Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

||MimisiA||

Szukam koleżanek do wspólnego odchudzania -25 kg:) Kto ze mną??

Polecane posty

jestem i ja Dzień zleciał nawet nie wiem kiedy.... pogoda do d... więc z roweru nici, jutro ma byc lepiej i może sie uda,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mjluska-trzymam kciuki za jutrzejsze ważenie, oczywiscie innych ważąych sie jutro kobietek też:) !!!!:) Ja zaraz sie kładę- w końcu od 5.30 na nogach:( Dziewczyny jecie słonecznik? moja córka ciągle ''łupie'' (chuda jak patyk;)) ja tez lubie-taka alternatywa dla papierosów ale teraz nie jem bo kaloryczny....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laski trzymajcie jutro baardzo bardzooo mocno kciuki za R idzie na rozmowę Boże oby dostał tą robotę bo inaczej:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idę stąd sama ze sobą nie będę pisać:P Dobranoc!Może jeszcze zajrzę ale nie wiem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Ja właśnie wróciłam z wiochy od babci, ale fajnie było, tylko kurde czemu tak paskudnie zimowo ??? teraz się grzeję przy ciepłym kaloryferku ale miło.... :) Paseczkowa mordo ty moja kochana, staruszko najfajniejsza jaka znam :) witaj cieplutko na nowym topiku ! Z Tobą wszędzie jest milusio :) Mimisia a Ty to mi teraz podpadłas na dobre babsztylu- mówisz, że dziewczyny były z Toba od samego początku diety, no były były, a ja??? Mnie nie wymieniułaś, olałaś mnie, zapomniałaś, zignorowałaś, ale co tam, wybaczę :) Masz u mnie minusa, ale i tak Cię lubię czarnulko kochana! I nie smutaj się, nie podłamuj, bo ja niby po diecie, a brzuchol mi został, skóra i nieco sadła, ale po takiej utracie wagi to ja juz się pozbyłam złudzeń. Ty jesteś młodsza, jak będziesz ćwiczyć jakieś brzuszki np to masz szansę zgubić fałdki, ja nie ćwiczyłam więc ... kolometa witaj w klubie kobiet przed 40-tką haha, a co tam, ja przeżywam aktualnie drugą młodość, mam chwile kryzysu, ale szybko na szczęście mijają i znów wszystko jest kolorowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koniczynka314 Słońce Ty Moje Kochane!!!!WYBACZ MI!!!!!:D PRZEPRASZAM!!!!!!!!!:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co tam, mam dziś dzień dobroduszności dla Mimisi, która to chmmm nie chwaląc się dzięki mnie ma taki ładniutki nick jaki ma... a zapomniała już o mnie....:( WYBACZAM !!! :) :) :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak Kochana Moja tylko i wyłącznie dzięki Tobie!!!:D Zawsze będziesz na pierwszym miejscu!👄👄👄👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny ja tylko tak zagladam co jakis czas zaraz ide spac dzis dzie taki nie mily po tym wszystkim za wrazliwa jestem :( buziaki dziewczyny , mimisia 3mam kciuki oby bylo super jutro na wadze napisze rano przy kafffce dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ancymonisia
Witam, można dołączyć?:) Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swojego grona. Kilka słów o sobie - Mam 27 lat, dwoje dzieci, chcę zgubić conajmniej 20kg, ale 30 też byłoby ok. Obecnie mam 79kg (stan z środy) co przy moim krasnalim wzroście daje już nie nadwagę a otyłość:( Odchudzam się od środy właśnie, dieta mż, staram się liczyć kcal, by nie przekroczyć 1200kcal. Do tego wykupiłam karnet na siłownię i mam zamiar chodzić 3 razy w tygodniu conajmniej na godzinę. Próbowałam już Dukana, zgubiłam 8kg ale wrociły z dodatkowymi 2ma. Chcę na stałe zmienić nawyki żywieniowe, wolę odchudzić się wolniej a skuteczniej i na stałe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ancymonisia witamy w Naszym gronie!:) mam nadzieję,że codziennie będziesz tutaj z Nami jak znajdziesz czas chociaż tylko podpisać"obecność":D Natalka:* Kochane trzymajcie jutro mocno kciukasy za Mojego R:):*:) Dobranoc Skarby Wy Moje do jutra !!!