Patrzę na zdjęcia dzieci piłkarzy i jestem załamana...

Małe skarby Hiszpanów na murawie: http://www.tvn24.pl/najwieksze-skarby-hiszpanow,262260,s.html Te dzieci będą kimś, mają perspektywy, a my z mężem mamy po 30 lat i ten kraj zabił w nas nadzieję na życie, na dzieci, na przyszłość... niby zarabiamy po 2 tysiące, ale z tego nie da się nic oszczędzić, odłożyć na dziecko lub przyszłość... na nic nas nie stać, ani na kino, ani na wyjazd... już drugi rok bez wakacji, tak się nie da żyć :(

Piłkarze dobrze zarabiają z tym nic nie poradzisz. ludzie aż pchają się by wejść na stadion. Zresztą wakacje można spędzić również w kraju: mamy góry, morze, lasy, doliny a nie tylko te ciepłe kraje jak z pamiętnika z wakacji.

najlepiej narzekać na kraj jak samemu jest się nieudacznikiem :D to nawet na kasie w biedronce się zarabia więcej niż 2 tyś :P

no pzrecież nikt nie zabraniał wam sie uczyć, szkół nie zamykali ;) zawsze możecie podwyższyć swoje kwalifikacje i podnieść swoją stopę żucia

już za późno. Podwyższanie kwalifikacji to mit bo po co ktoś ma zatrudniać 30 letnią babę jak zatrudni kogoś 3x bardziej wykwalifikowanego i mającego 25 lat? :P zostało jej tylko skoczyć do rzeki

...... to idźcie do szkoły.

nie wiem co za debile wypisują te brednie o "szkołach" które to trzeba kończyć żeby zarabiać ale weźcie się jebnijcie w wasze głupie łby. w kraju mira rysia i zbysia jak się nie jest michałem tuskiem albo inną mayą "fuck me like the whore" rostowską to po większości szkół czeka cię zasiłek co najwyżej.

co za bredzenie To wina kraju ze mało zarabiasz? o co chodzi z tymi pilkarzami? Polska finansuje dzieci hiszpańskich piłkarzy i przez to nie masz na wakacje? kobieto o co ci chodzi? a w Hiszpanii bezrobocie dużo wieksze niz u nas

"To wina kraju ze mało zarabiasz?" a czyja debilu? kto odpowiada za korupcję i bezrobocie, może ja? czyja to jest wina że w niemczech absolwent wyższej uczelni już w czasie studiów pracuje w swojej branży a u nas to najwyżej jak skończy studia może się "starać o staż". bezpłatny oczywiście.

nie kazdy musi byc bogaty

offerma wypierdalaj łysy pojebie

Otóż w naszym kraju są tacy co zarabiają mało i tacy co zarabiają dużo. Niektórym udaje sie zarabiać więcej. i nie bredź mi o układach. W mojej rodzinie sa tacy co odniesli sukces choć startowali od zera. poza tym, nie wiem o co chodzi z dziecmi hiszpańskimi. Czy w Hiszpanii kraj jest lepszy czy gorszy?

dlatego wyjechaliśmy z mężem z Polski....Po 1,5 roku życia tutaj i spokojnej, normalnej pracy żyjemy na takim poziomie, na jaki w Polsce nigdy by nas nie było stać, pomimo skończonych studiów i teoretycznie całkiem niezłych posad w dużym polskim mieście.

Chodzi mi o to ze autorka snuje jakieś smęty. Najpierw pisze o dzieciach hiszpanskich piłkarzy, że będa miały przyszłośc a potem że ona w Polsce jej nie ma. Otóź zapewniam Cię autorko że W Hiszpanii też dziesiątki tysięcy dzieci przyszłości nie będa miały lepszej niz polskie dzieci. Niedawno był artykuł w GW o tym, jak to ludzie z doktoratami sprzętaja ulice. I to, nie w Polsce... W HISZPANII właśnie chyba że jesteś piłkarzem i narzekasz że polscy piłkarze zarabiają mniej.

gdzie wyjechałaś? Do Hiszpanii? A może na Łotwę? Do Grecji? Wszelkie narzekanie bierze się z tego, że porownujecie Polskę do kilku najbogatszych krajów świata (anglii, Niemiec, krajów skandynawskich). i rzeczywiście trochę nam do nich brakuje... A czemu nie porównacie do Serbii? Libii? Białorusi? Węgier? Portugalii nawet?

ja nie bredzę tylko po prostu widzę co się dzieje. jeżeli ty nie widzisz to "idź do lekarza od oczu". obejrzyj sobie program "państwo w państwie" gdzie pokazują jak u nas niszczy się ludzi pod absurdalnymi zarzutami albo bezprawnymi decyzjami biurokratów. najbardziej znanym przypadkiem jest roman kluska ale takich "klusków" są w polsce dziesiątki tysięcy. oczywiście że od czasu do czasu trafi się w tym wszystkim człowiek uczciwy który po prostu miał fart i jakoś go ta machina nie przemieliła ale to tylko przypadek. przypadek opisany przez janusza wojciechowskiego: "1. Pan W. był kiedyś świetnie prosperującym przedsiębiorcą budowlanym. Miał firmę zatrudniającą ponad stu pracowników, realizował wielomilionowe kontrakty. Dziesięć lat temu realizował kontrakt dla dużej państwowej spółki. Jak twierdzi, prezes tej spółki dał mu propozycje nie do odrzucenia zawrzemy aneks do umowy, a ty w ramach łapówki odpalisz mi część wynagrodzenia. Pan W. bał się jednak wejść w korupcyjny układ, nagrał rozmowę, a o propozycji nie do odrzucenia zawiadomił policję. Jak się okazało wykopał sobie grób cywilnej śmierci." http://wpolityce.pl/artykuly/29793-bardzo-zaluje-ze-nie-dalem-tej-lapowki-stracil-wszystko-i-znalazl-sie-w-wiezieniu

