MojMoja nieodpowiedzialna siostra zaszla w ciaze- musze sie wygadac...

z tatusiem przyszłego dziecka czeka was poważna rozmowa bo uwazam ze taką z nim trzeba przeprowadzić, skoro studiuje architekture to wątpie i pewnie mam racje ze tak prędko ze studiów nie zrezygnuje, a architektury zaocznej nie ma jedynie jest wieczorowa ale koszty takich studiów spore są. a idąc do pracy nie wiem nie orientuje sie ale chyba straci rente po tacie jeżeli przekroczy jakąś tam kwote więc sie zaczynaja schody... ale trzeba go uświadomić że to jest JEGO dziecko i on powinien mu zapewnić wszystko...

Moje podejscie, czyli odpowiedzialnosc, zakladanie rodziny gdy ma sie warunki to patologia? Nie mam w takim razie wiecej pytan:O

jestem taka wsciekla to wyrzuc ją z domu i zapomnij o niej ona sobie da radę, zapewniam cię a ty zbierzesz coś posiała, tylko nie od razu

Moje podejscie, czyli odpowiedzialnosc, zakladanie rodziny gdy ma sie warunki to patologia? nie patologią jest to: Zrobila sobie gowniara swiadomie (bo jak wpadka to jeszcze rozumiem) dziecko i teraz rodzice i ja mamy ponosic odpowiedzialnosc za czyny tak glupich niedojrzalych gowniarzy Ja powiedzialam, ze ode mnie nawet zlotowki nie dostanie, niech dzwoni, placze przychodzi nie obchodzi mnie to nawet jakby mieliz glodu umierac. a jeszcze konkretniej to: Ja powiedzialam, ze ode mnie nawet zlotowki nie dostanie, niech dzwoni, placze przychodzi nie obchodzi mnie to nawet jakby mieliz glodu umierac.

miecz damoklesa, czy Ty w ogóle czytasz co tu jest napisane ? Z jakiego domu? Ona mieszka w akademiku. Ogarnij się dziewczyno.

miecz- co ty bredzisz? kogo mam wyrzucic i skad? TO NIE JEST MOJA CORKA! Masz problemy z czytaniem?:O Ty przeczytaj raz jeszcze o czym jest temat, ale na spokojnie i powolutku. Skup sie tym razem na poczatku pierwszego postu a nie na koncu samym.

Miecz, przecież takie słowa w nerwach sie mówi. Nie powiesz mi, że zachowanie siostry i jej chłopaka jest w porządku. Wg mnie powinno się ich zostawić samych sobie, bo inaczej jeszcze przez wiele lat wszyscy bedą się składać na ich utrzymanie. No ja bym w szczególności z chłopakiem pogadała.

miecz czyta tylko to co chce czytac i wyrywa z kontekstu:O Przyjedzie z mezem i siostra i chlopak to porozmawiam z nimi. Nie wiem jak to sobie wyobrazaja, ale mysle, ze bez rezygnacji ze studiow i pracy to sie nie obejdzie.

oż sorka... to twoja siostra a nie córka :D no to sie rozpedziłam :D przepraszam ;) ale niezależnie od wszystkiego gratuluje więzi rodzinnych gdyby moja siostra zrobiła cos takiego z pewnoscia dostałaby wszystkie ubranka po moich maluchach :D

prowo:)

miecz daj spokoj bo z ogranicznikiem nie ma co gadac, liczy sie tylko ona i nikt wiecej. pozaluje kiedys tych slow. autorko kazdy kij ma dwa konce i to sie na tobie zemsci, gwarantuje ci to! aha z braku szacunku do twojej osoby: "Cie, Ty, Tobie" etc pisze z malej litery:)

bylam w podobnej sytuacji, mialam tutaj nawet 2 obrzerne tematy o mojej nieodpowiedzialnej siostrze, jej ciazy. Z tym, ze u nas to ona wpadla, dziecko urodzila, wrocila do rodzicow, z chlopakiem nie jest. Ja tylko zycze ci aby to sie nie skonczylo tak jak u nas.

miecz tot eraz przeczytaj moje dalsze posty gdzie pisze, ze bez pomocy sie nie obejdzie:O

Daj znać jak przebiegła rozmowa. Może na wstepie zapytajcie ich co tearz planują i z czego będą utrzymywać dziecko. Gdy powiedzą, że Wy im będziecie pomagać i skałdać się na utrzymanie, to okazcie zdziwienie, jak w ogóle mógł im wpaść do głowy taki pomysł. Na aborcję bym nie namawiała, tak jak ktoś tu radził. Mnie się zdaje, że oni uważają, że "jakoś to będzie". Ale żeby "jakoś było" niestety trzeba pracować. Nie można tak...

