Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość izabela1000

Nowy Topic dla Mam które urodzą w Listopadzie 2012!!!! ZAPRASZAM NA POGADUCHY

Polecane posty

wazka...dowiedz sie dokladnie co z tymi szczepionkami,bo tak jak ewela mowi ze nie chca przyjmowac z nieznanego zrodla.Musi byc odpowiednia temperatura przechowywania (najlepiej lodowka) i po wyjeciu chyba masz kilka godzin na podanie tej szczepionki...Ja tez pytalam wczoraj i prawdopodobnie wszystko bedzie w klinice pampersy,ubranka,wklady itd...ale koszule klapki itd to wole swoje jednak. ciezarowka...juz pewnie o nas zapomniala i cieszy sie swoim malenstwem;) marien... wglowiesieniemiesci...gdzie jestescie? Ide spac zaraz,nudy takie;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Senioritka pytałam - mam przywieźć swoją i już:) Wiadomo, że jak kupię to w lodówce będę trzymała. Coś dzisiaj cichutko,faktycznie, gdzie są dziewczyny? Ciężarówka już też chociaż 2 słowa mogłaby napisać bo się denerwujemy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczeta! u mnie dzis zabiegany dzien, ale zawsze tak jest jak maz ma wolne to biegamy i zalatwiamy wszystko co jeszcze do zalatwienia, zakupy, spacery itd.. Potem poobiednia siesta i dopiero teraz mam chwile zeby usiasc a i tak jeszcze musimy do jednego sklepu jechac bo dzwonili wlasnie ze firanki sa juz gotowe do odebrania.. Do tego glowa mnie rozbolala popoludniu i trzyma do teraz.. widze dziewczyny ze dyskusja na temat szczepien byla, ja powiem wam szczerze ze wcale sie nie interesowalam jak to u nas wyglada ze szczepieniami, bede musiala w nastepnym tygodniu poloznej zapytac. Z rzeczy do szpitala to dla maluszka u mnie nie trzeba nic zabierac, a dla mnie to tez tylko kosmetyczne sprawy i koszule i reczniki biore, reszta na miejscu jest. ciezarowka pisaala w swoim ostatnim poscie ze odezwie sie po weekendzie, wiec napewno o nas nie zapomniala tylko jest mocno zajeta swoim malenstwem i pewnie tez wykonczona po porodzie ;) Ale mnie tez ciekawosc zzera co u niej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezarowk83
hej tutaj pisze mz ciezarowiec (mz ciezarowki) - porod sprawnie, mala nie byla zbyt duza (2300) ale szybko rosnie (dzisiaj juz prawie 2700), cla i zdrowaw - niedlugo pewnie sie odezwie do Was pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coz za mile wiadomosci na dobranoc :-)! Gratulujemy pierwszej mamusi,tatusiowi takze i dziekujemy za informacje! Niech malutka rosnie dalej tak ladnie jak do tej pory i mamusia nieh sieregeneruje a my bedziemy tu czekac na dluzsze sprawozdanie jak juz ciezarowka bedzie w domku z malutka ;-) Dziewczyny,chyba okres porodowy trzeba uznac za otwarty ;-) !! Ja znowu spac nie moge ale teraz to sie chociaz pousmiecham do telefonu ze juz jakis maly czlowieczek na swiecie jest ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w sobotni poranek:) No to mamy już pierwszą mamusię - gratuluje i trochę zazdroszczę;) Malenstwo małe no bo jednak troszkę przed terminem ale ważne że rośnie szybko. Mnie bolały w nocy znowu pachwiny i spać nie mogłam. W środę temu lekarzowi nagadam jakie mam wielkie skurcze i bóle ( bo u mojej nic nie mówiłam) i może szybciej ta cc będzie. Jutro mamy rocznicę ślubu ale pewnie w domu będziemy bo ani na kino ani na jakieś restauracje nie mam siły. Trudno, za rok sobie odbijemy:) Miłej soboty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzicie,czulam ze ciezarowki maz napisze do nas;) Proponuje zrobic