Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

jestem pewna 29

STYCZEŃ 2013 - zapraszam wszystkie świeżutkie mamy :)

Polecane posty

zdjecie faktycznie super tylko w mojej małej miescinie pewnie nikogo nie stać na taką maszyne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróciłam z usg. Chłopaki maja po 900 g każdy a to 25 tydzień-ponoć rewelacja jak na bliźniaki. Tylko się cieszyć ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inlove te zdjęcia są naprawdę piękne:) Mama gratulacje! faktycznie jak na bliźnięta to są ogromne!:) normalnie dzieci w pojedynczej ciąży tyle mają albo i mniej jak na 25 tydz:) szok:) Poćwiczyłam godzinkę:) takie rozgrzewające, rozciągające co pamiętałam ze szkoły i 15 min na stepperku:) podobno wolno tak ćwiczyć żeby tętno nie przekraczało 140. Od razu mi lepiej:) o ten stepperek zapytam jeszcze lekarza w pn ale dzisiaj zrobiłam próbkę czy mi nic nie będzie i zobaczymy, fajnie by było tak do końca ciąży poćwiczyć, choć tego nie cierpię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lenka, uważaj z ćwiczeniami. Jeżeli musisz brać leki i uważać na szyjke to lepiej poprzestan na jodze. Ja w sierpniu wspinałam się na Śnieżkę jeszcze, ale teraz już chyba nie bardzo bym dała radę ;-) szybko się mecze. Niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama ja akurat nie jem żadnych leków, nie mam problemów z szyjką ani nie twardnieje mi brzuszek, myślę, że u mnie zagrożenie minęło po 1 trym:) (oby nie zapeszyć), w przeciwnym wypadku nawet bym się bała spacerować.. to racja z problemami nie wolno ćwiczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blanka25
InLoveee, widzę że mamy trochę wspólnego ;) a zdjęcia cudo, ja miałam usg 4d i filmik, ale na pewno nie takiej jakości. ;) mama gratuluję silnych synków!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze to takie fajne wiedzieć że oboje rosną tak samo :-) bo jak każda zamartwiam się że coś może być nie tak no ale ja mam 2 o których się martwię i to jest znacznie gorsze. Ale nie mam się co czepiać-badania genetyczne w 12 tygodniu wykazały prawie żadne ryzyko wad rozwojowych więc jak wiem , że równo rosną to kamień spadł z serca. Następne usg na dwa tyg. Ale jestem dziś śpiąca.. Pogoda czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze to takie fajne wiedzieć że oboje rosną tak samo :-) bo jak każda zamartwiam się że coś może być nie tak no ale ja mam 2 o których się martwię i to jest znacznie gorsze. Ale nie mam się co czepiać-badania genetyczne w 12 tygodniu wykazały prawie żadne ryzyko wad rozwojowych więc jak wiem , że równo rosną to kamień spadł z serca. Następne usg na dwa tyg. Ale jestem dziś śpiąca.. Pogoda czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale cisza się zrobiła :) co robicie mamuśki? mama fajnie, że bliźniaki rosną jak powinny :) Gratulacje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, walcze ze swoja skorą teraz, brzuszek, piersi i pozostałe czesci ciala namietnie nawilżam i natluszczam, za to cere mam fatalną:( Niedługo ślub i wesele, a ja wygladam jak z tradzikiem mlodzienczym. Dzisiaj jak sie przyjrzalam pod słonce, z lusterkiem to do tej pory myslalam co chwila o tym. Masakra po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzis bylam na grzybach, potem obiadek i wyszłam na 10 minut do Galerii (mam bardzo bliziutko) a wrociłam po 1,5h :) spotkałam jedna znajomą, potem drugą i zanim opowiedzialam kazdej swoja "historie" to minęło :D A teraz kolacja, kapiel i pewnie jakis film. A wy jak spedzacie wieczory ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotkotkotkot
a ja spodziewam się synka ;) gorsza wiadomość to ta że mogę zobaczyc go już w grudniu. Ciąża jest zagrożona i pomimo tego że cały czas tylko leże wcale nie jest lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem właśnie po wizycie teściowej i czuję się tak jakby ktoś spuścił ze mnie powietrze;( normalnie padam dziś z nóg, mam nadzieję, że noc będzie spokojna, chociaż z moim zakochanym psiakiem to mało prawdopodobne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie właśnie dopadł głód więc przygotuję sobie dużo jedzenia i będę się wieczornie obżerać :) miałam się opanowywać, ale co tam :) mam dopiero na plusie 3 kg (to nic, że w 3 tygodnie :) ) Ale 1 kg mi nie zaszkodzi bo już zaczął się kolejny tydzień :) Później mam zamiar mojego kochanego wykorzystać i pójdziemy spać :) Jak u was z ochotą na seks? Ja mam ostatnio ciągle straszną ochotę :) hormony szaleją :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosienka i jak po lekarzu???
