słodkości do mdłości :P

hej, Nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie czy już nie, ale ja Was jeszcze trochę pamiętam i korzystając z wolnej chwili, postanowiłam zajrzeć, :P zwłaszcza, że jakiś czas temu któraś mailowo przywoływała mnie do porządku. Hmmm, sorry, że tak przepadłam, ale u mnie ciągle coś i jakoś tak kulawo z organizacją czasu, że no tak wyszło. Nie będę ściemniać, że wiem co u Was, bo przeleciałam pobieżnie, a zaległości miałam już na poprzednim topie, no, ale z sabatem jestem na bieżąco :P Nikt nie streści pewnie, co? :P No to co, flaszka?? :)

Przebóg, Przeginka! Nieletnio, rzuć apelem niby-poległych, może korzystając z przyjaznej koniunkcji ciał astralnych i wirtualnych ciała swe fizyczne przyniosą łaskawie! To tak za koleją: Rozciumkana Havana JotBe..

Imbirowa Czaszunia Merideath

Olaboga kto to zawital! Ja tez na biezaco ale krucho z czasem, choc czytam (ksiazki tez:)) Zrobilam trzydniowe sprzatanie kuchni... A chujj jeden na drugi dzien wylecial chyba zza szafki.. No ale nic, poki co, wszystko szczelnie pochowane wiec niech wpierdala tynk ze scian. Jutro w necie sie pojawi nowy teledysk to Wam wysle linka na sabacie. Ale pada, ale lipa. No i moja tesciowa prace dostala. Ciesze sie z nia ale znowu mi sie wszystko wali....

hahahahah :D a wy, patologie, flaszką wam po oczach poświecić i już na baczność po kolei wyskakują :D

hej, No ja się zorganizować nie potrafię, staram się, ale ni chuja nie idzie:o Teraz młody poszedł do przedszkola to trochę luźniej się zrobiło, zwłaszcza z rańca, jak mam drugą zmianę w robocie - nie wiem co począć ze sobą. Wieśko, a teściowa z dziećmi siedzi? Ty na cały etat pracujesz? aaaa tydzień temu miałam urodziny to niech będzie, że flaszka z tej okazji, żeby nie było, że Was na złą drogę sprowadzam :P

Jak takie Przeginkowe święto to ja na flaszkę chętnie:D

havanna i jb to w ogóle na wieki wieków przepadły:(

No, zaś rzuciłam.. Ja te maile wysłałam :P Wszystkim.. Przeginka, witaj na nowych śmieciach :)

przeginka musi się odgiąć albo co, znaczy się przechrzcić

ale mamy poślizg dzisiaj. dziecioki dopiero jedzą. wczoraj o tej porze już leżały w łóżkach

Błąd naprawiony. królowa już leży:) a Ja swoje obowiązki wypełniłam. mogę pić z czystym sumieniem.

My jemy kolację.

Sto lat jubilatce :)

Moje już śpi, drugie jest czytane. wreszcie nastał wieczór!

moje idzie się prać i zara jezdem na pochlaj-party. A eM w apelu pominęłam. I kogo jeszcze? Bo nie pomnę.

żebyście się w międzyczasie rozerwały: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3933411

jak Wy się zbiegniecie na pochlajparty to ja już będę miała prawdziwe- z Wężem bo poleciał po asortyment. i sobie pochlamy znowu w oddali:( A muszę się schlać niczym pijak z Małęgo KSięcia- :"Żeby zapomnieć". A zapomnieć o tym, że teść mi się zjeżdża na bite 3 dni:O

Mnie się ostatnio jakoś nie udaje.. A tyle chciałabym zapomnieć.. :P

Ale próbować zawsze warto:D

Hyhy.. Mówisz, jak mój przyjaciel :)

Mogę zostać Twoim przyjacielem jeśli chcesz;) a Moje dziecko zrobiło sobie namiot w pokoju i w nim układa się do snu:D

moje dziecko też już kima. Ufff... To ja Wam też wrzucę zajefajny link, zresztą na kafe wyłapany http://allegro.pl/show_item.php?item=2637281809 można się pośmiać :) a no i dzięki za życzenia i miłe powitanie, łezka w oku i te sprawy... :P

A widziałam to kiedyś:)

[wkracza z gromkim Stooooooolaaaaatstooolaaaat!] Jestem! Gerberki niose! Jeden wyszczerbiony, ale chyba wam nie przzeszkada?

o to ja chyba flaszki dostawie, jak tu się taka popijawka szykuje. Okazji też bym jeszcze kilka znalazła. :P

JA mam wiśnióweczkę. polecam.........

długo z Wami nie zabawię bo mi się mąż migdali:P

To ja tez sto lat! Nie mam co postawic, jedyne co mialam to krem z dyni, ktory skwaśniał przez noc nie wiadomo dlaczego. Ale jeśli ktoś chciałby mieć w nocy atrakcje typu sraka to proszę bardzo się częstować. Uśmiałam się z tego kempingu... Przeginka, ja na caly etat, tyle ze biore duzo weekendowych zmian i wybieram wolne w tyg, więc opieki mi było trzeba tylko na dwa dni... No i teraz chyba zabiore Mlodego ze zloba i poszukam niani na te dwa dni bo mi sie nie oplaca bulic i za to i za to, ale kurde gdzie ja znowu znajde nianie... A Młody jak wczoraj sie dowiedzial rano ze nie idzie do zloba bo idziemy do lekarza to sie poplakał ze szczescia.

mój do 22 w pracy więc mam jeszcze chwilę, ale jutro mam na rano do roboty więc pospać trochę trzeba. Jak mi dziecko do przedszkola poszło to zdarza mi się czasem przed pracą pokimać. No masakra!