Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

jestem pewna 29

STYCZEŃ 2013 - zapraszam wszystkie świeżutkie mamy :)

Polecane posty

:D w końcu nie jestem tutaj sama :D m zaraz będzie w domku, w końcu, już mi tak smutno było :( Czytałam własnie o porodzie i o 38 t.c. bo własnie zaczynam :D wyczytałam, że w 1 fazie porodu warto wykonać masaż krocza, żeby przygotować je do porodu, hmm... tylko, że nieraz 1 faza jest ukryta, a sama sobie to ja nie wiem czy teaki masaż wykonam, ale słyszałam, że wykonywany w szpitalu przez położną jest bardzo bolesny :P więc chyba najlepiej poprosić męża i zrobić ten masaż w domu haha :D Nie mogę jeść słodyczy, nawet nie mamy nic w domku, żeby nie kusiło, i siostra przesłała mi fotkę świeżo upieczonych domowych pierniczków, i na podwieczorek żeby poczuć trochę świąt posypałam sobie sucharki cynamonem :) ymmm :D i położyłam trochę dżemiku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A my u mamusi.. Ja to dzisiaj mam lajtowo cały dzień, bo każdy na mnie dmucha i chucha jak bym jakaś ułomna była :) Ale to takie miłe i fajne :) Nic już nie robię.. Siostry też do mamusi już zjechały, więc wszystko w ich łapkach :) Ja tylko doglądam i patrzę co robią.. Ogólnie się nudzę..:) Nie mogę doczekać się już jutra i prezentów - jak dziecko normalnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Slava ja też uważam że z tym masażem krocza to ty na M poczekaj koniecznie ;p Panna Młoda mi się też podoba to, że wszyscy na mnie chuchają i dmuchają i to pierwszy rok jak się na prawdę nie przemęczam :) też nie mogę doczekać się jutra i rodziców:) mamusia to mamusia :) a mi się tęskni bo są daleko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość torrida11
Witam przyszłe mamuśki...od jutra zaczyna mi się 39 tydzień ciąży..termin z ostatniej miesiączki wypada mi na 30 grudnia, z badań prenatalnych 31 grudnia, a z ostatniego usg na 2 stycznia....także sama jestem ciekawa czy przyjdzie córa na Świat w tym roku czy następnym :) Ja wolałabym w Nowym :/ ale wiadomo chcieć to se mogę..2 tygodnie temu miałam rozwarcie na 1cm..jedyne co zauważyłam to większe upławy jak wstaje rano z łóżka, twardnienie brzuszka sporadycznie, i nad ranem coś w przybliżeniu do bólu menstruacyjnego...aa no i od ok 3 tyg przy chodzeniu ucisk na pachwine..czyli wszystko w normie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u mnie w domu szpital, ja koncze, mam nadzieje, a maz zaczyna. Ja zlpodalam sobie stodal na kaszel i tanrum Verde na gardło i wodę morska na katar no i odpukać przechodzi powoli ale przechodzi. A maz zaczyna dziś miał 38,8 i zapodalam mu mieszankę stawiają a na nogi i chyba też mu odpuszcza, ale niestety jutro idzie do pracy i pracuje na dworze prawie caly czas wiec pewnie mu to nic nie da. A co do świat ro ja prze plackiem, obie mamy szaleją w swoich kuchniach nici nie kazały robić. Wigilia w domu z teściami a pierwszy dzień świat u moich rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaFiuFiu
Salva, ja to juz swiruje. Z jednej strony bym chciala miec wszystko za soba, z drugiej bym wolala przeczekac do Nowego Roku. Tak sobie pomyslalam, ze jak mala urodzi sie wtym roku no to o caly rok bedzie starsza hahah a z drugiej strony moja znajoma Chinka kazala mi napierac i rodzic w 2012 roku czyli roku smoka hahaha. Ja juz jestem w sumie troche zmeczona, zwlaszcza bieganiem na siusiu co 5 min : ) Dodatkowo jak mala sie rusza to czuje jak wszystko mi w srodku trzeszczy i tak mi ciezko, a jak przestaje sie ruszac to popadam w panike. Czuje sie jak slonica i to tez zaczyna mi przeszkadzac, bo nawet skarpetek sama nalozyc nie moge : / Sama nie wiem jak to ze mna jest - czop mi nie odszedl, to co czuje to nie wiem czy to skurcze czy to jeszcze cos innego, brzuch twardnieje a moze to mala mi sie przekreca hahah... normalnie nie rozumiem tego. Kazano mi chodzic przynajmniej na 30min spacery wiec chodze, ale czuje w dole takie rwanie, ze czasami musze przysiasc. Slyszalam, ze czesto jaki porod miala matka taki bedzie miala corka, slyszalyscie cos o tym? Mam nadzieje, ze tak bedzie, bo moja mama do pierwszego porodu to prosto z kina jechala i cala akcja trwala 