Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

jestem pewna 29

STYCZEŃ 2013 - zapraszam wszystkie świeżutkie mamy :)

Polecane posty

Przepraszam, coś mi się wysyła za dużo... Hahaha ale się usmialam z tej piłki-dopóki :D. InLoveee ja pisałam o tej dobrej pipce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość InLoveee
Też się uśmiałam :D Fajnie nam wyszło :D Ja jeszcze nie mam rozstępów, na piersiach mam stare, żadnych nowych, ale smaruję się codziennie, żeby tylko na brzuchu mi nic nie wyszło, najbardziej się tego boję. Ja po dzisiejszych pomiarach tak źle nie wychodzę :) Waga: 57 kg Obwody biust: 92 cm talia: 72 cm brzucholek: 87 cm ( przed było ok 72 cm) biodra: 93 cm udko: 47 cm Robicie takie ogólne pomiary? Ja wtedy jak mi się chce, brzuszek co tydzień lub 2 tylko mierzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ech to jeszcze troche sie musze pomeczyc,ale powiem ze czasmi wymiekam. lenka ja tez raz poronilam,takze wiem co czujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bentonowa
Dziewczyny wylałam dziś morze łez :( poszłam do tego drugiego lekarza, bo mojego nie ma bo sie znowu dokształca. Powiedział, że skraca mi się szyjka i jeżeli nie zwolnię tempa to grozi mi przedwczesny poród. A Misio ma powiększone miedniczki nerek :( mam przyjść za dwa tyg żeby zobaczyć co z tymi miedniczkami. Prócz tego kazał mi brać no-spę na twardnienie brzucha pomimo, że mu mówiłam że nie mam takich dolegliwości, dał mi jakieś witaminy dla kobiet w ciąży- darmową próbkę ale nie będe ich brała bo po pierwsze jakieś takie wyświechtane a po drugie mój gin prowadzący mówił od początku, że mam nic nie brać bo się dobrze odżywiam. A no i Mały wcale taki mały nie jest bo waży 1040g- kawał klopsa :) Partner mnie pociesza, że gdyby odpukać teraz doszlo do poodu to Misio jest twardym żołnierzem i swoje waży, więc będzie silny. Czuje się fatalnie, zastanawiam się gdzie zawiniłam, że mój synek ma coś z nereczkami :( napisałam maila do mojego gina, może tym razem odpisze... tak się boję o mojego okruszka, może go to boli :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bentonowa, Twoj ukochany ma rację. Dzidzius ma bardzo duze szanse na przezycie nawet jesli rodzi sie przed czasem. Gosia, Tobie tez chciałam napisac, żebys sie nie martwila, ile dasz rade, tyle przenosisz maluszka, ale na pewno donosisz go do konca! Czuję to;) Ja takze sie boje i nie ma dnia, żebym sie nie stresowała. Pocieszam sie tym, że dzidzius ma duze szanse na przezycie. Z każdym minionym tygodniem, ciesze sie, że juz jest bliżej. Postep medycyny jest tak zaawansowany w dziale neonatologii, że TFU TFU(odpukać). Lenka, myslałam że jestem świrem, albo że hormony mnie rozbrajaja, ale widze ze nie tylko ja wzruszam sie na mysl, że zobacze dzidziusia. Mojego kochanemu powtarzam, że jak zobacze "mojego" pępuszka i bede go trzymac, to tydzien bede plakać i nikomu go nie dam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bentonowa... kochana nasza nie płacz, bo jeszcze nic na pewno nie wiadomo. Słyszałam już o tym przypadku, bo dotyczył dziecka mojej koleżanki. W pewnym momencie przestały się powiększać, a dziecko "dogoniło" je wzrostem i potem wszystko rosło równomiernie. Teraz mały ma 5 lat i nie słyszałam, żeby miał jakieś problemy. Także na pewno bedzie dobrze :* i pamiętaj: na pewno to nie Twoja wina!!! Głowa do góry i myśl pozytywnie! nawet w gorszej sytuacji to nie zagraża życiu Twojego maleństwa, po prostu będzie musiał być leczony. Wiem że to upiornie brzmi, ale to znaczy jedynie, że nie jest tragicznie a jedynie do obserwacji, tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Betonova słuchaj swojego partnera... nie denerwuj sie bo to szkodzi nie tylko Tobie, myśl tylko pozytywnie!!! Wiem, ze łatwo powiedzieć... Ale działa! Gosienka ma racje! Głowa do góry!!! Coraz częściej mi twardnieje brzuch, leze sobie cały dzień, jadę jutro do swojego gina choć mam zapisana wizytę dopiero na 9/10... nie wiem czy nie trzeba moze zwiększyć dawki tego fenoterolu, moze już sie organizm przyzwyczaił... nie chce gdybac, wole go osobiście zapytać, widzę, ze to nie ma żartów z niczym jak nas co niepokoi trzeba sprawdzać u samego zrodla. Co macie na myśli pisząc, ze szynka skraca sie od badania ginekologicznego? Zt coś złe zrozumiałam??? Napiecie proszę... :( badał mnie tydzień temu i nie wiem czy sie upierac zeby sprawdził jutro, jak ma to zaszkodzić, ale z drugiej strony często twardnial brzuch w tym tygodniu. Zglupialam już całkowicie! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szyjka, a nie szynka ehhh... Wiecie Kochane jestem mega mózgiem nie potrafię wyłączyć tego programu podpowiadajacego słowa i głupia nie przeczytam wszystkiego i nie poprawie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bentonowa ojej:( nie martw się maleńka, na tą szyjkę właśnie ten pessar zakładają, nie zaproponowali Ci tego?? i jeszcze fenoterol przepisują, nie dostałaś tego leku?? może nie jest aż tak źle skoro nie zaproponowali tego wszystkiego.Moja koleżanka miała taką samą sytuację w 6 miesiącu i na fenoterolu dojechała do samiutkiego końca:) Trochę się dziwię że lekarze nie reagują od razu tylko każą czekać. Czy Ty pracujesz jeszcze? Dzidziuszek ogromny już ponad kg więc w najgorszym wypadku (tfu tfu) napewno sobie poradzi, bo ratują teraz dzieci po 500 gram ale jestem pewna, że dasz radę! Może zapytaj lekarza o ten lek? Już tu niektóre dziewczynki go jedzą on naprawdę bardzo dobrze podtrzymuje ciążę. Tyle trzeba wycierpieć do samego końca. Ja mam wizytę za tydzień i już drżę tymbardziej, że mój "konował" (bo już mnie drażni naprawdę) nie zmierzył nigdy tej szyjki:( trzymaj się ciepło kochana:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ;) przyjmiecie mnie? w koncu znalazłam jakies forum :P termin mam na 12 stycznia :) ufff... trzeba mi porad odnośnie zakupów ... sama juz nie wiem, kto na tym etapie jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam tylko wózek, i dosłownie kilka sztuk spiochow ok 4-5... co do reszty nie mam kompletnie pojęcia, jest tego tyle, ze trudno ogarnąć... czytałam tylko o wyprawkach, tego tyle, tamtego tyle, ale czy to rzeczywiście, aż tyle tego potrzeba... Doświadczone mamusia proszę napiecie jak to u Was wyglądało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez czytalam, juz sama nie wiem... osttanio zastanawialam sie nad wyborem wanienki, cena nie gra roli, chciałabym coś z górnej pólki, ale juz sama nie wiem.... czy 120zł to duzo? mi sie wydaje to rozsądną ceną.... kurde. ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo widziałam jakaś wanienkę ze stelażem za ponad 200 więc to chyba nie zbyt wygórowana cena

