zdrowy tryb życia!!! czas na zmiany!!! 0d 1.08.2012

hej a ja wymiekam wymiekam z cwiczeniami ale dieta dalej jesti koncza mi sie pomysly na zdrowe obiady, ech... mam problem z tymi cwiczeniami zaraz zrobie 2 razy 8 minut na nogi i raz 8 minut na brzuch jeszcze pozniej skikne na kijki pochodzic.. myslicie ze bedzie dobrze??

audrey jak ma sie problem z ruchem to niewazne ile, niewazne co, byle sie przelamac i cokolwiek pocwiczyc.jak bedziesz sobie wyrzucac ze za malo to ciagle bedziesz niezadowolona.pomysl o ruchu jako o utrzymaniu zdrowia a nie jak o dodatku do diety czy czyms z czym musisz sie przemeczyc jakis czas.znajdz ruch jaki sprawia ci przyjemnosc i wtedy nie bedziesz musiala nad nim myslec tylko bedziesz dzialac. dieta i ruch to nie przymus tylko dbanie o siebie i wcale nie musisz tego robic bo tak trzeba, tylko chciec i czerpac z tego przyjemnosc i satysfakcje.

rozumiem tylko cialge gdzies czytam ze minimum trzeba 30 min sie ciagle ruszac by schudnac a ja np robie 4 razy 8 minutowki na nogi ... pozniej wieczorem jeszcze 20 minut biegam i czy to cos da??... jak wroce do polski pojde na silownie ale narazie robie tylko to..

te 30 minut dotyczy cwiczen aerobowych typu bieganie rower marsze itp brzuszki czy inne cwiczenia sa silowe (anaerobowe)te powinny byc krotkie robione seriami no chyba ze ktos lubi katowac swoje miesnie (np ja:P) aerobowo cwiczymy zeby pozbyc sie tkanki tluszczowej a silowo zeby wzmocnic czy wyrzezbic miesnie dlatego polaczenie jest bardziej efektywne w walce o swietne cialo. aha aerobow nie musimy robic codziennie i nalezy je zmieniac bo organizm latwo sie do nich przyzwyczaja.jak ktos chce to moze codzien ale to nie przymus.teoretycznie lepiej jest np biegac co drugi dzien godzine niz codziennie po 20minut,w praktyce kazdy ruch daje efekty moze nie tak spektakularne ale jednak,chudnac i tak bedziesz od diety a cwiczenia pomoga ci zachowac ladne cialo. poza tym poczatki sa trudne, do ruchu trzeba sie przekonac, czuc przyjemnosc a nie zmuszac sie na okraglo bo "tak napisali".kieruj sie wlasnym samopoczuciem a cwiczenia przestana cie meczyc jak kula u nogi a noz widelec wciagniesz sie i nie bedziesz mogla przestac tak jak mgosia:)

aha jakby ktos chcial to istnieje jeszcze abs2 i jest rozpisany w harmonogramie http://www.miesniebrzucha.pl/miesnie-brzucha-cwiczenia

ooo jaaa padam na pysk:Dnie ma to jak dobry wycisk:D

No...Audrey dasz radę,jeżeli lubisz marsz to chodź z kijkami jak najwięcej :-) Zrobiłam tego kurczaka w cukinii i w pieczarkach ale troszkę inaczej: pokroiłam wszystko dodałam jeszcze por i paprykę,posoliłam i popieprzyłam,polałam łyżką oliwy z oliwek i myk do piekarnika w naczyniu żaroodpornym,piekłam ok.45 minut...zjadłam z surówką z białej kapusty,marchewki i jabłka ;-) Zaraz będę się delektować lodem z mleka i borówek własnej roboty, a potem jazda na rowerku :-)) Wild...polecam Ci tego kurczaka...wyszedł bardzo smaczny...na żołądek coś ciepłego zjedz :-)

majka rzecz w tym ze ja niespecjalnie lubie mieso.raz na jakis czas owszem ale zeby tak codziennie to nie bardzo.poza tym nie lubie gotowac dla jednej osoby bo wiem ze nie ma co wydziwiac.szczytem marzen jest kiedy zrobie sobie zupe-i jem ja potem 3 dni albo warzywa z patelni,po prostu lubie cos na szybko.jak mnie najdzie to robie jakies leczo warzywne czy inne bardziej czasochlonne potrawy i sobie mroze,ale aktualnie jestem na etapie braku zapasow gotowych dan:P tak popatrzylam do zamrazarki i znalazlam łososia wiec jutro sobie zrobie i zjem z burakami od ktorych jestem uzalezniona:P

nic ide na spacerniak z moim 4-noznym towarzyszem, trzeba sie troszke zmeczyc:P pewnie juz dzis nie napisze bo jestem tak cholernie spiaca ze szok. mam nadzieje ze jutro bedzie duzo lepszy dzien. do jutra:)

hej dziewczynki. melduje sie caly dzien bylam poza domem dzis troche malo zjadlam ale nie mialam kiedy.. jutro sie poprawie

oczywiscie dzis znowu nie mialam kiedy cwiczyc. ale jestem zadowolona z siebie ze mimo dzisiejszych pulapek sie nie dalam ani na lody ani na fast fooda. Walka trwa, to moj drugi dzien dzis ale jestem i tak zadowolona z siebie:)

