Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość loojlknlknlknklnlnlknl

ile wg Was wynosi koszt utrzymania ....................................

Polecane posty

Gość NieTylkoJaja
Gówno prawda. Matka która zrobiła dziecko z menelem, który nie dba o dziecko - sama jest menelem i dalej rżnie sie z menelami. I taka matka walczy o to żeby miał ją kto rżnąć. Alimenty są tu przydatne. Matka która zrobiła dziecko z OJCEM który dba o dziecko - a ona stara się go pognębić używając alimentów, jest gorsza od tej która rżnie się z menelami. DOTARŁO??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mojej siostry
kakakaalicjakakaa W przypadku mojego faceta to ona zawinila bo zdradzala wiec z wlasnej perspektywy patrze. Nie mowie o kobietach ktore zostaly porzucone, oszukane i same wiesz ja znam faceta który dla swojej zony zrobił wszystko-słuchał jej kazdego zdania,liczył sie z nią zawsze-kiedy ona umarła sprawił sobie nowa zonę-bił ja czasami do nieprzytomności,zdradzał,wlewał w siebie ile wlezie,kłamał i znęcał sie kiedy zadam tobie pytanie jak nazac tego faceta,kim on jest-jest dobry czy zły-jaka dasz odpowiedź nie wierz w brednie swojego faceta-nic nie bierze sie bez przyczyny-zresztą nie znasz drugiej strony więc sadzenie tylko na podstawie zdania kogos kogo chcesz wyidealizować z racji uczucia jakim go darzysz jest chybione zawsze sa dwie strony medalu w moje rodzinie małżeństwo sie rozpadlo-jego rodzina winiła ją bo "ona nie gotowała obiadów więc ten stołował sie w knajpie i zaczął pić" jej rodzina jego bo "ona nie gotowała obiadów bo on chodził po knajpach i pił" kto ma racje? bardzo często zdarza się,że ludzie po prostu do siebie nie pasują,zakładaja nowe rodziny i wszystko układa sie pomyslnie dlatego tez nie ma co mówic że ona czy on w 100% sa winni rozpadowi małżęństwa czy związku ale bezwzgledu na to kto jest winny ci dwoje maja wspólne dziecko czy dzieci i ci dwoje muszą tak łożyc na dzieci i tak nimi sie opiekowac jakby nadal tworzyli rodzinę a jak nie no to cóż...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mojej siostry
NieTylkoJaja Gówno prawda. Matka która zrobiła dziecko z menelem, który nie dba o dziecko - sama jest menelem i dalej rżnie sie z menelami. I taka matka walczy o to żeby miał ją kto rżnąć. Alimenty są tu przydatne. Matka która zrobiła dziecko z OJCEM który dba o dziecko - a ona stara się go pognębić używając alimentów, jest gorsza od tej która rżnie się z menelami. DOTARŁO?? ty takie skrajne przypadki opisujesz ze swojego rodzinnego domu czy z własnego zwiazku? nie produkuj sie -wstydu oszczędź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NieTylkoJaja Współczuję ci doboru znajomych: - połowa menelstwo - połowa podłoty Więc czego po tobie innego można się spodziewać!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakalicjakakaka
"do mojej siostry" jak chcesz wiedziec to nie sa brednie mojego faceta bo wiem to od innych ludzi i z czytalam te ich pozwy i wszystkie dokumenty zwiazne z rozwodem i wiem ze nia sa to brednie. Widze tez jakim jest ojcem, rozmawia z dzieckiem, przytula, spedza z nim czas. Nie mozna wszystkich do jednego worka wrzucac. Tak jak z bylymi zonami i matkami niektore dbaja o swoje dzieci, pracuja i martwia sie o ich przyszlosc, inne siedza w domu, wykorzystuja dziecko do swoich gierek i walki o pieniadze a stac je na drogie ciuch, solarium i inne przyjemnosci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omajgad
