Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość miętowe oczko

Mój facet zarabia 1800 zł

Polecane posty

Gość triu
miętowe -> widocznie Tobie się udało. zapewniam Cię, że ja też nie siedzę w domu i nie czekam aż praca sama przyjdzie. mam skończone studia, znam języki, mam doświadczenie w wielu dziedzinach. i szukam, szukam... i jestem gotowa harować jak wół,żeby zarobić wiecej niż 1000zł. i za przeproszeniem d...pa. rozumiem, że chciałabyś być spokojna, wiedzieć, że w razie czego on Was utrzyma. ale zapewniam Cię, że Twój facet też chciałby czuć, że da radę zarobić na swoją rodzinę. Ale czasami, mimo chęci, to się po prostu nie udaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie prześwietlił w myśl powiedzenia ,że szewc bez butów chodzi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja jednak widzę że to ty się nadymasz "nie wyobrażając sobie" życia bez wakacji gdy tymczasem te wakacje masz będą jakimś rodzajem prostytutki. bo nie oszukujmy się, utrzymankę tak trzeba nazwać. i naprawdę nie porównuj się do żon które żyją z pensji męża bo to zupełnie co innego. ty żoną nie jesteś i nie wiadomo czy kiedykolwiek będziesz. żona+mąż+dzieci to rodzina a ty jesteś tylko utrzymanką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tu nie chodzi o sytuowanie, ale o życiowe ambicje" spytajmy gosi o jej ambicje ? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miętowe oczko
Nie wiem czemu tak jest. W swojej dziedzinie ma zrobionych wiele kursów, ma przeróżne umiejętności - a nie potrafi z nimi ruszyć do przodu. Wciągną się w ten gówniany handel, pracuje często po godzinach. Czasem wyrabia 100,200 zl premii (3xdo roku maksymalnie). Wiem, że całym sobą się angażuje w tę pracę, ale nie jest to należycie wynagradzane. Dlatego próbuję zbudować w nim jakąś motywację do zaryzykowania - póki jeszcze nie ma czym ryzykować tak naprawdę, żeby coś mienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do wszystkich po studiach harujących ale dupa - dlaczego nie zakładacie własnych działalności??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I chyba często takie marudzenie i wytykanie wysokości zarobków u faceta niestety odnosi odwrotny skutek. Jeszcze bardziej dołuje i utwardza przekonanie o tym, ze jest nieudacznikiem. Nie ma złotego środka, bo tez trudno dziwić się kobiecie, że chce zapewnić rodzinie dobre warunki życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stanislav
Napisałaś Gosiu-nie martwię się, będę się martwić jak to już się stanie. Czyli nie martwisz się. Przeczysz sama sobie. A jak martwisz się ale nie próbujesz zlikwidować przyczyny zmartwień to to jest własnie nieodpowiedzialność i głupota. I popadasz w skrajność bo nie masz argumentów. Oczywiście, że nie znam wszystkich ludzi dookoła. Ale Ty też nie. Ośmielę się stwierdzić, że mam więcej znajomych niż Ty choćby przez studia. A były one bardzo sfeminizowane (stosunek 3/4). Znam bardzo dobrze lub dobrze kilkadziesiąt kobiet. Troszkę mniej następne kilkadziesiąt i ani jednej z Twym podejściem. A Ty dalej swoje. Wmawiasz mi że znam choć nie znam. Skąd wie wiesz jakie jest moje życie. Zakładasz nieprawdziwą sytuację pod swoją szaloną tezę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Skoro coś jest społecznie nieakceptowalne to chyba nie jest normą, prawda?"- I tak i nie. "A skoro nie jest to nie mów o większości kobiet"- Napisalam raczej o "znacznej czesci". "Znam ich bardzo wiele i ani jednej z Twoim podejściem"- To, ze ktos ci mowi jedno, nie znaczy ze mysli w ten sposob. "I nikt mi nic nie powiedział bo obserwuje je na co dzień. W rodzinie, przyjaciółki, koleżanki, narzeczone przyjaciół"- Obserwuj dokladniej, albo zwieksz krag obserowanych obiektow:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"przeciez nie pracujesz? więc po co ci wakacje?"- Praca w domu i wychowywanie dzieci to taka sama praca, albo ciezsza jak 8 godzin gdzies tam. Poza tym idea wakacji polega na tym, zeby pojechac gdzies z dala od domu i codziennego otoczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
„Lepsza praca niedołężna jak próżniactwo doskonałe. - Ignacy Marewicz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miętowe oczko
Nasze rozmowy nie wyglądają jak grad wyrzutów, próbuje realnie przedstawiać mu naszą sytuację - bo On tego nie dostrzega. Mieszka całe życie z rodzicami, do niczego się nie dokłada - i myśli, że tak będzie zawsze chyba. Raz się wkurzyłam (przy okazji tych karniszy jeśli ktoś czytał) i wybuchnęłam, ale potem go przeprosiłam - wiem, że to ciężki temat dla Niego. Ale niech nie truje mi codziennie o ślubie i dzieciach, bo mnie to w obecnej sytuacji przeraża... I jak widzę jego bezmyślność i lajtowe podejscie w stylu "jakoś to będzie", to naprawdę zaczynam się zastanawiać, czy to właściwy dla mnie facet...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka swojego męża