nie wiem o co ten krzyk ma 20 lat nie 12 i swietnie da sobie rade....lepiej niz Ty ze swoja psychoza ... okrona jestes i masz zla energie ........bron mie Panie Borze przed taka siaostra

Przyjedzie z mezem i siostra i chlopak to porozmawiam z nimi. Nie wiem jak to sobie wyobrazaja, ale mysle, ze bez rezygnacji ze studiow i pracy to sie nie obejdzie. jest cos takiego jak indywidualny tok studiów dla - sądzę, że mogłoby to byc jakies rozwiazanie dla obojga są pokoje małżeńskie w akademikach ( kilkoro z moich znajomych chowało tam dzieci) a poza tym - nie przesadzaj dziecko kosztuje matkę czas, a jakąs kasę oboje na studia i tak mają chyba dawaną prawda? niech dorobią kasę na dzieciaka :D

kotka pan bor Cie zapewnie obroni ;D

"aha z braku szacunku do twojej osoby: "Cie, Ty, Tobie" etc pisze z malej liter" -----i to jest właśnie brak klasy i buractwo :)

Latwo wam pisac, ze da sobie rade, ze bedzie ok. Mi tez to pisaliscie w moim dawnym starym temacie. Nic z tego co prorokowaliscie sie nie spelnilo. Tylko dziecka szkoda:( ale tu na forum wiekszosc madra i nawet nie zdaje sobie sprawy jak ogromny to moze byc problem.

miecz tot eraz przeczytaj moje dalsze posty gdzie pisze, ze bez pomocy sie nie obejdzie no ale chyba nie twojej? ty jako rzekłaś masz to w dupie :D no to po co ten temat idź na majówkę i olej do końca

Ale pomoc to nie tylko ubranka po maluchach itp. To przede wszystkim pieniądze na lekarzy, na szczepionki, na jedzenie itp To jest w cholere kasy, nie kadego stać na taką pomoc, nie zawsze wynika to ze złej woli.

dam znac a poki co ide zapalic, bo robie sie znow nerwowa

Miecz demoklesa nigdy nie byłaś zła na kogoś z rodziny? Rozumiem autorkę. Skrajna nie odpowiedzialność ze strony jej siostry, obarczać kogoś takimi obowiązkami i liczyć że ktoś będzie finansował jej dziecko. Dziecko też będzie pokrzywdzone bo rodzice nie będą w stanie dać mu wszystko czego potrzebuje.

Ojeku, dziewczyna mimo wszystko kocha siostre, żal jej dziecka i dlatego założyła ten temat. Gdyby to naprawdę miała w dupie, nie zakałdałaby tematu na kafee :/ Wg mnie oni powinni sie teraz określić, w jaki sposób dorobią kasę.

blod,,....... dalej to jaraj ...P autorka , no kurcze nie mam pojecia o co jej biega ....no na cholere

o8p08p: z Toba nie rozmawiam wiec badz tak mila i sie do mnie nie zwracac, bo nie bede sie znizac do Twojego (braku)poziomu;) zegnam

ależ byłam zła nie raz i nie dwa do momentu w którym cześć mojej 'rodziny" nie okradła podstepem moich rodziców wiekszość złości dało się rozwiazać inaczej niz wypinanie sie dupa na potrzebujacych ..

*zwracaj

nie rozumiem waszej wrogosci wobec autorki tematu. ona zapewne zna lepiej swoja siostre niz wy i wie czego sie moze po niej spodziewac. jak widac siostrzyczka ma pstro w glowie i mysli tylko wylacznie o sobie. zachcialo jej sie dzidziusia to sobie go zrobila, o reszte sie nie martwi bo po co? przeciez mamusia, tatus i starsza siostra jej wszystko sfinansuja. to co, ze rodzice ledwo wiaza koniec z koncem. ona teraz ma ochote miec dziecko i bedzie je miala. autorko trzymaj sie. czytajac Twoja historie tez sie we mnie gotowalo. mam nadzieje, ze rozmowa cos da i siostra zda sobie sprawe z konsekwencji wlasnych czynow. ps. nie pal tyle ;)

miecz damoklesa i jeszcze jedno Ci napiszę bo widzę że nie za bardzo chce Ci się czytać co pisze Autorka jej siostra nie myśli o tym że ona i jej facet będą dorabiać żeby utrzymać dziecko tylko dziewczyna postanowiła że to Autorka tematu i jej rodzice będą ją utrzymywać. Łapiesz?