ludzie jesli na 3 latka wydajesz 2000 to ile kurwa wydajesz na siebie i w takim razie skad bierzesz takie pieniadze??????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakalicjakakaka
omajgad to jest ciekawe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mojej siostry
Aha czyli mooje wyliczanie na czym można zaoszczędzić to dziecinada a matek które chcą jak najwiecej kasy to dorosłość. Nikomu tu nie ublizam i nikogo nie wyzywam, natomiast przedstawiamy swoje zdanie. Natomiast matki które dostają lub niedostaja alimenty wszystkich którzy uważają ze chcą za dużo ublizaja wszystkim na około. Ciekawe zjawisko... Wracając do tematu, są ojcowie których obchodzi los ich dzieci i chcą się nimi zajmować. Są ojcowie co płaca alimenty i dokładają jeszcze cos od siebie,ale są tez pijacy, gracze w karty itp. Ja jako dziecko nie miałam "'wszystkiego"'i nie dlatego ze były inne czasy tylko dlatego ze moi rodzice byli inni. Mimo ze mieszkali razem to ojciec dawał mamie określona kwotę i to musiało wystarczyć. I nie miałam co roku nowych ciuchów, nosilam ubrania po siostrze,buty czasem tez dodzieralam po niej i książki zawsze miałam używane i jakoś nie mam przez to gorszego życia. Wręcz przeciwnie, determinacja pozwoliła mi na lepsze organizowanie pieniędzy i życia ogólnie. Natomiast uznając swoje dzieci za pokrzywdzone przez los i traktowanie ich w ten sposób nie koniecznie jest dla nich dobre. Chociaż mogę się mylić... Jak już napisałam są matki które dostają marne 200zl a i tego ojciec nie płaci i naprawdę I'm nie zazdroszczę. Cały czas dyskusja prowadzona jest wokół tego ze są matki które maja sporo a jeszcze im mało. A co do tego ze nie obchodzi tej matki czy eks mąż ma się z czego utrzymać... No cóż on mógłby o was powiedzieć to samo... Chociaż jak już wspomniałam obowiązek płacenia alimentów być musi i jeśli mam wyrazić swoje zdanie to powinna być ustanowione kwota minimalna. Problem w tym ze nie wiadomo jak ja ustalić bo każda matka ma inne zdanie na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedwyn
Nie rozumiem czy nie dociera do was jedna podstawowa rzecz - koszty utrzymania są w większości przypadków zależne od zarobków rodziców. Wiadomo, że na innym poziomie będą żyć dzieci sprzątaczki i stróża, na innym dzieci prezesa banku. Tak było, jest i będzie czy się komu podoba czy nie i nie ma się co oburzać. Znam rodziny, ktre wydają na swoje dzieci kupę kasy, dzieci jeżdżą na weekend do Paryża czy do swojego apartamentu w Hiszpanii. I co - mam umrzeć z zazdrości, jak wiele z was? Bo ktoś ma lepiej? Jeden utrzyma dziecko za 500 zł, kupując mu używane rzeczy, gorsze zabawki, sadzając przed telewizorem, inny kupuje lepsze ciuchy, funduje wakacje i rozrywki. Czasami jak czytam kafe, to mam wrażenie, ze tu się zleciała sama biedota. Wakacje na kredyt, obcinanie wlosów w domu, wszystko najtańsze i najgorsze... Gdzie wy żyjecie? W Trzecim Świecie? Jeżeli ktoś pisze o używanych książkach do szkoły, to widać, że nie ma dzieci. W klasach 1-3 kupuje sie boxy za 200 zł i w książkach się pisze - po jednym dziecku nadają się na makulaturę, podobnie z ksiązka do angielskiego (60 zł). Poza tym w naszym kraju co kilka lat przeprowadza sie reformę i wydaje nowe książki. Mój syn musi mieć kupione wszystkie nowe, bo stare są do starej podstawy programowej. Wyprawkę do szkoły faktycznie kupuje się raz, ale ciągle coś trzeba dokupywać - a to pióro się zepsuło (35 zł), a to potrzebne kredki pastelowe, blok techniczny i ciągle coś. Kapcie do szkoły trzeba dokupywać przynajmniej 2 razy w roku, bo niszczą się w ekspresowym tempie. Tu 20 zł na wycieczke, tam 10 na matriały biurowe, 40 na komitet rodzicielski, 20 na inną zbiórkę i kasa wypływa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ilu to mamy prezesów i ilu