2 godzinki. Do drugiego ojciec odciagal ja od telewizora, a ona uparla sie, ze jakis serial obejrzy do konca. No i obejrzala :D potem szpital, 1,5 godziny i juz bylo po wszystkim : )))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, wszystkim Wam życzę wesołych rodzinnych świąt i dużo prezentów ;-) Jutro mogę nie mieć czasu zajrzeć, bo jeszcze trochę zostało do zrobienia w kuchni. Mój Norbert chce się tulić w nocy więc po wstawaniu do niego co 30 minut zabrałam go do naszego łóżka spał bite 4 godziny bez żadnego odgłosu. Do usłyszenia w wolnej chwili ;-) świętujcie spokojnie i nie idźcie rodzic teraz.. Lepiej jak już to po świętach :-D Buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosieńka26666
Hej Laseczki, nie odzywam się, bo u mnie urwanie głowy teraz... nie dość, że remont, spartańskie warunki w kuchni, nic nie przygorowane, nie pogotowane... ech...w sumie nie martwilam się, bo idziemy na święta do teściów. Dziś tylko sprzątałam z lubym, by było jako-tako. Potem okazało się, że moja Oli ma wysoką gorączkę, w sumie nie wiem czemu, bo nic poza tym jej nie jest.. No i okazało się, że teściowa się przemęczyła chyba, dostała ciśnienia 180 i mój M zawiózł ją na pogotowie niedawno. Oszaleć można, co za święta... mój czarny humor mi podpowiada, że dla dochowania tradycji tych świąt powinnam zacząć rodzić :O Ale żeby nie smutać Wam tu na Święta: Zdrowych, radosnych Świąt w rodzinnym gronie, dużo miłości i szczęścia, pogody na każdy dzień Nowego Roku, szczęśliwych rozwiązań i pociech z maluszków - tych, które już się pojawiły i tych jeszcze w brzuszkach.. Dużo miłości i zdrowia - życzę Wam z całego serca!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WESOŁYCH I RADOSNYCH ŚWIAT BOŻEGO NARODZENIA ABY TEN CZAS KAŻDA Z WAS SPĘDZIŁA W ATMOSFERZE MIŁOŚCI Z GÓRĄ PREZENTÓW POD CHOINKĄ. NIE PRZEMĘCZAJCIE SIĘ I JEDŹCIE Z UMIAREM!!! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdrowych wesolych swiat kobietki! Duzo spokoju milosci radosci! Oczywiscie lekkich porodow a tym ktore juz po-duzo zdrowka dla maluszkow:-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane, mimo, że aura na zewnątrz antyświąteczna, życzę Wam dużo spokoju i wytrwałości, szczęśliwych i szybkich rozwiązań, zdrowych maluszków i aby ten okres macierzyństwa, który nas czeka był dla nas spełnieniem marzeń, pomimo licznych nie przespanych nocy ;) Wesołych Świąt mamuśki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane przyszłe mamusie życzę wam (i sobie przy okazji) nie trafienia na porodówke w te święta :) lekkiego porodu, i zdrowych bąbelkow :) i teraz już rozpakowanym mamusiom również: zdrowych, wesołych, rodzinnych i cieplutkich świąt :) :* calusy dla każdej i dodatkowo dla dziecieczkow tych rozpakowanych ;) Modle się cały czas o poród w styczniu :) albo chociaż po swietach ale nie w sylwestra ani w nowy rok :) hehe, malafiufiu mam jak ty :) identycznie :) ale jak przyjdą skurcze to nic nie zrobimy :) :) :) nie jedź szybciej póki nie będziesz miała tych regularnych skurczy, takie objawy jak masz teraz to jak narazie przygotowanie do porodu :) będzie dobrze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KOCHANE Cudownych Świąt spędzonych z rodziną i przyjaciółmi! Pełnych ciepła, miłości, spokoju i radości! A w Nowym Roku - szybkich i bezbolesnych porodów, i samych pięknych chwil z naszymi bobaskami!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blanka25
Cudownych, wesołych i zdrowych Świąt, dużo zdrowia i pomyślności w Nowym Roku, zdrowych i ślicznych bobasów i duuużo miłości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja w skrócie podpisuję się obiema rękami pod wszystkimi życzeniami :P. Wszystkiego naj !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jeszcze jeden dzień świąt i mogę rodzic, jeśli nie, to błagam by nie w sylwestra ani nowy rok hehe, oby synuś wysłuchała próśb mamusi ;) Wczoraj cudowna atmosfera :) teść przebral się za gwiazdora, mój 3 letni chrzesniak nie wiedział co się dzieje, haha :) całował gwiazdorka :) ale z oczami jak księżyc :) haha :) ku mojemu zdziwieniu nasza dzidzia w brzuszku też dostał preznecik :) no i zjadlam ciasto ymmm, i ogólnie dość dużo zjadlam a cukry miałam niskie - zadziałała magia świąt!!! :) :) :) a co u was dziewczyny???