I już po wyprawie rowerowej...teraz szklanka wody z cytrynką i kąpiel. Darusia cieszę się,że wytrzymałaś...trzymaj tak dalej. Buziaki dziewczynki...miłej nocki ;-)

na koniec zamelduje sie i ja - dobrze ze ten dzien sie konczy bo do udanych pod względem zdrowego odżywiania nie nalezał, ale zazwyczaj z gośmi zamiast jesc to żre - może i to kiedys uda mi sie zmienic a póki co wciągam sie w bieganie - dzis przed 7.00 wyruszyłam sama - zaliczylam 10 minut marszu, 40 minut truchciku - z przerwa na zalatwienie w krzakach twardszej potrzeby - dziewczyny ktore biegaja tez tak macie że nawet jak przed wyjsciem sie zalatwie to jak tylko zaczynam biegac to tak mnie skreca ze nie ma rady i musze gdzies skoczyc w krzaki - juz teraz nosze zawsze przy sobie papier ale jak dluzej bede biegac to jak ten las bedzie wygladał:) - no i potem jeszcze 10 minut szybkiego marszu. Z tego co sie zorientowaam to nie poleca sie biegac codziennie ale chcialabym jutro tez raniutko zrobic taka rundke zeby spalic i wydalic dzisiejsze żarełko tylko czy wstane bo dzis to juz nog nie czuje. To życze wszystkim dobrej nocki

boze ja biegne 10 minut u umieram nie mam kondycji:(wlasnie wrocilam z pracy ale jestem glodna. ajjj

Czesc dziewczyny ja juz na nogach, sniadanko- grahamka, lisc salaty, poł ogorka i plasterek szynki. Sniadanie to podstawa. Zaczynam 3 dzien, dzis wieczorem koniecznie musze zaczac cwiczyc. Powodzenia dziewczyny zaczynamy kolejny dzien, Milego dnia Wam zycze;)

Hejka laseczki...:-)) Dzisiaj trochę dłużej pospałam...hihi, ale już jestem po śniadanku: owsianka, a teraz kawka...szykuję się na działkę,więc nie wiem kiedy napiszę bo jutro mam wolne to pewnie zostaniemy. Biorę ze sobą piersi z kurczaka na grila,to zrobię sobie dietetyczne szaszłyki z papryczką,cebulką i cukinią...nie poddam się karkóweczce :-p Hej Darusia :-))oby tak dalej nam szło... Ona 40...no myślałam,że w ferworze gości zapomniałaś o nas,a tu niespodzianka,nawet uprawiałaś biegi... uśmiałam się z Twojego wpisu,Bo faktycznie jak ten las będzie wyglądał :-)):-)):-)) Audrey mam nadzieję,że nie najadłaś się za dużo wczoraj na noc ;-) Życzę Wam również miłego dzionka...pa,pa

witam dziewuszki:) dzis u mnie aktywny dzien.teraz mam pauze ale bylo 40 minut hulahopa,pol godziny rowera i pol godziny tae-bo,2 spacery pol godzinne zaliczone,z ruchu zostaly mi jeszcze 8minutowki i a6w no i spacery z czego jeden do oporu. z jedzenia to na sniadanie 2 kromki tostowe z serkiem,na obiad bedzie losos z piekarnika z burakami i na kolacje jogurt naturalny,w miedzyczasie dlubie slonecznik ale raczej malo czasu na to mam:P jestem wykamana juz:Djutro pewnie znow nie bede umiala chodzic wiec musze odwalic porzadne rozciaganie. jakby co to moge wrzucac linki co akurat jest na tapecie w cwiczeniach (bo codzinnie robie jakis inny aerobic czy cwiczenia seryjne),jakby co to pisac. darusia gratuluje nie zlamania sie:) ona40 usmialam sie jak norka jak sobie wyobrazilam ten las po miesiacu:D audrey jak umierasz to rob naprzemiennie bieg z marszem zeby wyszlo ci z 40 minutek np zaczynasz od marszu 5 minut potem bieg 10 i tak na zmiane, stopniowo ci sie wydluzy czas biegu.ja tak zaczynalam kiedys i po tygodniu juz byla spora zmiana ale wtedy biegalam codziennie. majka jak ja marze zeby sie wyspac aaahh,dzis wstalam przed 7 (zreszta zazwyczaj tak wstaje bo pies mnie maltretuje,jest gorzej natretny niz mucha) dzis jak bylam na spacerze to takie zapachy dochodzily z okien...masakra, rolada slaska mniami...kluseczki, sosik i kapucha czerwona...ten gwar przy przygotowaniu rodzinnego obiadu ehh zazdroszcze niektorym ludziom. no nic ide wstawic rybke do pieca i dokoncze cwiczenia to za ten czas sie zrobi.moze odezwe sie znad talerza:D

