Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Jasmina***

Nie STAĆ mnie na szukanie pracy, kto mnie przebije?:PPP

Polecane posty

teraz jestem jeszcze w uk, ale w lipcu lece na kilka dni do warszawy zobaczyc co i jak, na kilka rozmow rowniez o prace. a od wrzesnia juz na stale ja bardzo sluchalam ludzi, rozmawialam ze znajomymi co mieszkaja w uk, widzialam co maja w domach, co chwile nowe rzeczy kupowali, jakies wycieczki, a ja gul bo mnie nie stac a gowno, bo mialam odlozona kase i tez moglam, ale latwiej narzekac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem:) Ja definitywnie będę musiała wybić sobie z głowy studia, bo mój nowy pracodawca postawił taki warunek.. Zobaczymy, czy dostanę umowę na stałe..jeśli tak, to studia zostaną odłożone w czasie, albo w ogóle wylecą poza orbitę. A o jakiej uczelni myślisz? Jesteś pewna, że znajdziesz pracę? W Warszawie też niestety ciężko, szukałam sama i ręce opadają... Tylu chętnych i jakieś beznadziejne castingi :( Teraz znalazłam, pod Warszawą, prawie cudem.. Jutro pierwszy dzień, zobaczę jak w rzeczywistości to wygląda:) Nie krytykuję. To Twoja decyzja, Może Ci być ciężko znaleźć pracę po pedagogice.. Może pod Warszawą łatwiej.. Jak już to przedszkole, bo 1-3 trudniej... Życzę Ci jak najlepiej, sama wiem że łatwo nie jest. Ponad rok szukałam lepszej pracy ... Dopóki nie mam umowy w ręku niczego pewna nie jestem, mam dobre przeczucie. Jeśli czujesz lepiej się w Polsce.. To wracaj:) Nie jest tragicznie tu, wystarczy rozejrzeć się wokół, ludzie żyją całkiem nieźle:) Sama chciałam wyemigrować.. Też nie mam siły przebicia, jestem za dobra, nie umiem po trupach.. Potrzebuję dobrej atmosfery w pracy.. O to ciężko..w UK pewnie jeszcze ciężej.. Pracowałam rok w Sali Zabaw dla dzieci, w takich miejscach też szukaj pracy, Jako animator (też pracowałam), bardzo fajne zajęcie.. teraz w sprzedaży:) W Salce też, bo tam imprezy okolicznościowe się odbywały:) I miałam do czynienia z grubą kasą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ile masz lat jasmina? ja mam 23 wiec coraz starsza, tutaj stalej pracy nie mam i pewnie miec nie bede, nie mam faceta, oj chyba powoli przegrywam zycie :P tak naprawde jak ktos chce to wszedzie znajdzie prace, ale trzeba cierpliwosci. ja glownie szukam na niania.pl, sa odezwy, czasem wiecej czasem mniej ale jestem dobrej mysli :) pracowalam wczesniej jako niania z dzieciakami, rowniez bylam wolontariuszka czy to w domu dziecka czy w przedszkolu i naprawde czuje ze to jest to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam 21 lat. Mieszkam sama. Mam to szczęście, że dostałam od mamy dom, drewniany, do remontu mam praktycznie wszystko:D Instalacje, nowe wyposażenie łazienki, okna, ogrzewanie całego domu(jest tylko gazowe-drogo)... Dlatego tak się cieszę z tej pracy. O ile wypali mi ta praca to postaram się całą wypłatę odkładać, myślę o dodatkowym biznesie, jedzonko mam mieć od firmy, mam dodatkowego dochodu 450 zł, to kupię bilet, coś do jedzenia, ciucha jakiegoś... Pensję całą chcę władować w remont. Do tego jakiś dochód z sadu powinnam mieć (chociaż nie zapowiada się, muszę zainwestować to co wydobędę z sadu, taki los rolnika, heh). Studia odchodzą na dalszy plan.. Marzę o filologii, nawet byłam pół roku na studiach filologicznych:) Cóż, certyfikaty muszą mi wystarczyć, a języka będę używała w pracy (międzynarodowi klienci). Dobra, nie zapeszam:) Byłam wolontariuszką w żłobku:) Nie wytrzymałabym :D Dlatego wybrałam wolontariat.. Miałam wtedy 18 lat. Ze starszymi dziećmi lepiej, nie mniej,..Wolę zdecydowanie starsze osoby i kontakty z nimi:) Znajdziesz faceta, w Wawie ich nie brakuje. Mój mieszka w Warszawie :) Dzieci nie planuję na razie ( nie stać mnie absolutnie ) O stałą pracę wszędzie ciężko.. Masz rację. Próbuj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie facet to nie priorytet, ani nie jeden z glownych powodw aby wrocic. ale jakby sie nad tym zastanowic to jednak chec bycia w zwiazku jest silna. tutaj hdzie jestem, do tej pory nikogo nie poznalam normalnego, bylam nie raz w polsce i kazdy moj wyjazd laczyl sie z jakims nowo poznanym facetem chce wrocic bo chce wrocic do normalnosci, ja mam tu rodzicow, oni sobie tu zycie ulozyli, ale ja juz sie nie nadaje wczesniej mi sie pdoobalo,mieszkalam sama z facetem