Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nusiaaa

IN VITRO - zapraszam te które przed, w trakcie i po

Polecane posty

My dopiero rok się staramy, więc wszystko przed nami. Niby można by było próbować jeszcze naturalnie, ale stwierdziliśmy, że nie ma na co czekać. Z roku na rok jesteśmy coraz starsi, a to też zmniejsza nasze szanse. Zastanawiam się tylko, za co taka kara nas spotkała :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic nie będę zasmucać. Miłego wieczorku i ostatniego dnia weekendu. xxx Monjoc, czekam na dobre wieści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ją codziennie bliżej testowania to się stresuje .ale i tak przeczuwam że się nie udało mam wszystkie objawy @ brzuch jak balon wydety, krzyż boli i inne :-( co ma być to będzie ale porażki bolą . życzę miłej niedzieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ją codziennie bliżej testowania to się stresuje .ale i tak przeczuwam że się nie udało mam wszystkie objawy @ brzuch jak balon wydety, krzyż boli i inne :-( co ma być to będzie ale porażki bolą . życzę miłej niedzieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej ;-) widze,że ktoś tu spać nie może?Monia się denerwuje,co?Ja tez obudziłam się jakas godz temu z lekkim bolem żołądka,taki jak ze stresu.Chyba podświadomie już się denerwuje transferem.od dzisiaj zaczynam przyjmować gamę leków i przygotowuje się na przyjęcie 5dniowych zarodków. Monjoc a Ty jakie leki bierzesz od transferu? x miłego dnia Wszystkim;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no powiem madziula że się dziś stresuje . kochana ją biorę duphaston i luteine i tyle. ją madziula też tak miałam bliżej transferu że się przejmowa łam a po jest jeszcze więcej stresu. szkoda madziula że mieszkamy daleko od siebie to byśmy się spotkały i pocieszaly :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monjoc nic nie będziemy się pocieszać,obie będziemy się cieszyc z ciąży ;-) x Helenko jak tam po transferze???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helenko własnie jak tam ?;-) Madziula ale pocieszać się jak złapiemy doła. Oczywiście Twoja opcja mi się podoba, ze obie zaciążymy ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej monjoc - trzymam kciuki za jutrzejsze testowanie, oczywiscie dawaj odrazu znac jak wysoka masz bete:) a ja znowu nic nie wiem do wtorku mam brac luteine i potem czekac na okres a dzis rano wstaje i patrze cala wkladka pokrwawiona, wiec co mam to uznac za okres odstawic luteine i traktowac to jako 1 dc?? to bylo rano a terz juz nic nie leci takie troche brazowe...grr nie wiem co robic bo lekarka jest na urlopie wraca jutro a ja mam od 1 dc brac estrofen czyli co od dzis? czy brac ta luteine do wtroku??? juz nie wiem madziula - w tym tyg transfer?? gerwazy moze Ty mi cos doradzisz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny. Helenka jak sie czujesz po transferze?? :) x Monjoc jak u Ciebie z samopoczuciem?? Nie moge sie doczekać jutra:):) x Joasia ogólnie jest tak ze jeżeli jest krew no to to oznacza miesiaczke. Tak mi sie wydaje. Znam to uczucie jak nie masz sie kogo poradzic, co za pech ze twoja dr na wakacjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie u nas jak na razie wszystko ok transfer się udał,podano mi zarodeczki 4 i6.powiedziano nam że ładne, równe. wczoraj leżałam cały dzień ale dzisiaj chyba przesadziłam z łażeniem ale jakoś nie mogę tak leżeć albo łazić i nic nie robić ale już idę odpoczywać bo czuję jakieś napięcie w brzuchu. możecie mi powiedzieć czy po luteinie może zmieniać mi się humor bo mam tak że śmieję się a za chwilę rycze i strasznie czepiam się męża o wszystko:( a możecie mi powiedzieć jak u was to wyglądało z odpoczynkiem,sexem i w ogóle:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trochę się zdziwiłam bo teraz miałam transfer z usg a wcześniej tak nie miałam,myślicie że to ma znaczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helenko te zmiany nastrojów moga być ze stresu :) Teraz staraj sie duzo odpoczywac, nie dzwigaj nic ciezkiego, jak spacerek to bardzo powolutku, prysznic zadnych gorących kapieli. Do nas dzien przed transferem przyjechali rodzice mojego M na wakacje i powiem wam, ze byłam tak wyluzowana, a teście to skakali koło mnie, tu herbatka, tu obiadek:):) Nudziłam się tym nic nie robieniem. Także Helnko staraj sie wyluzowac. Zadnego