ludzi żyjących od pierwszego do pierwszego????? Faktem jest, że dzieci rozwiedzionych rodziców to najdroższe dzieci do utrzymania. Zdaje się, że matki uważają alimenty jako karę dla faceta co to ma im płacić odszkodowanie. Mam 2 dzieci i wiem, że 1200 zł spokojnie wystarczy ( na 20 latka) aby żył na przyzwoitym poziomie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zZ Zniecierpliwiony
""""" [zgłoś do usunięcia] a ilu to mamy prezesów i ilu ludzi żyjących od pierwszego do pierwszego????? Faktem jest, że dzieci rozwiedzionych rodziców to najdroższe dzieci do utrzymania. Zdaje się, że matki uważają alimenty jako karę dla faceta co to ma im płacić odszkodowanie. Mam 2 dzieci i wiem, że 1200 zł spokojnie wystarczy ( na 20 latka) aby żył na przyzwoitym poziomie."""" Tu nie ma prezesów , jeśli już to tylko prezeski . Które mówią co ile kosztuje ,co kupują. ...następnie kupują ....ale rachunek wystawiają nie sobie a komuś innemu \ np. ojcu \. Swoją drogą to 20-latek może zadbać o własne utrzymanie. A mamusia jak chce mieć dziecko to musi się liczyć nie tylko z przyjemnością ale i z kosztami. Na ,które sama powinna zarobić. Nikt przecież nie płaci na to i za to czego nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wpadłam na chwilke
zZ Zniecierpliwiony """"" [zgłoś do usunięcia] a ilu to mamy prezesów i ilu ludzi żyjących od pierwszego do pierwszego????? Faktem jest, że dzieci rozwiedzionych rodziców to najdroższe dzieci do utrzymania. Zdaje się, że matki uważają alimenty jako karę dla faceta co to ma im płacić odszkodowanie. Mam 2 dzieci i wiem, że 1200 zł spokojnie wystarczy ( na 20 latka) aby żył na przyzwoitym poziomie."""" Tu nie ma prezesów , jeśli już to tylko prezeski . Które mówią co ile kosztuje ,co kupują. ...następnie kupują ....ale rachunek wystawiają nie sobie a komuś innemu \ np. ojcu \. Swoją drogą to 20-latek może zadbać o własne utrzymanie. A mamusia jak chce mieć dziecko to musi się liczyć nie tylko z przyjemnością ale i z kosztami. Na ,które sama powinna zarobić. Nikt przecież nie płaci na to i za to czego nie ma. znowu kretyn nie w pracy? znowu jątrzy? każdy rodzic który nie wychowuje bezpośrednio swojego dziecka PŁACIŁ,PŁACI I PŁACIĆ BĘDZIE!! TAKIE JEST PRAWO I SĄDY TEGO PRAWA PRZESTRZEGAJĄ I NIM SIE KIERUJĄ WYDAJĄC WYROKI. Alimenty należą się pełnoletniemu dziecku uczącemu się który nie jest w stanie sie utrzymac samodzielnie. Możesz sobie tu pisać a nawet śpiewać i tak tego nie zmienisz. Weż chłoptasiu się za porządna pracę zarobkową to mózg nie bądzie tworzył dzieł nikomu nie potrzebnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wg Sądu w moim miescie koszt utrzymania 10 latka to okolo 1200 zl. Jest jeszcze fakt ze nie musi byc pol na pol i rzadko jest ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka Franka
[zgłoś do usunięcia] ghh moja siostra ----------> nie czytasz ze zrozumieniem jesli byli malzenstwem a stac ich było na wakacje za granica to i teraz powinno ich stac , dlaczego ? poniewaz w kwestii finansowej nic sie nie zmieniło ojciec zarabia tyle samo , natka tyle samo Masz racje,ojciec zarabia tyle samo,ale ojcu tez dochodza rachunki,bo gdzies musi mieszkac,gotujac razem jest taniej niz prowadzenie dwoch kuchni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co mnie to.....