pracowalismy, odkladalismy kase. rozstalismy sie i juz tego samego nie bedzie. wszedzie ciezko z praca, nie mowie ze nie, ale od czegos trzeba zaczac. masz 21lat to jestes mloda, mozesz nawet za 2 czy 3 lata studia zaczac, nikt nie kaze ci w tej frmie pracowac cale zycie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja z kolei inaczej, muszę mieć faceta. Inaczej funkcjonuję w związku. Potrzebuję wsparcia.. Obecności, rad, czułości, codziennych rozmów.. Taka kobieta, która bez faceta funkcjonuje dużo gorzej ( nie mam przyjaciółek, miałam ale nie wynikało z przyjaźni nic dobrego ) .. Domyślam się, byłam chwilkę na emigracji i poziom mężczyzn.. tragiczny.. Patrz na siebie, nie a siostry, rodziców:) A jaka ich reakcja? Udało Ci się znów coś odłożyć na początek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
reakcja rodzicow? nie pytaj.. dzwonilam dzisiaj do psapsioly, razem mieszkalysmy w poznaniu i razem bedziemy meiszkac w warszawie, tata uslyszal o czym mowilam i juz z mama rozmawiali i naskoczyli na mnie ze ledwo co zarobilam kase a juz chce wracac na start bede miec jakies 7tys zloty, to chyba nie jest zle? stym bardziej ze lece teraz w lipcu na rozmowy o prace. a przyjade we wrzesniu i chce juz isc do pracy wiec nie ebde na dupsku siedziec nie wiadomo ile ;) iostra mnie namawia zebym do niej jechala albo zostala w uk bo tu tak fajnie, wszystko tanie itp. czyli glownie kupowanie ciuchow tu jest fajne. ale jak to zycie wygladA? ja tez potrzebuje faceta, lubie byc chwalona, adorowana, czuc sie kochana. ale napisalam tamto w tym sensie zeby ktos mi nie zarzucil ze jestem pusta lala i wracam do pl bo mi sie faceta chce :P nie wracam tylko przez to, ale to tez jest powodem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manio ciekawski=)
Zacznijcie szukać MĘŻCZYZN a nie facetów, to będziecie bardziej usatysfakcjonowane :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jest źle:) Rozumiem, że Ty jesteś bardzo niezdecydowana. Pamiętam jak wracałaś do uk, teraz do PL. Nie czuj się z tym źle, jest multum takich osób jak Ty.. Pisałam o facecie, bo widzę że samotność Ciebie najbardziej boli.. Bo żyjąc z facetem uk nie wydawała Ci się zła:) Ładną sumkę już odłożyłaś... Reakcję otoczenia rozumiem... Pamiętaj, że to Twoje życie i Ty podejmujesz decyzje. Może ułożyć się bardzo różnie. Dlatego ja obawiałam się wyjazdu. Podobnie jak Ty motałabym się między krajami nie wiedząc czego chcę.. Jaka uczelnia? Polecam UW i APS. APS tanio i przyjmują wszystkich, sama dostałam się na zaoczną psychologię:) (nie poszłam) , nie mnie, na świetne zarobki w zawodzie nie licz. Sądzę, że 2 500 to taki max po kilku latach pracy, wiadomo - mało godzin będziesz pracowała, możesz dorabiać korkami. Jak chcesz coś wiedzieć to pytaj, mieszkam blisk oWawy jestem zorientowana... Może kiedyś uda mi się nam spotkać na kawie:) Bardzo miła dziewczyna z Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konefka9898989898
autorko a z jakiego rejonu polski jestes'?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myslalam o UW, ale po studiach nie bede chciala mieszkac w warszawie, wybralabym mniejsza miejscowosc, moze wrocilabym do swojego koszalina ;) wiem ze na zarobki wielkie nie ma co liczyc. chcialabym albo pracowac w szkole 1-3, albo przedszkole albo miec wlasne przedszkole lub akademie. z akademia mniej problemow. wiem o tym, jestem bardzo niezdecydowana osoba ale tylko dlatego ze zylam przeszloscia tym co tutaj przezylam, jak bylo, jak mi sie udawalo wszystko wrocilam do pl i nie moglam sie odnalezc, ciagle ta przeszlosc dawala mi o sobie znac. i zrobilam tak jak zrobilam. pomyslalam tak jeszcze o tym ze jak pojechalam do uk w lipcu to juz w pazdzierniku chcialam wracac, juz sie meczylam, juz chcialam wrocic do normalnosci, pozniej z tym swoim zamieszkalam, dostalam umowe o prace i zostalam i bylo. samotnosc boli bo jednak widzisz ze ludzie sie wiaza w pary, razem wszystko przezywaja, smutki i radosci, a ja sama jak palec. co to jest ASP? nie sprawdzalam, wiem tylko tyle ze najlepsza opcja jest UW, jak dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chcesz poza Warszawą to faktycznie, UW lepsze. Bo APS jest znane tylko na Mazowszu. Akademia Pedagogiki Specjalnej. Chcesz zaocznie? Jeśli to Twoje marzenie to walcz :) Masz może jakieś