Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

jan.stark

Emocjonalny romans

Polecane posty

Gość AnnaaaaK.
Ktoś kto wchodzi w małżeństwo z przekonaniem, ze za 10 lat będzie tak samo gorąco jak na początku okłamuje sam siebie. To oczywiste, intenstywność uczuć się zmienia, namiętnośc przygasa po latach, dlatego trzeba mieć swiadomosc, ze tak się dzieje i podejmowac jakies starania aby nie stracic tej drugiej osoby. Bo miłośc to nie są ciągle fajerwerki, ale tez przyjazn, bliskośc itd. Wiadomo, ze jak czegos zaczyna brakowac to szuka się tego na boku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anno K trudno uwierzyć żeby przeciętnie zorientowany z otaczającej go rzeczywistości człowiek nie zdawał sobie z tego, co napisałaś sprawy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Afg anka
Janie, jestem tutaj bo przeżyłam coś takiego, tylko, że byliśmy tysiące mil od siebie. A nadal adrenalina szalała. Oboje w zwiazkach, których nie zostawimy. Ja chciałam skończyć, on zgodził się, wytrzymałam pol roku i sama zaczęłam pisać. We mnie wszystko szaleje, on odpisuje ciepło, po przyjacielsku... szarpanina. Nie ma dnia, abym o nim nie myślała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Jeśli Ty Jan spojrzałeś na inną kobietę, myślisz o niej, śnisz to sygnał ..dzwon.., Twój związek się posypał przykro mi" może coś w tym jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumie nie wiem czy sprawa teraz nie sprowadza się do ugodzenia w męskie ego. Czuje się jak odrzucony. Może to tylko romans emocjonalny, ale jestem zły że zostałem tak potraktowany. Ambicja nie pozwala mi już dzwonić i pisać A relacji z żona i tak to nie poprawi. pewnie będę szukał klina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emocjonalnaromans
ja tez wplatalam sie chyba w taki 'romans'... jestem w prawie 2 letnim zwiazku, a od ponad 3 gadam przez skype z pewnym hiszpanem. oczywiscie z przerwami. od ponad tygodnia znowu rozmawiamy. I co? dopiero teraz jest miedzy nami jakas taka bliskosc emocjonalna. mimo, ze duzo o sobie wiemy to dopiero teraz pojawily sie wyznania o tym jak na siebie dzialamy, usmiechy zawadiackie I wzrok... kurcze. stalismy sie o siebie zazdosni. on jest zazdrosny o mojego chlopaka itp. mysle o nim czesto... tak mi sie wydaje ze to wlasnie taki 'romans'. gdyby nie fakt, ze mieszka w hiszpanii chyba zrobilabym coS zlego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ............a jeśli...........
Janie, może nie doczytałam, ale pisałeś gdzieś może, czy nie myślisz o rozwodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozwód - nie mogę tego zrobić. rodzina to jak przedsiębiorstwo, nie rozkłada się go tylko dlatego, że ktos ma większe potrzeby emocjonalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piata klepko ja bardzo dużo przeszłam dlatego mam taki pogląd i mogę mieć życie mnie nie oszczędzało Teraz nie szukam męża ale miłości, opieki, dobroci, przyjaźni, serca. I myślę, że Jan szuka podobnie ciepła które w jego przypadku po prostu wygasło co jest naturalne. Owszem są małżeństwa ze stażem ok zgadzam się są, ale zapytaj ich czy są szczęśliwi odpowiedzą TAK bo co mają powiedzieć, a może to prawda. Większość ludzi jest ze sobą z przyzwyczajenia znam z autopsji Ja poznałam kogoś kto mi się bardzo podoba, ale jest nieosiągalny z wielu poziomów dla mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czy to o ciepło mi chodzi najbardziej. Raczej jakąś namiętność, fascynację, inspirację, coś co pobudza do życia. Jakieś braterstwo dusz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteś bardzo anonimowy nikt Cię tutaj nie znajdzie wierz mi to miejsce jest taka jaskinia gdzie wpadasz i czasami trudno się stąd wydostać ;) Pytałam o znaki bo znam się na tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ............a jeśli...........