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Mama tutaj każdy jest mile widziany:) co do zakupów to jeżeli chodzi o ciuszki to większość mam:) jak pisałam dziś w lumpku kupiłam śliczny biały kombinezonik 56/62 a jutro jedziemy z M do Smyka bo tam sobie upatrzyłam coś ala kombinezon - pajacyk, włochaty przypominający misia, z uszkami i chcę kupić r 68 aby trochę posłużył:) wózek, łożeczko kupujemy pod koniec listopada ale już wszystko upatrzone, tak samo z mebelkami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama nie wiem, ale w sumie co mi szkodzi... musze mojego K. w końcu wziąć na zakupy... on ma wieksze mozliwości ;) ja juz kupilam mebelki do pokoju, i moj budżet powoli topnieje, czas na tatusia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziulah ubranek tez juz troche mam, ale ciagle mi za malo... a w koncu bedzie tak ze naloze cos tylko Niuńci jeden raz, ale co ja poradze, ze wszystko takie sliczne,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do wanienki to zależy... Zwykła można już za 30-40zl kupić, profilowane + stoisk to jak pisze Angela nawet ponad 200 zł... Po co Ci Mamo2013 dwa wózki, nie lepiej jeden pasujacy do wszystkiego???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sumie, nie wiem zastanowie sie jeszcze, ale tak mi sie te ''stare'' podobają.... kurde,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
angel... cena powala ! :O ale to w kocncu komfort moj i dziecka... a Ty angel jakie chcesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak kto woli, myśle, ze znajdziesz odpowiadający swoim upodobaniom i wymaganiom, który będzie się nadawał zarówno do miasta i na wyjazdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj tam cena mąz płaci heheheh ja tylko wybieram:) mi obojetne jaki nie ważne ile bedxzie wazył bo mam samochód, poza tym wszedzie z mezem wychodze wiec to on bedzie dzwigał a nie ja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×