KLUBIK KUREK DOMOWYCH

witam:) ZAczerniaj nick :) pomarańcze coś ostatnio źle nas traktują:)

A powiedzcie dziewczyny jak wasza rodzina, rodzicie, znajomi reagują na wasz wybór, że póki co do pracy wam nie prędko? :)

a Ty gosch zdradziłabyć sekret jak tyle można schudnąć? ja w pierwszej ciązy przytyłam 30 kg (hormony i musiałam leżeć) przed pierwszą ciążą przytyłam 10 kg (leczenie żeby ogóle w ciążę zajść), a w drugiej ciąży przytyłam ok 17 kg. Po synusiu nie schudłąm nic, po córeczkach schudłam do kg sprzed drugiej ciązy Teraz muszę coż z tym zrobić.

już wczoraj czytałam komentarze od pomaranczowych ,że jak sie siedzi w domu to jest się leniem i nierobem i społeczeństwo na nas pracuje. Też pracowałam przez 7 lat płaciłam podatki więc teraz moge posiedzieć na wychowawczym:)

jak się zaczernić? kurcze nie wiem...

vic, nie chodzi mi o powierzchowne opinie...tylko o zdanie ludzi, którzy dokładnie znają waszą sytuację, nie spotykacie się z krytyką?

w domu musze siedzieć! dziewczyny dopiero 8 miesięcy mają i nie znajdę opiekunki do bliźniaczek.

a u mnie jest taka sytauacja,że ja sama wychowuje dziecko, przedszkole jest u nas dopiero od 3 lat, żłobka nie ma wogóle więc nie mam innego wyboru jak siedzieć na wychowawczym

gdes, no to ładnie, bliźniaczki :)

Witam dziewczyny. Ciekawy topik, więc przyłączam się do was;)

no fakt, jak się ma takie dzieci szczególnie do 3 lat, to jeszcze ludzie tak "źle" nie patrzą ;)

hej morelowa :)

ja od października idę do pracy

vic, a co z małym? :)

;)

dieta 1000kcal i cwiczenia,ale przy diecie i dzieciah to sie i bez cwiczen chudnie:) moja ma 10m wiec tez nikomu bym jej nie zostawiła poza tym dlaczego mam dawac dziecko do przedszkola czy zlobka za 500zł jak sama zarobie 900??? u mnie nikt nic nie mowil ze do pracy ide nawet kazali w domu zostac bo chciala po porodzie od razu do pracy wracac-u nas w rodzinie i u mojego meza kobieta szla do pracy dopiero jak odchowala dzieci poza tym pieniedzy nam nie brakuje wszystkim wszystko pasuje i jest ok.

hej morelowa-gdzies ten nick widzialam-morelowa pestka to Ty?

maluch pójdzie do przedszkola w listopadzie u nas jest taka możliwość ,że jak sie samemu wychowuje to przyjmują w ciągu roku a dziadkowie pomogą odbierać z przedszkola jak nie zdąże po pracy

gosh, no to miło :) bo jest taka stereotypowa opinia, że jaka ta kobieta jest biedna w domu :D, tak tylko w 4 ścianach, bez ludzi...a ja powiem tak, mnie bardziej dobija kontakt z ludźmi których mocno nie trawię, niż brak ludzi :D

Gosh to masz dobrze. Ja jeszcze ze starszymi mieszkam, mąż nad morzem w jednoscte. Mamy 9 m-c dzieczynkę, pieniążków nam starcza nawet odkładamy, ale moja rodzinka to materialiści i jak ktoś nie pracuje to juz jest be. chociażby mój stary, potrafi ciepłą wode zakręcić.

morelowa, to niezbyt...nie rozumieją że masz dopiero 9 miesięczne dziecko?

nie morelowa- pestka to nie ja;) Mężowi nie mówie co tu się dzieje bo i po co, pocieszam się ty, że już w przyszłym roku razem sami tam będziemy mieszkać i nikt nie będzie się wtrącał;)

ok ja lece na zakupy i plac zabaw:)miłego dnia

nie wyobrażam sobie oddania dziecka w obce ręce. Ja byłam z mamą bardzo długo i mam z nią bardzo dobry kontakt,moja starsza siostra jak miała chyba 6m to mama wróciła do pracy a ona była pod opieką babci i między nimi jest duży dystans. moja teściowa i moja mama same mówią że dzieciństwo wspomina się najlepiej gdy ma się przy sobie zawsze kochającą mamę i mój mąż mówi to samo poza tym jak oglądam czasami ten program na tvn surowi rodzice to sie zastanawiam jak ich rodzice wychowują a tak naprawdę często się okazuje że rodzice w pracy,dziecko samowolka i uczy je ulica.

a my będziemy mieszkać z moimi teściami na wsi może za 2 lata-bardzo duzo nam pomogli w remoncce teg domu. a wykonczenia najgorsze. Wioleta miłego spaceru i zabawy i zakupów:)

gosh, tylko z drugiej strony szczerze mówiąc trzeba być bardzo świadomą, odpowiedniej postawy, że tak powiem...znam dzieci ok. 5 letnie mocno od matki emocjonalnie uzależnione i to też dobre nie jest, że ona jest na każde ich kiwnięcie... no ale to już dużo zależy od konkretnej matki...

vic, miłego dnia :) ja też spadam, zasiedziałam się, dam znać jak po USG, ale to nie wiem, czy jeszcze dziś, zobaczę ;)

no ja tez takie znam:) ale to i od wychowania i od dziecka zalezy. chodzi o to,że po szkole zawsze jak sie wracalo to byla zawsze mama:) jak dziecko z blachego powodu przylatuje aby mama pozalowala to nie jest ok i dziecku duzo spraw trzeba tlumaczyc nie chodzi mi o "mamowanie"

ok papa a ja idę pranie powiesić.

no nareszcie was znalazłam! mój synuś ma 4 lata i 8 miesięcy , chodzi do przedszkoola poszedł tam jak miał skończone 4 lece obiad robić a jedna córcia ząbkuje i jestrmasakra