(16:00)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za przyjęcie, będę pisać tak często jak się da:) Przeczytałam od środy cały topik i widzę, że tu gwarno i miło. Pisałam kiedyś na Dukanie, ale zrezygnowałam, bo ciężko rozmawia się z dziewczynami które mają do zrzucenia max 5 kg i cierpią, że są grube. Tak jak pisałam mam ok. 79kg ale wzrostu jedynie 155cm, więc do mojej prawidłowej wagi muszę zrzucić z 30kg. Nigdy chudzinką nie byłam, zresztą z wagą około 60kg czułam się ok i do takiej przede wszystkim dążę. Najbardziej jestem na siebie zła, za przytycie między jedną a drugą ciążą. A przytyłam przez brak ruchu, fastfoody i moje ukochane chipsy:( Słodycze niekoniecznie mnie ciągną, ale słone przekąski niestety tak. No i podjadanie, już nie wspominając o wieczorach w łózku z laptopem/książką/filmem i paczką chipsów:( Byłam w ciąży dwa razy, w obu przytyłam około 9-10 kg (nie napychałam się śmieciowym żarciem, tylko zdrowo i pożywnie), których podczas wypisu po porodzie już nie było. Więc nie mam wytłumaczenia swojej wielkiej wagi ciążami. Wkurza mnie to, że kiedyś byłam aktywna, ćwiczyłam, biegałam, a teraz po 20 minutach na orbitreku dyszę jak parowóz. Przez własną głupotę i lenistwo mam teraz problemy z wagą. Mam też siedzącą pracę, do ktorej dojeżdżam samochodem więc mój ruch jest niewielki. Dlatego też siłownia 3 razy w tygodniu, w pozostałe dni jakieś ćwiczenia w domu (chociaż w domu nie ma takiej motywacji), dieta 1200kcal, dużo wody, oraz w planach zakup octu jabłkowego (ale chyba w postaci tabletek). Taka dieta jest dla mnie idealna, bo po dukanie aż rzuciłam się na niedozwolone żarcie i efekt jojo był. Teraz uważam że mogę sobie na conieco pozwolić, byleby trzymać się ilości kcal. Mimisia - mój mężu również ma jutro rozmowę o pracę:) Trzymać więc będę kciuki za obu naszych panów:) Pozdrawiam i życzę dobrej nocy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam przy kawce:) Kurczę zastanawiam się kiedy moje dziecko stwierdzi ze spanie jest fajne i pośpi dłużej niz do 6 rano.... MimisiA, Ancymonisia- ja tez trzymam kciuki za rozmowy o pracę Waszych chłopaków:)!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny...szukam fajnego topicu który nie upadnie po kilku miesiacach. Mam nadzieję że mogę się do Was przyłączyć. Odchudzam się od stycznia, z wagi 70 kg doszłam do 63 kg a teraz dość długo waga stoi a mi zależy aby zeszła do 56 kg. Przede mną 9 kg, wzrost 158 cm. MOja dieta do zdrowe jedzenie i wiele ruchu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KOchane skarby-witam was z ranka!!! Pogoda sie u nas poprawia i mam nedzieje,ze cieplo powroci Zwazylam sie ,ale nie stety nie zmieniam stoki,poniewaz waga wzrosla mi nawei o 300 gr.Od dzisiaj juz nie ma folgowania tylko scisle wg dietki i postaram sie laczyc tez wegli z bialkami.W zasadzie jak tak sie dobrze przyjrzec to robir to nawet nieswiadomie:) Sniadanko juz w zoladku,kawka jeszcze w kubku,ale juz koncuweczka,wiec zaraz czas na druga.Narobilam sobie dzisia cala miske twarozku z cebulka i czosnkiem,takiego dobrze przyprawionego.Bede go jadla dzisiaj caly dzien i do tego jakies warzywo. Ciekawa jestem jak u was bedzie z waga,bo