"praca w domu i wychowywanie dzieci' jakich dzieci? przeciez ich nie masz, wiec kogo wychowujesz? no i co z tym brakiem mozliwosci i okolicznosci? bo pytam juz 3 raz, a Ty udajesz, że pytanie nie padło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Najgorsze jest, że ta kobieta tzw. goska nie ma uczuć wyższych"- Na jakiej podstawie twierdzisz, ze nie mam uczuc wyzszych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goska287 no przecież dzieci nie masz a w domu się opierdalasz:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Praca w domu i wychowywanie dzieci to taka sama praca, albo ciezsza jak 8 godzin gdzies tam. ale wiele kobiet prowadzi dom, wychowuje 3jke dzieci i jednoczesnie pracuje zawodowo 8h:) jak np moja kolezanka z pracy ksiegowa:) to dopiero trzeba miec organizacje:) wiec Gosiu skoncz sie jzu tu kompromitowac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stanislav
Skąd wiesz, że nie obserwuję dokładnie? Znowu zakłamujesz. Znam kilkadziesiąt kobiet i wszystkie pracują i mają ambicje. Raz napisałeś o znacznej części, innym razem o większości (wcześniej). Semantyka. I proszę nie wmawiaj mi sytuacji o moim życiu i moich znajomych i PRZYJACIÓŁKACH skoro to ja mam z nimi kontakt nie TY! Miętowe Oczko-handel to niewdzięczna branża ale widać, że chłop się stara. Po porstu boi się ryzyka. Musi poczuć, że ma Twe wsparcie a nie jedynie oczekiwania. To dodaje facetom sił. Wiem po sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"I jak widzę jego bezmyślność i lajtowe podejscie w stylu "jakoś to będzie", to naprawdę zaczynam się zastanawiać, czy to właściwy dla mnie facet..." po raz trzeci powtarzam: NIE. dajże ty wreszcie człowiekowi spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oj gośka, gośka...
Na innym topicu gośka doprowadziła do łez porzuconą przez męża, kobietę w ciąży.... To karygodne :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"...czy to właściwy dla mnie facet..." - o i na to pytanie najpierw sobie odpowiedz,a potem wszystko pójdzie łatwo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stanislav
"Skoro coś jest społecznie nieakceptowalne to chyba nie jest normą, prawda?"- I tak i nie- A to dopiero odwracanie kota ogonem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"A czemu z orzeczeniem o winie?"- Jesli znajdzie kochanke i ja sie o niej dowiem, to bedzie z orzeczeniem o winie, nie martw sie juz o to:) "A alimenty są na dzieci a nie na Ciebie jeśli orzeczenia o winie nie ma"- Doczytaj dokladnie:) "A jak nie będziesz miała pracy to sąd może zasądzić dzieci pod opiekę męża"- Oczywiscie zaraz napiszesz, ze znasz wiele takich przypadkow wzietych z twojego wlasnego zycia, po obserwacji twoich kolezanek, ktorych masz wiele, zon i dziewczyn twoich kolegow itd:) Doczytaj jaka jest linia orzecznicza sadow rodzinnych, a potem wroc rozmawiac o sprawach rozwodowych:) "Tak czy inaczej będziesz musiała pójść do pracy bo nie będziesz siedzieć do końca życia na bezrobociu w połowie domu I nikt Ci nie da więcej jak 15000 z Twym doświadczeniem"- 15 000? Biore:) Oczywiscie, ze nie bede musiala pojsc do pracy, bo nie planuje rozwodu, ani nic z tych rzeczy o ktorych piszesz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xyzed: Moja szwagierka po studiach założyła z mężem własną działalność. Niestety po 6 miesiącach musieli zwinąć interes bo zwyczajnie zaczynali ciągle do niego dokładać. Musieli pożyczyć od nas kasę, żeby opłacać ZUS przez kolejne pół roku (wymóg dotacji z Unii na własną działalność). I już nie mówię ile wkładu własnego w to napakowali...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oj gośka, gośka...
Odpowiedziałam na pytanie wyżej : dlaczego nie masz uczuć wyższych ;-) Pamiętasz o tej kobiecie, która została z dwójką dzieci, w ciąży z kolejnym, a jej maż w Anglii ma kochankę? Dobiłaś ją psychicznie :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"jezu nie mogę już czytać jej wypowiedzi... :] zero pojęcia o życiu."- To ty pisalas wczoraj, ze pieniadze w zyciu sa malo wazne, a najwazniejszy jest usmiech na codzien?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiscie, ze nie bede musiala pojsc do pracy, bo nie planuje rozwodu, ani nic z tych rzeczy o ktorych piszesz ale może Twoj facet się bedzie chcial rozwieść jak zobaczy jaka jestes pasozytnicza staniesz sie dla niego nudna , maloatrakcyjna kobieta przestanie Cie brac na imprezy roznego rodzaju bo vedzie sie wstydzil swojej zony ktora siedzi w domu nie ma zadnych ;pasji, ambicji, nie rozwija sie itd;) te czasy kiedy kobieta siedzi w domu juz minely:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polly84 widocznie popełnili jakiś błąd skoro nie wyszło. Uważasz więc ,że próbować nadal nie powinni?? Mają czekać na pracę za więcej niż 1800 na miesiąc?? Uważam ,żee powinni próbować nadal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oj gośka, gośka...
Czyli liczysz na to, że podobna tobie larwa czy zdzira, w przyszłości odbije ci męża i wtedy dostaniesz połowę majątku? No cycki opadają :-D :-D :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×