nowa liste tak jak na poczatku z planowanym terminem,tak teraz z rzeczywistym terminem porodu;)Co Wy na to?Ktora nastepna urodzi bedzie sie wpisywac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczeta! wazka wszystkiego dobrego z okazji kolejnej rocznicy slubu ;) Oby jak najwiecej takich! senioritka ja jestem jak najbardziej za taka lista. Ale tu pusciuuutko w weekend zawsze :) my wczoraj mielismy gosci, byli znajomi ze swoim 3 miesiecznym synkiem, jejku normalnie taki slodziak i taki malutki.. a teraz jak sobie pomysle ze moj synus bedzie jeszcze mniejszy to az mnie skreca :D U nas pogoda piekna to tez uciekam zaraz z mezusiem gdzies na obiad a potem na dluugi spacer. Zycze Wam dziewczyny milej niedzieli jeszcze i mam nadzieje ze jutro znowu sie wszystkie zameldujecie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamucha83
Czolem :-) zgadnijcie kto to? :-) Dobrze ze moj maz napisal co nie co a ja teaz troche bardziej szczegolowo Urodzilam o 1320 18.10 silami natury postep porodu byl b ladny o ok 7 podano mi pierwza dawke oksytocyny i tak ja co i raz zwiekszali po 10 poczulam taki mega bol w krzyzu i skurcze ze myslalam ze sie zesram z bolu poprosilam o zneczulenie (zajebista sprawa ja bedziecie rodzic sn to bierzcie to w ciemno) przekialam sie z 1/5h :-) a rozwarcie sie same robilo w sumie i jak minelo znieczulenie to mialam akurat dyche:-) i zaczelynsie parte Myslalam ze wyjde z siebie straszliwie bolalo urodzilam za ok 8 partym bo nie umialam oddychac odpowiednio A no i bylo male nacinanie krocza ale jest juz spoko prawie wogole jego nie czuje tylko wiadomo polog i musze w tych wielkich podpachch chodzic bo leci ze mnie:-) Pierdolneli sie w wadze urodzeniowej i teaz wg oficjalnych info jest 51 cm i 2600 jest slodka wyglada podobno jak ja jak bylam mala Wkurwiam sie tylko na to ze mogli mi ten porod wywolac tydz pozniej bo miala problemy z oddechem troszke i musiala byc wspomagana przez kilka godz (juz jest spoko) a teaz walczymy z zoltaczka i chwolowo siedzi na patologii noworodkow bo ja naswietlaja ma jutro do mnie wrocic Jest najslodszym malenstwem na swiecie jest wlochata ma czarne wloski i wiadomo niebieskie oczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamucha83
Wolalam rozbic na 2 posty aby sesja nie wygasla Wazka-cewnik mi zalozyli aby macica sie rozeszla toche i przygotowala do porodu pobolalo mnie z 3h i pozniej przeszlo a on sam sie wysunol bo spelnil swoja role :-) dlatego mi go wyjeli Wogole smiesznie bo tu gdzie rodzilam sa 3 miejsca do porodu i jedno do cc I ja rodzilam od poczatku do konca zupelnie sama :-) nie musialam wykupywac poloznej bo mialam to za darmoche bo wszyscy wokol mnie skakali Nie bylo poza tym miejsc na tym normalnym oddziale noworodkowym i mnie wsadzili w jakis "zapasowy" pietro nizej i tu jest zajebiscie bo: mam pokoj jedynke, prysznic dla siebie jestem tu jedyna mloda mama i te polozne cackaja sie na de mna i mala sa super mile i pomagaja na maksa takze tez git Lece teaz dac malenkiej cycka - ma jescze problemy ze ssaniem z cycka bo na tej patologii rozpaskudzili ja butelka ale pracujemy nad tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciezarowko tzn Mamucha :-D jeszcze raz moje gratulacje! Dzielna bylas i masz swoja zasluzona nagrode;-) oby malutka byla zdrowiutka i rosla szybciutko!No i zycze duzo zdrowka dla Ciebie,pewnie juz nie mozesz sie doczekac wyjscia do domku. Ahh az zazdroszcze ze masz to juz wszystko za soba, mi