seksu!!!!!!!!!!!! Moje dwa transfery były z usg. x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja niestety nie mam tak dobrze mieszkam z teściami a oni nic nie wiedzą więc nikt kolomnie nie skacze nawet mąż jakoś tak ciężko mu to zrozumieć:(ale staram się od jutra mam urlop i będę odpoczywać:)testować mam za 2 tyg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też miałam transfer z USG . Ja po transferze co trzeba było to robiłam normalnie. Nie wiem czy jutro będę testowała bo nie mam testu. I tak czuje, ze sie nie udało. Co tyczy sie bety to rano nie mam jak chyba ze po południu ale nie wiem do której labolatorium czynne bo muszę dojechac 30 km prawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i z sexu nici ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izabelka1979 jak czytam twój opis to jakbym swój czytała 33 lata 5lat starań 3 iui nieudane,jesień przygotowania do transferu:( a możesz mi napisać czy uważałaś co jesć,bo ja mam shizy wczoraj zjadłam trochę zimnego loda i zastanawiałam się czy mogę:)strasznie jest to frustrujące:( ja pierwszy transfer miałam bez usg dlatego teraz się zdziwiłam. monjoc1 a dlaczego masz złe przeczucia, może jeszcze nie wszystko stracone, miej nadzieję. Byłam w kościele i nie mogłam się skupić wyobrażałam sobie że za rok będę chrzciła moje dwa szkraby Ze będą sobie smacznie spały na naszych rączkach a my będziemy tacy dumni i prosiłam Boga o to:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok sex beee zakodowałam :)mąż będzie niepocieszony, ale ja nawet nie mam do tego głowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nio ja dziś byłam na chrzcie i plakac mi sie zachciało, ze moze nie bedzie mi dane tego doświadczyć .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monjoc mialam tak ostatnio 4chlopcow sie chrzcilo dlatego dzis poszlam na popoludnie,tez wtedy ledwo lzy powstrzymywalam. izabelka mozesz napisac mi jak ty planowalas sobie dzien,i co jadlas,a pracowalas,ja jakos niedopuszczam mysli ze sie moze nie udac,kurcze bo przeciez wszystko u nas ok i wszystko poszlo tak sprawnie ze nie moze byc inaczej,dlatego chcialabym zrobic wszystko zeby bylo ok,najgorzej obawiam sie znowu ciazy biochemicznej:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yassmin31
u mnie dziś 6dpt i lekko plamię. Jajniki troszkę szaleją :( masakra jakaś...nie wiem co robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helenko u nas tez oki wszystko i po transferze byla optymistką, a teraz przed testowanie się stresuje i to bardzo !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yasminne moze to impatacja super by było, trzymam kciuki ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yassmin mi tez sie wydaje ze to inplantacja,mi lekarka powiedziala zeby wrazie bolu brac nospe i ze jak tak sie bedzie dzialo to raczej na plus,wiec miej nadzieje:) monjoc nie ma co zrob test a bete moze uda ci sie popoludniu zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yassmin31
dzięki dziewczyny za cenne rady :) Powodzenia Wam życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monjoc ja mocno trzymam kciuki:) Wierzyć trzeba do konca. Nie moge doczekac sie jutra:) x Helenko ja ogólnie nie jadłam nic zimnego juz chyba 3 mce (jak chodzilam na akupunkture to pani powiedziala, zeby nie jesc ani nie pic niczego co jest zimne), kawa tylko inka, bezkofeinowa herbata, raz na jakis czas herbata z imbirem. Nie piłam gazowanych soków. Nie jadłam czekolady. A tak ogolnie to starałam się jeść zdrowo, warzywa, owoce, mięso, jajka, orzechy brazylijskie. No i na serio dużo odpoczywałam:) I tak sie zastanawiam co pomoglo, akupunktura, wyluzowanie, odzywianie, aspiryna czy te zastrzyki GESTON ktore dr mi przepisał. Ale przy tym podejsciu byłam bardziej zrelaksowana i to na pewno pomogło mi przeżyc te 2 tyg. Aha i nie wiem czy to ma znaczenie ale pilnowałam zeby stopy nyły cały czas cieple. Buziaki x Yassmin może to implantacja:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie ! Jak zwykle spać nie mogę. Zastanawiam się czy zdążę dziś zrobić tę betę! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monjoc trzymam kciuki,wierze ze bedzie ok.ja tez spac niemoge a kurcze urlop mam i powinnam przynajmniej do 9:)no nic ale moze zrobiesobie przyjemnosci pujde do fryzjera to chyba moge:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×