jak same widzicie ja sie nie popisalam:(:(: Ancymonisia-witaj:) KOniczynko-👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matko, nie było mnie tylko dwa dni, a czytania na tydzień :) Witam słonecznie i poniedziałkowo :) To miło, że topiczek tak ładnie się kreci i nabiera coraz większego rozpędu. witam nowe koleżanki. Zasiedziałym życzę wytwałości na cały tydzień, pogody ducha i wielu majowych niespodzianek:) U mnie wszystko po staremu, trochę niedomagam, bo odezwała się stara kontuzja kręgosłupa. Przydałby mi się porządny masaż. Mam ochotę dzisiaj uszyć sobie bluzkę. Zaraz idę przeglądać szafę z materiałami, bo ich zapasu mam na przysłowiowe sto lat:) Kawka zaliczona, czas na jakąś kanapkę. Tradycyjnie chlebek z ziarnami, twarożek chrzanowy, pomidor i ogórek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz 16 km na rowerze zaliczyłam:) wykorzystałam fakt że siostra wpadła na kawkę i zgodziła sie z małym zostać:) zaraz robię sobie drugą kawkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki. Ja właśnie popijam już drugą kawkę, do pierwszej zjadłam kromeczkę chlebka ciemnego z ziarnami i do obiadku mam nadzieję, że mi to wystarczy. Poleczka u mnie również pobudka o 6 rano dzień w dzień, choć przez ostatnie 3 noce przespałam może 4 godziny łącznie. Padam na twarz, ale muszę się trzymać. Mały ząbkuje, ma 4 ząbki już ale najwyraźniej strasznie go boli teraz że w nocy nawet spać nie może. Poza tym chory jest, kaszle, miałam z nim iść dziś do lekarza, ale niestety dopiero jutro pójdę, bo dziś już nie ma miejsc. Miłego dzionka Wam życzę, odezwę się później. Teraz zabieram się za gotowanie rosołku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trochę mnie nie było i nie poznaje topiku,w wolnej chwili nadrobie czytanie. Wracam do diety bo mój weekend wyjazdowy był super ale z dietą nic wspólnego nie miał. Dziś mam zaplanowane jakieś 700 kal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szpaczek- współczuję, mój już ma już 16 ząbków:) ale pierwszego wrzesnia skończy dwa lata, najgorzej przechodził trójki:( to była masakra. On szybko chodzi spać bo z reguły o 20 juz spi, próbowałam kłaść go później ale i tak wstawał o6 rano więc wolę mieć ''wolny'' wieczór. Pysia- o nie tylko Twój weeckend nie miał nic wspólnego z dietą;) mój majowy też do dietetycznych nie należał, ale na szczęście szybko ''pozbierałam'' się i dalej walczę .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gruba laleczka
Ancymonisia -> to tak jak u mnie :) słodycze mnie nie ciągną, ale te konkrety( pizaa, makarony z róznbymi sosami +ser, smażoe ziemniaczki, sosy na majonezach, ktroe dodawałam do wszystkiego) no i chipsy ;) lay's strong, fromage i sticksy :P Ale na razie się trzymam:) Póki co -4,2 kg od 4 maja :) Na dukanie też byłam. Schudłam 7,5 kg w ciągu 1,5, ale odrobiłam w ciągu następnych 5 miesięcy, więc nie wiem czy to można nazwać jojem. Poprostu znowu duuużo jadłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrocilam z pacy,bylam z psiakiem,zadlam obiadek(miesko u indyka duszone z cebuka i do tego wbilam jejko-nawet,nawet!:)) Potem planuje moj twarozek z cebuka i pomidorki. Wypagadza sie nam ,ciesze sie tym faktem ,bo w srode po pracy znowu na dzialke:) Musze wszystko trobic ,zeby pozbycc sie tych porannych 300 gr;) Wogole to jestem wsciekla jak cholerkawkurzyla mnie wczoraj tesciowa.Chcialam robic moje urodznki(okragle)niktore wiedza jakie,ale nie powiem:P:P:P w knajpie ,ale sie dowiiedzialam ,ze to bedzie