Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zielonaa33

słodkości do mdłości :P

Polecane posty

Dzien dobry :) Kawa dla wszystkich i ptyśki z budyniem. U was też tak zimno? No ale trzeba przetrwać, bo za 2 miesiące święta :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i znowu po straonach ilus.. donosze z frontu ze..porod to pikus w obliczu zakupow pierwszych butow na owe ruchliwe kopytka...i te buty...trzeba brac cos na uspokojenie, bo od nadmiaru estetycznych doznan paw murowany..nigdy w zyciu sie tak nie denerwowalam..bo rozmiar w kazdym sklepie inny, na kazdej miarze inny.nawet podejrzewalam corke o zlosliwosc ze zmienia dlugosc stopy... co do fotelika wybor jest ,teraz czekamy na przyrost masy, bo sie okazuje ze jeszcze moment , dzieki za wszelkie sugestie:) podczytam co tu.. .... i ja nie wiem dlaczego wciaz nie mam czasu....nnormalnie nie wiem co sie stalo z moim zyciem......zaczyna sie sama o siebie martwic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jalbyscie kiedys przenosily sie na fejsbunia to dajcie znac, bo tam mi latwiej szybciej i wygodniej..moglabym sie zrehabilitowac i czesciej dosiadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czołem a Pogoda tak paskudna, że masakra. Zimno już, a to zimno poteguje bardzo zimny wiatr. Wpakowałam młodego w buty zimowe i kurtkę zimową już bo jak w wózku siedzi to pizga. a Mini - cóż to Ci uczyniła teściowa? Kopa jej jak zasłyżyła, a wiem, ze tak, skoro się tak wściekasz. a Patrisa - nie ma za co, byłam w odpowiednim miejscu i o odpowiedniej porze :P a dziś w telewizji z samego rana słyszałam Dżordża jak śpiewał "last christmas".......... a Dżesika - kobieto, Ty nawet nie wiesz jak ja Cię doskonale rozumiem. Jak kupowałam pierwsze buty przeżywałam dokładnie to samo. To było w kwietniu. Potem szło już lepiej. Aż do teraz, kiedy musiałam kupić po raz pierwszy buty zimowe. Hardkor. Wspieram więc, bo wiem jak to jest, sama przeżywam to jako jedno z traumatyczniejszych przeżyć. A życie jest, trwa, wszystko trzeba powoli poukładać. Da się :P a kawa się jeszcze ostała? a przeczytałam książkę "dziewczyna komendanta" - połknełam w niecałe dwa dni, teraz czytam drugą część "żona dyplomaty" (Pam Jenoff). I nie przypuszczałam, że będzie mi się tak podobać, bo rzecz dzieje się w czasach II wojny światowej. Ale warto, polecam :) a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teściowa wpieprzała mi się w wychowanie moich dzieci a tego zdzierżyć nie mogę.wrrrrr. poza tym ostatnio regularnie podpada:O a na fejsbukach się nie znam i nie mam mocy z tym się zapoznawać szczerze powiedziawszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciemno, zgniło, ogólnie błeee, ale się witam. Jakoś bardziej ostatnio pijam herbatę.. mogę zaparzyć dla chętnych. I Czerwona - odespałaś? Funny - podziwiam zapał czytelniczy. A Dżordża z Christmasem ktoś u nas szczególnie lubił.. Patrisa - Ciebie za zacięcie do fejsa - ja nie mam zdrowia.Dżes - trzymaj się i przetrwaj. Mini - nie morduj, bo Cię zamkną :P Masz rację - to chyba najszybsza ścieżka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A teraz wplątałam się w "Najstarszą prawnuczkę" Chmielewskiej i nie mogę się rozczytać bo czasu mi zupełnie brakuje. czytam po 10-15 stron dziennie a to mnie nie zadowala a a teściową kiedyś ubiję. że nie skomentuję tego, że i ona i szwagierka zamiast u mnie jeść to dłubią widelcem w żarciu i zostawiają. kapusta kiszona-be, pieprz-ble, czosnek-fuj, sól- jak żesz można jej używać??? itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawnuczka mi się podobała, to jeszcze z tych fajnych książek Chmielewskiej, potem jej się popsuły - te ostatnie jakoś mi nie podeszły. Co do teściowej - rozumiem, bo okresowo tak miewam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No mi się też fajnie czyta dlatego ubolewam nad brakiem czasu. a nowych nie czytywam. poza byczkami w pomidorach i jeszcze taką w niebieskiej okładce coś o porwaniu. ale też bez szału