ooohhh jaki pyszny obiadek:D kij z roladą- łosoś górą:D

witajcie znowu ja na obiadek piers z kurczaka i ogorki 2 na kolacje chyba salatke greckasobie zrobie no i zamierzam dzis cwiczyc!! niestety u mnie pada i na rower czy bieganie chyba nie wydje ale na pewno 8-minotowki zalicze brzuszki o ogolnie sobie powciwcze znajde cos na necie dobrze nam idzie, byle tak dalej,

kurcze ale sie swietnie czuje:D wlasnie obejrzalam swoj tylek i wreszcie jego ksztalt zmierza w dobrym kierunku:Dmoze do wrzesnia bede miec wymarzona pupe:Djeszcze brzuch by sie przydalo... i uda i ramiona...hehe czyli wszystko:Dale jestem na dobrej drodze:Djupi:D

moje drogie Panie,zmierzylyscie swoje wymiary? jutro rano to zrobie, myslicie ze po miesiacy intensywnej pracy nad nogami uda mi sie je wysmuklic?

ja zmierzylam bo glownie na spadkach w cm mi zalezy. po miesiacu moze byc juz jakis efekt:)oczywiscie to nie sa tak spektakularne efekty jak zwykle na wadze przy diecie, ale poza tym ze spadaja cm to cialo nabiera ladniejszego ksztaltu wiec i tak wyglada smuklej. ja z reguly odnotowywalam spadki najwyzej poltora cm w udach po miesiacu ale nie sa one moja najwieksza zmora wiec i spada dosc powoli.

nic lece na spacerniak:) do pozniej

wild cranberry motywujesz mnie niesamowicie, jak czytam z jakim zapalem cwiczysz ide wlaczyc 8 minutówki i ide na rower :) powiedzcie babeczki lepszy rower czy bieganie?

wrocilam ze spacerku jeszcze o rodzinke zahaczylam:P i niestety zjadlam 2 male brzoskwinie ale byly super kwasne wiec cukru jeszcze nie zdazyly naprodukowac:P audrey ogolnie na schudniecie lepsze sa efekty po bieganiu ale ze sie organizm przyzwyczaja to warto zmieniac co jakis czas.za to jak sie nie ma kondycji to rower lepszy bo to mniejsze obciazenie dla stawow i ogolnie organizmu a chudnie sie tez ladnie. wymeczona jestem jak diabli i nie wiem czego mi sie chce,chyba pol litra trzeba obalic;)wody oczywiscie:D

a pij:d nie masz moze jakis fajnych cwiczen na nogi i lydki aby wyszczupilc ktore juz sama wyprobowalas bo zdecydowac sie nie moge.. a ide na rowerek wlasnie:)

tak typowo na nogi nie musialam za duzo robic nigdy bo sie uksztaltowaly i schudly od rowera i chodzenia (od biegania mi sie robia raczej mocne miesnie) ale robilam 8 minutowki,nozyce,a typowo na wysmuklenie cwiczonka takie baletowe. wczoraj jak odpalilam jeden filmik ktory mial glownie zrobic mi brazylijski tylek mocno dzialał na nogi,zauwazylam ze z wiekszoscia cwiczen tak mam ze jak jest cos na tylek to uda odczuwaja to mocniej i juz dzis zauwazylam ze jak chodze to miesnie mi sie rysuja w rytm krokow (czworoglowy uda) http://www.youtube.com/watch?v=_7fHGwLS8Y0 tu sa te cwiczonka i robi sie 3 serie tego samego.

wild cranberry dobry filmik, ja dzis zroilam 8 minowtowke na nogi i o jeju poczulam bol. kondycja kiepska u mnie niestety. musze cwiczyc od dzis systemaycznie, moim celem sa nogi-wysmuklic i brzuszek zeby byl plaski

darusia ja tez bym chciala miec idealny brzuch najlepiej taki jak panienki z bodyrock.tv:Dale tak to nigdy nie bede wygladac niestety, juz pomijajac fakt ze nigdy nie bede miec sztucznego biustu wiec pozostane przy moich grochowiankach:D zatem taki piekny brzuch juz nie bedzie wygladal tak spektakularnie jak u pan biusciastych:P no ale nic natury sie nie zmieni trzeba pracowac nad tym co mozemy zmienic na korzysc;)

znalazlam kolejne fajne filmiki i krotkie ale juz widze ze tylko wydaja sie niewinne:P jutro bedzie 50 minut cwiczen z filmikow a reszta to sie zobaczy na co bede miec sile (pewnie na nic a i tak cos zrobie:P)