie nie zmieni i dalej bedzie takim rozczulaczkiem. Jak myśle o moim maluszku pączuszku to życie staje się piękniejsze :) Miłego dnia ciężarówki!! Dzis podobno ostatni dzien przypominajacy lato;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja staram się teraz kontrolować to co jem i ile jem po tym jak mi ostatnio gin powiedział że troszkę za dużo przybieram. Mam nadzieję, że waga drgnie w dół bo minęły zaparcia i wiecie co pomogło? Od 3 dni piję codziennie rano i wieczorem szklankę kawy INKI z błonnikiem i mlekiem a w dzień 2-3 szklanki herbaty zielonej:) i uczucie ciężkości zniknęło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bentonowa
InLoveee- mam brata więc z góry odpada, a poza tym mój brat by pewnie tam umarł hehe. Mogę rodzić z mamą ale mam opory...poród jest dla mnie mega intymny, więc już wolę być sama. Mam trochę dziwne podejście wiem...ale już taka jestem :) Blanka ja mam 166cm hehe...nie rosnę od 13 r.ż. :) czasem się śmieję, że mam wzrost siedzącego psa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×