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heja!!! Ja sie imprezowalam ostatnio, dwa wieczory z rzedu tak ze wczoraj padlam o 20... Nieprzyzwyczajonam. Ale ten tydzien jakos chyba mnie podniesie dzieki temu psychicznie tym bardziej ze jutro zawozimy dzieci do dziadkow i jedziemy na noc do znajomych, Bozejak mi to humor poprawia!!!! Ja nie przepadam za chmielewska... Ale jesli moge cos z inej polki to polecam 'reke fatimy', genialna!!! Mini wspolczuje, choc moja tesciowa znosna. Dzes ja wczoraj szukalam dla Mlodej i nic nie kupilam chociaz moj maz by wzial pierwsze z brzegu... Maila Ci napisze z namiarami na fejsa. No to kawa dla wszystkichh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja się zbieram na imprezę bo odkąd mnie we wrześniu- zeszłego roku rzecz jasna- ułożyli to na prawdziwej imprezie nie byłam. Liczę, że w sobotę mi się w końcu złożę i pójdę do mojej ulubionej imprezowni. Mam takie miejsce, które nie zmienia się od lat. Jak poszłam na studia znajomi z 5 roku mówili mi, że od ich pierwszego roku nic się tam nie zmieniło. i ich starsi znajomi mówili to samo. a ja teraz poświadczyć mogę, że od lat panuje tam ten sam klimat, chodzą tam ci sami ludzie i w ogóle czuje się tam zawsze jak u siebie:) cieszę się jak dzieciak na to wyjście. toż to grubo ponad rok- bo zanim się położyłam to też trochę nie chodziłam. mam zamiar się spić i dobrze bawić:D męża zostawiam w domu żeby mi zabawy nie zepsuł;) a jak mi coś stanie na przeszkodzie do wyjścia to chyba wpadnę w depresję a ja na szczęście buty dla młodego mam z głowy a mała jeszcze w skarpetach zasuwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nieletnio -odespałam :) Młoda zdrowa :) A Last Christmas to Dżesi nienawidziła, bo pamiętam jej zdziwienie jak jechałam na koncert. A w sumie to chyba przez te lata to się wszystkim normalnym ludziom przejadło :O Ale macie fajnie z tymi imprezami. Ja to ostatnio tylko goszcze siebie, bo ciągle ktoś wpada dom oglądać. A sama to nie wiem kiedy pójdę. Może mąż mi sprawi jakąś niespodziankę na urodziny i mnie gdzieś wyśle? :P Książki z chęcią, tylko ostatnio czasu brak. Z II wojną w tle to polecam "Jeźdźca miedzianego" Pauliny Simmons. Na początku byłam sceptyczna, a potem mnie tak wciągnęło, ze przeczytałam kolejne 2 książki, w których były dalsze losy. (czyli to nie dla Mini :P )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a fejsa założyłam dla celów łatwiejszego wklejania fot dla koleżanek, które mieszkają za granicą, ale i tak właściwie nie korzystam. Nie chce mi się poznawać o co kaman i co się z tym robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A na imprezę się wyślij. Ja wyszłam do męża z propozycją : "Co Ty na to, żebym Ci na sobotni wieczór oddała komputer do pełnej dyspozycji??":P Może też masz jakieś cudo przetargowe- większa powierzchnia do spania, pilot od telewizora czy chociażby- święty spokój;) A później pakujesz się i wychodzisz zanim zdąży zdanie zmienić;) a dobrze, że młoda dobrze:) mocna sztuka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki za kciuki :) Mini - rozumiem, ze tej piosenki nie trawisz, bo ja też, od wielu lat (dlatego cieszę się, ze słucham trójki, bo tam nie puszczają, no chyba, ze dla jaj) Ale Dżordża? Przecież on jest niesłychanie utalentowany, muzykalny i pięknie śpiewa. Rozumiem, ze to Twoja fobia gejowska sprawia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze mówiąc to nie wnikałam głębiej w jego twórczość. nie mam na to ochoty i to nie przez moją fobię:P więc niech sobie tam żyje i spiewa co chce byle nie lasta christmasta. bo to oprócz tego, że jest oklepane to jeszcze tandetne i mdłe do zarzygania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja żartuję sobie z tym nielubieniem- bo zresztą przyznałam się, że nie znam. jak mi dzieci pośpią to może się zapoznam:P bo o tandecie mówiąc miałam na myśli christmasa a w resztę nie wnikałam. bo mi kojarzy się jednoznacznie i nigdy nie miałam weny zmieniać zdania:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×