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tylko ze spożnionymi życzeniami. Zyczę cudownych świąt, łatwych porodów i dużo radości z macierzyństwa. Trzymajcie sie ciepło;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pojadły?? żadna jeszcze nie urodziła?? trzymajcie się dzielnie do stycznia to juz naprawde niedługo ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam z rana :) oj tak ją pojadlam mimo ckurzycy :) :) :) wczoraj u tesciow, dzisiaj zaś będzie obiadek, kolacja u mojej mamy :) o ile doczekam... Miałam dziś okropna noc, w sumie skurczy nie czułam, ale przebudzaialam się oblana potem, sisiu, i dalej sen, oraz koszmary jakieś, m mnie musiał obudzić bo "krzyczalam" przez sen i to 2 razy... A teraz zuwazylam śluz z nitkami kriw, to chyba zaczyna odrywać się czop, no chyba, że z nadzerki, ale raczej czop... Jeny ciekawe kiedy w takim razie urodze? Wczoraj mimo lezenia, mimio npsy raz na 2 h twardnial mi brzuch, coś czuje dziewczyny, że będę grudniowka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blanka25
Salva, mi czop odszedł prawie 2 tyg temu ;) Wczoraj miałam delikatne skurcze co 15-30 min, ale przeszły ;) Także też żyję jak na bombie :D Najadłam się, że strach, dziś znowu będę ;) Pozdrawiam wszystkie Mamy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz niedlugoooo
Hejj Ja jestem styczniowka 2009..;) i pamietam jak dzis.........w srode mialam wlasnie sluz z nitkami krwi.....a na drugi dzien w sumie w nocy bo o 4.00 zbudzilam sie ze skurczami...:) delikatnymi bardzo ale co 5 minut...:) a o 13.00 moje malenstwo bylo juz na swiecie..;) powodzenia kochane!!!...;))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaFiuFiu
Salva, blanka25, a Wy na kiedy macie termin? Ja wczoraj mialam ciezka noc. Mala sie rozpychala i napierala w gore, ze nie moglam oddychac i na dodatek katar mi sie przytrafil wiec myslalam, ze sie udusze : ( Brzuch twardnieje mi juz dosc czesto i mala jakby czuje bardziej. Wydaje mi sie, ze podrosla sporo i zaczyna jej miejsca brakowac dlatego teraz odczuwam ja bardziej niz wczesniej. Mam nadzieje, ze sie wyprowadzi o czasie ; ) bo jak zostanie dluzej to z braku miejsca chyba zacznie mi przemeblowanie robic i pewnie wyrzuci moja nerke czy watrabe hahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oho właśnie byłam w toalecie i na papierze zostały niteczki krwi :O aż mnie zatrzeslo. .. zglupialam co to oznacza? bo moja mama mówi że jej po kilku dniach od takich niteczek poród się zaczął. .. eee aaaa szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oho właśnie byłam w toalecie i na papierze zostały niteczki krwi :O aż mnie zatrzeslo. .. zglupialam co to oznacza? bo moja mama mówi że jej po kilku dniach od takich niteczek poród się zaczął. .. eee aaaa szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosieńka26666
Keerah, fajnie Ci. :) ja już czekam z niecierpliwością na poród :) chcę, żeby był już za mną, heh.. W piątek mam wizytę i może lekarz ściągnie mi już pessar..na co liczę. I mogę rodzić :) na synka wszystko już czeka, przyszykowałam torbę, poprasowałam wszystkie ciuszki, lubemu zostanie tylko rozłożyć łóżeczko i je przygotować :) no i zrobić córce przeprowadzkę na górę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Keerah
to moze byc odchodzacy czop :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19:50 przyszedł na świat nasz kochany synek Antos, waga 3100; wzrost 54 cm 9na 10 pkt :) siłami natury :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mogę zasnąć a synus śpi :) to co pisałam to z rana to był czop, o 12 zaczy mi odchodzić wody, 15.30 byłam w szpitalu, z nieregularnymi skurczami, około 17 zaczelay się regularne, ok 18 rowarcie już na 9 cm, a po 19 skurcze parte, ale te właściwe gdzie już rodził się synus miałam 2 :) uczymy się karmić jak narzie udało nam się zaraz po porodzie i potem już na sali :) niestey byłam rozcieta, ale nie bolało, mam 4 szwy :) ale wszystko przechodzi, a obok mnie leży mój najkonszy skarb na świecie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×