kochanka Franka [zgłoś do usunięcia] ghh moja siostra ----------> nie czytasz ze zrozumieniem jesli byli malzenstwem a stac ich było na wakacje za granica to i teraz powinno ich stac , dlaczego ? poniewaz w kwestii finansowej nic sie nie zmieniło ojciec zarabia tyle samo , natka tyle samo Masz racje,ojciec zarabia tyle samo,ale ojcu tez dochodza rachunki,bo gdzies musi mieszkac,gotujac razem jest taniej niz prowadzenie dwoch kuchni matce tez doszly rachunki,w sakiewce ma mniej bo nie ma jego pensji w całosci a jakos sobie musi poradzić. tatus jako wolny elektron (no chyba,że ma juz nowa " pannę" co w ogóle nie powinno byc brane pod wzgląd) może iść i dorobić i szarpac na dwa etaty w końcu matki trez tak robią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onabezogona1982
Moja córka ma 7 lat, własnie skonczyła 1 klasę. Dostaję 300zł, w ratach co miesiąc. Ojciec małej zabiera jA raz na kilka miesięcy, nie kupuje jej nic. Ot alimenty i sajonara. czytając wasze posty wychodze na frajerkę, która za mało dostaje alimentów .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czemu nie podwyzszasz? Moim zdaniem z 500 powinnas dostać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onabezogona1982
Skoro juz teraz co miesiąc musze walczyć o każdą złotówkę z tej bajońskiej kwoty 300zł to nie chcę myśleć ile nerwów by mnie kosztowało proszenie sie o 500zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka Franka
do co mnie to. dziwne by to bylo zeby po rozwodzie byla zona miala cala wyplate bylego meza.Rozwod oznacza ze dwoje ludzi zaczyna zyc osobno,prowadzi odrebne gospodarstwo i sypia z kim chce.To sie nazywa rozwod i to sa jego skutki. Jest jasne jak slonce ze jak facet zarabia 2 tys zl i musi zrobic wlasne oplaty,zjesc to w kieszeni zostanie mu owiele mniej niz by mieszkal z zona i automatycznie nie moze placic alimentow w wysokosci 1500 zl jak to sie tu niektorym marzy.matka jest rowniez odpowiedzialna za dziecko,o czym zapominacie i podkreslacie na karzdym kroku jakim ciezarem jest ono dla was.Nie jestem przeciwniczka alimentow,ale nie lubie chytrosci,msciwosci i z siebie ofiary losu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alimenty sa sprawiedliwe
kochanka Franka do co mnie to. dziwne by to bylo zeby po rozwodzie byla zona miala cala wyplate bylego meza.Rozwod oznacza ze dwoje ludzi zaczyna zyc osobno,prowadzi odrebne gospodarstwo i sypia z kim chce.To sie nazywa rozwod i to sa jego skutki. Jest jasne jak slonce ze jak facet zarabia 2 tys zl i musi zrobic wlasne oplaty,zjesc to w kieszeni zostanie mu owiele mniej niz by mieszkal z zona i automatycznie nie moze placic alimentow w wysokosci 1500 zl jak to sie tu niektorym marzy.matka jest rowniez odpowiedzialna za dziecko,o czym zapominacie i podkreslacie na karzdym kroku jakim ciezarem jest ono dla was.Nie jestem przeciwniczka alimentow,ale nie lubie chytrosci,msciwosci i z siebie ofiary losu. z wiekiem zapominasz o roli mężczyzny jaką ma do spełnienia mężczyzna a jaka kobieta żyjąć na tej ziemi mężczyzna jest od jebania jak dupa od srania!! jego zadaniem jest utrzymywac zonę i dzieci. skoro jego zwiazek sie rozpadł i jak dupa nie mógł temu zapobiec musi płacić i mam w nosie to skad weźmie -2 tysiace ma z jednej pracy,drugie tyle niech dorobi w drugiej ja wychowuje dzieci i nie mam czasu na dorabianie-moje życie skończyło sie w momencie kiedy zostałam sama,nie mam mozliwości dorobienia i marne szanse na ułozenie sobie życia od nowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alimenty sa sprawiedliwe