jak po wizycie? wszystko dobrze??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosieńka26666
ja już po wizycie, dopiero wróciłam do domu. Z pessarem wszystko dobrze, wspaniale trzyma macicę i nie puszcza. Tyle z dobrych wieści, bo reszta to wielka niewiadoma. Nie miałam ani połówkowego, na które czekałam, ani nawet usg. Tylko badanie ginekologiczne i chwila rozmowy. Jestem szczęśliwa, że wszystko dobrze, a z drugiej strony wściekła- że nie miałam usg jak zawsze. Mogę sobie chodzić, funkcjonować, nie muszę leżeć. Po prostu mam się oszczędzać, nie forsować. Mogę iść do pracy jeśli nie będę do niej chodzić piechotą (bo tam tylko siedzę na kanapie praktycznie :) ). Dopiero się nachwaliłam, że mam fajnego lekarza że badania co wizyta itp, a dziś klops. USG dopiero na kolejnej wizycie za 2 tygodnie :O W sumie to wina którejś z tych głupich bab, z rejestracji , bo pozapisywała po kilka nazwisk na tą samą godzinę, a niektórych wcale. No i okazało się że mnie nie ma na liście (u nas lekarz wyczytuje nazwiskami kto ma wejść) , a miałam być pierwsza. No to poszłam do rejestracji, kazały mi przyjść na koniec, czyli o 17tej. Jak znów przyszłam to było jeszcze 8 kobiet i mówiły, że straszny bałagan się zrobił w rejestracji. Do tego jedna baba siedziała godzinę środku. Wyszła w nieciekawym stanie, a potem babki już wchodziły i zaraz wychodziły, wizyty po 10 min max :O doktor musiał ponadrabiać i skończyć przyjmować. Więc wizyty ekspresowe. No ale powinnam się cieszyć, że pessar jest oki, pipa też.. no ale nie wiem co u malucha. miałam usg w tym miesiącu, ale byłam nastawiona na połówkowe. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosienko, dobrze że wszystko się ładnie trzyma. Cieszę się bo było dość dramatycznie z tym twoim szwem. Polowkowe robi się ok 18-22 tydzień. Nie miałaś usg z pomiarami? Mi czy chce czy nie mierzą te maluchy żeby wyłapać moment kiedy jeden będzie rósł bardziej a drugi mniej i wówczas r-d dopiero będę martwić. Kurcze człowiek chciał dziecko a ma dwa... I podwójne zmartwienie... Ale trzeba myśleć pozytywnie :-) będzie dobrze. Ja muszę wytrzymać chociaż do 10 grudnia więc mam coraz mniej czasu. Dobranoc :-* aha i DZIĘKUJĘ :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosienka i jak po lekarzu???
ja bym na Twoim miejscu i tak więcej leżała niż cokolwiek robiła,jeśli widziałaś ten pęcherz płodowy wtedy to nie przelewki. Niby lekarz wie lepiej ale....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama 🌼 No właśnie nic nie miałam mierzone, tylko sprawdził mi szyjkę (albo to co z niej zostało) i powiedział, że wszystko super... ja teraz wg niego weszłam w 21 tydzień, więc robiąc mi połówkowe za 2 tygodnie w sumie nie przekroczy terminu... Z tym że ja wiem że zaszłam w ciążę ciut wcześniej, a ostatnią miesiączkę, którą się sugeruje, miałam już w ciąży. No ale niech mu będzie, za 2 tygodnie pomierzy wszystko z góry na dół. Na każdej wizycie sprawdza małego, więc myslę, że teraz też jest wszystko w porządku z malcem. Choć byłabym spokojniejsza. Przez czyjąś głupotę facet miał 2 razy więcej pacjentek niż zwykle :O No ale właśnie na pocieszenie zjadłam kilo sliwek wegierek. jutro to się na mnie zemści, tak czuję :D Najlepsze, że mój luby wraca dziś w nocy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam taki zamiar, dzięki :) nie będę się wcale forsować ani łazić... zresztą spacerki są dalej niewskazane. najlepiej dbać o siebie, niż potem się zapłakiwać z bezsilności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ale piekny dzień był wczoraj, ja miałam akurat urlop wiec troszke skorzystałam ze słonka:) sprzatalismy w naszym domku, wszystkie okna juz pomyte i podwórko troszke ogarniete :) ale jeszcze duzo pracy, kolejna wyprawa tam pewnie w sobote, z niecierpliwoscia czekam na przeprowadzke a to jeszcze pewnie ponad miesiąc. Czytałam wasze posty na temat wzrostu i sie załamałam, jesli majac 168 uwazacie sie za niskie to ja nie powinnam sie odzywac bo tyle to mam w wysokich szpilkach ;) moj wzrost to 153 cm wiec jestem małym krasnalem przy was, waga przed ciąża to 50 kg , teraz ok 7 kg na plusie wiec sporo przytyłam, ale maz nie narzeka, bo twierdzi ze wreszcie wracaja mi moje policzki w których sie zakochał, tylko ciekawe czy powie to samo jak przytyje jeszcze z 10 kg hehe on jest szczupły i ma 197 cm wiec nawet jesli załoze gigantyczne szpile to i tak jest