mieszanie w Koszalinie albo coś? Ładne miasto chyba:). Jak mówiłam: w mniejszym mieście będzie Ci łatwiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam mieszkania w koszalinie, ale to moje rodzinen miasto, mam do niego sentyment. poza tym wiem ze zarobki nauczycieli sa podobne, takze zarabiajac jako stazysta utrzymam sie sama w koszalinie, w warszawie wynajmujac kawalerke, moze byc roznie ;) chce zaocznie bo raz ze nie stac mnie na dzienne, nie mam tyle pieniedzy zeby sie utrzymac, rodzice mi nie beda pomagac, na kredyt studencki sie nie zgodzili, a kolejna sprawa ze ja nie wyobrazam sobie znowu chodzic do szkoly, bo tak to bym odbierala. koszalin ladne miasto bo duzo zieleni, blisko do morza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pokoje w Warszawie są bardzo drogie, za ile chcesz wynająć?? Ile kosztują studia na UW? Jak myślisz ile zarobisz?:) Ile proponują? Lubię rozmawiać o pieniądzach:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sa drogie ale ja nie chce jedynki, mialam juz jedynke i zeswirowac idzie chcemy maksymalnie do 500zl za dwojke, sprawdzamy ciagle oferty i jest ch duzo, wiec nie bedzie problemu jesli chodzi o czesne to za cholere nie wiem gdzie to sprawdzic na stronie UW :o niby jest nowe rozporzadzenie ale do pedagogiki to ma sie nijak bo nie ma podanych kwot za czesne :o ale z poprzednich lat co widzialam to 400-450 ile proponuja jako niani? roznie, sa i stawki 8zl, sa i 15 ja sie cenie na minimum 10, czyli na okolo 1700miesiecznie, oczywiscie przy 8godzinach pracy, jak godzin jest wiecej to i wynagrodzenie musi wzrosnac. ta praca z dziecmi jest specyficzna bo jednak nie da sie isc, odbebnic 8godzin i do domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
będzie dobrze, jak będzie praca ja liczyłam i w życiu bym w wawie nic nie odłożyła :( Staraj się nie ruszać oszczędności! Żyw się za grosze a nie ruszaj kasy, bo może nadejść ''kryzys'' ... Aaaa we dwie szukacie, to łatwiej:) Powodzenia. Ja wstaję jutro o 3:50, także zmykam już mam nadzieję, że teraz na kafeterię nie będę miała zbyt wiele czasu:) powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasmina - znalazlam ile kosztuje czesne, 3750 jak placisz jednnorazowo czyli do 10pazdziernika wiec da rade ze tyle zaplace, bo pozniej 3900 albo 4100 jak placisz w 2 albo 3 ratach zawsze to te kilka stowek do przodu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pracuję nadal, nawet w poniedziałek mam umowę podpisać:D Jest świetnie i żałuję, że jutro nie mogę iść do pracy...(niedziela) ;) Świetny zespół, fajna praca... Aga, to szukaj pracy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Także, wszystko wskazuje na to, że znalazłam swoje miejsce.. praca zgodna z moimi zainteresowaniami:) (( języki i Indie:D)) ... Dlatego tak się cieszę:) I obiecują umowę o pracę:) Na początek próbny na zleceniu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to swietnie, tylko mozna pogratulowac :) ja ide jutro do pracy, zaczynam znowu, tydzien nie pracowalam i do glowy dostawalam ale i tak jestem zdecydowana wyjechac zal mi 2 lat straconych, ale tyle sie wydarzylo, ze patrzac na cale zycie, 2 lata to pikus, gorzej jakbym stracila 20 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość remonta
Jeździj na gapę proste. Nawet jak dostaniesz mandat to Ci nie będą mieli z czego ściągnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki wielkie:* Na gapę u mnie się nie da, bo są czytniki...ale bilet dość tani, to po co kombinować. Mam miesięczny, już mi się zwrócił.. Odpukać wszystko układa się dobrze, planuję całą wypłatę odłożyć na remont i wygląda na to, że jeśli dostanę umowę... i odpukać po raz drugi..będzie ok, to uda mi się wyżyć za 450 zł (bilet 150 zł), czyli zostaje 300zł na jedzenie i tak dalej... Luzik:) Byleby była praca..... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze, tak czytam co tu piszecie i zdaje sobie sprawde ze ja juz niedlugo tez bede miala takie problemy..;/ z jednej strony fajnie, bo od dluzszego czasu czuje ze musze cos zmienic, meczy mnie moje zycie, czesto mam stany depresyjne i MUSZE zmienic swoje zycie. i wlasnie planuje powoli tez wyjechac na kilka miesiecy do anglii zeby zarobic pieniedzy troche na start w warszawie, co za paradoks..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×