onabezogona1982 Skoro juz teraz co miesiąc musze walczyć o każdą złotówkę z tej bajońskiej kwoty 300zł to nie chcę myśleć ile nerwów by mnie kosztowało proszenie sie o 500zł jesli nie masz siły na proszenie to mniej siły na dorabianie na kilku etatach i nie wyżalaj sie nikomu o 500 zł nie musiałabys prosić-tyle wypłaca bank

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka Franka
alimenty sa sprawiedliwe niezaradna pelna frustracji,z zalem do losu i bez poczucia wlasnej wartosci.Tak cie moge poisac w kilku slowach. Wrzeszczysz jak opetana na Onabezogona,a sama goowno robisz zeby cos w zyciu zmienic.Wiec nie udzielaj rad komus jak sama nie potrafisz sobie poradzic z wlasnymi emocjami.Udaj sie na terapie,bo pewnie sie to zle na dzieciach odbija i nie chciala bym ponownie czytac w necie o kolejnym Gabrysiu w wersalce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka Franka
do mojej siostry xxx79 Dzieci rozwiedzionych to najdroższy "typ" dzieci jakie są! najbiedniejsze bo okaleczone,oskubane i odepchniete (nie wszystkie ale wiekszość) Jesli im tak zazdrościsz to porozmawiaj z jednym z nich-zapytaj czego chciałyby najbardziej wasza podłośc nie zna granic Dzieci w pełnych rodzinach maja duzo wiecej ale te koszty dzieli sie przez dwoje rodziców i nie sa tak odczuwalne Jak najbardziej sie zgodze ze te dzieci sa oklaeczone psychicznie,tyle ze w wiekszosci winie za to matki.Widze to w necie i nie tylko. Zgadzam sie rowniez ze to najdrozsze dzieci na swiecie.Mnie nie przeszkadza ze dzieci ubiora spodnie po starszym kuzynie.Ale zapewne po rozwodzie bedzie mi bardzo przeszkadzalo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka Franka
Ten Grzybek i Guzek to pewnie z Pisu ze tacy skruplatni.Co do lyzeczki,kromeczki,kropelki.Jak rozliczacie gdy dziecko zje 1 kromke chleba zamiast dwoch? Odliczacie to? Bo jak nie tzn ze oszukujecie sad a to jest karalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka Franka
[zgłoś do usunięcia] liwiana A nie udawać dobrą mamusię za pieniądze cudze Ty kreaturo mężczyzny!!!!!!! Myślisz że utrzymanie mojego syna jest finansowane tylko z alimentów???? Dokładam ponad połowę!!!!! A do tego zajmuję się synem non stop!!!! A do Ciebie idiotko "mojej siostry" nie będę obcinała włosów synowi w domu. Co to w ogóle za pomysły!!!!! Od tego jest fryzjer!!! A feeeee prostaczko !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie będę komentowała powyższego wpisu świadczy on tylko źle o tobie. "i automatycznie nie moze placic alimentow w wysokosci 1500 zl jak to sie tu niektorym marzy." A co do tego, to wydaje mi się że matki nie chcą 1 500 zł tylko mniej więcej połowę tego co wydają na dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram alimenty