I jeszcze jedno - piszecie, że w Polsce jest inaczej niz w normalnych krajach. Jakie to są te normalne kraje? Anglia, Holandia, Szwecja? Otóż to sa właśnie kraje "nienormalne", niezwykłe ze stnadardem zycia duzo wyższym niż srednia światowa. To sa kraje WYJATKOWE w skali globalnej.

ofermo, wyciągasz jakis jeden przypadek i robisz z tego norme. Takie rzeczy zdarzaja się w 90% krajów na świecie.

"A czemu nie porównacie do Serbii? Libii? Białorusi? Węgier? Portugalii nawet?" a może do somalii i nigru byś wolał? polacy są pracowici i przedsiębiorczy i spokojnie jesteśmy w stanie osiągnąć poziom europy zachodniej gdyby nie mafia siedząca nam na głowach i żywiąca się naszą pracą. faktycznie, mafia by chciała żebyśmy pracowali ile sił (do 67 roku) i żyli na poziomie białorusi.

widzisz c ochcesz widzisz zbudowaleś sobie wizję kraju i dopasowujesz do niej elementy, ktore pasują skoro w Polsce nie da się prowadzić firm to skąd taki wzrost gospodarczy? kto go robi? mafiozi? Dziesiątki tysięcy ludzi w Polsce z powodzeniem prowadzi firmy. Ja mam mnóstwo takich znajomych, czasem gorzej czasem lepiej ale się rozwijają. Projektują strony netowe, maja sklepy, salony. Zwykli ludzie, naprawde. Nie cyborgi.

"Takie rzeczy zdarzaja się w 90% krajów na świecie. " a co mnie to, baranie, obchodzi? czy to usprawiedliwia działania naszej mafii? popierdolony jesteś kompletnie?

skoro ty porównujesz do Holandii Czy Anglii to ja porównuję do Białorusi czy Węgier. Czy Węgrzy są mniej pracowici?

niech sie zasrają tą kasą i tak zdechną nie ma co zazdroscic.

"letsgetitstarted dlatego wyjechaliśmy z mężem z Polski....Po 1,5 roku życia tutaj i spokojnej, normalnej pracy żyjemy na takim poziomie, na jaki w Polsce nigdy by nas nie było stać, pomimo skończonych studiów i teoretycznie całkiem niezłych posad w dużym polskim mieście." skoro chciało się jeszcze więcej, to krzyż na drogę, nikt nie broni. ale tynku nie żarliście przeciez.

kompletnie brakuje Ci argumentów. Tworzysz jakieś teorie spiskowe nie dostrzegając rzeczywistości. Nie usprawiedliwiam takich przypadków, tylko nie rób z Polski kraju wyjątkowo złego. Działania korupcyjne są wszedzie. i z kazdego kraju można wyciągnać taki casus jak twój. Tylko o czym to świadczy?

widzę to co jest a nie to co chcę. to ty zamykasz oczka i udajesz że jest pięknie i kolorowo bo jest "wzrost gospodarczy". oczywiście że jest wzrost gospodarczy bo polacy bardzo ciężko pracują. ale gros tej pracy przeżerają nasi okupanci. i dlatego ten "wzrost" jest na poziomie 2 a nie 10 procent.

nie udaję, że jest pieknie i kolorowo. Jest różnie. Są przypadki korupcji, ale są też przykłady inwencji, przedsiębiorczości. Obok złych praktyk państwa są tez przykłady dobrego działania. Skoro państwo polskie jest tak fatalne (jak piszesz) to chyba państwo hiszpańskie czy protugalskie jest jeszcze gorsze? czy nie?

na ławkę do parku...

40 letni prawiczek

nie, nie brakuje mi argumentów. mogę cię argumentami zasypać. ale ty będziesz mi opowiadał bajeczki o tym że "tak jest na całym świecie". przy czym wymowa twojej pseudo argumentacji jest taka że są kraje poddane władzy totalitarnych reżymów (a nasi "tylko" kradną) albo kraje ogarnięte wojnami (a nasi "tylko" kradną), czyli wg ciebie powinniśmy docenić jak mamy "zajebiście" i władzuni kochanej nie krytykować bo zawsze nam może wziąć mocniej "za mordę". to masz na myśli? czy węgrzy są od nas mniej pracowici? nie wiem tego. mieli lewacki, złodziejski rząd przez długi czas więc może i nie są. może są w takiej samej sytuacji jak i my. ale to nie może być usprawiedliwieniem dla tworzenia "państwa-mafii" składającego się z rozmaitych sitw "uprzywilejowanych", pasożytujących na obywatelach.