zostalo jeszcze 8 dni... :-) Jakos nie moge dobrze spac dziewczyny to tez siedze sobie i bazgram na forum. Brzuch boli,maly szaleje.. Juz niewiem jak mam lezec w lozku. Maz codziennie mnie pociesza ze juz tylko kilka dni,ze dalismy rade przetrwac te 9miechow a mi kazdy dzien wydaje sie coraz gorszy,coraz to ciezszy. Czasem az boje sie tej mojej chwilowej niezdarnosci bo co chwile sie o cos obijam.. :-D spijcie sobie jeszcze smacznie,zajrze tu w ciagu dnia do Was.;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! mamucha gratulacje!!! SUper, że wszystko sprawnie poszło i mała zdrowa. Żółtaczkę to ma duzo dzieci po porodzie więc spokojnie:) No najgorsze masz za sobą a teraz odpoczywaj!!! No wlaśnie bez sensu jest wykupywać położną za 600 albo i więcej złotych jak i tak kilka osób zawsze wokól Ciebie się kreci - moja położna domowa sama mi to powiedziała, ze to bez sensu - nie pomoże a może zaszkodzić. O cewniku pierwszy raz słyszałam, serio:) Do sn nie podają raczej. Marien dziekuję, niestety rocznica polegała na tym, ze siedzieliśmy w domu ( mgła, mżawka i mój brzuch nie pozwoliły na jakieś wycieczki) i trochę filmów obejrzeliśmy - coś nas tknęło na mitologię grecką i obejrzeliśmy Troję, Immortals - Bogowie i Herosi i Gniew Tytanów:) Zamówiliśmy obiad i ja z allegro sobie staniczek ( 85 F hahaha) a mąz perfumy, za wszystko zapłaci - takie prezenty sobie zrobiliśmy, wszystko w domu:D Marien co ty tu o 4 robiłaś? Ja też spać nie mogłam, wierciłam się przeokropnie ale kompa włączać też mi się nie chciało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laseczki, ja też nie spałam do 3 w nocy , zresztą co widać ;) . Męczyły mnie bóle jak na okres i skurcze, były na tyle słabe aby nie panikować a na tyle mocne że nie dały mi zasnąć. Zaczynam 37 tc także przestaje się bać przedwczesnego porodu , jakąś taką schizę miałam. Teraz pewnie przenoszę i tak się skończy ta cała moja panika :P. Ciężarówko - moja gratulacje !!!! Masz już swój dziubek do całowania :) Ucałują ją od forumowych ciotek ❤️ 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien doobry, Wazka my tez w tym roku rocznice obchodzilismy w domku bez specjalnych atrakcji,wazne ze to dzien spedzony razem;-) a i taki rodzinny dzien z filmami tez przeciez fajny jak pogoda za oknem nienajciekawsza. Hehe a o 4h tez nie chcialo wlaczac mi sie kompa,pisalam z komorki ;-) Ewela to juz chyba teraz do konca tak bedzie z tym bolem brzucha i nieprzespanymi nocami. Grunt to byc czujnym,teraz mozna juz rodzic ;-) u mnie dzis 38tydzien+1 dzien. Za tydzien o tym czasie mam sie stawic w szpitalu.. Tak wiec mieszkanie mam ogarniete na przyjscie maluszka na swiat,jedyne co zostaje to pranie i prasowanie.no ale to biezaca rzecz. Mam zamiar przez ten tydzien miec tyle spokoju i przyjemnosci ile sie da,mam zamiar zjesc wszystko to czego niewolno karmiacym kobietom i w sercu mam nadzieje ze maluszek bedzie chcial szybciej wyskoczyc z brzuszka jednak :-D teraz zmykam zrobic sobie sniadanko bo dopiero co wstalam - dzis na sniadanie lasagne :-D hah milego dniaaaa :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marien21 mi na końcówce tej ciąży włączył się tryb MARUDZENIE , ale jak tu nie marudzić, ciągle się zastanawiam jak to jest możliwe że lekarze w naszych czasach nie są wstanie przewidzieć dokładnej daty porodu, o ile nasze życie byłoby łatwiejsze ;) . Dzisiaj byłam na wymazie na paciorkowce, położna stwierdziła ze schodzi mi reszta czopa i