duzo wyzszy, ale mi to nie przeszkadza, jemu tez nie. Co do stazu to prawie 2 lata razem, z czego juz ponad rok jako małżeństwo i ja równiez uważam ze moj mąz to najlepsze co mogło mnie w zyciu spotkac, bardzo go kocham i nasza mała Zosię:) ( w brzuszku mam juz 97 cm wiec przy moim wzroscie wyglada na bardzo duzy) Mama_ gratuluje wyników, dzieciaczki naprawde duze, oby tak dalej gosienka oszczedzaj sie, kolejna wizyta juz za 2 tygodnie i zobaczysz swoje malenstwo, napewno wszystko ok, wazne ze pessar dobrze trzyma i najwieksze zagrozenie juz minelo miluska czy Twoje wesele juz w najblizszą sobotę czy troche pozniej, bo tyle postów ostatnio ze juz mi sie miesza aa zdjecia maluszków które dodałyscie sa sliczne, słodziaki malutkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blanka25
Jeśli chodzi o seks, mam ochotę 24h/dobę, ale nie chcę tak zamęczać ukochanego, zresztą wolę wiedzieć że on też ma wyraźną ochotę. ;) Jak już kiedyś wspominałam kochamy się ok. 3 razy w tygodniu i jest bajecznie. ;) malenka musisz ślicznie wyglądać. :) U mnie nareszcie trochę widać brzuszek, choć na prawie 7 miesiąc to i tak niewiele. ;) a mała się tak wierci, że aż czasem ja podskakuję ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosieńka ja mam podobnie z wizytami, jak się nastawię na porządną wizytę to zazwyczaj nic z niej nie wyniosę :( ostatnio bylam bardzo zawiedziona. Najważniejsze, że wszystko jest dobrze, że pessar trzyma i nie masz aż tak ciężkich ograniczeń, czyli wychodzi na to że pomalutku będzie lepiej :) Ja mam 172 cm, mąż 185 cm nigdy nie nauczyłam się chodzić na szpilakch maks chodzę na 5 cm, ale z powodu mojego kręgosłupa to nawet dobrze :) Znów wczoraj urósł mi brzuszek, mnie tak rośnie, że z dnia na dzień widzę różnicę. Jest już naprawdę duży. Mam ciężką noc za sobą, znów koszmary i nad ranem chciałam pospać dłużej a tu kładę się na bok i czuję jakby mnie moja maleńka merdała paluszkała w boku, dosłownie w samym boku między żebrami i nie dało rady na nim leżeć bo miałam wrażenie że przygniatam jej te paluszki :( ale jest już taka wielka że sięga żeber! szok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
* paluszkami miało być Kokokotkot trzymaj się tam ciepło i glowa do góry, leż i napewno dotrzymasz, a w grudniu to już naprawdę bezpiecznie jest rodzić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mojego kochanego zamęczam :) po 3 razy dziennie :) U nas od zawsze poranny seks obowiązkowy :) oboje mamy z rana ochotę :) Ja właśnie zjadłam pyszne śniadanko, rogalik maślany z marmoladą i kakao :) moja mała zaczęła kopanie :) chyba będzie słodką dziewczynką, bo uwielbia słodkości :) Ja już 3 dzień się nie mogę wyspać, długo się męczę nim zasnę :| Za tydzień mam wizytę więc sobie obejrzę moją małą :) nie mogę się doczekać :) A u was kiedy następne wizyty? Co do brzuszka... mi dalej nie rośnie jakoś spektakularnie :) mam nadzieję, że nie wystrzeli zaraz, tylko po prostu nie będzie duży :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blanka dziekuje:) ale raczej wyglądam w tej chwili jak taka mała kulka z piłeczka przed sobą, za co córcie musze pochwalic bo brzuszek mam bardzo zgrabny taki okrąglutki i mocno do przodu a nie na boki co mnie cieszy:) a pozostała reszta kilogramów to juz ewidentnie moja zasługa i mojego apetytu na słodkości ostatnio. Twój brzuszek teraz tez pewnie zacznie rosnac i to bardzo szybko bo wchodzimy w taką faze ze z dnia na dzien bedzie widac róznice tak jak pisze Lenka:) ciesz sie wysokim libido, bo u mnie z tym znacznie słabiej w tej chwili, ale czekam na poprawe a mój mąz tym bardziej;) dzisiaj w nocy ja tez nie mogłam usnąc , chyba do 12-1 przewracałam sie z boku na bok a wstac musze wczesnie bo na 7 do pracy, i tez córcia tak sie kręciła i wierciła a ja bałam sie ze ja uciskam i ciagle zmieniałam pozycje zeby jej wygodnie było, czasami sie na chwile uspokoiła a pozniej z zaskoczenia dostałam serie kopniaków ze az sie przestraszyłam, nigdy az tak mocne nie były:) tylko zaniepokoiło mnie to ze czułam je nisko, dobrze ze juz w przyszłym tygodniu wizyta, mam nadzieje ze lekarz powie ze wszystko w porządku i sie troche uspokoje kotkotkot oszczedzaj sie mocno, lez, wstawaj najlepiej tylko do toalety jak mozesz, dzidzius jest najwazniejszy, jeszcze oby do 30 tygodnia a pozniej juz bedzie bezpieczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×