kochanka Franka alimenty sa sprawiedliwe niezaradna pelna frustracji,z zalem do losu i bez poczucia wlasnej wartosci.Tak cie moge poisac w kilku slowach. Wrzeszczysz jak opetana na Onabezogona,a sama goowno robisz zeby cos w zyciu zmienic.Wiec nie udzielaj rad komus jak sama nie potrafisz sobie poradzic z wlasnymi emocjami.Udaj sie na terapie,bo pewnie sie to zle na dzieciach odbija i nie chciala bym ponownie czytac w necie o kolejnym Gabrysiu w wersalce Wrzeszczysz? Bo nie zwalnia z obowiazku drugiego rodzica i żada na dziecko alimenty? Bez poczucia własnej wartosci bo żąda na dziecko alimentów?! Pełna frustracji bo żada alimentów?! Sama gówno robi?!-Bo pracuje i utrzymuje to dziecko dokładajac wiecej niz połowę!! Nie udzielaj rad ? Dlaczego? Aby dłuznik miał wiecej na kochankę lub inna zdzirę? Żle sie ma to odbic na dzieciach? Niby co? To że matki dbaja o strone finansową swoich dziec i? Nie tryskasz inteligencją a juz w ogóle brakuje tobie poczucia sprawiedliwości dla dzieci które same nie moga sie obronić. I ty mówisz o Gabrysiach,Madziach i Szymkach. Pomysl równieżo tych gwałconych i uciszanych dzieciach przez tatusiów o których nikt nie pisze uwazajac to za normę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram alimenty
Kochanko nie wyczytałam aby matki żadały na 1 dziecko 1500 zł-one jedynie wyliczały koszty utrzymania dziecka według tabelki a to czy panowie sa z PiS-u czy z PO nie ma najmniejszego znaczenia. Tableka jest sporzadzona przez samotnych rodziców a nie przez kancelarię-ona tylko to udostępniła. I jesli w tabelce jest chocby jedna niepotrzebna rzecz którą dziecko powinno miec to ja wskaż. Twoje mieszanie polityki z kosztami utrzymania świadczy jedynie o twojej głupocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krystyna2222222222222444444444
Faktem jest, że dzieci rozwiedzionych rodziców to najdroższe dzieci do utrzymania. Zdaje się, że matki uważają alimenty jako karę dla faceta co to ma im płacić odszkodowanie. Dobrze gadasz,najlepsze jest to że w małżeństwie utrzymanie dziecka to 500 zł a jak jest juz rozwód to 1500zł,hehe naciągaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedwyn
Ile znacie osób, które dostają alimenty w wysokości półtora tysiąca lub wyższe? Ja nie znam ani jednej, znam za to kilka, które dostają 200 zł albo wcale, bo tatus poszedł w świat i wszelki słuch o nim zaginął. Nie rozumiem, dlaczego dla was dzieci z niepełnych rodzin to obywatele drugiej kategorii - obcięte przez matkę, w starych ciuchach, bez książek do szkoły i siedzące całymi dniami w domu, bo rower, wycieczka czy zajęcia dodatkowe to fanaberia. Ja najdroższe dzieci znam właśnie z pełnych rodzin, bo w Polsce faceci zarabiają więcej, a żyjąc w pełnej rodzinie nie wyliczają dziecku każdej pary spodni czy lekcji angielskiego. Dopiero po rozwodzie to wszystko staje się luksusem według wielu z was. Widzę, ze obracamy się w różnych warstwach. Wśród moich znajmomych i rodziny wszyscy jeżdżą na wakacje, na wycieczki, chodzą do fryzjera, dzieci chodzą na zajęcia dodatkowe i języki, wiele dzieci uczy sie w prywatnych szkołach. Nie da się więc odpowiedzieć, jaki jest koszt utrzymania dziecka, bo jest on uzależniony od standardu życia matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×