że jej się wydaje że wyników można się nie doczekać, no ale pewna nie jest :P . I tak tu człowiem ma jakąś nadzieję. NIe chce straszyć męża bo on prosi mnie, żebym do czwartku nie rodziła :D bo musi być w pracy, a potem to droga wolna ;) . No to go nie będę straszyła, cieszę się że mam to forum , przynajmniej mam się z kim podzielić tego typu newsami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe ewela ja mojemu tez wszystkiego nie mowie bo by biedak w ciaglym stresie zyl;-) oby te Twoje wyniki zdazyly jeszcze dojsc do porodu. Widzisz,ja wiem ze urodze napewno w przyszly wtorek a wcale nie jest mi lepiej z ta wiedza:-D jakos jakby mnie z zaskoczenia wzielo to mniej bym sie stresowala,a tak to tylko rozmyslam czy podjelam dobra decyzje odnosnie szpitala,odnosnie znieczulenia/narkozy i do tego kazdy mi co innego na te tamaty gada. Dlatwgo tez chce wrzucc w tym tygodniu na luz i juz ni myslec al czy tak sie da...? ;-) a marudzenie to normalna sprawa,marudz sobie iletylko chcesz i kiedy masz potrzebe,od tgo tu przeciez jestesmy zeby sie jakos wspierac!:-) wogole to sie zaczynam zastanawiac w ile warstw i jakie ubiera sie takiego maluszka na wyjscie do domku bo to.co teraz mam przygotowane to chyba bedzie troszke za chlodno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewela a mojemu nie pasuje żebym tą cesarkę miała 31.10 bo on się musi w pracy z miesiąca rozliczyć:D Powiedziałam, że najwyżej mnie zawiezie i pojedzie do pracy. Ja po 1 cesarce tak zmęczona byłam, że chętnie bym ciągle spała a tu rodzina nad głową siedziała:) ( zaczęłąm o 3 rodzić, dopiero o 13.30 było po wszystkim) Ja nie spałam bo też mnie bóle chwyciły ale biodra a potem jakoś tak nie mogłam usnąć. Za gorąco mi było, jak się odkrywałam to za zimno... Marien co do ubrania - ja spakowałam body, spiochy, kaftanik ( czyli dwie warstwy) ale będzie jeszcze kombinezon z polaru - w razie jakby temperatura spadła mąż wie gdzie jest kombinezon zimowy. Myślę, że to wystarczy. I kocyk do przykrycia. Fotelik jest z budą, więc osłonięty mały będzie od wiatru. Ze sobą biorę niedrapki i skarpetki bo tak mi położna z tego szpitala zaproponowała - ciuszki i koszule mają ale i tak swoją wezmę. Już bym chciała mieć z głowy z domu wychodzić mi się nie che jak mam słuchać "ile jeszcze?" albo "jeszcze się kulasz" Nosz kurde wszyscy wiedzą że termin na listopad a od października już dopytują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marien a jaką decyzję podjęłaś odnośnie znieczulenia? ja miałam i to i to ( narkozę do innego zabiegu nie związanego z ciążą) i nie ma chyba akiejś wielkiej róznicy w samopoczuciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wazka no ja mam na wyjscie dla malego przygotowane body z dlugim rekawem i na to ccialam taki polarowy dresik zalozyx,skarpetki i wtedy malego zapakowac do kombinezonu. Tez mam polarowy ale juz taki raczej grubszy niz cienszy. No i kocykiem przykryc w nosidelku. A decyzje podjelam taka ze biore pelna narkoze.. Wiem ze moze trace przez to chwile kiedy wyciagaja maluszka z brzucha i nie bede slyszec jego pierwszego placzu,ale maz bedzie. A ja bede chyba spokojniejsza i wiem tez ze dobrze reaguje na narkoze wiec to tez dla mnie plus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No pewnie - chyba jedyna róznica jest w tym że dziecko zobaczysz od razu ale oni też szybko wybudzają. Przynajmniej ja już słyszałam jak jeszcze rozmawiali i szyli, aż się przestraszyłam, że za