mnie kosztowali prawie 1200 e,to dalam sobie spokoj.W domu nie bede robic bo okazalo sie ,ze mojej calej rodzonki nie bedzie tylko bylaby rodzinka mojego meza.Do tej pory,a jestem juz z mezem tu w NNiemczech 5 lat ,nikt z jego dzieci,ani brat i jego bratowa nie zlozyli mi zadnych zyczen urodzinowych,wogole nie pamietaja ,ze tu jestem.Pstanowilam ,ze nie bede robic tej imprezki nawet w domu,bo nie bede latc przy rodzinie ,ktora mnie tak traktuje,a na dodatek nic mi nie pomoga,aja bede przy nich latac jak slozaca i jeszcze polowe nic nie bede rozumie,bo beda szprchac tylko po niemiecku mimo,ze wszyscy umieja po polsku.Tak bylo zawsze przy roznych spotkanich rodzinnych. Powiedzialam to wszystko tesciowej,a ona wielce obrazona,ze jak mozna nie robic-takiej rocznicy i nie zaprosic barata(ktorego widzialam 3 razy w zycu i nie byl z zona nawet na naszyn slubie,poniewaz powiedzieli ,ze staruchy sie zenia),no i nowa synowa itp ,a ja niedawno bylam na jego 50-tce.Owszem bylam,ale z moim mezem,a nie ze mnie specjalnie zaprosili. Powiedzialam,ze zrober tylko obiad,ciasto i jakas uroczysta kolacje dla tesciowej i dla jego siostry,bo jedynie oni utrzymuja ze mna kontakt.a mieszkaja w PolsceTesciowa powiedziala,ze bedzie mogla u mnie siedziec,jak nie biedzie jej wnukow,czyli dzieci od mojego meza z partnrami i dziecmi(ktorzy mi tez nigdy zadnych zyczen nie sladaja) Czy koniecznie mam zrobic te cholerna (No teraz wam powiem 50-tke:(:(:()bo tak trzeba???😭 Nie wiemczy dobrze sie wyslowilam i czy wiecie o co mochodzi! Musialam sie wam wygadac,sorki !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Srki,dziewczynki!!!! Normalnie wstyd mi ,ze wam zawracam du....e,ale gryzie mnie to od wczoraj!!! Zaraz dzwonie do mojej corki sie wyzalic!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co wy na to mile panie???? Teraz jestem taka na nia wsciekla,ze wogole nawet obiadu nie bede robic,nic. Moje dzieci z wniukami przyjezdzaja na nasza dzialke ,robie dzika 50-tke w dresach,koloszach,czy tez w trampkach-kielbaski ,ognisko,kociolek na ognisku,jakis grile,troche piwka ,drinczkow-wlasnie takie zaplanowalam swoje urodzinki.Niwe musze robic przeciez 2 x urodziny ,moga wszyscy przyjechac na dzialke,droga nawet 2 godz.krotsza NIe gniewajcie sie na babcie paseczkowa:):):);) ze takie glupota wam wapisuje,wy mlode dziewczyny moze mnie zrozumiecie,tesz to uszanuje,ale juz mi lzej na duszy,ze gdziec to sprzedalam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paseczkikropeczki no jasne że się nie gniewamy. Zawsze to człowiekowi lżej na duszy, jak powie co mu nie tak leży na sercu. Z rodzinką tak to już jest, raz lepiej raz gorzej, czasami tylko na zdjęciach się dobrze wychodzi :) Ale tak Ci powiem, że te urodzinki na działeczce na sportowo to suuuuuper pomysł, mi się bardzo podoba. Gdybym ja miała działeczkę, albo chociaż podwórko, sama robiłabym tylko takie imprezki przy grilu. A my właśnie byliśmy w szpitaku z naszym maluszkiem. Okazało się, że ma anginę :( Dostał antybiotyk (pierwszy w swoim życiu - ma dopiero 10 miesięcy) i mam nadzieję, że mu ulży, bo mi się serce kraje, że się biedaczek musi męczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poleczka ja też już się pozbierałam i dziś wszystko planowo i dietowo:) Szpaczek,zdrówka dla maluszka. Paseczkowa,niemożliwa kobitka z ciebie. Działka wydaje się najlepszym pomysłem,zaproś tych co lubisz i będzie na pewno udana imprezka. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×