"Nie wiem czy to o ciepło mi chodzi najbardziej. Raczej jakąś namiętność, fascynację, inspirację, coś co pobudza do życia. Jakieś braterstwo dusz." ładowanie baterii, kopa i optymizm.... znam to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie moje zdanie____
Nie wiem czy to o ciepło mi chodzi najbardziej. Raczej jakąś namiętność, fascynację, inspirację, coś co pobudza do życia. Jakieś braterstwo dusz. tak napisales i tutaj widze jak wszyscy jestesmy podobni :) kobiety i mezczyzni, ja tego samego szukalam w moim emocjonalnym zwiazku :) a teraz kiedy on zakonczyl to brak mi motoru do zycia, nie mam juz checi do niczego, tak jakby czesc mnie umarla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ............a jeśli...........
Ja jeszcze słyszałam "nie ma dnia żebym o Tobie nie myślał i żałował, że nie jesteśmy razem". Janie pytałam o rozwód, bo chciałam znać Twoje zdanie na ten temat. a więc nie wchodzi to w rachubę. Jeśli teraz czegoś brakuje w Twoim małżeństwie, to będziesz szukał tego dalej i dalej i nigdy nie znajdziesz ukojenia. Tak jak pisałeś klin-klinem. Nie chodzi mi o to żeby się rozejść,. ale może szukać jakiegoś wyjścia z tej sytuacji? Ja od "swojego" słyszałam, że wszystko w jego małżeństwie zaszło za daleko, za dużo słów padło itp i nie da się tego naprawić. Nie wiem, czy jesteś osobą wirzącą, czy macie kościelny, ale jeśli tak to taka zdrada emocjonalna to jest zdrada. Dopóki walczysz, dopóki to są tylko pokusy jesteś czysty, ale w momencie, gdy poddajesz się fali - zdradzasz żonę. 9 przykazanie - Nie pożądaj żony bliźniego swego. Dlatego ja walczę! Nie poddaje się! Ciężkie to jest jak cholera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po co walczysz? pytam z ciekawości skoro walczysz coś jest zachwiane w Twoim związku o prawdziwą miłość nie trzeba walczyć Kochasz i już :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ............a jeśli...........
Tak ja kocham i już. Ostatnio coś emocjonalnie się sypie i tyle. Doszło nam wiele spraw i przez to doszły nerwy itp. Ale kocham bardzo :) I czuję się kochana. Pamiętasz co pisałam na tamtym topicu? Dlatego walczę, bo wiem, że to i tak nie ma szans. Walczę żeby nie ulec pokusie i nie zdradzić. Nie skrzywdzić ukochanych i dzieci. Chwilę słabości ma każdy człowiek, ale co potem? A taka chwila może być bardzo kosztowna.Pokusy tez ma każdy, to normalne, wpisane w naszą ludzką naturę. A co my z tym zrobimy to już inna bajka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .......ula.........
A jesli - masz absolutną rację. Popieram, pokusy zdarzają się zawsze, tak to juz jest w życiu, ale trzeba walczyc i się im nie poddawac. A co masz w zamian? miłośc męża i dzieci oraz ... satysfakcję, ze nie uleglas. Warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Janie napisałam Ci maila A jesli ..... masz racje, ale wszystko zależy w jakiej ktoś jest sytuacji wierz mi jest ich tyle, że tego się nie ogarnie i każdy jest na innym etapie życia i sam decyduje co ma zrobić. I tak zawsze zwycięża prawdziwa miłość W mojej bajce tak jest w niejednej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeśli i ula maja trochę oleju w głowie, ale Ty Bibo wypowiadasz się jak jakaś egzaltowana nastolatka. dobraliście się ze starkiem koziorożcem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napiszcie mi o co chodzi z ta przyjaźnią o sex? już drugi facet mi proponuje przyjaźń a ja nie kumam czaczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"już drugi facet mi proponuje przyjaźń a ja nie kumam czaczy?" no właśnie mówię, Ty w ogóle skończyłaś już szkołę? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piata klepko chyba faktycznie Ci brakuje tego co w Nicku Właśnie Twoje wypowiedzi mówią że jesteś w takim związku nudnym ewentualnie jesteś Starą Panienką no bo nie wiem kto w dziesiejszych czasach ma takie poglady Kobieto obudź się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyjaźń proponowana przez mężczyznę dojrzałego nie ma żony zaznaczę jak to rozumiecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×