szybko się budzę:) A to ostatnie machnięcia igłą były:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja jak rozmawialm z pania anestezjolog, to powiedziala ze w sumie narkoza bedzie dziaalac jakie 45 minut, potem jakies pol godziny musze lezec na sali wybudzen i jade na normalna sale gdzie beda czekali na mnie moi chlopacy. Powiedziala mi tez ze plusem narkozy jest tez to ze nie trzeba lezec plackiem tak dlugo jak po tym w kregoslup. Bol jest ten sam ale mozna chociaz glowa dobrze ruszac no i bede czula nogi :D A tego uczucia boje sie chyba najbardziej musze powiedziec.. Mam nadzieje ze wszystko pojdzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, wstawać śpiochy i pisać mi tu ! Rodzicie już wszystkie czy jak, niemożliwe żebym sama została ;) . Pewnie jeszcze śpicie, bo dzisiaj pogoda sprzyjająca lenistwu, błogiemu lenistwu. Dla mnieło już pół dnia, byłam na pobraniu krwi, Amelka w przedszkolu, ja po sniadaniu i zakupach, a tutaj taka cisza . Tak więc moje drogie, wstawać !!! Dzisiaj w nocy znowu kilka pobudek, spowodowane skurczami i bólami różnego pochodzenia, dzisiaj teraz mam spokój :) . Całuski :* 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!!! Ja noc też miałam niefajną. A to siku, a to biodro bolało, a to ręka zdrętwiała... Palce u rąk mam takie spuchnięte,że ciężko mi poruszać rękami:( A poza tym jutro wizyta więc się denerwuję. Potem do fryzjera bo po porodzie może być ciężko:) Jakie plany na dziś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam witam drogie panie:) juz myslalam tez ze wszystkie rodza tak spokojnie tu wczoraj bylo :P Pewnie nie bede zbyt oryginalna w tym co napisze ale u mnie nocka to tez porazka.. wszystko mnie bolalo, do tego jak robilam sobie wieczorem zastrzyk to trafilam chyba w jakies wieksze naczynie krwionosne bo taki siniak mi sie rozlal i zrobil sie jakby guz w tym miejscu co boli jak cholera,ze tez nie pozwalalo to zasnac. Jak juz zasnelam to obudzilam sie po 1,5h na siku i wtedy tak mi sie niedobrze zrobilo ze juz bylo po spaniu... Zasnelam sobie jakos po 6 i dopiero teraz wstalam i jem sniadanko. Wglowiesieniemiesci, senioritka - gdzie sie chowacie? ;) Mamucha pewnie zafascynowana swoja corcia - czyli tak jak powinno byc :) Ja na dzis nie mam zbyt wielu planow oprocz zrobienia obiadu i prasowania... moze popoludniu jakis spacerek jak maz wroci do domku. A jak u Was wyglada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja się będę obijać, nic mi się nie chce, wczoraj posprzątałam, zrobiłam pranie, byliśmy an dużych zakupach wiec dzisiaj laba:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i prawidlowo wazka :) ja jak ogarne obiad i prasowanie to potem musze siebie ogarnac bo wlasnie mi sie przypomnialo ze mam dzis polozna o 16... teraz zmykam do kuchni, bo sie nie wyrobie.. milego dzionka dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc leniuchy! wlasnie wrocilam od poloznej, KTG wyszlo ok, mialam kilka malutkich skurczy i na sam koniec jeden taki juz konkretny, trwal prawie 3 minuty i moja polozna powiedziala ze ten to jest jak MontEverest :D no ale to taki pojedynczy sie tylko trafil. Mam nadzieje ze do weekendu pojawi sie ich troszke wiecej i nie bede musiala czekac do wtorku, ze wszystko wyjdzie pozytywnie na spontanie. A wy gdzie sie znowu podziewacie? :) ojj mam nadzieje ze jak zaczniemy rodzic to cos sie tu bardziej ruszy.. Milego wieczorku dziewczeta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×